Skocz do zawartości

Na cholerę mi drugie auto w garażu ale ...


Subiektywny

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie, jeżdżę SUVem. Mieści się cała czteroosobowa rodzina, manele wakacyjne i duży psiak.

Do pracy - chodzę na piechotę, jak pada deszcz i śnieg - też.

Starszego syna odwożę do przedszkola owym suvem.

Więc nijak ale to nijak nie potrzebuję, tak realnie, drugiego samochodu.

 

Ale im dłużej się przyglądam tym bardziej kruszy się logika zapotrzebować a załączają emocje :) Jak u kobiety, psia krew ;)

 

2,4 JTD 200 KM, czerwony lakier i czarna, błyszcząca skóra w środku. Tylko ile ja psia kość tym autem rocznie nakręcę,

z 1000 km, może z dwa ... Dziesięć lat temu bym się nie zastanawiał tylko brał. A dziś ...

 

Alfa Romeo Brera

 

alfa-romeo-brera-v6-q4-sv-1_131.jpg

 

 

60-6-800.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz, że chcesz przystąpić do Bractwa Mazutowego?

Zacytuję fragment dyskusji z innego forum:

 

- Stoję na przystanku, lampię się w telefon. Nagle pociemniało. Przejechała Skoda A-cośtam 1.9 TDI wywalając za siebie obfitą, czarną, mazutową chmurę

- Systemy obronne pewnie mu się samoczynnie uruchomiły. Odpalił zasłonę dymną. Rzecz znana od dawien dawna.
- Jaki kraj takie gadżety Jamesa Bonda. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za tym co mowi Brzytwa. Alfa Romeo Brera to tylko z v6 dla dzwieku lub tym 1750 ccm z ktorym prowadzenie jest lepsze, ze wzgledu na lzejszy silnik. I tak male dystanse planujesz Subiektywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale im dłużej się przyglądam tym bardziej kruszy się logika zapotrzebować a załączają emocje :) Jak u kobiety, psia krew ;)

 

Ja bym odwrócił kontekst. Logika pada facetowi, gdy ugania się za księżniczka.

Alfa jest jak księzniczka, po bliższej zanjomości jest tak kapryśna że można ją znienawidzić. (bezsprzecznie za tym autem głowa sama się odwraca)

Ale to dobry znak że szuka się problemów na innym polu niż ognisko domowe - tam widać wszystko jest w porządku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja gdybym cierpiał na nadmiar gotówki kupił bym sobie małą. Linia nie do końca mi się podoba, ale kwestia gustu. Jak coś sprzedasz i po krzyku. Trochę forsy na tym stracisz, ale zadawanie się z księżniczką (o ile cię nie utrzymuje) to zawsze koszt.

Zresztą do cholery ciężkiej, nie po to robisz te pieniądze żeby sobie odmawiać przyjemności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, jeżdżę SUVem. Mieści się cała czteroosobowa rodzina, manele wakacyjne i duży psiak.

Do pracy - chodzę na piechotę, jak pada deszcz i śnieg - też.

Starszego syna odwożę do przedszkola owym suvem.

Więc nijak ale to nijak nie potrzebuję, tak realnie, drugiego samochodu.

Ale im dłużej się przyglądam tym bardziej kruszy się logika zapotrzebować a załączają emocje :) Jak u kobiety, psia krew ;)

2,4 JTD 200 KM, czerwony lakier i czarna, błyszcząca skóra w środku. Tylko ile ja psia kość tym autem rocznie nakręcę,

z 1000 km, może z dwa ... Dziesięć lat temu bym się nie zastanawiał tylko brał. A dziś ...

Alfa Romeo Brera

alfa-romeo-brera-v6-q4-sv-1_131.jpg

60-6-800.jpg

A ja na Twoim miejscu nie zastanwial sie, tylko kupil. Niech sie dzieje wola nieba. Jezeli masz tym robic tylko 1000 km rocznie, to kup V6. Diesla odpusc Sobie, bo tylko bedziesz naprawial i zero przyjemnosci gdyz fiatowski silnik nie wytrzymuje.

Alfa to alfa. Jest to auto ze sportowa dusza i rodowodem. Nie jest tania jak skoda, ale to inna klasa samochodu.

A lakier tylko czerwony z palety ferrari

Tu nie ma co zastanawiac sie, tylko kupowac :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze w chuju bym miał to co ktos pomyśli%-)Podczas wypadku wolałbym być w stalowym klocku niż w jeżdżącej puszce po koli ze zderzakami zrobionymi po opakowaniach margaryny+dochodzi to tego takie coś że nowoczesne fury nie maja długiego żywota

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nissan Z350 ładny ale nie ma tego 'czegoś'.

Audi A5 coupe, ładne.

BMW Z4 cabrio ładne ale totalnie niepraktyczne.

 

A Brera jest taka ... włoska. Wiecie: lato, luzik, roześmiane panny w zwiewnych sukienkach, mała czarna espresso, martini i sprezzatura... Owszem, księżniczkowata - pewnie kichnie i metalowo pojęczy od czasu do czasu ale ... Alfa :)

 

Gdybym chciał się cywilnie dopancerzyć to zamieniłbym suva na Toyotę Landcruisera, tą przedłużaną na 7 miejsc. Tylko gdzie to bydle parkować w Krakowie ;)

 

S.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subiektywny, mój brat śmiga Alfa 159, także jedno z drugiego jest robione. Ma tą dusze, jest piękne w środku połączenie starego stylu z nowym. Mimo awaryjności tych aut to Włosi mają finezje i robią naprawdę piękne auta. Zostaje Tobie jeszcze Audi TTs basz Mercedes SLK, oba niepraktyczne i na niedziele. Co do A5 równierz mi się podoba, aczkolwiek cena wyższa znacznie od Alfy, w dodatku częsci bardzo drogie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego Assasyn A5 na razie odpuszczam. Brerę można mieć za 40-45k krajową, salonową, serwisowaną w ASO. Części niedrogie, serwis również tańszy niż w BMW czy Audi.

No skręca mnie jak rozsądek walczy z zachcianką. Wynik znam z góry, pewnie nie kupie ale gdybym nagle okazało się, że jednak drugie auto potrzebne to ....

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alfa z wyglądu to auto piękne, jesli szukasz wrażeń i dobrych osiągów polecam Tobie najmocniejszą jednostke 3.2 v6 Co do awaryjności to troche przesadziłem, to 156 była mocno awaryjna. Natomiast Brera i 159 budowane są na innych podzespołach i technologii co wyklucza większośc usterek które miały modele właśnie 156 i małe 147. Podoba mi sie równierz 166, model mało awaryjny i piękny. Serwisowanie i częsci w takich markach jak Audi a w szczególnosci BMW to cholernie droga sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 7 miesięcy temu...
Dnia 3.05.2015 at 20:01, Subiektywny napisał:

Nissan Z350 ładny ale nie ma tego 'czegoś'.

 

Bracia pozwolą, że podbiję temat bo, ponieważ, dlatego, że... bliski on też i memu sercu :D

"zetka" ma właśnie mnóstwo tego "czegoś". Doskonałe zestrojenie masy, idealnie umieszczony środek ciężkości, rewelacyjny dźwięk - to cechy charakteru rekompensujące pewne braki urody :P. A jednostka napędowa!!! Niemal mi stawał w rytm otwierania pokrywy silnika :P

 

A tak poważniej, gdyby któryś z Braci zapragnął kiedyś spełnić tego typu marzenia, silnie sugeruję unikać egzemplarzy z rynku za wielką wodą, wersja EU jest wyposażona w fenomenalny układ hamulcowy Brembo (na jakoś te 350KM trzeba powiadomić że czas wracać do domu), z kolei wersje USA to wysublimowana wersja dla samobójców, otrzymały hamulce od Almery N16.

Nasz miodem i mlekiem płynący kraj w swoim czasie zalewany był importem Zetki ze stanów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.05.2015 at 12:16, Subiektywny napisał:

alfa-romeo-brera-v6-q4-sv-1_131.jpg

 

 

ooo, nie wiedziałem, że taki temat jest

i jak zakupiłeś "sportowca" ?

 

 

jak wiadomo ja zakupiłem suva ( co prawda takiego  "dla ubogich" :) ), chociaż wystarczyłoby mi jakieś oszczędne kombi

i też ten suv będzie pewnie robił z 1000-2000 km rocznie

 

jakiej marki masz suva ?

 

 u mnie może następne będzie coś w tym stylu :

volvo-c70-coupe-cabrio-ii-%5B12300%5D.jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, jakże mi ostatnio bliskie są takie rozważania w kwestii dodatkowo czegoś małego, najwyżej dwumiejscowego, kompletnie niepraktycznego z bagażnikiem na laptopa i dwa jabłka. Ale żeby robiło fajne "wwwrrrr, wrrrrr" ;) 

Głównym hamulcowym jednak jest świadomość, że przez ostatni rok przejechałem swoim autem... jakiś 1tys. km. Normalnie nie mam czasu, żeby po mieście samochodem jeździć. A jak gdzieś dalej to już wolę pociąg bądź samolot. Tylko by praktycznie stał i rdzewiał. 

 

Nabyłeś coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kwoty 50-60 tyś dwa miejsca, mocny silnik, dobre osiągi i piękny ryk silnika, to Nissan 350Z, można odpuscic dośćbsporo plastiku w środku na korzysc i frajde z jazdy. Jest jeszcze Honda S2000, powoli staje sie autem kultowym, wysokie obroty, 240km, frajda z jazdy niesamowita...

Zostal jeszcze Audi TT, Mazda mx-5, BMW z4. Za Niemców zaplacic trzeba troche wiecej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, w związku iż zbliżam się do magicznej czterdziestki i niedługo podobno będę przeżywał tzw. "kryzys", postanowiłem kupić sobie kabriolecika. Moim zdanie fajny samochód to Fiat 124 Spider. Sprzedam puste butelki, zliwkiduje zapasy i ruszę na zakupy ;) Niedługo będzie w sprzedaży http://www.autobild.de/artikel/fiat-124-spider-2016-preise-5988859.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.