Skocz do zawartości

Oziębłość seksualna, a zmiana gustu co do kobiet?


Avanti!

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka razy pisałem mniej więcej  o swojej sytuacji. Ogólnie rocznik 1979 r., miałem trochę przejść w życiu, parę lat temu
bardzo mocno się spasłem i zaniedbałem, ale mniej więcej 2-3 lata temu zacząłem się ogarniać - zmiana odżywiania (m.in.
przeszedłem na wegetarianizm), 4-5 razy tygodniowo siłownia, wznowiłem aktywnie pasję żeglarską, zacząłem też na nowo ogarniać
się zawodowo, bardziej dbać o siebie etc., schudłem też w rezultacie 30-35kg, ale w sumie nie o tym:

- przed przemianą miałem silny stres (śmierć bliskiej choroby, problemy w pracy, choroba, problemy związku z otyłością),
  ale ogólnie libido dosyć wysokie

- akurat w trakcie wprowadzania zdrowego trybu życia (chyba po zgubieniu pierwszych 15kg) i już po pierwszej fazie wdrażania
  się w nowe nawyki, bardzo mocno spadły moje potrzeby seksualne - nie impotencja, bo wszystko działa jak trzeba, ale praktycznie 
  przestałem poczuwać pociąg seksualny, a w zasadzie moje potrzeby są znikome, ciężko mi to wytłumaczyć, ale nawet jeśli kobieta mi się podoba wizualnie to nie mam potrzeby
 wyładowania sie na niej seksualnie, jakos nic we mnie się nie wzburza etc. Bardzo się cieszę z tego stanu i mam nadzieję, 
  że będzie trwał cały czas :), ale co zauważyłem to totalna zmiana gustu co do kobiet:

  a) kobiety ogólnie jakoś stały się dla mnie bardziej aseksualne
  b) kiedyś mi się podobały dziewczyny o europejskiej urodzie, wręcz aryjskiej - niebieskie oczy, blondynki lub rude, 
     teraz głównie kręcą mnie Azjatki, rok temu byłem w Mongolii i prawie oszalałem :D - bolał mnie kark od oglądania się 
     za paniami
  c) kiedyś mi się podobały młodsze dziewczyny - czyli taki wiek dwadzieścia parę, juz będąc po trzydziestce oglądałem się 
     za studentkami - teraz jeśli już jakaś Europejka mi się spodoba to przeważnie w zbliżonym wieku do mojego 37-42 lvl.

Myślicie Panowie, że to normalne, że w ciągu życia gusta co do kobiet mogą się zmienić o 180 stopni? A może ma to jakiś
związek z oziębłością seksualną? Pytam z czystej ciekawości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Avanti! said:

przestałem poczuwać pociąg seksualny, a w zasadzie moje potrzeby są znikome,

 

Stan godny zachowania. Wreszcie możesz skupić się na sobie a nie tracić energię na latanie za kobietami. 

 

Niestety nasz organizm jest tak zrobiony, że chęć na cipki jest przejawem zdrowia. Dlatego zrób sobie panel zdrowy mężczyzna. Większość laboratoriów ma to w ofercie. Zresztą jakby nie było 40stka na karku. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Avanti! napisał:

  c) kiedyś mi się podobały młodsze dziewczyny - czyli taki wiek dwadzieścia parę, juz będąc po trzydziestce oglądałem się 
     za studentkami

Jestem od Ciebie młodszy a ruchanie 18 stek kojarzy mi się z posuwaniem dzieci więc wszystko z Tobą ok. Może być też tak, że do zbliżenia potrzebujesz bliskości i połączenia na poziomie intelektu co jest bardzo zdrowe. Mi się odechciało zapinania panien dla sportu i całej tej maskarady z oddzwoni nie oddzwoni, bzdury, jestem w LTR i doceniłem bliskość z drugim człowiekiem. Nie twierdzę, że mi się nie odmieni ale teraz jest jak jest i teraz jest ważne. Myślę, że zmiana leży w naszej naturze i jest oznaką progresu poza tym zmieniłeś się i to bardzo jelita naszym drugim mózgiem. Więc zmiana nawyków to i zmiany fizjologiczne.

Edytowane przez Jaśnie Wielmożny
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek dojrzewa, ewoluuje, zmienia się z biegiem czasu.

 

Zrzucanie wagi, czy jej przybieranie - to sytuacje dla ciała ekstremalne, organizm jak i cała natura dążą do homeostazy, zrzucanie wagi na pewno mocno nadwyrężyło całą gospodarkę. Mając też na względzie, że jesteś weganinem i to, że jesteś po 40tce - poziom testosteronu spada powoli, rok po roku, co przekłada się bezpośrednio na libido itp.

 

Do tego jeszcze przemiana mentalna - dojrzałeś do momentu, w którym latanie za studentkami i zbieranie skalpów już Cię nie rajcuje, myślisz o przyszłości i o partnerce "na dobre i na złe". Taka jest moja opinia, daleko mi do tego etapu, bo ja nadal jestem na etapie uganiania się za studentkami, a 30tke "zaczynam" w październiku :D

 

I zgadzam się z @Jaśnie Wielmożny - przewartościowanie i zmiana podejścia do spraw seksu jest na pewno progresem :)

Edytowane przez Spartan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2019 o 08:14, RealLife napisał:

Niestety nasz organizm jest tak zrobiony, że chęć na cipki jest przejawem zdrowia. Dlatego zrób sobie panel zdrowy mężczyzna. Większość laboratoriów ma to w ofercie. Zresztą jakby nie było 40stka na karku. 

Dzięki, w najbliższym czasie przeprowadzę badania profilaktyczne. Grunt to mieć to pod kontrolą. :)

 

@Jaśnie Wielmożny - też tak mam, że seks faceta w moim wieku z jakimiś młodymi 18-20 latkami wydaje mi się niesmaczny, chyba faktycznie w moim wieku trochę zmieniłem priorytety. Chociaż jest to sprawa indywidualna, kumpel rocznik 1965, a jego panna rocznik 1992, ale fakt, gość ma biznes nad morzem, ciekawe pasje typu żelgarstwo, paralotniarstwo etc. W sumie coś w sobie mieć musi, że zainteresował taką młodą poznaną na instagramie niewiastę ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

@Avanti! Ciekawe czym ją tak zainteresował hmmmm........ nie mogę wpaść na to czym...

 

Dla mnie ważniejsze od samego dymania jest co będzie po (nie, nie ślub dzieci) poczucie akceptacji dwoje nagich ludzi.

Myślę, że dobrym statusem materialnym i ciekawym życiem -służył w czerwonych beretach jeszcze w PRL-u, potem długo mieszkał poza Polską i zajmował się zawodowo sportami ekstremalnymi, zarabiał na pasji (pilotaż śmigłowców i samolotów) w kilku ciekawych miejscach na ziemi i ogólnie dużo przeżyć (typu spływ Amazonką w Brazylii, wspinaczka w Andach i w Himalajach etc.), do tego bardzo dobra sylwetka, chociaż na twarzy widoczne już "znaki czasu" i "na karku" dwie byłe żony i razem czwórka dzieci, ale do końca nie wiem czym tak naprawdę ją do siebie przekonał.

Co do relacji - też dla mnie z biegiem lat ważniejsze stało się takie właśnie poczucie akceptacji, brak wstydu przed sobą... czy nie wiem jak to określić

 

Edytowane przez Avanti!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.