MaxMen Opublikowano 31 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2018 @Cortazar Czosnek to ja lubię w potrawach lub po prostu posiekany na chleb z odrobiną soli, więc przed sokiem lub po soku mogę tak go sobie podać ale w soku raczej nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 Ten cały mikroplastik, jak on powstaje? To są jakieś drobinki oddzielające sie np od butelek czy jak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łabędź Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 Właśnie tak. Kiedyś trafiłem na artykuł w którym była mowa jak bardzo zartute mikroplastikiem są ryby, które puźniej my zjadamy. Tak na szybko znalazłem w sieci. https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1664208,1,ryby-zajadaja-sie-plastikiem-jak-dzieci-hamburgerami-jakie-sa-tego-efekty.read I jeszcze drugi http://www.blog.viva.org.pl/2016/10/19/ponad-20-sprzedawanych-ryb-zawiera-toksyczny-plastik/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SennaRot Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 (edytowane) Nie pocieszę Was - warzywa też są mega, mega pryskane. Glifosat to standard. Jest podobno w naszym ciele nawet w mleku karmiących matek. https://xebola.wordpress.com/2015/07/08/czy-mleko-matki-moze-byc-rakotworcze/ Jeśli ktoś nie ma dojścia do warzyw prosto od rolnika, który nie kropi (są tacy jeszcze?) musi kupować chemiczne śmieci - pseudowarzywa. Żyjemy w świcie gdzie dla przeciętnego śmiertelnika nie ma nic na rynku co nie byłoby chemicznie strute. Rolnicy w większości dzisiaj są mistrzami w opryskach i produkują rakotwórczą - trującą żywność. https://ulicaekologiczna.pl/przyroda/roundup-oznaczony-jako-rakotworczy http://zielonewiadomosci.pl/tematy/ekologia/7-powodow-dla-ktorych-nalezy-zabronic-glifosatu/ Edytowane 1 Listopada 2018 przez SennaRot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaxMen Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 A ja nawet moje wina robię w plastikowych zbiornikach fermentacyjnych bo i łatwe to do napełniania, zlewania a przede wszystkim do mycia, bo mycie balonów to katorga. Szkiełko fajne ale kruche, miesiąc temu jeden potłukł mi się w wannie podczas mycia. Inny w czasie wnoszenia z piwnicy. Choć może kupię sobie jakieś nowe szkiełko do dłuższego leżakowania wina, a pierwsza fermentacja tylko w plastiku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi