Skocz do zawartości

Ciągle mnie prześladuje to pytanie..


Rekomendowane odpowiedzi

Co powstaje pierwsze? myśl czy emocja, z moich obserwacji samego siebie wynika że one na siebie razem oddziaływują i się potęgują nawzajem, ale kurcze coś musi być pierwsze bo nasz mózg musi mieć postawioną hierarchię wszystkiego, a może to jest tak jak z wielkim wybuchem? nie wierzymy że coś może być z niczego?

 

Pisać co wiecie/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bodźcem do powstania emocji jest myśl, jeśli rozpatrujemy jednostkę - zaczynasz rozmyślać na chłodno o swojej byłej, a dopiero po chwili (mogą to być milisekundy, których nawet nie będziesz świadom) sobie przypominasz, jaka to szmata była, bo zaczęła skakać po fiucie Twojego "najlepszego" przyjaciela, a potem pojawia się wkurw. Nie możesz poczuć wkurwienia, zanim zaczniesz o tym myśleć.

 

Natomiast emocja pojawia się pierwsza, gdy bodziec jest niezależny od nas - np. idąc przez ulicę za kimś, kto wolno idzie, i nie mogąc go w żaden sposób wyprzedzić, najpierw się wkurwiasz, a dopiero potem pomyślisz, "Co za ślamazara! No idźże szybciej, Ty wolny chuju".

 

Tak to widzę.

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emocje.

One są pierwszą reakcją na każde zdarzenie zewnętrzne. Myśl pozornie pojawia się pierwsza, bo wtedy do akcji wkracza świadomość.

Dzieje się tak dlatemu, że nasz "nowy mózg" w porównaniu do gadziego, to tak z grubsza jak rok/dwa lata przeliczając pojedynczy ludzki żywot.

 

Nawet jeśli zaczynasz rozmyślać na chłodno o swojej byłej, to pod spodem jest tęsknota - czyli znów emocje.

Edytowane przez Mnemonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Podnieś rękę co było pierwsze ? Myśl, emocje czy uczucie ?

To nie najlepszy przykład, bo to czysta mechanika naszych ciał. A w każdej minucie wykonują one mechaniczne zadania bez większego udziału świadomości, lub praktycznie poza nią. Najsilniejszym odruchem obronnym ludzkiego organizmu jest odruch obrony oka. Możesz również "własnowolnie" zamknąć powieki, ale zapewne wiesz co się dzieje gdy próbujesz je zakroplić ? - a jakie to wzbudza emocje :P

Drążyłem kiedyś temat biochemii ludzkiego organizmu, długo zmagałem się z pierwszym przeświadczeniem: - ku!@#a, jesteśmy jak kukiełki na sznurkach neuronowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie myśl a za nią podąża energia która wywołuje konkretne emocje, a cały proces może być niezauważalny. 

Może być też tak, że mamy w podświadmości zapisane pewne traumatyczne zdarzenia np. z dzieciństwa i po "dotknięciu" podobnej sytuacji w życiu dorosłym wywołuje ona emocje pozornie bez myśli takie jest moje zdanie

Edytowane przez bulletproof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiedziałbym że myśl, jako że emocje potrzebują czynników tylko i wyłącznie z zewnątrz, emocje same z siebie/znikąd się nie biorą. Coś je musi wywołać. Myśl, jakakolwiek jest zawsze.

Chyba że chodzi Ci o coś bardziej konkretnego i chodzi Ci tu emocje/myśli odnośnie kogoś/czegoś. Wtedy powiedziałbym że obie te rzeczy zachodzą równocześnie i rozwój jednego zależy od drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej perspektywie, składamy się z 3 aspektów: zwierzę (ciało, instynkt), człowiek (intencjonalność, najmłodsza część mózgu, obszar woli i samoświadomości), świadomość (przestrzeń skąd możesz to wszystko obserwować, bóg).

 

Zwierzę ma tylko emocję - to są sytuację gdzie ciało wysyła impuls, językiem ciała są emocje. Wszystkie sytuację związane z przetrwaniem i parę innych, do zaobserwowania.

Człowiek - wiadomo myśl wywoła emocje, książki, wspomnienia itp., językiem człowieka są myśli. 

Świadomość po prostu jest i ma to wszystko generalnie w dupie ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Podnieś rękę co było pierwsze ? Myśl, emocje czy uczucie ?

A czy musisz myśleć, aby Ci biło serce? Żeby strawić obiad? Oddychać?

 

8 godzin temu, lxdead napisał:

emocje potrzebują czynników tylko i wyłącznie z zewnątrz

Błąd. Nie masz tak czasem, że po prostu jest Ci źle i szukasz wytłumaczenia tego stanu, a go właściwie nie ma? Lub bez powodu jesteś radosny?

 

Czy emocje mogą istnieć bez myśli?

A czy myśli mogą istnieć bez emocji?

 

Pamięta się emocjami.

To jest zapalnik, a sama myśl jest z tym powiązana, ale jest wtórna.

 

Taki przykład:

Najpierw chce Ci się ruchać czy najpierw myślisz o gołej babie?

 

To tak po mojemu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem neurobiologiem ale na to pytanie chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Czasem leżysz na kanapie oglądając Bolka i Lolka (geje przebrzydłe) i pojawia się myśl znikąd, zupełnie nie wiesz skąd. Tolle i Spira mieliby tu więcej do powiedzenia czemu tak się dzieje. Ale chyba częściej jest tak, że jest jakiś impuls zewnętrzny (widzisz swoją byłą laskę z innym), potem tworzy się emocja a dopiero potem pojawia się myśl, że chcesz zajebać tego gościa. Od razu zgłaszam, że tak miałem kiedyś, teraz już nie. Teraz myślę dobrodusznie, że ten gostek wpierdolił się na dużą minę, a ja od tego jestem wolny. Dziękuję Ci dobry Panie Boże za to, że nie muszę już chodzić na obiadki do jej rodziców.

Edytowane przez Magician
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.