Skocz do zawartości

Ograniczenie praw rodzicielskich - sprawa z matką dziecka


calltoaction

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Bracia!

zwracam się do Was z prośbą o ocene sytuacji oraz pomoc w przygotowaniu się do sprawy.

Na wstępie kilka słów.

Posiadam dziecko z kobietą z którą nie jestem w związku - bardzo ciężko się dogadać, powalone akcje z jej strony, brak kontroli nerwów po mojej stronie, ogólnie dość duży misz masz.

Z racji tego, ze mieszkam 300km od niej i od dziecka to jak możecie się domyślic mam ograniczone mozliwości widywania dziecka. 

Jednak z uwagi na to, że zależy mi to:

1) Jestem regularnie - średnio 3 razy i więcej w miesiącu, po 2-3 dni, są to weekendy, ale też w czasie tygodnia. Jak tylko praca mi pozwala i sobie ją zorganizuje to dymam 300km i jestem. Nadmienie, że w tym  czasie zyje w hotelu. Wcześniej różnie u matki dziecka, ale z nią to różnie bywało.

2) Staram się uczestniczyć w życiu dziecka - zabieram do złobka, odbieram, pójdę do lekarza, ogólnie spędzamy razem czas.

3) Płacę regularnie alimenty 

 

Schody zaczynają się głównie z uwagi na matkę dziecka. Powodem dla którego wniosła sprawę o ogranicznie praw jest jej przekonanie, że zostawiłem ją po urodzeniu dziecka.

Przed urodzeniem dziecka miałem prace stacjonarna u siebie i dymałem co weekend pociągiem, żeby ją odciążyć. Byłem świeżo po zmianie pracy i po urodzieniu dziecka wziałem tydzień wolny by zajać się wszystkim.

Problemy zaczęły się gdy chciałem wrócić do pracy (byłem tam dwa miesiace) to okazało się, że zostawiam ją z dzieckiem itp. Tłumaczyłem, że dopiero dwa miesiace mam nową pracę i muszę jakoś to ogarnąc, żeby w ogole utrzymać tą pracę.

Później finalnie zmieniłem pracę na bardziej mobilną po polsce, by być cześciej u dziecka.

 

Ogólnie schemat jest dosyć podobny - jak wszystko jest po myśli matki dziecka to jest ok, jak nie to okazuje się, że ja wystawiam, oszukuje, nie dbam o dziecko itp.

Było też tak z każdą uroczystością dziecka - chrzest, urodziny, jakis wyjazd jej z dzieckiem na wakacje, powrót matki dziecka do pracy - zawsze nie robiłem problemów i starałem się wspomagać.

Matka dziecka zawsze jak otrzymywała co chciala to zmieniała swoje zachowanie, atmosfera robiła się kwaśna i kazda próba zmiany planów(też mam swoje obowiązki zawodowe) kończyła się manipulacją w celu ograniczenia mi widywania dziecka.

Mam na to dwa dowody, gdzie informuje matkę parę dni przed dzien widzenia dziecka, że jednego dnia nie będę mógł - rozpoczyna się wojna, że ją wystawiam i w odwecie ona zabrania mi kontaktu z dzieckiem mówiąc, że nastepnego dnia to dziecko nie będzie już dla mnie dostepne. Finalnie zmienia zdanie prosząc  bym przyjechał bo coś tam się wydarzyło(dramat)

Kolejna sprawa - miałem być u dziecka 2 dni, wyszedł prawie cały tydzień z uwagi na powrót matki dziecka do pracy i opieka nad chorobą dziecka. Tak więc siedziałem z dzieckiem i nią 5dni, ona wróciła do pracy i zaczeła się standardowo kwaśna atmosfera. Wspomniałem, że skoro będę tu cały tydzień to w jeden dzień w weekend gdzie miałem być chce wolne, bo mam sprawę zawodową do zrobienia. W tym momencie zaczeła się zaś wojna i dostałem zakaz widywania się z dzieckiem. 

 

Sprawa o ograniczenie praw się zbliża - prosze poradzcie co zrobić i jak się do tego przygotować.

z góry dzięki!

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, calltoaction napisał(a):

Sprawa o ograniczenie praw się zbliża - prosze poradzcie co zrobić i jak się do tego przygotować.

z góry dzięki!

Na sprawie będzie matka dziecka, zapewne sędzina i pani protokolantka. Trzy kobiety. 

 

Może trafisz na kogoś rozsądnego, ale spora szansa że kobieca "energia" Cie dopadnie. Potrzebny będzie Ci prawnik i zabezpieczenie dowodów na potrzeby tej sprawy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
23 godziny temu, calltoaction napisał(a):

dodaje update, była sprawa, okazalo sie, że sie czego przyczepić po mojej stronie i wniosek odrzucono.

Mina matki bezcenna, gul max

Napisz mi dzis maila [email protected], tam Ci podam messenger do siebie, opowiem Ci jak bez OZSS wygralem piecze naprzemienna, 0 alimentow, jedno 500+ na moje konto, jak kolegom pomagam wygrywac dzieciaki i jak prostymi krokami zabezpieczyc sie na przyszlosc jak znow bedzie taka akcja, a nawet jak w przyszlosci wygrac opieke nad dzieckiem. Pozdrawiam Cie serdecznie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.