Skocz do zawartości

Eliksir Życia - Wit. D (NIE z Apteki!)


Rekomendowane odpowiedzi

Polecam każdemu przeczytać artykuł: http://innemedium.pl/wiadomosc/eliksir-szczescia

 

Niejednokrotnie czytałem o świetnym działaniu Wit. D3. Sam zażywam ją codziennie obok kwasu askorbinowego - tak profilaktycznie dla odporności. W skrócie, autor opisuje dokładnie jak na nas działa ta 'witamina', jak ważna jest, jaka jest jej geneza, jak ją zażywano kiedyś, jak zażywają ją zwierzęta, jak ją traktuje branża farmaceutyczna, jakie są dawki i inne.

 

Konkluzja jest taka, że to co mamy w aptece nie ma nic wspólnego z substancją (hormonem), którą wytwarza nasz organizm pod wpływem promieni UV, a który jest owym 'eliksirem życia', który jest niezbędny dla zdrowego funkcjonowania. Dodatkowo dawki dostępne u farmaceuty są po prostu homeopatyczne.

 

Szkoda, że nie ma adnotacji do żadnych źródeł, badań, publikacji naukowych whatever... Aczkolwiek jest to całkiem logiczne.

 

Co o tym myślicie? Macie jakieś inne sposoby zażywania tej witaminki oprócz tych wymienionych w artykule?

 

Pozdro,

.d

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Zrobiłem badanie krwi w kierunku zawartości tej witaminy - po 2 tygodniowym napierdalaniu dużych dawek. Wyszło mi 32 a norma to 30 - 80. Czyli wniosek jest taki, że trzeba jej brać ZNACZNIE więcej niż podają. Tak też czynię. Warto też jeść dużo jajek albo suplementować się witaminą K2, która zapewnia transport wapnia do kości i zębów, zamiast tworzenia blaszki w tętnicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Marek Wolf napisał:

Powiem tak. Zrobiłem badanie krwi w kierunku zawartości tej witaminy - po 2 tygodniowym napierdalaniu dużych dawek. Wyszło mi 32 a norma to 30 - 80. Czyli wniosek jest taki, że trzeba jej brać ZNACZNIE więcej niż podają. Tak też czynię. Warto też jeść dużo jajek albo suplementować się witaminą K2, która zapewnia transport wapnia do kości i zębów, zamiast tworzenia blaszki w tętnicach.

 

Miałeś niedobór brałeś duże dawki, żeby uzupełnić, przez krótki okres czasu. Oznacza to, że organizm, który miał niedobór przyswoił zwiększoną dawkę.

 

Gdybyś dostarczał odpowiednią ilość w pokarmie lub uzupełniał małymi dawkami (jak na opakowaniu) stale, nie przez 14 dni to poziom był by w normie cały czas.

 

Czyli wniosek, który wysnułeś , że trzeba brać więcej niż podają, nie ma żadnego uzasadnienia. Na swoim przykładzie pokazałeś tylko, że organizm z niedoborem przyswaja więcej niż zalecana dawka.

 

Nie wiesz natomiast co by się stało gdybyś brał zwiększone dawki cały czas, czy nie wywołało by to negatywnych skutków dla organizmu. Skoro jest wyznaczona norma 30 - 80, oznacza to iż poniżej normy dzieje się z organizmem coś złego, powyżej również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Marek Wolf napisał:

Powiem tak. Zrobiłem badanie krwi w kierunku zawartości tej witaminy - po 2 tygodniowym napierdalaniu dużych dawek. Wyszło mi 32 a norma to 30 - 80. Czyli wniosek jest taki, że trzeba jej brać ZNACZNIE więcej niż podają. Tak też czynię. Warto też jeść dużo jajek albo suplementować się witaminą K2, która zapewnia transport wapnia do kości i zębów, zamiast tworzenia blaszki w tętnicach.

 

Masz rację, żeby brac więcej wit D3, ja akurat stosuje 5000 jednostek dziennie, firmy Solgar (nie jestem przedstawicielem;-)), warto zobaczyć skład zero cukrów, soi innych niepotrzebnych pierdół. Do tego wit K2 Mk-7, i przed z snem magnez.

w_a3982a31d47c106c4d34a68c8ad24ff3.jpg?q

Z tego co wiadomo wit D3 nie jest toksyczna nawet w dużych dawkach

Edytowane przez Grizzly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Marek Wolf napisał:

Powiem tak. Zrobiłem badanie krwi w kierunku zawartości tej witaminy - po 2 tygodniowym napierdalaniu dużych dawek. Wyszło mi 32 a norma to 30 - 80. Czyli wniosek jest taki, że trzeba jej brać ZNACZNIE więcej niż podają. Tak też czynię. Warto też jeść dużo jajek albo suplementować się witaminą K2, która zapewnia transport wapnia do kości i zębów, zamiast tworzenia blaszki w tętnicach.

A mierzyłeś ile masz przed suplementacją? Może miałeś np. 30? Swoją drogą to ciekawe skąd się biorą te normy i czy w bardziej nasłonecznionych krajach są większe? Przecież takie stałe przebywanie na słońcu dostarczy więcej wit niż całe opakowanie... Podejrzewam, że prędzej przedawkować można shit, który jest w kapsułce poza czystą witaminą niż ją samą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaminami teraz chcą leczyć raka i D i C. Ale trzeba pamiętać by dorzucać do tego K2.

Widzisz Marek mówiłem. Wapń też sobie możesz sprawdzić od razu, tańszy jest. U mnie z niską witaminą D (18 - mam celiakie) doszedł niski wapń. Norma od 8 a miałem chyba 8.11 i lekarz stwierdził, że to norma - ale dla 60 latka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.