Kielomaniak Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 Witam Mam pewne obawy co do tego, że mój syn może być nie moim. Aktuaknie ma 4 miesiace więc mam jeszcze czas, gdyby się okazało, że nie jest moje. Zjeżdżam z zagranicy 22 grudnia i chciałby tegk samego dnia dowieźć próbki do miasta oddaloneo ode mnie około 80km. Jak wiadomo przed świętami, jest dużo spraw na głowie, będzie mało czasu. Potrzebuje dobrej wymówki, żeby nie było żadnych podejrzeń. Potrzebne mi jest jakeis 3-4 godziny a nie mam pomysłu co mogę powiedzieć swojej gdzie jadę. Wyjazd z Polski mam już 13 stycznia, więc czas gra na moją nie korzyść. Na wyniki trzeba czekać do 5 dni roboczych... Czekam na wasze pomysły pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozytywny Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 A wysyłka kurierem nie wchodzi w grę? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Insightful Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 5 minutes ago, Kielomaniak said: Potrzebne mi jest jakeis 3-4 godziny a nie mam pomysłu co mogę powiedzieć swojej gdzie jadę. Skoro święta to prezent dla xxx (tu wstaw imię swojego dobrego znajomego/przyjaciela). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 Przyjacielowi też kup prezent i wyślij, żeby się nie połapała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 (edytowane) 53 minuty temu, Kielomaniak napisał: Aktuaknie ma 4 miesiace więc mam jeszcze czas, gdyby się okazało, że nie jest moje. No to masz nie wiele czasu /2 miechy/, a stawka bardzo wysoka. Pomysł z prezentem chyba najlepszy w tym okresie Napisz jak się sprawa rozstrzygnie. Edytowane 13 Grudnia 2017 przez kryss Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 (edytowane) 55 minut temu, Kielomaniak napisał: Potrzebuje dobrej wymówki, żeby nie było żadnych podejrzeń. Opcja raz: Znajdź auto na allegro w tym mieście. I powiedz żonie, że jedziesz obejrzeć wóz. Nie dlatego, że chcesz teraz kupić ale dlatego, że chcesz wsiąść i przymierzyć się czy takie auto pasuje Ci, wygodnie się siedzi, fajnie jeździ. Nawiasem mówiac stara metoda na uzyskanie bezpłatnej przejażdzki dowolnym autem. Gdyby sprzedający wydzwaniał - to powiesz, że Ci faktur nie popłacili i na razie czekasz na pieniądze. Szczególnie, że VAT już zapłaciłeś a kasy za f-ry jak nie ma tak nie ma. Opcja dwa: Jedziesz z kumplem po samochód dla niego. Akurat w tym samym mieście. Nie znasz się na autach, ale przecież kumpla podwieźć trzeba. Gdy spyta jaki kumpel - powiesz, jej "nie znasz go, poznałem go na emigracji, mieszka dokładnie pomiędzy nami a miastem gdzie jest auto" 3-4 godziny na oględziny auta to w sam raz. Akurat 3 godziny łacznie w drodze i godzinka na oglądanie. Gdy spyta - i co kupiony ? - odpowiadasz, że złom, klepany, szpachlex, dzwón i tak dalej. Co za ludzie, jaki szrot sprzedają, że im nie wstyd. Straciłem cztery godziny i chciałem w ryj dać temu jebanemu handlarzynie. Żona najwyżej będzie się zastanawiać czy handlarzyna był jebany. Musi zadziałać Edytowane 13 Grudnia 2017 przez Bonzo 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielomaniak Opublikowano 13 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 Samochód zajebisty, kłaniam się sam w pas ?. Oczywiście, dam znać jaki rezultat, 1250 zł piechotą nie chodzi ale czyjeś dziecko nie mam zamiaru wychowywać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 2 minuty temu, Kielomaniak napisał: Samochód zajebisty, kłaniam się sam w pas ?. Oczywiście, dam znać jaki rezultat, 1250 zł piechotą nie chodzi ale czyjeś dziecko nie mam zamiaru wychowywać. Gdybyś wybrał opcję dwa (z nieznanym żonie kumplem po auto) - dodaj dla uwiarygodnienia: Kochanie, prawdopodobnie go poznasz. Odgrażał się mimochodem, że wpadnie do mnie ze swoją żoną na wódeczkę. Zrobisz kolację dzubku prawda ? Albo - jak wyżej (że poznasz) - bo on z żoną nas zaprasza. Oczywiście jesli do spotkan nie dojdzie - nie wzbudzi to żadnych podejrzeń. To, że ktoś się wstępnie wprasza lub zaprasza - to jeszcze nie znaczy, że przyjdzie A samochód rzeczywiście znajdź i pokaż żonie o jaki wóz chodzi Najlepiej taki, ktory się i jej spodoba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łapinski Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 1 godzinę temu, Kielomaniak napisał: Mam pewne obawy co do tego, że mój syn może być nie moim. Współczuję Ci stary. Masz jakieś przypuszczenia co do braku wierności swojej kobiety? Rozumiem, że zostawiłeś ją samą w Polsce? Jak długo trwałą rozłąka? Liczyłeś czas od stosunku z ejakulacją w pochwie bez gumy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielomaniak Opublikowano 13 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 To była wpadka, czas się zgadzał mniej więcej ale to było na gorąco. Znaliśmy się z 3,4 miesiące wcześniej ale to nie było typowy związek. Wziąłem ciężar na swoje barki wyremontowałem całe piętro i się wprowadziła do mnie, potem już mały dzidek. Trafiła się okazja to wyjechałem, pieniądz ważna rzecz a trzeba myśleć do przodu. Wcześniej nie myślałem o tym ale po przeczytaniu kobietopedii, natknęła mnie myśl czy to na pewno jest moje. Jest parę argumentów, które nie dają mi spokoju, więc muszę się upewnić. Ślubu jeszcze nie mamy, tylko uznałem dziecko jakie moje ale w razie w jescze mogę to odkręcić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 11 minut temu, Łapinski napisał: Współczuję Ci stary. Masz jakieś przypuszczenia co do braku wierności swojej kobiety? Jest dość prosty sposób aby wstępnie sprawdzić czy MOŻNA być ojcem narodzonego dziecka. MOŻNA, co jeszcze nie potwierdza, że się jest. Mianowicie - skoro dziecko małe to powinny gdzieś w domu byc kwity medyczne dotyczące dziecka i matki. W tych kwitach istnieje szansa na odnalezienie wyników badań krwi. Istnieje także szansa na to, że z tego da się wyczytać grupę krwi matki i grupę krwi dziecka. Mając te dane - można sprawdzić czy MOŻE się byc ojcem znając swoją grupę krwi. Na podstawie tej tabelki (linkowałem w innym wątku): Uwaga: Ta metoda NIE POTWIERDZA ojcostwa. Może je natomiast wykluczyć z całą pewnością. Nie potwierdza dlatego, że inny ojciec może albo mieć taką samą grupę jak Ty albo mieć taką grupę krwi, ktora pasuje do układanki. Jesli do tabelki pasujesz - możesz ale nie musisz być ojcem. I aby być pewnym - robisz DNA. Jesli nie pasujesz - z całą pewnościa nie jestes ojcem. Wtedy nawet nie musisz robić DNA bo wynik już jest oczywisty. Zakładając, że nie ma pomyłki w oznaczeniu grup krwi poszczególnych osób. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielomaniak Opublikowano 13 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 Dzięki wielkie, nie wiem czy się do tego dostanę w normalny sposób, bo nie chcę robić podejrzeń, a jeśli jest faktycznie moje, to potem będą wypominki przy kazdej kłótni, że jak mogłem w ogóle o tym pomyśleć. U know what i mind ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 2 minuty temu, Kielomaniak napisał: Dzięki wielkie, nie wiem czy się do tego dostanę w normalny sposób, bo nie chcę robić podejrzeń, a jeśli jest faktycznie moje, to potem będą wypominki przy kazdej kłótni, że jak mogłem w ogóle o tym pomyśleć. U know what i mind ? Wyczaj okazję kiedy dama wyjdzie z domu na jakiś czas. Np z dzieckiem na spacer etc. Wtedy spróbuj się zastanowić gdzie te kwity mogą być (o ile są) i sprawdź czy rzeczywiście są. Jesli tak - zależnie od tego ile masz czasu - robisz fotki telefonem po czym na spokojnie (najlepiej poza domem) czytasz. Albo - jesli czasu mało - szukasz innej okazji by się do nich na spokojnie dobrać i zapoznać z ich treścią. Zazwyczaj jesli kobieta była w ciąży - to była prowadzona przez lekarza i badania krwi robiła często. Gdzieś pewnie to jest Co prawda Ty już DNA chcesz zlecić - więc to takie że tak powiem "dodatkowe" sprawdzenie. No ale zawsze lepiej temat zgłębić za mocno niż za słabo :). Nie ma bowiem zbędnej wiedzy Po zapoznaniu się z treścią - usuwasz fotki kwitów z telefonu. A te fotki gdzie są informacje kluczowe (grupy krwi) - wysyłasz mailem na założony adres mailowy typu [email protected] jako backup w bezpiecznym miejscu. Oczywiście oryginał z telefonu usuwasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 9 minut temu, Kielomaniak napisał: Dzięki wielkie, nie wiem czy się do tego dostanę w normalny sposób, bo nie chcę robić podejrzeń, a jeśli jest faktycznie moje, to potem będą wypominki przy kazdej kłótni, że jak mogłem w ogóle o tym pomyśleć. U know what i mind ? Święta racja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rapke Opublikowano 13 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2017 Nie mówię tego broń boże prześmiewczo, ale... Niewierne karynki, strzeżcie się braci detektywów Tu zawsze dobre rady się dostaje Pozdrawiam i trzymam kciuki. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 14 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2017 Gdzieś mi mignęło rozwinięcie skrótu DNA w kontekście weryfikacji ojcostwa i reakcji kobiet - Do Not Ask. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser13 Opublikowano 14 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2017 Ciekawe co zrobisz jak okaże się, że Twoje? Będziesz dalej podświadomie dążył do rozejścia się? W sumie ja też planowałem testy DNA, ale mojego bratanka, czy on coś ma ze mną wspólnego, skoro mój starszy brat jest pantoflem. Dzieciak czysty blond, brat ciemno włosy, a bratowa ciemny blond. Gorzej jakby okazało się, że nie jest ze mną spokrewniony, więc musiałbym zrobić testy pomiędzy mną a naszym Tatą; jeszcze gorzej by było jakbym nie był synem swego Taty, to testy między mną a Mamą, czy mnie w szpitalu nie podmienili Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielomaniak Opublikowano 14 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2017 Ja nie mam nic do swojej, póki co wszystko się układa dobrze, więc jeśli okaże się, że moje to po sprawie. Wszystko zostaje po staremu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz Opublikowano 16 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2017 @Kielomaniak Kiedy będziesz miał wyniki . Sam jestem ciekawy czy twoje czy badboya Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielomaniak Opublikowano 29 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Mam już wyniki, jest moje, także teraz mogę zacząć wychowywać swoją przyszłą żonę. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
developers Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Prościej jak byś się nie żenił. Dzieciak już jest a Tobie małżeństwo do szczęścia nie jest niezbędne. A jeśli już musisz, to intercyza przed ślubem bo potem nie jest łatwo namówić partnerkę na taki papier i trzeba zapłacić u notariusza parę stówek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 30 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2017 12 godzin temu, Kielomaniak napisał: Mam już wyniki, jest moje, także teraz mogę zacząć wychowywać swoją przyszłą żonę. To gratulacje. Tylko nie daj sobie wejść na głowę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielomaniak Opublikowano 7 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2018 Ja nie z tych, powiem wam, że teraz jest gra kto ma mocniejszą psychikę. Wcześniej robiłem błąd, że prawie zawsze ja inicjowałem seks i wychodziłem na potrzebującego, rzadko jak ona wychodziła z propozycją. Jak kiedyś i tym rozmawiałem, ze swoją to mówiła, że nie lubi pierwsza i tak dalej... Aktualnie nie uprawiam seksu czwarty dzień czekam, aż sama zacznie no to teraz sobie poczekam ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi