Matti Opublikowano 10 Kwietnia 2022 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2022 4 godziny temu, Tomek9494 napisał: A jak armia Rosyjska przyjdzie do Polski to drzwi własnego domu rozumiem zostawisz im otwarte, by nie musieli zamków wywarzać? Mam dziwne wrażenie, że traktujesz wszystkich obywateli tak jak siebie - masz jakieś mieszkanie (chyba nawet prawie spłacone), dobra pracę, jakieś pieniądze itp. A co z grupą ludzi którzy: nie mają i przy tych warunkach nie będą mieć swojego lokum, maja gównianą pracę za gówniane pieniądze, są obciążeni tylko podatkami i daninami a Państwo w zamian gówno im oferuje? Też mają walczyć? o co? O Np: Twoje? Nie bierz tego postu jako jakiegoś ataku, ale zauważ ze żeby walczyć trzeba mieć i o co. I ludzie tak to widzą: rząd sie gryzie w wszystkimi na około, wybucha wojna, oni spierdalają, ja będę walczył, może przeżyję, jak wygramy to oni wrócą rządzić dalej. Fajne to - tylko czy dla wszystkich? 4 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eren Yeager Opublikowano 27 Kwietnia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2022 (edytowane) Witajcie Bracia, zaktualizuje temat. Dziś zdałem sobie sprawę, że chęć pójścia do wojska nie była moim przekonaniem, a czymś co zostało wtłoczone mi przez rodziców. Do wojska bardzo mnie zachęcała matka, twierdząc że są tam dobre zarobki, państwowe mieszkanie. Że w cywilu sobie nie poradzę, z minimalną krajową, a wojsku będę kimś. W tej chwili jestem na rozdrożu, gdy muszę wybrać co chcę robić w życiu. Uważam jednak, że w wojsku nie realizowałbym się, służąc tam tylko dla pieniędzy, jednocześnie mając z tyłu głowy, że w razie wojny będę zwykłym mięsem armatnim. Edytowane 27 Kwietnia 2022 przez Eren Yeager 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adams Opublikowano 27 Kwietnia 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2022 2 godziny temu, Eren Yeager napisał: Dziś zdałem sobie sprawę, że chęć pójścia do wojska nie była moim przekonaniem, a czymś co zostało wtłoczone mi przez rodziców. Do wojska bardzo mnie zachęcała matka, twierdząc że są tam dobre zarobki, państwowe mieszkanie. Że w cywilu sobie nie poradzę...a wojsku będę kimś Powiem Ci szczerze, że tak mi to właśnie wyglądało, jak czytałem Twoje wypowiedzi. Dobrze, że zdałeś sobie sprawę, jak to wygląda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PyrMen Opublikowano 27 Kwietnia 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2022 Były gdzieś statystyki że w razie W predzej zginiesz jako cywil a nie jako trep. Dobrze kalkukujesz, wojo jak każda robota, a bonusy jak dla posłów. Tam idą głównie liczący a nie wierzący. Generalnie mnóstwo tam tlustych kotów żerujących na reszcie społeczeństwa. Może połowa ze 100000 robi coś "pożytecznego" i się szkoli w fachu. Żadna to nobilitacja bo biarą jak leci, braki kadrowe są zajebiste. To nie późne lata 90 czy 2000 że trzeba było mieć jakieś plecy/wytare kolana żeby tam trafić. Dla mnie jak górnictwo, tak i wojo do zaorania. Jeden z nielicznych bastionów komuny. Pasożyty. Dobre zarobki? Starszy szeregowy, mój kumpel po 40 poszedł nie tak dawno żeby robić jak urzędnik 7/15 - 3000 na łapę plus 600 jakiejś mieszkaniówki.. Normalnie kokosy w chu.. Zresztą i tak uważam że za dużo. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi