Arox z lasu Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Z racji, że jeszcze nie doszło regularnego treningu, to chwilowo wpisze tutaj, jeżeli coś ruszy w tym kierunku, to Moderatorzy będą proszeni by mocą swą przerzucili do dzienników treningowych. Ale wracając do meritum. Od 5 miesięcy strzelam z łuku (prosta zabawaka z Decathlona) aktualnie naciąg i strzały ustawione na 17 kg czyli do około 15 m. Mogę zmieniając cięciwę uzyskać naciąg do 30 kg. Do puszki po piwie napełnionej piaskiem trafiam z odległości około 12m. Chcę do przyszłych wakacji trafiać z odległości 30 m. A maczeta... Zawsze lubiłem broń białą. Bardziej do mnie przemawia od palnej. Ot, takie skrzywienie. Dostałem ją w prezencie na "Mikołaja" Przyznam się, że prezent świetny. Dzisiaj ogarnąłem jeszcze u leśniczego solidny konar, który wkopię w ziemię i będę na nim uczył się pierwszych ciosów. Później cała reszta uników i poważniejszych uderzeń. Maczeta nie jest ekstra klasą- firma Gerber- model, jeżeli ktoś będzie zainteresowany poszukam, ale na moje potrzeby początkującego- zajebista. Świetnie wyważona. Rozkręciłem się. Już we własnym zakresie chcę dokupić sobie noże do rzucania (3 noże za 249 zł), podobno świetne. Facet, który podobno zajmuje się konkursowo rzucaniem mówi, że przy wprawionej ręce trafia w tarczę o wymiarach 10x10 cm z odległości 10m. Też tak chcę. No i Szabla Polska- ale tutaj to już instruktor będzie niezbędny. P.S. Ku mojemu najszczerszemu zaskoczeniu, prezent dostałem od pewnej milutkiej dziewczyny, która stwierdziła, że jak zobaczyła "te iskierki w moich oczach", to już wiedziała co na prezent. Tak, poszliśmy na zakupy do galerii razem bo i czasem muszę sobie kupić majtki 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qsiorz Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Z tą maczetą to w Krakowie będziesz sie czuć jak w domu 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Są jeszcze takie słitaśne zakrzywione szabelki. Scimitar czy jakoś tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 http://www.goods.pl/product/description/3087/Maczeta_Cold_Steel_Gladius_Machete%2897GMS%29.html To jest zacna maczeta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Ta jest lepsiejsza http://www.goods.pl/product/description/3549/Maczeta_Cold_Steel_Kopis_Machete%2897KPM18S%29.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 A ta jest najlepsiejsza http://www.goods.pl/product/description/3547/Maczeta_Cold_Steel_Cutlass_Machete%2897DRMS%29.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Eee to jeszcze nic. Miałem za łebka maczetę zrobioną z resora. Świetnie się obcinało nać z buraków . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 (edytowane) He he Ta krzywa bajererancka, ale raczej należę do osób ceniących klasykę. Moja to: Nazywa się Berger Gator To czy jest to dobra firma czy nie to już raczej pytanie do Wrońskiego- ja się nie znam na tym jeszcze. na razie wychodzę z założenia, że mi się podoba, jest wygodna i "darowanemu koniowi" w zęby nie zagląda się Chwilowo cierpię na brak gotówki, by kupić sprzęt i zapisać się na zajęcia ale to co chodzi mi po głowie to na początek taka szabla Edytowane 20 Listopada 2015 przez Arox Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 (edytowane) Firmy nie znam, ale jeśli to na zdjęciu to ta kobyłka, którą widziałem na wystawie to nie wiem co o tobie myśleć. Toto ma jakieś 170cm? Mimo wszystko mam słabość do wschodniego sznytu, szable jakoś mnie nie kręcą. edit. No i mi się włączyło. Były foldery, były multitoole, czas na MACZETĘ Se tylko jakiejś ubahsłitaśnej poszukać muszę. Ziuuuut... Edytowane 20 Listopada 2015 przez wroński Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Nie, maczeta- standard. Jakieś 570 mm ostrza i rękojeść jakieś 150 mm. Szabla wg producenta to 117 cm razem z rękojeścią, więc też standard. Sam bym chciał mieć dwuręcznego "helmuta", ale jestem za słaby w uszach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 (edytowane) Dwuręcznego widziałem w sklepie. To trzeba mieć kuku coby se to kupić Z tym to można na Predatora zapolować https://www.militaria.pl/umarex/maczeta_walther_mach_tac2_%285_0722%29_p8881.xml Można też pójść w inną stronę a przy okazji budżetowohttp://www.aliexpress.com/item-img/2015-NEW-Pepper-SOG-Tactical-Tomahawk-Axe-Tomahawk-Army-Outdoor-Hunting-Camping-Survival-Machete-Axes-Hand/32494457582.html# Edytowane 20 Listopada 2015 przez wroński 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Może i kuku, kto wie Prawda jest taka, że jak miałbym krzepę i wprawę w obracaniu takim żelastwem w łapkach, to nikt na odleglość zasięgu ciosu nie zbliżyłby się do mnie chyba że jakiś drugi wariantuńcio jak ja też w wujkiem helmutem u boku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Mam dziwne wrażenie, że typa z tak długim żelastwem łatwo załatwić. Jeśli nie zasadzi kopa ani w mordę nie da ma przekichane jeśli skrócisz dystans. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Szanse masz, jeżeli facet się machnie na pełnym wyciągnięciu ramion siła bezwładności skeci go na tyle, że odsłoni się. Ale musisz być na tyle szybki, by zdążyć się cofnąć nim wróci. Jak Cię dosięgnie, to masz pozamiatane. Nie mówię, że gościu jest nie do pokonania, ale jak widziałem inne filmiki czy na własne oczy, to nawet z rapierem i szablą, jeśli trafisz na gościa, który kmini jak posługiwać się tym żelastwem, to masz marne szanse. Tylko żeby skutecznie posługiwać się tym żelastwem, to trzeba mieć minimum 185 cm wzrostu i wagę oscylującą w granicach 90-95 kg masy własnej. Do tego dorzuć pancerz więc masz zawodnika o wadze około 120-140 kg. Spróbuj taką masę wyhamować... Jak pisałem, jestem za cieńki w uszach. Brakuje mi jakieś 10 cm wzrostu (tutaj o ten wzrost aż tak bym nie kłócił się) i co najmniej 20 kg masy własnej. Tutaj odpadam. Dlatego też, bardzo mi pasuje szabla polska- teoretycznie za kilka lat uczciwych ćwiczeń nawet gościa z kataną od "Kendo" powinienem zmłócić bez większych problemów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrBroken Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Jakieś 3 lata temu kupiłem sobie takiego bastarda -http://kultofathena.com/product.asp?item=PC2034 Pomacham 20min i rąk nie czuję :/ W starcie szabla vs katana raczej stawiał bym na szablę oczywiście zakładając, że skill walczących był by taki sam.Szabelka jest szybsza i jednoręczna do katany potrzeba 2 rączek i całkowicie innej techniki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Poszedłeś z koleżanką kupować majtki? Niech tylko Sławek się dowie A tak na poważnie, to katany bym się bał - wygrana walka to zabicie przeciwnika albo obcięcie mu czegoś, zakończone więzieniem. Zresztą pewnie sam bym się prędzej pochlastał. Wolę coś co miażdży niż obcina. a co do łuku to ile za niego dałeś? Kiedyś chciałem spróbować ale hajsu nie było, fajna zabawa? Sparing katany z szablą koszmarny... gość z kataną bez szans, wolny strasznie. Coś niesamowitego. Taki gość z szablą na ulicy to coś niesamowitego Nie pasi mi tylko to, że ćwiczy się tylko jedną rękę a nie drugą. Jakbym ćwiczył to dwie ręce, raz jedną raz drugą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Przy podobnej długości broni i zasięgu ramion, wygra lepszy szermierz nie ważne jaki styl trenuje. Mój kumpel, który trenuje kilka sztuk walki od dobrych 20 lat. Trenuje codziennie 8 podstawowych cięć bokenem, każde cięcie 1000 x. Po tylu latach treningu siła, precyzja i szybkość są potworne. Mimo że to tylko podstawowe techniki stawiam na to że w realnej walce wygrał by z każdym z tych panów, z prostej przyczyny trafił by pierwszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Kukri polecam. Najlepsze sa te z Tybetu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 A co powiecie na to dziadostwo ja że bandycki z Kolumbi jakby nie było http://www.sadistic.pl/karambit-w-rekach-fachowca-vt270520.htm http://allegro.pl/prawdziwy-noz-karambit-fade-gradient-skin-cs-go-i5792885877.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 (edytowane) Doskonały nóż do obierania ziemniaczków. A filmik w pieprzona kpina, zwłaszcza, że koleżka używa tępej części nożyka do cięć.Kerambit= najłukochańsza broń gimbazy A ja mam kurde dylemat bo ta fajniuśka maczeta to straszne gówno, druga zresztą też. Ble Edytowane 20 Listopada 2015 przez wroński Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Ale ja młody Akurat obie strony mają ostrze ten kożik tak ma ps.Choć raz gibmy wiedzą co dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 No fakt, ty młody. Poczytaj trochę o tym szajsie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 No fakt, ty młody. Poczytaj trochę o tym szajsie Przy pomocy takiego jak to nazwałes szajsu pewien popapraniec w czasie II wojny swiatowej w przeciągu jednego dnia zarżnął około 1000 osób nie pamiętam dokładnie gdzie to było Serbia lub Chorwacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Jasne. I jeszcze mrugało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 21 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2015 (edytowane) Poszedłeś z koleżanką kupować majtki? Niech tylko Sławek się dowie A tak na poważnie, to katany bym się bał - wygrana walka to zabicie przeciwnika albo obcięcie mu czegoś, zakończone więzieniem. Zresztą pewnie sam bym się prędzej pochlastał. Wolę coś co miażdży niż obcina. a co do łuku to ile za niego dałeś? Kiedyś chciałem spróbować ale hajsu nie było, fajna zabawa? Sparing katany z szablą koszmarny... gość z kataną bez szans, wolny strasznie. Coś niesamowitego. Taki gość z szablą na ulicy to coś niesamowitego Nie pasi mi tylko to, że ćwiczy się tylko jedną rękę a nie drugą. Jakbym ćwiczył to dwie ręce, raz jedną raz drugą. Szermierka jest jak szachy. Wygra ten, który zmusi przeciwnika do błędu. Katana, bardard, floret, szabla, rapier miecz jedno- półtora- dwuręczny czy sztylet albo noż to różne techniki. Musisz mieć przećwiczone ruchy i podstawowe uderzenia. Szybkość ma ogromne znaczenie, ale również Twoja umiejętność myślenia. Wiadomo, że ja z mistrzem kendo przegram na chwile obecną- podejrzewam, że nie zdążyłbym nawet miecza z pochwy wyciągnąć. Ale tego od katany z filmu mrBrokena to rozłożyłbym na łopatki w typowym starciu na 3. Facet nie ma pojęcia jak używać miecza, jego parada (zasłonięcie się po ciosie lub sekwencji uderzeń) jest żadna. Sam się wystawia na dostanie, facet z szablą nawet się nie zmachał. Praktycznie zawsze ma pozycję wyjściową. Nie oddał więcej niż 4 uderzenia. Przy podobnej długości broni i zasięgu ramion, wygra lepszy szermierz nie ważne jaki styl trenuje. Mój kumpel, który trenuje kilka sztuk walki od dobrych 20 lat. Trenuje codziennie 8 podstawowych cięć bokenem, każde cięcie 1000 x. Po tylu latach treningu siła, precyzja i szybkość są potworne. Mimo że to tylko podstawowe techniki stawiam na to że w realnej walce wygrał by z każdym z tych panów, z prostej przyczyny trafił by pierwszy. Tak właśnie dochodzi się do mistrzostwa. Czy miecz, czy pięść- schemat ten sam. P.S. Z koleżanką czy bez- prezent miły i bardzo jej dziękuję za to. Miło czasem dostać od kobiety męską zabawkę, zwłaszcza gdy wiem, że miało to na celu sprawienie mi przyjemności i żadnych zobowiązań za tym idących A Sławek- niech się dowiaduję. Będę w czymś chociaż raz lepszy od Ciebie a do Częstochowy czuję coraz większą potrzebę pielgrzymki. Cóż, stare programy... Edytowane 21 Listopada 2015 przez Arox Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi