Bullitt Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 (edytowane) Kilka miesięcy temu tak się złożyło, że przebywałem trzy dni na planie filmowym. Sporo widziałem. Trzon produkcji to kobiety (producent, kierownik produkcji i kierownik planu), poza tym kilka kobiet w innych pionach (dźwięk, kostiumy) etc. Reszta faceci. O ile faceci i drugie wymienione dziewczyny super, w zasadzie bez zarzutu, o tyle te z produkcji (zarządzanie organizacyjne filmem) to masakra. Wredne i chamskie. Był też ich młody asystent. Jeszcze mało doświadczony. Koleś dostawał bury jakich mało, moim zdaniem niesłuszne. Jechanie po nim przy innych - norma. Bronił się, ale co mógł zrobić poza zejściem z planu? Nic. One o tym wiedziały, poza tym jest znacznie młodszy, mniej doświadczony. Nawet inne osoby mówiły mi, że żal im go (2 facetów). Przy okazji poznałem jego dziewczynę, naprawdę ładna i niegłupia, tymczasem wcześniej od owych pań słyszałem teksty typu: "To on ma dziewczynę? Ciekawe jak ją poderwał" i szydera na maksa. Otóż ma i jednak jakoś mu się udało. Z kolei ta najmniej ważna z nich to regularne skarżenie, donosy etc. Kopanie dołów. Byłem na serio zniesmaczony tym wszystkim. Teraz mi się to przypomniało i warto o tym napisać. Kobiety na stanowiskach kierowniczych i w pracy...Z innymi kobietami + facetami = współpraca bez zarzutu. Rewelacja. Z tymi? Udręka. Edytowane 29 Sierpnia 2018 przez Bullitt 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser44 Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Praca w damskim gronie to koszmar. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek1991 Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Zdarzyło mi się pracować dwa miesiące w jednej firmie z samymi kobietami, byłem jedynym facetem. Niestety więcej nie byłem w stanie wytrzymać, nigdy więcej tego błędu nie popełnię. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viko Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 (edytowane) @Bullitt bardzo się cieszę, że założyłeś ten temat na forum. Obecnie pracuje z jedną kobietą w pracy która nie jest moim szefem i jej dwiema koleżankami. Reszta zespołu to mężczyźni. Powiem tak, obie Panie są najmniej doświadczone, skończył studia, jedna około 2 lat w zawodzie, druga około roku, półtorej. Przedtem była księgową. Obgadywanie, podpierdalanie, smarowanie dupy. Jeśli nowa osoba przychodzi do zespołu to takie małpie podchody ze strony kobiet, a nie są specjalnie urodziwe. Reszta załogi mało się odzywa, nawet zauwazyłem że stara się unikać jak może. Coś się tam uśmiechnie i w sumie nawet nie starają się wchodzić w dyskusję. Ostatnio na spotkaniu zespołu poruszalismy jak sprawdzić działanie jakiś funkcji w systemie który jest tworzony w firmie. Zaproponowałem to i to. Pomysł się spodobał, za to koleżanka z uwagą: a to są takie narzędzia? No są. Rozumiem może jeszcze nie jest super doświadczona, ale uważam że po roku pracy w IT powinno się już coś więcej umieć niż osoba która dopiero zaczyna. Koleżanka widzę, że mało się stara. Zna system jak na razie lepiej ode mnie, ale tylko tyle. Stabilna praca i jak to się sama wyraziła: "wyjebane". Sam pracuje ponad 8 lat w branży i trochę inaczej podchodzę do tematu. Ostatnio nawet przeszkadzało koleżance, że jedzenie z domu przyniosłem i zostawiłem w lodówce. Przyszła na open spejs i nagłos: a to twoje jedzenie w lodówce? Dodam, że lodówka jest od ogólnego użytku i raczej nie powinno nikogo to obchodzić czy to moje czy nie. Ogólnie chamstwo i buractwo. Osobiście bardzo zastanawiam się nad zmianą firmy. A właśnie uaktalniam moje cv. Edytowane 29 Sierpnia 2018 przez viko 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser15 Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 (edytowane) Już to kiedyś napisałem i powtórzę: wolałbym zapierniczać na budowie z majstrem Zdzichem i innymi typkami, niż w ekipie z samymi babami. Pracowałem między innymi w sklepie, gdzie 98% załogi stanowiły kobiety i po 2 miesiącach miałem dość. Nie podobało im się, że nie jestem zbyt sympatyczny (nie mam mega poczucia humoru jakby chciały i wygadany też nie jestem) więc trzeba było mnie jakoś się pozbyć. Nie udało im się wywalić mnie za pomocą donosów, ale po roku odszedłem sam. I kamień spadł mi z serca. Już więcej nie chcę pracować w firmie w której będę miał za szefa kobietę, lub będę musiał z nimi współpracować. Edytowane 29 Sierpnia 2018 przez Towarzysz_Winnicki 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 A ja pracuję w przemyśle, więc czasem więcej z maszynami niż ludźmi. Ale zdarzyło mi się pracować na hali gdzie było z 50 babek (do niektórych się tak śliniłem, piękne były) i ich szefowa, bardzo miła dojrzała pani i jej "przydupaska" szara myszka na rozkazy. Ja akurat byłem młodym inżynierkiem, chuja się znałem ale miałem mówić im co mają robić haha. Lubiliśmy się i wspolnie rozwiązywaliśmy problemy. Marudzenie było standardowe, ale przez to że ta mądra szefowa trzymała je za mordę a jednocześnie po matczynemu się nad nimi pochylała - filtrowała gówno-problemy i mogliśmy się skupiać na prawdziwych. Kurła, lata lemu. Fajnie wspominam. Ale uwaga, te babeczki były "obok mnie w hierarchii". Nie zależałem od nich, nie byłem ich szefem, bardziej kumplem i aniołem przynoszącym pomoc kilka razy dziennie. Naprawić i wracać do swoich zajęć. Wyobrażam sobie jak musiały się ze mnie napierdalać jak nie słyszałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SławomirP Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 (edytowane) Wiem z pewnego źródła, że w aptekach jeśli pracują same kobiety jest jazda. Żrą się między sobą strasznie, co utrudnia prowadzenie biznesu. Właściciele aptek chętnie zatrudnią jakiegoś faceta, żeby rozbić wrogą atmosferę i wymusić normalne zachowanie. Jedna z drugą nie będzie robić, bo to, bo tamo, nie chcą współpracować. Edytowane 29 Sierpnia 2018 przez SławomirP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Kobiety nie znoszą konkurencji i w firmie każde chwyty dozwolone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi