Skocz do zawartości

Mój 'mały' problem w LTR.


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, allie_ide napisał:

Tak też zrobię. Zastanawiam się czy bardzo źle zrobię jeśli przeczytam mu Twój wpis? (A potem podsunę linki do stron, które mi podałeś.)


Daje uciac reke, ze powie na 99% - co to za osiol/debil/glupek pisal? Pewnie ma 16lat i jeszcze cipki w zyciu nie widzial na oczy.

Mozesz przeczytac. Jednak jesli jest w nim ukryty pseudo-alfa to moze znalezc twoj temat, przeczytac go od deski do deski i bedzie afera.

Nie potrafie odpowiedziec na to pytanie. Moze chlopaki beda znali odpowiedz, czy mu pokazywac ten caly watek. Patrz jednak wyzej. Wszystko co napisalem jest zawarte na blogu "nadopaminie" plus dodalem swoje wlasne obserwacje z autopsji.

Edytowane przez greturt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie w nich cały problem @Brzytwa....

 

A w temacie - to samo co brat @Poziom - jak byłem w związkach, a kobieta nie gdzieś na wojażach to porno po co komu było...??!!

 

Koleś przestrzelił z kobietą, nie jego ideał, ma też za dobrze, a Ty się wkręciłaś.... Chleba z tej mąki nie będzie @allie_ide...

Edytowane przez OnTakiJakis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja też coś napiszę, bo to niedopuszczalne, żeby po pojawieniu się samicy, wątek nie rozrósł się do 200 stron.

 

Radząc i odpowiadając dajecie się wkręcić, że sprawa jest specyficzna i indywidualna, podczas gdy jest schematyczna do bólu i nie trzeba być żadnym geniuszem, żeby połączyć kropki - porno, dopał, trawa i małe cycki z prowokacją w tle.

 

Ona (?) to wszystko wie, tylko próbuje się chwycić brzytwy (sorry @Brzytwa, nie o Ciebie chodzi ;)) a jak nie wie, to wystarczy poczytać, poszukać tu i ówdzie, pokminić samemu a nie po samiczemu lecieć po atencję i receptę, bo rycerzyki zawsze służą pomocą. Zwykle nie macie problemu z odstawieniem faceta "bo nie obcinał paznokci" a Ty mi tu takie farmazony kobieto (?)...

 

@allie_ide, to trywialne, ale jeśli ludzie chcą być ze sobą - są, nie chcą - nie są.

Być może lecisz jeszcze na paliwie rakietowym, ale jemu się już skończyło. End of (love)story.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za opinię. Ludzie w tym związku chcą być ze sobą, bo jak chcę być z nim, a on ze mną, przynajmniej tak mówi- teraz to już nie wiem czy dlatego, że to uczucie/cokolwiek, czy dlatego, że mu wygodnie. Mówi, że chce, że nigdy nie żałował tego, że ze mną jest i kiedy powiedziałam, że może nie powinniśmy ze sobą być jeśli ja jestem przestrzelonym wyborem, że może powinien znaleźć kobietę z większymi cyckami i być szczęśliwy- powiedział, że jest szczęśliwy ze mną, ale mam tylko tą jedną wadę,a moje zalety ją przewyższają.
Siadło mi na głowę, bo to kompleks, jestem pewna, że niektórzy z Was również mają kompleksy i wiedzą o czym mówię, ale chyba mogę z tym żyć.
Teraz wchodzi w życie nowy plan. Najpierw miesiąc, zobaczymy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wątek ukazuje w pełni na jak wczesnym etapie znajduje się wielu z Was panowie. Przecież począwszy od awatara po kuriozalny problem wszystko w tym temacie jest mistyfikacją, a jej autor lub autorka ma zapewne niezłą uciechę bawiąc się Waszymi szczerymi emocjami niczym kot myszą.

 

Ilu tutaj samców alfa, którzy aż się palą do tego, żeby "koleżance" udowodnić czym jest prawdziwa męskość :)

 

Ale trzeba przyznać, że sidła zastawione zostały z pomyślunkiem, prawdziwy majstersztyk. Któremu, szlachetnemu chłopakowi z kompleksami by przeszkadzały małe piersi i dla oczytanej, inteligentnej i troskliwej "połówki" nie potrafił zrezygnować z oglądania pornoli? :D

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę tak, celem wyjaśnienia dla braci.

TEZA:

Normalna laska w życiu nie przyszłaby na męskie forum, aby radzić się w kwestiach tak ważnych życiowo.

MOŻLIWOŚCI:

- jest nienormalna

- ma bekę

- potrzebuje pogadać

WNIOSKI.

- jest nienormalna, to znaczy że szkoda czasu, czas na terapię

- ma bekę, to znaczy olać sikiem prostym na wysokości lamperii

 

i trzeci przypadek, który jest tak powszechny jak gówno na łące, gdzie ludzie wyprowadzają psy, a mianowicie, ma typa który jest troglodytą, ale ze względu na emocjonalną naturę nie jest w stanie z niego zrezygnować. Próbowała, ale przedłużenie kobiecego mózgu, czyli wagina jej nie pozwala. Co robi dziewczę w takiej sytuacji? Szuka sobie innych facetów, którzy robią za wyżalnię, przyjaciółkę z penisem, spust dla emocji i potrzeb, których typ nie zaspokaja.

Możecie śmiało się czuć wyjebani, bez względu na przypadek.

 

ZAPAMIĘTAĆ

Jedyną formą szacunku i odpowiedzią na Waszą, męską atencje jest seks. Jeśli czujemy parcie i jest bzykanie, wówczas w ramach barteru możemy prostować im zakręcone jak barana rogi zwoje w czymś co stało koło mózgu. Inaczej nigdy w życiu. Sami robimy sobie w ten sposób kuku i doprowadzamy do sytuacji, że rozmnażają się debile.

Czy to jest jasne?

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Wonderkid napisał:

Niestety wątek ukazuje w pełni na jak wczesnym etapie znajduje się wielu z Was panowie. Przecież począwszy od awatara po kuriozalny problem wszystko w tym temacie jest mistyfikacją, a jej autor lub autorka ma zapewne niezłą uciechę bawiąc się Waszymi szczerymi emocjami niczym kot myszą.

 

Ilu tutaj samców alfa, którzy aż się palą do tego, żeby "koleżance" udowodnić czym jest prawdziwa męskość :)

 

Ale trzeba przyznać, że sidła zastawione zostały z pomyślunkiem, prawdziwy majstersztyk. Któremu, szlachetnemu chłopakowi z kompleksami by przeszkadzały małe piersi i dla oczytanej, inteligentnej i troskliwej "połówki" nie potrafił zrezygnować z oglądania pornoli? :D

 

 

Wspominalem wczoraj o tym ze od czasu do czasu na forum pojawia sie cykl "Samiec Alfa" wątek ponad 200 postów...A niunia siedzi przed kompem i cieszy sie atencją samców ktorzy "moja racja najmojsza" biegną by pomoc, podejrzewam ze jakby wstawila zdjecia swoich cycków, samce zaczeli by ze soba w postach rywalizować ?

Tak jak rywalizuja tutaj, oczywiscie nie wszyscy, bo paru braci napisalo juz co jest grane...Reszta skamle o "a cipke pokażesz?"

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A typ wraca z roboty w magazynie z brudem za paznokciami, ściąga majtki, wali w doopę, po czym idzie na piwo. Ludzie! Weźcie się ogarnijcie. STOP przyjaźniom damsko-męskim. Do wymysł lewaków, który dla mężczyzn jest szkodliwy. Niech się trzymają za rączki ze sobą,  a mężczyzna to ma być mężczyzna. Jak pani ma deficyty, to niech zdejmie okulary z fiuta i poszuka normalnego kolesia, a nie wykorzystuje dobrych chłopaków do zaspokajania własnych potrzeb. Sorry za wkurwienie, ale przerobiłem w swoim życiu tyle tego typu przypadków, że mnie normalnie nosi jak coś takiego widzę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Doug napisał:

Ciekwawy jestem jak do tego doszles. Podziel sie tym.

 

Jak typowa kobieta w nieudanym związku:

1. Zamiast zasięgnąć opinii koleżanek szuka porady na męskim forum.

2. W przekroju całego wątku usilnie sprowadza problem do kwestii intymnych.

3. Kokietuje komentatorów, którzy udzielają jej porad, a wobec krytyków wykazuje spolegliwość.

 

Poza tym rzucają się w oczy jej starania, żeby nie koncentrować się przesadnie na wadach rzekomego partnera, raczej szukać rozwiązania problemu w sobie. Być może trafił się nam ideał, ale w połączeniu z intuicyjnym przekonaniem, że w sieci każdy może być każdym konstatuję więc, że mamy po prostu do czynienia z wrażliwym przedstawicielem gatunku męskiego, któremu wstyd przyznać się do własnych problemów przed braćmi :D

 

Przykro mi, że rozwiewam złudzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Rysiek napisał:

A typ wraca z roboty w magazynie z brudem za paznokciami, ściąga majtki, wali w doopę, po czym idzie na piwo. Ludzie! Weźcie się ogarnijcie. STOP przyjaźniom damsko-męskim. Do wymysł lewaków, który dla mężczyzn jest szkodliwy. Niech się trzymają za rączki ze sobą,  a mężczyzna to ma być mężczyzna. Jak pani ma deficyty, to niech zdejmie okulary z fiuta i poszuka normalnego kolesia, a nie wykorzystuje dobrych chłopaków do zaspokajania własnych potrzeb. Sorry za wkurwienie, ale przerobiłem w swoim życiu tyle tego typu przypadków, że mnie normalnie nosi jak coś takiego widzę.

Problem polega na tym ze kobieta nie szuka rozwiazania kłopotu, nawet jesli bylo by tu 1000 stron, chodzi jej o zwrocenie na siebie uwage, atencje chłopakow(dlatego wspomniala o cyckach) byc moze ma pozakladane kilka kont na portalach i szuka wrażeń, jej wypowiedzi sa tak pokrecone że zauwazcie wyczytac miedzy wierszami mozna jedno "To jego wina" a nie moja, przewidywalnosc do bólu...

 

Męzczyzna ma problem to go rozwiazuje, kobieta ma problem to o nim gada...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Assasyn dotknąłeś sedna. To nie facet, że przychodzi po wiertarkę, to bierze i wychodzi, rozwiązując w ten sposób swój problem. U nich jest odwieczny konflikt między potrzebą posiadania silnego bolca, co to i w ryj da i na qrwy pójdzie a normalnej, ciepłej relacji z mężczyzną. W razie konfliktu interesu wygrywa zawsze bolec. Panowie, wbić sobie do głów - kobiecie możesz pomagać wtedy, gdy z wzajemnością okazuje ci szacunek. Jak kobieta może okazać szacunek? Wskazałem wyżej. Słowa typu jesteś inteligentny, nie taki jak tamten, lepszy, masz fiuta jak czołg itp należy traktować w zasadzie jak obrazę naszej inteligencji. Liczą się wyłącznie fakty a nie słodkie pierdzenie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Assasyn napisał:

Problem polega na tym ze kobieta nie szuka rozwiazania kłopotu, nawet jesli bylo by tu 1000 stron, chodzi jej o zwrocenie na siebie uwage, atencje chłopakow(dlatego wspomniala o cyckach) byc moze ma pozakladane kilka kont na portalach i szuka wrażeń, jej wypowiedzi sa tak pokrecone że zauwazcie wyczytac miedzy wierszami mozna jedno "To jego wina" a nie moja, przewidywalnosc do bólu...

 

Ale zauważ, że nie skreśla go, nadal pokłada w nim nadzieje. Samiec alfa, który tylko trochę się zapuścił z powodu palenia blantów i oglądania porno... Rozwiązanie? Detox (który podobno ma już miejsce - co do tego podobno 100 proc. pewności :)) i operacja biustu :D

 

Edytowane przez Wonderkid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie podejście ostatnich wypowiadających się Panów do sprawy- owszem może: 

42 minuty temu, Rysiek napisał:

- jest nienormalna

bo przychodzę na Wasze forum, a nie rozmawiam z przyjaciółką- swoją motywację uzasadniłam wcześniej. Może to dlatego, że również uważam, że kobietom nie można ufać? A może wychodzę z założenia, które następuje: po co ktoś na forum, które jest na poziomie, miałby mnie gnoić, oszukiwać i dążyć do tego żeby jednak było mi gorzej niż jest i dawać złe rady? 
Również nie wiem jak bardzo nudne musiałabym mieć życie żeby poświęcać tyle czasu tylko po to żeby mieć ubaw. 

Nic co napisałam nie jest ściemą, mój awatar nie jest ściemą, historia również nie, podobnie jak wdzięczność, którą odczuwam w stosunku do mężczyzn, którzy mi pomogli dając naprawdę logiczne rady i wyjaśniając sytuację. Po to tu jestem- jestem kobietą i nie rozumiem mężczyzn, Wy jesteście mężczyznami więc proszę o wyjaśnienie sytuacji z tej strony- możecie pisać co chcecie, prawdę- nie obawiać się o to czy mnie zranicie czy nie (jednak jeśli ludzie pozostają w związku emocjonalnym to chyba zwraca się na to uwagę), wszystko jest kwestią dobrej woli, a ja wierzę w Waszą dobrą wolę. 
Rozumiem, że istnieją tu faceci, którzy nie chcą pomagać za darmo, bo za pomoc oczekują zapłaty, w takim razie po prostu nie pomagajcie, tyle.
Reszcie dziękuję.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Wonderkid napisał:

 

Ale zauważ, że nie skreśla go, nadal pokłada w nim nadzieje. Samiec alfa, który tylko trochę się zapuścił z powodu palenia blantów i oglądania porno... Rozwiązanie? Detox (który podobno ma już miejsce - co do tego podobno 100 proc. pewności :)) i operacja biustu :D

 

Może szuka nowej gałezi, a skoro narazie zadnej nie widac to sobie racjonalizuje "Aaa mój mis troche sie zapuscil, ale nadal go kocham...do czasu" ?

Oczywiscie to moje przemyslenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Assasyn napisał:

Może szuka nowej gałezi, a skoro narazie zadnej nie widac to sobie racjonalizuje "Aaa mój mis troche sie zapuscil, ale nadal go kocham...do czasu" ?

Oczywiscie to moje przemyslenia ?

No i pudło. Gdybym chciała kogoś innego, to pewnie bym go miała, nie narzekam na brak zainteresowania, wręcz ucinam kontakty stosując prostą zasadę- ktoś się czepi i nie rozumie prostego przekazu, więc wrzucam go w telefonach/ skrzynkach mailowych na 'czarną listę kontaktów' i mam spokój.
Nie narzekam również na wygląd mojego partnera, bo już w pierwszym poście napisałam, że mimo 'zapuszczenia' bardzo pociąga mnie fizycznie. 
A niby to kobiety zawsze wszystko wiedzą najlepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podszywasz się czy nie, mówisz prawdę czy nie - robisz to na swoje konto i odpowiedzialność. Mnie osobiście średnio interesuje czy ktoś ma z tego co piszę post-prowokacyjną bekę. Jego odpowiedzialność, nie moja.

 

Poza tym, wszyscy mniej więcej Ci piszą to samo: masz faceta - wielowymiarowego ćpuna i sobie wszystko na siłę racjonalizujesz we własnej głowie. I tak wyjdzie z tego pisania i doradzania, że "chłop swoje, pop swoje".

 

Może chociaż powinnaś przeformułować i skrócić swój problem do: "co można zrobić żeby mnie pożądał?". Odpowiedź brzmi - najprawdopodobniej nic. Nie pociągasz go i tyle. Czy ważne z jakiego powodu? Dlatego strzępienie języka w tym wątku jest daremne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Rnext napisał:

Podszywasz się czy nie, mówisz prawdę czy nie - robisz to na swoje konto i odpowiedzialność. Mnie osobiście średnio interesuje czy ktoś ma z tego co piszę post-prowokacyjną bekę. Jego odpowiedzialność, nie moja.

 

Poza tym, wszyscy mniej więcej Ci piszą to samo: masz faceta - wielowymiarowego ćpuna i sobie wszystko na siłę racjonalizujesz we własnej głowie. I tak wyjdzie z tego pisania i doradzania, że "chłop swoje, pop swoje".

 

Może chociaż powinnaś przeformułować i skrócić swój problem do: "co można zrobić żeby mnie pożądał?". Odpowiedź brzmi - najprawdopodobniej nic. Nie pociągasz go i tyle. Czy ważne z jakiego powodu? Dlatego strzępienie języka w tym wątku jest daremne.

 Tak jest- moja odpowiedzialność.

Z pisania i doradzania chyba jednak coś wyszło, bo jest plan, który wdrażamy w życie i do powstania tego planu przyczynili się Ci, którzy mi doradzali.  Wydaje się, że można spróbować, prawda?

Dziękuję za Twoje strzępienie języka, jak dobrze wiesz- nie musisz tego robić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, allie_ide napisał:

No i pudło. Gdybym chciała kogoś innego, to pewnie bym go miała, nie narzekam na brak zainteresowania, wręcz ucinam kontakty stosując prostą zasadę- ktoś się czepi i nie rozumie prostego przekazu, więc wrzucam go w telefonach/ skrzynkach mailowych na 'czarną listę kontaktów' i mam spokój.
Nie narzekam również na wygląd mojego partnera, bo już w pierwszym poście napisałam, że mimo 'zapuszczenia' bardzo pociąga mnie fizycznie. 
A niby to kobiety zawsze wszystko wiedzą najlepiej...

Ciesze sie ze masz duzo zainteresowania, mam nadzieje ze to nie autoreklama ? ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.