Skocz do zawartości

Gdy księżniczka poślubia żabę - od "miłości" do pogardy - studium przypadku


Rekomendowane odpowiedzi

8 minutes ago, Obliteraror said:

To miesięcznie, czy rocznie? :) Bo jak miesięcznie, to i tak za wiele, niezależnie od przychodu. Jak ktoś lubi przepalać pieniądze w ten sposób, w sumie nie moja rzecz.

No raczej miesięcznie biorąc pod uwagę stawki w Dubaju ? Za 1.5k/m-c to można mieć studentkę w poolsharingu ?

 

To bardziej kwestia, że w miarę wzrostu przychodów i akumulacji kapitału jesteś mniej wrażliwy na jednostkowe koszty, nawet jak procentowo są duże. 

 

Masz helikopter, awionetkę, 5 willi, 8 samochodów, złoto i antyki i nadal po 200k na miesiąc. Na co by tu wydać...

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Orybazy napisał:

Miesięcznie to nie myszka a jakiś mega szczur wielkości wombata ;). 

No właśnie się zastanawiałem, na co bym musiał wydać 20k/mc na żonę albo jakaś podrywkę. Nie wiem, co miesiąc jej kupować RTX 3090    , ale i tak by zostało : D?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Obliteraror said:

No właśnie się zastanawiałem, na co bym musiał wydać 20k/mc na żonę albo jakaś podrywkę. Nie wiem, co miesiąc jej kupować RTX 3090    , ale i tak by zostało : D?

:) jaki RTX, tu byś kupował:

https://www.apart.pl/bizuteria/szukaj?kamien=diament

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Orybazy said:

Widać trafiałem na skromne myszki tylko :). 

 

Dam skromny przykład. Kiedyś jak jeszcze byłem młody, głupi i wierzyłem w bezinteresowną miłość myszka mi zrobiła rachunek telefoniczny na 8k pln. Takie tam pogaduchy z psiapsiułami. 

 

Nie uwierzysz, jak nie zobaczysz. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, maroon said:

8k pln. Takie tam pogaduchy z psiapsiułami. 

 

Nie uwierzysz, jak nie zobaczysz. 

WOW, to mnie do dzisiaj boli, że gdy się rozchodziłem zapomniałem zabrać noża kuchennego, ulubionego z jednego kawałka stali za 100+ PLN :). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Obliteraror said:

To już bym chyba tego RTX-a wolał : )

Tutaj opcja ciesząca obojga. Myszka ma błyskotki a ty sobie pograsz.

 

https://www.complex.com/pop-culture/2018/10/you-can-now-play-ps4-with-a-14000-diamond-encrusted-gold-plated-controller

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Obliteraror said:

Z taką flotą lotniczo - nieruchomościową to chyba raczej sporo więcej, niż 200k/mc :)

Czy ja wiem. To wbrew pozorom już spore dochody. Helikopter pół miliona, awionetka też. Samochody niech będą po pół bańki, to razem 4. 5 willi po milionie, skromnych, to 5. Razem dycha. 4-letnie dochody. Nie mówię oczywiście o Aston Martinach i rezydencjach w Holywood. Trzeba mierzyć siły na zamiary ?

7 minutes ago, Orybazy said:

WOW, to mnie do dzisiaj boli, że gdy się rozchodziłem zapomniałem zabrać noża kuchennego, ulubionego z jednego kawałka stali za 100+ PLN :). 

Panowie często chcieliby mieć RS8 w kosztach utrzymania tdi 1.9 ?

 

To se ne da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maroon napisał:

Czy ja wiem. To wbrew pozorom już spore dochody.

W Euro albo Funtach :) Swoją drogą nie wiem, ile kosztuje helikopter, ale z 500k Euro pewnie przynajmniej. A w złotówkach to realna klasa średnia, milion zł netto rocznie+-. Chyba że mam już przestawiony/skrzywiony punkt odniesienia, pracując z ludźmi wielokrotnie bogatszymi, nie mającymi helikopterów, złotych klamek i diamentowych basenów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, maroon napisał:

Czy ja wiem. To wbrew pozorom już spore dochody. Helikopter pół miliona, awionetka też. Samochody niech będą po pół bańki, to razem 4. 5 willi po milionie, skromnych, to 5. Razem dycha. 4-letnie dochody

 

Liczysz tylko koszty zakupu, dołóż utrzymanie i inne koszta "okołożyciowe". To się ta fajnie liczy 2+2 = 4. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Obliteraror said:

W Euro albo Funtach :) Swoją drogą nie wiem, ile kosztuje helikopter, ale z 500k Euro pewnie przynajmniej. A w złotówkach to realna klasa średnia, milion zł netto rocznie+-. Chyba że mam już przestawiony/skrzywiony punkt odniesienia, pracując z ludźmi wielokrotnie bogatszymi, nie mającymi helikopterów, złotych klamek i diamentowych basenów.

Wielokrotnie bogatszych nie ma jakoś specjalnie dużo. 

 

W pl jest ok. 170 tys. średnich i dużych firm. 100-200k/m-c to średnie przychody właściciela już dużej firmy, ok. 50+ zatrudnionych lub prezesa jakiegoś większego przedsięwzięcia, mniejszego banku. Takich osób jest ograniczona i wcale nieduża pula. W skali kraju powiedziałbym że kilkanaście, maks. kilkadziesiąt tysięcy.

 

Więc jak na nasze warunki, to jest ogromna kasa. Do zachodu bym tu nie porównywał. 

 

A kto na co wydaje i ile, to osobna kwestia. Przypuszczam, że o tym co dokładnie mają ci z którymi pracujesz, to jednak nie masz pojęcia, bo i nikt się raczej nie będzie chwalił :)

 

4 minutes ago, slavex said:

 

Liczysz tylko koszty zakupu, dołóż utrzymanie i inne koszta "okołożyciowe". To się ta fajnie liczy 2+2 = 4. 

 

No oczywiście że utrzymanie kosztuje, ale czy dużo? Cessena to 500 tys, ubezpieczenia, hangar, to 10-15 rocznie. Godzina lotu liczmy 200-250. Nie ma dramatu. Nie trzeba od razu mieć Gulfstreama, żeby się cieszyć własnym sprzętem. To jak z jachtami. Są za 100 mln, ale są i za 300 tys. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maroon napisał:

W pl jest ok. 170 tys srednich i duzych firm. 100-200k/m-c to srednie przychody właściciela już dużej firmy, ok. 50 zatrudnionych lub prezesa jakiegoś większego przedsięwzięcia, mniejszego banku. Takich osob jest ograniczona i wcale nieduża pula. W skali kraju powiedziałbym że kilkanaście, maks. kilkadziesiąt tysięcy.

Masz rację, dlatego napisałem że mogę mieć skrzywiony obraz rzeczywistości z uwagi na branżę i klientów z zyskami c.a. kilka, kilkanaście milionów albo więcej, + swoje obecne przychody. W dużej części przypadków ich stan finansów jest mi znany, chociażby z uwagi na publikowane raporty okresowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maroon napisał:

O prywatnych aktywach? No c'mon

Do pewnego poziomu ogólności : ) Ale wiesz, specyfika mojej pracy polega też na tym, że dosyć głęboko "wchodzę w firmę". Paradoksalnie bardziej w przypadku firm nienotowanych, np. w przypadku sukcesji, ale to też różnie bywa. I dubajskich szejków z Instagrama rzadko to kiedy przypomina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Obliteraror said:

. I dubajskich szejków z Instagrama rzadko to kiedy przypomina.

Zależy co się rozumie przez dubajskiego szejka. Z hajsem można wszystko robić. Upychać w skarpecie i wydawać na dziwki. Po prawdzie to większość zamożnych osób często nie ma czasu, a czasem też pomysłu na wydawanie. Po co ci samolot, jak zasuwasz 16h na dobę.

 

Jednakże jeżeli ktoś się chwali posiadanym majątkiem, to idiota. Bogaty, ale idiota. Sukcesje ok. przypadek szczególny, ale to raczej zaufany prawnik będzie wszystko wiedział, a nie randomowy doradca. No chyba, że masz kancelarię ?

 

Znam prywatnie właściciela biznesu o 8-9 cyfrowych miesięcznych obrotach. Gdybyś wiedział ile facet ładuje w pewne dobra kolekcjonerskie, to byś długo z kanapy nie mógł wstać. Mnie zatkało jak mi kiedyś powiedział. Pułap nieosiągalny dla większości never ever. 

 

Jak to się mówi trzeba mieć kasę i fantazję ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, maroon napisał:

To ty chyba nie wiesz ile taka zwykła mała myszka karmy potrafi wciągnąć

Pojawia się zasadnicze pytanie - czy mając dochody na poziomie 200k miesięcznie - jest sens ładować w najpiękniejszą, najbardziej nawet zajebistą kobietę taki szmal ?

Moim zdaniem to kompletna bzdura. Dziewczę zepsuje się po miesiącu i będzie w łózku jak kłoda a poza łóżkiem - roszczeniowa.
Co innego gdyby zrobić taki numer, że mamy do wydania na ruchanie np 20k miesięcznie i angażujemy sobie na utrzymanki dwie damy.

Każda dostaje 10k wynagrodzenia

Jedna wie, że jest druga i druga wie, że jest pierwsza ale nichuja się nie znają ani nie widzą.
Tyle, że wiedzą, iż drugiej płacę tyle samo.

Obie też wiedzą, że docelowo chcę zostawić jedną z nich i wtedy pensja tej drugiej, ktora odpadła - trafi do tej pierwszej, która wygrała.

I teraz cała zabawa polega na przedłużaniu stanu castingu w nieskończoność.
Byłoby wesoło.

Niemniej - gdybym miał takie dochody albo nawet 10 razy wyższe - absolutnie nie wydawałbym takiej kasy na kobiety.
To jest po prostu nieopłacalne, nieracjonalne - można najwyżej porównać z paleniem kasą w piecu.

Reasumując - najlepsze nawet ruchanie na ziemi (tej ziemi) warte jest maksymalnie 500 złotych za spotkanko. Nie ma takiej opcji bym zapłacił wiecej - bo powyżej tej kwoty nie ma juź niczego co by mnie zadowoliło.
Oczywiście - zapewne są 18 letnie dziewice do sprzedania czy jeszcze jakieś inne rarytasy - ale to kompletnie nie mój klimat.

Dla mnie z ruchaniem to jak z żarciem. Uwielbiam dobrze zjeść i wiem, że są drogie potrawy.
Ale w życiu bym nie zapłacił 8 stow za ośmiorniczki czy inne jakieś egzotyczne wynalazki - bo ani to syte, ani dobre, ani atrakcyjnie wygladające.
Zdecydowanie, ale to zdecydowanie wolę schabowego z sadzonym jajeczkiem plus do tego na ten przykład żurek czy rosół.
I wstanę od stołu zapłaciwszy za to maksymalnie 8 dych a nie 8 stów.

Poza pełnym żołądkiem, doskonałym nastrojem - pozostanie mi w portfelu 720 złotych.
Połowę z tego wydam na kobiety i alkohol a resztę przepuszczę :):):)

  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Bonzo said:

.

To jest po prostu nieopłacalne, nieracjonalne - można najwyżej porównać z paleniem kasą w piecu.

Reasumując - najlepsze nawet ruchanie na ziemi (tej ziemi) warte jest maksymalnie 500 złotych za spotkanko. 

Widzisz. Rozpatrz teraz najbanalniejszy i ekstremalnie popularny przypadek, gdzie miś suva pani odpala. Nie ważne czy za gotówkę, czy w leasingu, swoje trzeba zapłacić. Więc tu już mamy 100-200k wydane na damę serca :)

 

A potem emocje dopiero zaczynają rosnąć :)

 

Jak zasponsorujesz damie pół chałupy, to kolejne 200-500k.

 

Emocje dalej rosną :)

 

A tu rozkmina czy 20k to dużo ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, maroon napisał:

Emocje dalej rosną

Taaaa, szczególnie jak przy rozwodzie trzeba się tym podzielić i to niesymetrycznie, na korzyść damy serca :)

 

Powiem Wam, że im starszy jestem tym bardziej doceniam iz jestem stabilnym, szczęśliwym rozwodnikiem z awersją do stałych związków.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2021 o 14:07, Bonzo napisał:


Czyli - tabletkę na wyłączenie libido, popędu seksualnego.
 

Takie coś nie powstanie nigdy bo musiało by to upośledzać podstawowe funkcje organizmu co prowadziło by do różnych patologii zdrowotnych.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.