Skocz do zawartości

Mocno emocjonalna kobieta - jak to rozumieć


Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, roztropny napisał:

To ja jej pokazałem jaki jest sex bo ona był lekko zacofana i widziała we mnie nauczyciela.

Żadna z moich nie widziała we mnie nauczyciela. Nawet nie próbowałem być nauczycielem. Niczego też nie musiałem mówić, czy instruować. Wszystkie moje wiedziały, co się z czym je, również ta - oceniana przeze mnie za największą kłodę. Jedna to mi sie pochwaliła, że w wieku 11 lat miała rozpracowane z przyłaciółką, która dziurka do czego się nadaje.

 

Nie byłeś jej pierwszym i też niczego jej nie nauczyłeś. Proszę nie bądź naiwny. Ona bawiła się w cnotkę przy tobie. Ty myślisz, że ona w swoim 8letnim związku cały swój czas z było-obecnym spędzili na modlitwie. Ona się pruła dużo przed tobą na wszystkie możliwe sposoby. Oszukuj się dalej...

 

BTW, na forum ciekawi mnie też uznawanie wielu kobiet za chore psychicznie. Pracuje z kobietami, kilka z nich jedzie na jakiś lekach nie dlatego, że mają pierdolnięcie, a dla tego że targają nimi hormony. To jest zwyczajny babski konformizm - one uwielbiaja żreć prochy działające na wszystkie receptory. Pomimo zrealizowanych recept od psychiatrównie te baby nie mają problemów z racjonalno-pragmatycznym myśleniem. Twierdzęt tak, ponieważ znam zachowanie chorej psychicznie kobiety. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że z psychiką twojej byłej jest wszystko ok.

Edytowane przez PUNK
Ort.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, roztropny napisał:

Od niej chciałem cos wiecej

Hmm, to może nie jest więc problem z nią, tylko z tym, że chcesz wypełnić pustkę i jakaś część Ciebie chce,

żeby to była właśnie ona ? Może jesteś na takim etapie, że w szczególny sposób potrzebujesz jakiejś emocjonalnej więzi.

Myślę, że koniec końców, każdy potrzebuje, może miałeś dużą przerwę i dlatego jesteś teraz taki bezbronny w stosunku do

tej pani ?

Miałem taką koleżankę, mówiła, że ma bordera, była bardzo inteligentna, uwielbiałem się z nią droczyć i drażnić, ale

koniec końców, przekonałem się, że nie zbudowała sobie w głowie żadnego "przywiązania" do mojej osoby.

Więc nawet nie umiałem być ani na siebie zły, ani na nią, że się kontakt urwał, chociaż byłem lekko rozczarowany ..

Jak czytałem twoje wpisy, to odniosłem, wrażenie, że ta relacja jest bardzo jednostronna, może ona też tak ma.

Sama nie wie czego chce, ty się nawinąłeś, jest fajnie, ale na chwile, później jej się nudzi, później jest samotna. później się jej nudzi..

Nie jestem do końca przekonany, czy ten "emocjonalny rollercoaster" dobrze wróży...

W każdym razie mnie samo wyobrażanie sobie takiej relacji wyczerpuje emocjonalnie ... :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jeszcze byłem białym rycerzem powiedziano mi część prawdy. Potem znalazłem resztę prawdy i nie zrobiłem tego co powinienem. Już po wszystkim pozbierałem się z tysiąca kawałków, myślałem że też będę musiał coś łykać ale się obyło bez chemii.

 

Niech moja zła decyzja będzie dla ciebie przestrogą gdybyś się zawahał po tym jak tabletki "na głowę" rzucą ci się w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, ale zupełnie nie rozumiem, jak można zadłużyć się w kobiecie, która mogłaby być czyjąś babcią. Sam niedawno odszedłem od 34-latki, ja 42, ale gusta są różne. Moja wskazówka - celuj w studentki. Lęk przed nimi to tylko bariera mentalna. A obcowanie z nimi to zero problemów "pragmatycznych" (obowiązki, rodzina, dom na pierwszym miejscu) ewidencjonowanych przez babcie 40+ i do tego zajebisty seks. Ponadto na studentkę jak wydasz 1000 zł to dla niej jest to spora inwestycja, dla 40+ jest to tyle, co nic. Zaś każda baba chce być utrzymywana w mniejszym czy większym stopniu, chyba że jest zwłokami 45+ a Ty młodszy i jesteś żigolakiem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.03.2019 o 21:00, roztropny napisał:

Ona prawniczka na wysokim stanowisku. 

Spierdalać, nic nie próbować ujarzmiać.

Jeśli Ci życie miłe.

Dnia 21.03.2019 o 21:32, PUNK napisał:

Ona pragnęła emocjonalnego cierpienia.

 Bardzo trafne!!!

Dnia 21.03.2019 o 21:56, roztropny napisał:

To ja jej pokazałem jaki jest sex bo ona był lekko zacofana i widziała we mnie nauczyciela

Przyjmuję za prawdę co tu napisałeś, lecz trochę mi się nie chce w to wierzyć. 

Dnia 21.03.2019 o 23:10, thyr napisał:

dragi na redukcje jazni do jednej

:D mocne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia ja już po rozstaniu. Było trochę emocji i zasugerowałem jej by pomyślała o sobie i zapisała się na terapie. Wysłałem jej tekst z poniższego postu bo tak mi do tego pasowała.

 

Od tamtej pory z mojej strony cisza. Jednak dziś dostałem od niej już dwa maile, jeden, że tekst nią wstrząsnął i że zapisała się na terapie w środę , co mnie zaszkowało ale i jestem pewien że tak zrobiła.

a drugi, trochę standardowy jak na rozstania że mogę na nią liczyć i ze jak znajdę siłe/czas/i ochotę na spotkanie to ona JEST. Dziwne bo ja się nie płaszczyłem ani skomlałem przed nią wiec tekst zupełnie nie pasuje do sytuacji.

Ja jej napisałem co o tym uważam i zamilkłem.

Obecnie  milczę i nie reaguje kontaktem zwrotnym do niej, Wiem że ona ma duże problemy ze sobą, ale poza tym jest bardzo wartosicową kobieta. I teraz mysle czy poczekać i zobaczyć czy coś ze sobą zacznie robić i ewentualnie ją wesprzeć czy darować sobie zupełnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, roztropny napisał:

I teraz mysle czy poczekać i zobaczyć czy coś ze sobą zacznie robić i ewentualnie ją wesprzeć czy darować sobie zupełnie.

Jak do niej wrócisz teraz będziesz w jej oczach frajerem do końca życia. Poczytaj forum jak się kończą takie powroty.

 

WYBIJ SOBIE TO Z GŁOWY!!!

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Isildur napisał:

Możesz rozwinąć? Czemu płacz po orgaźmie to czerwona lampka?

No właśnie nie pamiętam gdzie to czytałem albo słyszałem - ale tak.

Szalejecie sobie z panną w łóżku, emocje niesamowite, szczytuje szczytuje i jej emocje są tak silne

że no już jej mózg nie wie jak ma je wysrać na zewnątrz i uruchamia płacz.

 

Może dla mnie to dziwne bo się z tym nigdy nie spotkałem

(ale ja to tam taki mikroruchacz amator), ale nie jestem po prostu pewien powodu płaczu:

 

- czy to tylko dowolny sposób w danej chwili dogodny do wyrzucenia dawki emocji

- czy nagle jakiś natychmiastowy wstrzyk przeżytej kiedyś traumy

 

Moje przemyślenia są czysto teoretyczne, wyrywkowe i nie poparte żadnymi badaniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jej przypadku to był płacz po ostrym sexie gdzie zupełnie puściły jej ograniczenia, była typową suka lubiąca ostry sex.

Po orgazmie przestraszyła się kim była, bo na codzien jest aż do przesady grzeczna i prawilna. 

Taki był tego powód, a ja zobaczyłem ją wtedy pierwszy raz w takiej roli. 

Edytowane przez roztropny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.