Skocz do zawartości

JBZD hard


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Dzisiaj naszła mnie taka myśl odnośnie pewnej sytuacji. Otóż istnieje taka strona jak jbzd hard, na której są udostępniane bardzo drastyczne obrazki i filmiki(odcinane kończyny, zwierzęta tłuczone kijem do śmierci, pół metrowe dilda ładowane w odbyt itp.). Dzisiaj w szkole zobaczyłem jak dwóch typów z mojej klasy oglądało te popierdolone filmiki i z każdego(oprócz tych z masakrowaniem zwierząt) mieli bekę, a treści te naprawdę były chore. Dzisiaj w domu z ciekawości sam wszedłem na tą stronę i co prawda może nie miałem żadnych odruchów wymiotnych po tych publikacjach, ale zdecydowanie odczuwałem bardzo duży dyskomfort w związku z czym po 5 minutach wyłączyłem tą stronę z obrzydzeniem. Co myślicie o ludziach, których bawi coś takiego i co więcej - w skutek czego to może być spowodowane? Bo nie jestem w stanie tego pojąć, że kogoś może to w ogóle nie ruszać a nawet bawić.

Edytowane przez Amnesia Haze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykły mechanizm, gdzie osoba, która była gnojona - w domu, szkole, przez kolegów, na osiedlu, musi obejrzeć sobie jak inna istota jest torturowana i czuje ból.
To jest swego rodzaju "mechanizm terapeutyczny", który pozwala trochę sobie ulżyć.
Osobowość, którą to rajcuje, jest oparta na wstydzie i winie - to wszystko jest podświadome.
To są również przyszli kryminaliści, osoby z depresją, silnie uzależnieni, ze względu na podświadomy burdel mogą mieć zaczątki choroby psychicznej.

Widzisz @Amnesia Haze - możesz dać tylko to co masz w sobie. Nie ma innej opcji, popatrz, gdybym chciał od Ciebie piątaka, a nie miałbyś przy sobie portfela, to dałbyś mi? Nie miałbyś skąd tego wziąć, w tym leży problem, więc tego nie dostałbym.
Analogicznie, tych ludzi autentycznie rajcuje przemoc, wulgarność, ból, torturowanie - dlaczego? Bo głównie tego doświadczali w życiu, w różnych formach. Dlatego to oddają.

Kiedy jeszcze o tym nie wiedziałem, czułem wstyd, że nie jestem w stanie oglądać takich rzeczy. Ludzie śmieszkowali, że jestem "miętki" i delikatny, syneczek mamusi - a okazało się, że moja reakcja jest błogosławieństwem. Bo moja głowa jest dzień po dniu w lepszym stanie, a ich w strzępach, nawet nie wiedzą jaki ogromny problem mają.

Dodaj do tego programowanie religijne, mediów, niskie pensje to masz ludzi, którzy będą w przyszłości balansować na granicy obłędu.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan z matematyki chyba ma świadomość co ogląda w szkole na necie i co mogą zobaczyć dzieci i tu wchodzimy na grunt etyki zawodowej, bo w tym przypadku może dojść do łamania prawa - pornografia itp i chyba ma świadomość konsekwencji.

Kolega pisał że zobaczył stronkę u kolegów z klasy - wiec mu odpisałem adekwatnie do wpisu, w przypadku nauczyciela - np. pana od matematyki - poradziłbym mu żeby sprawę poruszył u szkolnego pedagoga lub psychologa, powiedział rodzicom ....czy zgłosił na policje - w przypadku pornografii nieletnich. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Rozjaśniliście mi w ten sposób sytuacje. To, co napisał @Messer by się zgadzało, bo znam mniej więcej życiorys jednego z tych delikwentów i powiem tylko, że sielanki to on nie miał delikatnie mówiąc.

Edytowane przez Amnesia Haze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. 

A czy u tych delikwentów spotkałbyś się ze zrozumieniem?
Wsparciem?
Wdzięcznością?
Pomocą w bardzo trudnych chwilach?
Przyjacielskim braterstwem?
Pewnością, że gdy coś pożyczyłeś, miałbyś pewny zwrot bez upominania się o to, z Twojej strony?

Właśnie o to się rozchodzi, że w procesie wychowywania czy enkulturacji ludzie takich rzeczy jak miłość, prawie wcale nie otrzymali. Druga strona wahadła to ta, kiedy chuchania i dmuchania na dziecko jest zbyt dużo, i rośnie rozkapryszony książę/księżniczka. Tu pojawia się rozszczeniowość: dajcie mi, bo mi się należy, a ode mnie nic nie dostaniecie, paroby.
Nie ma o co ich winić. To co widzisz w świecie to jest efekt tego co wewnątrz. Nie masz o co ich winić, nienawidzić czy potępiać. Jak nie trafią na dobre nauki, czy terapeutów, którzy by im z głową pomogli, to mają w życiu autentycznie przesrane, że się tak brzydko wyrażę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.