Skocz do zawartości

Jak można być tak głupim?


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie wklejam post laski z forum dla pań, postać Michała z tego postu jest wręcz fascynująca <_<

 

 

Witajcie!
Mam 18 lat i jestem w trzecim miesiącu ciąży. Nie mogę powiedzieć, że było to dziecko planowane, bo jestem zdania, że jestem na to za młoda. No ale zdarzyło się, wpadłam z chłopkiem, którego kochałam i kocham. Na początku było okej, powiedział, że sobie poradzimy. A teraz odszedł i nie chce mieć ze mną i naszym dzieciątkiem nic wspólnego.
Ale nie jestem sama, aż tak. Moi rodzice bardzo mnie wspierają, chcą i pomóc ze szkołą i opieką.
No i jest jeszcze jedna osoba - przyjaźnię się z Michałem już od dzieciństwa, jesteśmy jak brat i siostra. Wspiera mnie, troszczy się. Gdy dowiedział się, że zostanę sama z maleństwem to zaproponował, że mi pomoże, Zgodziłam się, licząc na to, że ograniczy swoją pomoc do tego, że czasem się dzieciątkiem zajmie, odciąży mnie czy pomoże w nauce. Chyba się nie zrozumieliśmy, bo Michał mi się oświadczył i powiedział, że weźmie odpowiedzialności za dziecko i za mnie, chociaż nie jest ojcem. Nie wiem, co zrobić, jak to traktować. Nic mu nie odpowiedziałam. Co powinnam zrobić?

 

 

Poniżej wstawiam porady jakie otrzymała:

 

 

Kochana - Taki przyjaciel to skarb!!!! Doceń to!! Zgódź się smile.png Niech czasem Ci pomoże doraźnie - ale nie wymagaj od niego za dużo, tylko doceń to co chociaż będzie się starał dla Ciebie zrobić smile.png Nie każda samotna matka ma w około siebie tyle dobrych ludzi, co Ty. Samotnych matek obecnie jest niestety pełno sad.png Trzymaj się :*

 

 

Ally, porozmawiaj z Michałem, powiedz że dla Ciebie to za wcześnie na jakieś deklaracje i nie chcesz go ranić więc czy póki co możecie być przyjaciółmi i dac sobie czas? Ile on ma lat? Jaki jest, jakie ma zalety? Dobrze się z nim czujesz?
Nie zmuszaj do niczego ale pamiętaj też że będziesz młodą mamą z dzieckiem i w pewnej chwili będziesz tesknila za męskim oparciem więc jeśli ten chłopak Noe jest Ci obojętny i jest dobrym człowiekiem nie odtracaj go. Pomyśl on akceptuje i chce Ciebie i Twoje dziecko, to bardzo ważne. wink.png

 

 

Ja bym na Twoim miejscu zgodziła się spróbować coś stworzyć z przyjacielem, bo uczucie może przyjść z czasem jak docenisz jego zaangażowanie. Ale nie przyjmowałabym zaręczyn jeśli nie kochałabym go. Porozmawiaj z nim delikatnie, wytłumacz , że nie jesteś gotowa na stworzenie formalnej rodziny. Póki co przekonasz się co znaczy być matką. A spotykać się jak najbardziej możecie. Tylko bądź z nim szczera - facet zasługuje na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coz gadac i obiecywać można wiele,ale czasem własne dziecko daje tak popalić ze ma się ochote walic lbem w futrynę,taki urok rodzicielstwa

ci co przerobili wiedza o czym mowa.....,no i ząbkowania ,zaparcia, zdarzają się choroby i inne urozmaicenia,jesli to nasze dziecko to jednak odczucia sa inne,i cierpliwość dużo wieksza.

w każdym razie powodzenia zycze koledze,a jak się biologicznemu odwidzi to i tak kop będzie

"a ja przecież tyle dla niej zrobiłem,a ona mnie tak...." o naiwnosci :huh:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdo...

Kiedys czytalem coś podobnego o lasce która miala bodajze z 29 badz 30 lat, byla sama i zadala gdzie pytanie? Czy dac szanse panu X który przez 15 lat za nia biegal...

No tak, nikt nie chcial to trzeba dac szanse temu jeleniowi ktorego miala w dupie...

Podejrzewam ze jeden telefon od ojca dziecka i popierdoli w podskokach do niego...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys czytalem coś podobnego o lasce która miala bodajze z 29 badz 30 lat, byla sama i zadala gdzie pytanie? Czy dac szanse panu X który przez 15 lat za nia biegal...

No tak, nikt nie chcial to trzeba dac szanse temu jeleniowi ktorego miala w dupie...

 

A mi ta historia przypomina jeden wpis na pewnym lewacko-feministycznym blogu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Red czego szukałeś na wizażu?czy podobnej patologii samosia?%-)mogłes sie mnie zapytać to bym ci odpowiedział ze czarna koszula i czerwony krawat z szelkami waffen ss pasują dobrze do siebie wizualnie%-)Kiedyś jak byłem młody koledzy mi powiedzieli."pika nigdy nie bierz baby z dzieckiem.pewnego dnia mozesz sie obudzic z kosa w plecach jak to chłopak.albo dziewczynka odpierdoli gruby numer jak bedzie dorastała"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Red czego szukałeś na wizażu?czy podobnej patologii samosia?%-)mogłes sie mnie zapytać to bym ci odpowiedział ze czarna koszula i czerwony krawat z szelkami waffen ss pasują dobrze do siebie wizualnie%-)Kiedyś jak byłem młody koledzy mi powiedzieli."pika nigdy nie bierz baby z dzieckiem.pewnego dnia mozesz sie obudzic z kosa w plecach jak to chłopak.albo dziewczynka odpierdoli gruby numer jak bedzie dorastała"

O hola hola, moj kolega ma dziewczyne z malym dzieckiem po innym byczku, i sobie chlopaczyna chwali...ba, kocha jak swoje...:P

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No ale zdarzyło się, wpadłam z chłopkiem, 

I q...a wpadła z chłopkiem :) Całe życie słyszę taki zwrot "wpadłam", przecież to jawne kłamstwo. Prawda jest taka: podłożyłam się, nadstawiłam, a nie wpadłam. Wpaść to można na kumpla na ulicy, albo do kanału przez niezamknięty właz. 

 

A na świecie zawsze muszą być tacy faceci, niedowartościowani, dla których liczy się tylko rynek wtórny. Którzy biorą taką niunię z bagażem, mało tego przysposabiają takie szczenięta i dopiero chłopek ma jazdę. Baba ma głąba w ręku i zaczyna się ..................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale co? Michał miał za małe SMV żeby zdobyć śliczną młódkę, ale z chwilą gdy się stała się ona kobietą z dzieckiem, jej SMV spadało. Popyt na towar spadł, cena poszła w dół i SMV Michała wystarczyło. Tak działa wolny rynek $$$.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, tak ekstremalnej wersji 'przyjaciela'-cioty-rycerzyka-dupoliza to jeszcze w swym żywocie (przepełnionym kiedyś rycerskimi klimatami) nie spotkałem.

Nie wiem, jakie poczucie własnej wartości ma ten człowiek, ale wiem, że znajduje się ono baaaaaardzo głęboko pod ziemią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji pojawił się kolejny fascynujący temat, facetów, którzy są nieszczęśliwie zakochani lub tych, którym związek idealny się rozpada i lądują po poradę na forach kobiecych.

 

Porady jakie otrzymują normalnie rozsadzają mózg :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.