Skocz do zawartości

Cała prawda o kobietach


Rekomendowane odpowiedzi

Im wiecej czytam tym bardziej sie chwytam za swój pusty łeb i wpycham wszedzie swój głupi ryj.

"Wcześniej kobieta uczyła delikatności, czułości – z natury była bardziej emocjonalna, więc mogła nauczyć tego też i mężczyzny. Kobieta uczyła się od mężczyzny, mężczyzna uczył się od kobiety. Chcieli współpracować."

A co to jest kurwa za problem miec taka kobite?

Bierzesz,pasuje to git,nie pasuje to nara.nastepna.Dobra trzeba odsiac plew od ziarna,jest to czasochłonne,czasem trzeba zasobów poswiecic itd pierdolenia az wkońcu sie znajdzie ta odpowiednią.Dzieki temu facet jest otrzaskany z babami i zaczyna kumac czego chce od kobiety.

Wiekszosc jest zbyt tepa zeby zakumac proste kwestie i ida po lini prostej.ma byc ładna i miła,i chuj.a reszta lezy jak tytanik na dnie.Jak bym chciał miec ładna i miła...to bym sobie figurke kupił do salonu%-)

Praca domowa.zastanowie sie czego chce od kobiety%-)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Zawsze mnie zadziwiało u kobiet to jak szybko potrafią zmienić swój stan emocjonalny. Widać to na filmiku wyżej jak zmieniają się emocje kobiety pod wpływem jakiegoś bodźca. Akurat na filmie bodźcem są pieniądze eksponowane w postaci luksusowego samochodu ale to akurat standard.

 

W jednej sekundzie bez żadnego poślizgu czy wytchnienia potrafią zmienić swoje nastawienie, mimikę, emocje, ton głosu. Zupełnie jakby inna babka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy w takiej formie nie podbijałem do lasek ale jak by coś takiego mnie spotkało że laska mi by powiedziała "spierdalaj" to co najmniej spluną bym na ryj. A jak nie było by kamer i białych rycerzy to by dostała wpierdol.

Cała akcja z tego filmu wydaje się być trochę naciągana.

Edytowane przez variantb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, variantb napisał:

Nigdy w takiej formie nie podbijałem do lasek ale jak by coś takiego mnie spotkało że laska mi by powiedziała "spierdalaj" to co najmniej spluną bym na ryj. A jak nie było by kamer i białych rycerzy to by dostała wpierdol.

 

Ty do niej podchodzisz, w domyśle czegoś chcesz (np. porozmawiać, poderwać itd.) i nawet jakby Ci odpowiedziała "spierdalaj" to byś jej splunął w twarz?

To się kupy nie trzyma, już pomijam kwestię inteligencji emocjonalnej, hipokryzja w chuj! i do tego uzależnianie stanu emocjonalnego od kobiety level master...

Równie dobrze żul, którzy chce od Ciebie 2 zł może Ci splunąć na twarz jak powiesz mu "spierdalaj".

 

Dnia 16.11.2015 o 17:15, Pikaczu napisał:

Praca domowa.zastanowie sie czego chce od kobiety%-)

 

Ja myślę, że większość chce w zależności od etapu w życiu kobiety do: (niepotrzebne skreślić)

1) bliskości, zrozumienia, wspólnego spędzania czasu (mniej lub bardziej wypełnienia "pustki w życiu")

2) seksu (często tzw. faceci "związkowi", którzy nie są podrywaczami PuA, mają silne wzorce religijne)

3) dzieci (pozostawienie "genów")

 

Jak ktoś wymyśli czego można chcieć od kobiety chętnie poczytam.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ThePowerOfNow napisał:

Ja myślę, że większość chce w zależności od etapu w życiu kobiety do: (niepotrzebne skreślić)

1) bliskości, zrozumienia, wspólnego spędzania czasu (mniej lub bardziej wypełnienia "pustki w życiu")

2) seksu (często tzw. faceci "związkowi", którzy nie są podrywaczami PuA, mają silne wzorce religijne)

3) dzieci (pozostawienie "genów")

 

Jak ktoś wymyśli czego można chcieć od kobiety chętnie poczytam.

Ja na ten moment oprócz seksu chciałbym mieć z kim pogadać o wspólnych zainteresowaniach. Kilka razy trafiłem na takie dziewczyny z którymi się dało to zrobić. Wspólnie pośmiać się, miło spędzić czas. Na pewno dodałbym jakąś czułość i bliskość. Takie stworzenie własnego świata że wśród znajomych razem się z czegoś śmiejecie tylko Wy a reszta nie wie o co chodzi. Takie mam wyobrażenie związku. Takie znalezienie bratniej duszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Artem napisał:

Ja na ten moment oprócz seksu chciałbym mieć z kim pogadać o wspólnych zainteresowaniach. Kilka razy trafiłem na takie dziewczyny z którymi się dało to zrobić. Wspólnie pośmiać się, miło spędzić czas. Na pewno dodałbym jakąś czułość i bliskość. Takie stworzenie własnego świata że wśród znajomych razem się z czegoś śmiejecie tylko Wy a reszta nie wie o co chodzi. Takie mam wyobrażenie związku. Takie znalezienie bratniej duszy. 

 

 

Wiesz  być może każdy z nas chciałby znaleźć swoją bratnią duszę, ale to jest mniej prawdopodobne niż trafienie trzy razy z rzędu w szóstkę w totka.A co do wspólnych zainteresowań, pasji, hobby czy tematów do rozmów to jednak nie wystarczy @Artem. Moja ostatnia ex. która mnie rzuciła raptem dwa miesiące temu była prawie do mnie dopasowana. Wspólne tematy do rozmów, rówieśniczka ( rok starsza), miała taki sam styl życia co ja i taki sam światopogląd  a przy okazji była bardzo inteligentna, oczytana z szerokim horyzontem myślowy. Przy swojej rudowłosej i niebieskookiej urodzie to po prostu miód. Zawsze jest jakiś haczyk. Niestety lub stety jak to woli miała paskudny charakter. Mściwa, zaborcza, złośliwa, manipulantka, chamska i wulgarna a na dodatek była mocno popierdolona na umyśle. Więc niestety zawiodłem się na całej linii. Dlatego aby  jakakolwiek relacja damsko-męska mogła dojść do skutku i jakoś zakiełkować podstawową fundamentalną kwestią jest ZDROWIE PSYCHICZNE i ZNOŚNY CHARAKTER ( w tym przypadku mówię o kobietach). Co z tego, że super kobieta skoro miała znamiona choroby psychicznej ( szantaże emocjonalne i groźby samobójstwa z byle powodu) z domieszką depresji, nerwicy, napady panik, zlękniona sfrustrowana hipochondryczka.

Podsumowując podstawa w relacjach to zdrowie psychiczne a także fizyczne. A dopiero potem wspólne zainteresowania, pasje,hobby. Dlatego należy  jak najwcześniej sprawdzać co drzemie w głowie danej kandydatki a przy okazji bacznie i uważnie obserwujmy zachowania potencjalnej partnerki w nietypowych stresowych sytuacjach oraz matki partnerek. Bo jak wiadomo kobiety to arcymistrzynie w kamuflażu.

Pozdrowienia dla Jaskra od Geralta he he.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, to nie bardzo rozumiem, po co miałbym szukać kobiety, która ma zainteresowania podobne do moich.
W moim przekonaniu, każdy powinien mieć fragment życia tylko dla siebie. Swoje pasje, swoich znajomych, swój świat. Spędzanie każdej chwili razem po pewnym czasie po prostu się przejada i zaczyna człowieka wnerwiać. Wszelkie nieporozumienia przenoszą się także na to, co kiedyś cieszyło. Pasje przestają dawać radość, bo kojarzą się z konkretną osobą.

 

Być może nie wszyscy tak mają, ale ja potrzebuję odrobiny czasu tylko dla siebie. Jak chcę posiedzieć w garażu przy moto, to nie potrzebuję do tego kobiety, bo czasami lepiej jest po prostu samemu lub z kumplami. Fajnie jest czasami pogadać o zainteresowaniach, ale nie muszą one być identyczne. Nie trzeba spędzać czasu razem.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu się kręci w kółko szukając w pannie partnera w aktywności hobbystycznej.

Zalecam lekturę:
http://braciasamcy.pl/index.php?/topic/833-wielebny-lawrence-shannon-the-predatory-female-drapieżna-natura-kobiety/#comment-9842

 

Zwłaszcza fragmenty dotyczące tzw: 'syndromu kameleona' i jego korelacji z 'imperatywem biologicznym'.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie, to Jaskier pozdrawia @Geralt  :)

Nie wiem  panowie, nie byłem w związku ale widzę, po facetach, że ze swoimi kobitami nie mają o czym gadać czasami. Siedzą i milczą. Fajnie by było mieć kogoś kto tych przemyśleń moich wysłucha z zafascynowaną miną i maślanymi oczkami a potem jeszcze w dodatku da wiadomo co. A że nie mam doświadczenia związkowego więc mogę trochę idealizować ten aspekt kobiet.

Zresztą nie planuję się wiązać z żadną do końca życia ale jeśli miałbym próbować swoich sił we związku no to raczej by on trwał max 2 lata. Sami panowie mówiliście, że przez 1 -2 lata trwa haj emocjonalny, czemu by nie korzystać z tego haju i zaspokoić swoją potrzebę wygadania się takiej lasce... nie mówię zwierzania ale pogadania o filmach, serialach, książkach itp. itd... 

PS> może po prostu muszę się ostro przejechać żeby do mnie to dotarło co wyżej napisaliście

PS 2. @Mordechaj B'rzyt-wa bierę się za lekturę

PS 3. Błągam dobijcie tego białorycerza co przeze mnie przed chwilą przemówił... :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artem

 

Podam Ci pewną sytuację z ,,mojego'' życia (no nie mojego dosłownie, ale obserwowałem w bliskim otoczeniu) na ,,wspólne zainteresowania'' wg kobiet.

 

Była sobie dziewczyna i był sobie chłopak. Dziewczyna nie lubiła pewnego rodzaju muzyki - nie słuchała, a wręcz uznawała to za głupie.

 

Poznała wspomnianego obywatela, zaczęła z nim wiązać plany (szkoda, że on nic o tym nie wiedział :P) i... zaczęła słuchać nielubianej wcześniej muzyki. Dlaczego? Bo to była jego ulubiona.

 

Obnosiła się wręcz na wszystkie strony z tymi utworami, udawała fankę, która słucha tego ,,od zawsze''.

 

Skończył się jegomość (znalazł sobie inną/dał wyraźnie do zrozumienia tej, że nic z tego nie będzie - nie wiem dokładnie), skończyła się muzyka. 

 

Wnioski wyciągnij sam. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jedno, ale ja się spotykałem z dziewczynami, które już jakieś swoje zainteresowania miały. I często mnie zaskakiwały znajomością nawet Monty Pythona czy zespołów o których ja nie miałem pojęcia. Mam znajomą pasjonatkę muzyki, sama szuka nowych zespołów i kilka innych pomniejszych pasji ma. No panowie, kurde bo to już w skrajność idzie. Panie też oglądają filmy, seriale, też czytają książki i słuchają muzyki, też grają w gry.Nie wiem czy to jest zmotywowane zdobyciem zaufania samca, nie zdarzyła mi się praktycznie nigdy taka sytuacja czy nie byłem jej świadkiem. To jeśli chodzi o pasje. Jeśli chodzi o zdanie w jakiejś sprawie podczas dyskusji to faktycznie nie raz zauważałem że nagle jej zdanie stawało się nieważne. Raz mnie dziewczyna przepraszała, że ma inne zdanie od mojego ;D 

Paniom też zdarza się tworzyć, śpiewać,pisać, malować... Ale to niewielkiej liczbie ale jednak...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, ThePowerOfNow napisał:

 

Ty do niej podchodzisz, w domyśle czegoś chcesz (np. porozmawiać, poderwać itd.) i nawet jakby Ci odpowiedziała "spierdalaj" to byś jej splunął w twarz?

To się kupy nie trzyma, już pomijam kwestię inteligencji emocjonalnej, hipokryzja w chuj! i do tego uzależnianie stanu emocjonalnego od kobiety level master...

Równie dobrze żul, którzy chce od Ciebie 2 zł może Ci splunąć na twarz jak powiesz mu "spierdalaj".


Jak napisałem, nigdy w tej formie nie podbijałem do lasek, jeśli by się zdarzyła taka sytuacja niezależnie od płci to nie przeszedł bym obok tego obojętnie.

Nigdy nie powiedział bym do kogoś kto chce ze mną porozmawiać "spierdalaj". Jeśli jest to żur i wiem że chce kasy to komunikuje mu "nie mam pieniędzy" jak naciska "odczep się facet"


Według mnie nie ma prawa paść takie słowo.

A to że gość który w ten sposób podbija do laski prowokuje tego typu zachowania to inna sprawa.

 

Sugerujesz kolego że jak bym do Ciebie podbił się spytać np. która godzina, to całkiem możliwe że odpowiesz mi spierdalaj?

Edytowane przez variantb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.