Uciekanie od życia w hobby

[Patton]

W dniu 15.02.2022 o 10:30, Obliteraror napisał:

Nie rozumiem trochę pojęcia - uciekanie od życia w hobby.

Np dla mnie, hobby jest czymś w stylu znieczulenia.

[Majlooo]

W dniu 14.02.2022 o 21:00, Perun napisał:

Czołem Szanownej Braci,

Od kilku lat uciekam w różne zajawki od tuningu auta po wędkarstwo.
Gdy skupiam się na hobby uciekam totalnie od rzeczywistości.

Czy ktoś też tak ma ?
Widzicie rozwiązania ?

Też tak mam i bardzo mi z tym dobrze. 

Nie zamierzam robić z tym niczego innego jak wejście w hobby i zajawki jeszcze bardziej  

Jedyne co mnie najbardziej cieszy i daje satysfakcję na tym padole. 

[Januszek852]

Uciekanie od życia w hobby? hmm...

 

Ja uciekam od hobby do życia. Zrobię swoje i wracam do tego co kocham.

 

Niezależnie od tego, ile pieniędzy nagromadzisz i ile sukcesów zawodowych odniesiesz - i tak do piachu trafisz.

Jeśli jest cokolwiek ponad doczesność, to najpewniej nic oprócz wspomnień nie zabierzesz.

 

Miejmy więc chociaż fajne wspomnienia.

Inne, niż zapierdalanie u janusza na emeryturę, której nie dożyliśmy.

Edytowane 8 Marca 2022 przez Januszek852

[nowy00]

Dobrych wspomnień nie da się kupić. Dlatego warto czasem się wybrać na jakąś wycieczkę gdzieś dalej i pozwiedzać

[Alejandro Sosa]

W dniu 15.02.2022 o 11:35, Rnext napisał:

Wysoce prawodopodobne, że i tak nie mamy nic lepszego do roboty na tym padole.

I tak wszystko sprowadza się do w miarę atrakcyjnego spędzenia (zabicia) czasu.

A czy poświęcając się przy tym sobie czy innym to już kwestia rodzaju "dowodu społecznego" generowanego przez kulturę, wierzenia i bajania lokalnych plemion. 

Potomstwo, które to niby jest taką wartością też nie jest niczym innym jak chomikami w cudzych kołowrotkach. Jeśli nie jesteś właścicielem kołowrotka, płodzisz niewolników, niejako wchodząc w rolę oprawcy kolejnego pokolenia. W sumie raczej średni powód do dumy czy radości. Ale daje się ją implantować.

Samo się rozwiąże. W funkcji czasu, całkowicie bez znaczenia będzie czy coś zrobiłeś czy nie. 

 

Jeden z lepszych wpisów jakie widziałem na forum.

Jak to powiedział pewien mistrz zen: "Pamiętaj! Cokolwiek by się nie działo w zdrowiu, czy chorobie: to wszystko przeminie".

Edytowane 9 Marca 2022 przez Alejandro Sosa

[Patton]

W dniu 9.03.2022 o 08:45, nowy00 napisał:

Dlatego warto czasem się wybrać na jakąś wycieczkę gdzieś dalej i pozwiedzać

Czasem wystarczy np spacer do lasu, w ulubione miejsce.

[nowy00]

3 godziny temu, Patton napisał:

Czasem wystarczy np spacer do lasu, w ulubione miejsce.

Też, po prostu gdzieś się wybrać na spacer i od razu się inaczej żyje.

[SzatanK]

W dniu 14.02.2022 o 21:00, Perun napisał:

Czy ktoś też tak ma ?
Widzicie rozwiązania ?

Ucieczka od rzeczywistości może?