Skocz do zawartości

Brak seksu w "związkach"


Waginator

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, leto napisał:

Zaoszczędziłbyś to sobie, przyjmując zasadę 3 randek: na 1szej musi być bardzo miło, na 2giej co najmniej pocałunek/lekkie macanki, na 3ciej seks. Jeśli kobieta jest serio zainteresowana, to takie tempo jest dla niej ok, co z doświadczenia mówię ja, a zapewne wielu braci potwierdzi. Nie ma sensu rozciągać tego w nieskończoność.

Oooo musze to zanotować w moim "fakbuku"? cenna rada na ucinanie nierokujących znajomosci i unikanie przeinwestowania a co za tym idzie rozczarowania i bólu emocjonalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, leto napisał:

Jak na pierwszej randce wyciagniesz przy pani sprzęt i powiesz "ssij", na 99% zostanie to odebrane jako molestowanie.

 

Pamiętam że jakiś brat pisał że tak zrobił i rzeczywiście jakaś panna się oburzyła i wyszła z mieszkania. Jak się potem okazało, poszła do pobliskiego baru złapać 3 głębsze na odwagę i wróciła???

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, matrixsterujenami said:

Ja pierdolę... później taka znajdzie męża i powie mu że jest najświętszą dziewicą i że dopiero po ślubie współżycie, nie no dramat kurwa.

Też byś tak chciał ?

 

@Waginator moim zdaniem cycki nie działają jeśli chcesz rozbudzić kobietę, spróbuj ją całować po szyji, uszach , potem zgięcią rąk od środka , kolejne miejsce zgięcie nóg pod kolanem .... Nie śpiesz się tutaj daj jej conajmniej kilka minut takich pieszczot.... To rozpali każdą kobietę potem dotykasz ćipki i mówisz hmmm jak tu gorąco. Cycki zostaw na potem np jak będzie Cię dosiadać.
Jeśli będziesz miał już choć na dotyk jej Ćipkę ... wsadź jej palec i zacznij szukać punktu G. Jak ją tam parę razy połechtasz .... Jest twoja . Minetki nie rób to możesz jej dać poźniej.
Z kobiet które miałem może 3 reagowały dobrze na pieszczoty piersi, reszta średnio .

Edytowane przez Lexmark82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, trop napisał:

A teraz poważniej... 

Spotykałem się kiedyś z panną właśnie z Oazy. Cała rodzina jej też skrajnie religijna. Ale normalnie dzień, w dzień do Kościoła. Nie tylko w niedzielę. 

W kółko gadka co grzech, co nie. Nawet raz stwierdziła że picie Coca Coli to grzech bo szkodzi. 

Ale jak pojechaliśmy gdzieś na weekendzie to masakra co się działo. 

Lache robiła prawie z jajami. Potrafiła tarmosic bolca godzinami gdybym tylko wytrzymał. 

Raz nawet powiedziała bym napierdalał ją pałą po twarzy. A jak doszedłem na jej twarz to nasienie które nie połkneła rozmazywala po twarzy i włosach co komiczne wyglądało bo była brunetką. ?

Też kiedyś taką miałem. Po prostu biała księżniczka - codzienne do kościoła, schola, Jezus to, Jezus tamo - normalnie istny aniołek.

Ale w nocy - po prostu demon się w niej budził. Potrafiła bzykać się non stop - od tyłu, od przodu, na stole, na podłodze - gdyby się dało to i na głowie pewnie by chciała.

Myślałem, że może jakieś siły nieczyste ją opętały. Cicha woda, jednak brzegi rwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Waginator napisał:

Ciężko mi uwierzyć, że mam takiego pecha do kobiet. Może ryj się nie zgadza i jestem na start przyporządkowany do szufladk.....ble ble

ble.....

?

NO MI TYŻ.

 

NO  dobra.

Sypie koks do piwnicy.

 

W sumie to wypadałoby zacząć od pytania: 

CZEGO(oprócz sexu) od nich potrzebujesz???

 

.... z wstępnej analizy wynika, że wszystkiego lub totalnie niczego!.....

 

Jeśli niczego(tylko sex) to Cię pociesze bo FAKAP robisz tylko w jednym miejscu, dość specyficznym/perfidnym I zgoła ciężkim do wyłapania samemu do momentu aż  Ci go ktoś nie pokaże.

 

...teraz wektor pomiarowy skieruj na cytat Brata @Brat Jan'a.

GDZIEŚ tak koło środka jest bubel fabryczny/propagandowy.

 

ZAPEWNe WYWODZI się on z wszesnej socializacji mniejwiecej klasa szkoły podstawowej 5-8.

 

NO i po problemie.

 

;)

 

 

 

 

 

3 godziny temu, Messer napisał:

pytanie tylko gdzie.

Jak wyżej. B)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ace of Spades napisał:

albo zwyczajnie nie podobasz się kobietom, moze Ciebie zbytnio nie pocieszę ale takich jak Ty jest duzo, sam do tego grona należę, nie ma co się oszukiwać, jeśli jesteś młody to zajmij się zarabianiem hajsu, zdobądź pozycję społeczną

 

Wiem, że dużo jest osób bez powodzenia, żyło się parę lat w akademiku to widziałem i notorycznie odrzucanych i zlewanych facetów i facetów w białych związkach. Natomiast tym drugim jak najbardziej się zajmuję, jednak to wszystko przyjdzie z czasem, niektórych rzeczy się nie przeskoczy, ani nie przyspieszy.

 

3 godziny temu, Brat Jan napisał:

Jak sam piszesz sygnały od tych kobiet były więc czegoś po Tobie się spodziewały, ale tego nie dostały.

Może na randkach byłeś zbyt schematyczny, taki sam jak inni samcy z którymi się owe dziewki przed Tobą umawiały?

To jest ciekawy punkt widzenia, ale nie jestem w stanie odpowiedzieć na to. Trudno mi powiedzieć, czego się po mnie spodziewały, mogę tylko przytoczyć to co mi powiedziały, a to nie musi być wcale zgodne z prawdą. Chociaż nie sądzę, żebym zachowywał się później inaczej niż to jak wyglądam przy pierwszym wrażeniu. Co do miejsc, w które zabierałem te kobiety to ogółem były różne (chociaż nigdy nie udało mi się żadnej tam, gdzie zawsze chciałem je zabrać - często dlatego, że nie zdążyłem) - kawa, piwo na mieście, kino, jarmark na rynku, bilard, noc muzeów, jakieś spacery. A co do samego zachowania to znowu ciężko mi ocenić - raczej nie jestem zbyt rozrywkowy, więc karuzeli emocjonalnej nie wywoływałem.

 

3 godziny temu, Lexmark82 napisał:

moim zdaniem cycki nie działają jeśli chcesz rozbudzić kobietę, spróbuj ją całować po szyji, uszach , potem zgięcią rąk od środka , kolejne miejsce zgięcie nóg pod kolanem

Jak tak sobie pomyślę to ta moja druga też była dość obojętna na cycki, więc w sumie może trafne spostrzeżenie. Ją akurat całowałem po ciele, z tą ostatnią jakoś mi to w ogóle nie wpadło do głowy - może dlatego, że tamta była ubrana od pasa w górę, a ta zawsze w jakichś bluzach. Ale raczej by to dużo nie zmieniło w tym przypadku.

 

2 godziny temu, Tornado napisał:

W sumie to wypadałoby zacząć od pytania: 

CZEGO(oprócz sexu) od nich potrzebujesz???

Jak sobie chwilę nad tym pomyślałem to przy założeniu, że nie będę na haju hormonalnym to faktycznie raczej niczego.

Natomiast drugiej części nie łapię, rozumiem, że chodzi o cytat z moją wypowiedzią, aczkolwiek nie potrafię znaleźć w nim rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Waginator napisał:

aczkolwiek nie potrafię znaleźć w nim rozwiązania.

Właśnie.

TO JEST powód czemu idzie Ci tak 'cienko' z 'dupami'.

 

Nie pękaj, wiekszość tak ma na początku.

W moim przypadku miałem kolesia-kolesia, który wskazał mi to miejsce.

 

Pomęcz się jeszcze trochę, bo później będziesz miał wwccurwa jak się dowiesz jakie to proste.

 

;)

 

 

 

Edytowane przez Tornado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado

 

Masz na myśli wyrażenie z "jakoś"? Żeby nie przeciągać relacji tylko zrobić wojnę totalną, wóz albo przewóz? :P Raz tak w sumie zrobiłem, pewnie poza schematami w jakich się dziewczyna obracała, bo wyglądała na mocno zaskoczoną bezpośredniością. Efekt słaby, bo zaproponowała następnego dnia koleżeństwo, ale przynajmniej nakłady pracy i czasu minimalne. Jak nie o to chodzi to na ten moment nic innego nie wymyślę albo będę błądzić wokół dziwnych teorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.01.2020 o 20:07, Brat Jan napisał:

sygnałami zainteresowania kobiety, które podjąłem i jakoś się to rozwijało.

@Waginator

W dniu 10.01.2020 o 20:07, Brat Jan napisał:

każda wynajdywała jakieś wymówki, żeby do niego nie doprowadzać.

Plus to.

 

ad 1 Najwyraźniej nie masz problemu z komunikacją oraz odebraniem sygnałów, dodatkowo nie unikasz pierwszej/kolejnej konfrontacji.

 

TU SIĘ ZACZYNA problem.

Masz ujowe prowadzenie lub twoja rzeczywistość jest tak nijaka iż pańcia wyfikuje outa za twoje pole siłowe.

 

ad2 Mamy tu potwierdzenie, że weryfikują Cię dostatecznie długo.

Co potwierdza tezę z założenia.

 

POMYŚLMY!

Poświęcają Ci czas.

Wysyłają sygnały.

Testują Cię.

Hmmm.

 

Sam chyba widzisz, że angażują się po kobiecemu w temata,  a jednak nie pchasz tego dalej.

 

W tym momencie są dwie opcje:

pchasz zbyt nachalnie do sexu co jest odrażające lub jak szczeniaczek wyczekujesz kiedy pańcia zaszczyci Cię swoim ciepłem(WIADOMO O CO HO).

 

akurat ta część prowadzenia polega na stopniowym podgrzewanie jej emocji sexualnych aszzzz sama rozewże uda aby się wywentylować.

 

Osobiście podejżewam, że było to tak:

Z 1 jechałeś temat chaotycznie i pańcia się znudziła wyczekiwaniem aszzz poprowadzisz to bez zgżytów, drugą cisnołeś tak mocno, że WYSZEDŁEŚ na desperata A przy 3 wychamowałeś PIĘTĄ i oczekiwałeś, że ona przejmie inicjatywę.

 

REASUMUJĄC.

Zdecydowanie cały czas na przód małymi kroczkami.

Lecz nie nachalnie bo samiczka musi zawsze się oswoić z nowym stanem rzeczy.

Nie czekaj asz oczobitnie ona Ci powie 'Tak teraz mnie biesz' wystarczy, że od Ciebie nie spierdala i komfortowo się przy tobie czuje.

ONE SĄ zwane i wiedzą do czego dążysz!

Liczą się z tym, Bara Bara.

Lecz muszą udawać ŚWIĘTE Orleańskie bo faceci są SŁABI i szybko oceniają od szmat i takie tam bzdury.

 

Kumasz?

  

 

 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.