Skocz do zawartości

Opieka naprzemienna co daje


rozwodnik30

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

Jestem jakieś pół roku po rozwodzie. Mam swobodne kontakty z dziećmi. Rozwód z winy żony.

Dzieci zgodnie z porozumieniem mieszkają u żony, a ja płacę alimenty. Obecnie sytuacja wygląda tak, że dzieci spędzają ze mną 15 dni w miesiącu. W związku z takim rozłożeniem sił powiedziałem, że chce dzielenia się kosztami po połowie, jak i opieki naprzemiennej. O ile "zejście" z alimentów nie stanowi dla ex problemu to opieka naprzemienna powoduje jej delikatny sprzeciw. Prawnik poinformował mnie, że procedura przejścia na opiekę naprzemienną wymaga między innymi wizyty kuratora. Ex się tego obawia. 

Będę jeszcze dyskutował z prawnikiem, ale to dopiero w następnym tygodniu. Chciałem zapytać czy jest sens oficjalnie walczyć o opiekę naprzemienną czy zostawić stan obecny i tylko zejść z alimentów. Co zyskuje mając oficjalnie opiekę naprzemienną? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rozwodnik30 napisał:

czy zostawić stan obecny i tylko zejść z alimentów.

Zalecam wycieczkę do Londynu.

Zakup melonika.

Nasranie do środka.

Powtórne przymierzenie na czerpie.

 

....za jakiś czas będziesz jęczał  że dzieci nie widujesz bo ble ble......

 

Do 'pionizacji' poczytaj wątki innych ojców i ciesz się czasem z dziećmi. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, rozwodnik30 napisał:

Chciałem zapytać czy jest sens oficjalnie walczyć o opiekę naprzemienną

Tak, nie będzie trzeba płacić alimentów, pół roku dzieci mieszkają u ciebie, pół roku u Panci. Tylko w naszym wariatkowie, gdzie często sędziami są kobiety to trochę średnio, jednak warto.

9 godzin temu, rozwodnik30 napisał:

. Ex się tego obawia. 

To dobrze.

9 godzin temu, rozwodnik30 napisał:

Co zyskuje mając oficjalnie opiekę naprzemienną? 

Lepszy kontakt z ojcem i matką. Dzięki czemu dzieci będą miały szerszy obraz waszej relacji a nie skrzywiony, ze wyłącznie za wszystko jak zwykle winny jest facet, nie mato znaczenia, winny, niewinny. Jak będziesz się starał to dzieci będą chciały jeszcze bardziej chciały mieszkać z tobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam piecze naprzemienna tygodniowa.

Jeden tydzien synowie mieszkaja u mnie, drugi u matki, znow tydzien u mnie, i kolejny u matki. 0 alimentow. Skladamy sie po polowie na pkole, szkole, lekartswa. Przysluguje mi 500+ na jednego z synow, a jej drugie 500+. Wplywa mi na konto 20ego kazdego miesiaca z zus. Mieszkamy na jednym osiedlu, 1km od siebie, wiec nam troche latwiej. Czasem ze wzgledow zdrowotnych czy jakichs szkolen w pracy, przesuwamy ta opieke. W chwili obecnej chlopaki sa u mnie 2 tygodnie, bo ona wyjechala na szkolenie. Wpadam do niej czasem cos chlopcom podrzucic. Rozmawiam z nia tylko o synach przez tel, na zywo czy mess. Na inne tematy w ogole z nia nie rozmawiam. Jestem bardzo zadowolony z pieczy naprzemiennej. Nie bylo zadnego kuratora ani ozss. Sad sam zasadzil.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.