Skocz do zawartości

Nie dla beks


Rekomendowane odpowiedzi

Hey Panowie,
spierdolilem i potrzebuje rady od weteranow. Zwiazalem sie z kolezanka, ktora byla swiezo po rozstaniu, jednak w tle zawsze byl jej ex.. finanse, przeszlosc, rodzina, na moje nieszczescie, nie mam wiedzy, i robilem wszystko naturalnie, mam swoje lata, spalem ze stosunkowo duza iloscia kobiet, bylem juz w kilku dlugich zwiazkach. Mam dobrze prosperujaca prace, a zlapalem jeszce lepsza, i od dziecka pasjonuje sie sportem, wiec z kobietami nie mam problemow, jako tako. 
Na poczatku bajka, sierpien, wrzesien mialem zainteresowanie siegajace zenitu, sex, prezenty od niej, zaczelo sie sypac pod koniec wrzesnia, i "posypalem" sie ja, a raczej moja konsekwencja. Z poczatku nie bylo zadnych naciskow z mojej strony, ale kuzwa, zaczalem sie wkrecac, no i nawet wyznalem, ze sie zakochalem (wiem, bo troche poczytalem - tragedia), ona tez, tak gadala, ale jak to kobieta.. kocha mnie, ale musi powyjasniac sprawy i tak wyjasniala do teraz :)
To byl moj pierwszy blad, potem zaczalem czytac to forum, i poradniki, ogolnie wiedzialem co robic, ale wykazalem sie niekoherencja. 
Stosowalem rozne damsko-meskie sztuczki, bo inaczej, tego nazwac nie moge, myslalem, ze to push-pull, a wyszlo slabo. Gdy ja odepchnalem, jak cos "przeskrobala", ona gonila, pisala, ze teskni i w ogole, ze przejebane, ale zamiast troszke przetrzymac, to ja jak misiak, 100% oddania, i pyk do wyra na sex. Mam tez kolezanki, o ktore byla zazdrosna, i to baaaardzo. To glownie trenerki personalne, jeszcze mam tak, poustawiane, ze jak ktos dzwoni, to widac zdjecie... Raz bylem z dwoma w weekend na miescie, akurat jedna zadzwonila gdy byla ta panna, opowiadala jak bylo zajebiscie, keidy znowu wyjdziemy. To potem mialem festiwal, placzu i fochow... choc mowilem, ze to tylko kolezanki.
W koncu poczula, ze ma mnie na kazde pykniecie i jak jej cos nie wyjdzie z facetem, to ja przylecę na jednorożcu. 
Badz co badz zawsze wracala na sex, bo w tym akurat ja bardzo zaspokajalem, tao, troszke szmacenia, troszke delikatnosci - wielokrotnie mowila, ze jest wniebowzieta.
Ten facet to tez dobry kitek, zaplakany jak trusia za nia (doslownie), a z drugiej strony jadacy po niej jak bo burej suce. Ale jednak wybrala go. 
Ogolnie byl juz taki etap, i to w zeszlym tygodniu, ze sie dowiedzial, wjebal sie jej na fb, i przeczytal wiadomosci miedzy nami, choc kasowala. 
Oczywiscie dupa sie jej zapalila, zwrocila sie od swojego plastra, a plaster sie ucieszyl.
Jeszcze w zeszla srode byla gadka, ze wynajmujemy kwadrat w stolicy wojewodztwa, bo ja i ona w sumie dostalismy tam nowa robote - tak sie zbieglo. Gadka, ze juz ma wyjasnione z tym typem, ze sie cieszy, plus adoracja i komplementy w moja strone. W sumie napieprzala mi wiadomosciami, jak glupia. Do soboty, w sobote cisza. Wiec zadzwonilem, nie odebrala. Oddzwonila w niedziele, a ja kurde, na fali emocji, polecialem po bandzie. Czulem pismo nosem, jestem bardzo opanowany na codzien, ale wiecie jak to, emoszyn... jescze gdybym to stanowczo zrobil.. mowie "co jest, tu sie deklarujesz, tu gadki szmatki, a teraz co, wybieraj, albo w prawo albo w lewo". Na to panna, "ze mamy wszystko wyjasnione, i nie chce byc teraz z nikim w zwiazku":D. To zakonczylismy rozmowa, potem mi na fejsie napisala. Lepiej jak nie bedziemy teraz pisac. Ja odpisalem cos w stylu, spoko, dzieki za wspolne chwile, nie musi sie martwic, bo znikam (takich gadek juz bylo kilka-potem zawsze byla inicjacja kontaktu, z mojej, badz jej strony, zazwyczaj po 2ch dniach max.. wiem, to tez slabe). 
W poniedzialek, widzialem zdjecie z Australii (w sierpniu mi gadala, ze nie poleci z nim na urlop). Wiem, ze go nie kocha, ale to jest jej bankomat. Ma tez niepewna sytuacje zawodowa, dostala prace, ale po gadce czulem, ze sie waha. U mnie trzeba placic, za czynsz na pol, do lodowki wlozyc, a u niego ma wszystko pod buzke. Wikt i opierunek.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiej rady właściwie oczekujesz? Opowiedziałeś historię, tylko na końcu brakuje pytania.

 

A co do treści, no cóż, klasyczny przeskok na drugą gałąź.

 

I te teksty typu "nie chcę teraz być z nikim w związku" czytaj: "bujaj się, skaczę już po nowej kutandze i nie chcę z tobą być".

 

Z tej mąki już chleba nie będzie. Temat do zapomnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie to na starej kutandze, bo wrocila do tego typaa. Jestem ciekaw co zle zrobilem, misowanie i plastrowanie najprawdopodobniej. Narazie mam zawody, wiec musze sie przezbroic, duzo bledow popelnilem, aczkolwiek, wiem, ze im to jebnie, wystarczy nastawic zegarek, ten typ to straszny nerwus, do tego niestabilny emocjonalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, JF220122 napisał:

Jestem ciekaw co zle zrobilem,

Przede wszystkim to zbyt emocjonalnie wdałeś się w tą relacje czego wyrazem jest Twój wątek na Forumie, jak wchodzisz w relacje z kobietą to tylko na chłodno dla fanu nic więcej, zawsze traktuj to tak jakby miała Ciebie jutro olać, dla kobiety będziesz tylko jedną z wielu opcji, była Twoja kolej teraz jest kolej tego Typa, kobiety nie lubia marnować swojego czasu ale chętnie zmarnują Twój itd itp etc Teraz znajdź sobie inną, trzymaj ramę, nie pierwsza i nie ostatnia, nie przejmuj się rolą i tak Cię panie z roli wypierdolą ;)

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymagamy stosowania polskich znaków, brzydko się to czyta w przedstawiony przez Ciebie sposób.

34 minuty temu, JF220122 napisał:

Zwiazalem sie z kolezanka, ktora byla swiezo po rozstaniu,

Tu jest pies pogrzebany.

Byłeś / Jesteś dla kobitki opcją do "szybkiego" rozładowania emocji.

Tak jak powyżej napisał @nihilus - nastąpił przeskok na drugą gałąź, jednak wciąż kobieta jedną ręka trzyma się tej starej.

Rozumiem, że w ofercie od niej masz jedynie? fajne pukanko -> "i pyk do wyra na sex".

Przelicz to, czy naprawdę Ci się to wszystko kalkuluje. Przede wszystkim, czy nie psujesz sobie zdrowia psychicznego. Chociaż już się zamartwiasz pisząc ten temat. To nie dobrze.

Jak też napisałeś, masz inne koleżanki. Podziałaj w tamtą stronę.

45 minut temu, JF220122 napisał:

Ale jednak wybrala go. 

No i koniec tematu.

Znikasz od niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lot trzeba zabukować trochę wcześniej, więc hmm... jasne, materialistka tak sobie by zrezygnowała z wyjazdu ?  ...tak 'rozstała' się napewno, a Miś cały czas trzymał dla niej bilet i hotele ;) 

Trochę się wybawiła, może poleciała na jakiejś emocji, ale ogólnie nie powinieneś się obwiniać, bo w ostatecznym rozrachunku co byś nie zrobił, to hajs u niej ma priorytet.

 

Więc wygrał ten, który zapłacił więcej. Nie wiem, jak u Ciebie z finansami co prawda, ale na to by wskazywało.

 

Zapewne, dwie kutangi były w robocie naprzemiennie, ot tak na wszelki wypadek. 

 

Ogólnie powinieneś się cieszyć, musiałbyś się drylować dla niej z pieniędzy, i wcale nie ma gwarancji, że szukała by dalej, kogoś z jeszcze grubszym portfelem. 

 

Edytowane przez Baelish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JF220122 napisał:

Ja odpisalem cos w stylu, spoko, dzieki za wspolne chwile, nie musi sie martwic, bo znikam (takich gadek juz bylo kilka-potem zawsze byla inicjacja kontaktu, z mojej, badz jej strony, zazwyczaj po 2ch dniach max.. wiem, to tez slabe).

Tu masz odpowiedź, tylko tym razem bądź konsekwentny i się jej trzymaj do końca tzn znikaj.

 

P.S.

Tylko w tym cytowanym fragmencie jest 10 podkreśleń, załamka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy coś zjebałeś? 

Hmm - w sumie wszystko.

 

Piszesz, że wiedzę masz ale to gówno prawda - lecisz na falach emocji i łykasz kłamstwa i manipulacje kobiet jak każdy białozbrojny. Moim zdaniem głównym Twoim problemem jest to, że nie szanujesz siebie, swojego słowa i swoich decyzji.

 

Chłopaki Ci zaraz wypunktują błędy. Zapoznaj się z pokorą, poczytaj forum i książki i za kilka miesięcy może faktycznie będziesz coś wiedział i rozumiał.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, JF220122 said:

wiec z kobietami nie mam problemow, jako tako. 

No tak, właśnie widzimy, że nie masz.

 

10 hours ago, JF220122 said:

Zwiazalem sie z kolezanka, ktora byla swiezo po rozstaniu, jednak w tle zawsze byl jej ex.. finanse, przeszlosc, rodzina, 

Robiłeś po prostu za rezerwowego. Pani widocznie nie lubi być sama więc zawsze ktoś musi być w odwodzie.

 

11 hours ago, JF220122 said:

Ten facet to tez dobry kitek, zaplakany jak trusia za nia (doslownie), a z drugiej strony jadacy po niej jak bo burej suce. Ale jednak wybrala go. 
O

Skoro zapewnia jej kasę, oraz emocjonalną huśtawkę to chyba nie myślałeś, że go zostawi.

 

11 hours ago, JF220122 said:

potem zaczalem czytac to forum, i poradniki, ogolnie wiedzialem co robic

Przeczytałeś, ale nie zrozumiałeś. Gdybyś przeczytał ze zrozumieniem, to byś się za pannę nie wziął. A tak myślałeś, że kilka porad dostarczy Ci złotego Graala.

 

11 hours ago, JF220122 said:

Na to panna, "ze mamy wszystko wyjasnione, i nie chce byc teraz z nikim w zwiazku":D

I bardzo dobrze, zdecydowała za Ciebie bo za miękki byłeś. Powinieneś się cieszyć.

11 hours ago, JF220122 said:

W poniedzialek, widzialem zdjecie z Australii (w sierpniu mi gadala, ze nie poleci z nim na urlop)

A bilet pewnie last minute....

11 hours ago, JF220122 said:

Wiem, ze go nie kocha, ale to jest jej bankomat.

I na prawdę chcesz taką laskę? Dostałeś od niej darmową lekcję. To warte bardzo dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.