Skocz do zawartości

Pierwsza wizyta u jej rodziców - co i jak?


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, imprudent_before_the_event napisał:

Powiedział bym że "dotrzymywała towarzystwa" konkubentowi jak akurat mamę "bolała głowa" (oczywiście bez wiedzy tej mamy).

No ale piszesz że się z nią spotykałeś, więc chyba nie?

Dziewczyny , które wychowuje sama mama, bo ojciec poszedł w długą czy odszedł.

Nie nadają sie do jakiej kolwiek relacji napatrzą się na matke i potem to samo robia.

 

Wgl jak zrobiłem sobie rachunek sumienia to jak patrzę na te dziewczyny z którymi byłem to każda wychowana jest tak, że to one rządzą w domu związku i kapciowych szukają.

 

Każda z moich dziewczyn po rozstaniu ze mną ma chłopaka jakiegos miska.

Ona go prowadza po sklepach pyta Sie czy coś razem robią, kwiatki wszystko on płaci.

Ja zawsze byłem raczej stanowczy ,jednak widzę że to jest dobre dopóki trzymasz lejce , raz popuscisz i leci wszystko, potem Cię obwinia o wszystko i poczucie winy wbija, bo miałeś dać szczęście.

 

A potem biorą kapciowego, który od samego początku jest taki.

I nic nie zrobi.

Tak jak chłopaki mi radzili baw się czysto rozrywkowo.

Za młody jesteś by mieć jakieś plany wobec dziewczyny 19-20 letniej.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerwałem z laską po wczorajszej 100dniówce. Pobiłem się z chłopakami z Wisły bo zaczeli macać moja panne (z tego co pamietam), ale że było ich więcej to potem po prostu spie*doliłem i zadzwoniłem po policje (tak tak konfident, ale nie dam się obić po mordzie przez kilku, gdy jestem sam a laska ma wyjebane na mnie). Dobrze, że mój ojciec przyjechał bo gdyby nie on, to by mnie tam chyba zakatowali. Wiem, pewnie powiecie że nie powinienem nastawiać skóry dla laski - i teraz się z wami zgodzę. Ale wczoraj lekko podpity nadstawiłem i limo pod okiem jest. Ale przynajmniej doświadczenie złapane. Zdjęcia ze 100 laska będzie miała, tyle jej dobrego.

PS. Co mi może grozić, jeżeli teoretycznie 1 uderzyłem typa? Średnio nawet to pamiętam, ale tak słyszałem wedle ich relacji (bo za mną oczywiście nikt nie stanął, nawet dziewczyna).

Edytowane przez Rexer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rexer Wbrew jej woli raczej jej nie macali. 

1 godzinę temu, Rexer napisał:

ale nie dam się obić po mordzie przez kilku, gdy jestem sam a laska ma wyjebane na mnie

Trafiłeś na szona i jeszcze biłeś się o jej godność. Bez urazy ale czy Ty jesteś normalny? Nawaliłeś się i pierwszy zacząłeś bójkę a ona Cię os*ała. Dorośnij. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@realista racja, źle zrobiłem. Ale on dostał raz i ja dostałem raz, potem pod wpływem emocji zadzwoniłem po policje, a następnie karetka przyjechła (bo tak chciałem...teraz wiem, że było to niepotrzebne). Dzwoniła do mnie rano, to wiem, ale oczywiście nie odebrałem, już z nią kontaktu nie utrzymuje. Wiem, że jak panne policja wzywała ws. bitki, to szła po ścianie bo inaczej nie mogła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.