Przysięgam przed Braćmi

[dareczeg]

Doszedłem do wniosku, że mimo mojego młodego wieku marnuję sobie powoli życie i trzeba by było coś w nim zmienić, by za parę lat nie żałować niczego. 
Od dnia dzisiejszego tj. 10 czerwca przysięgam, że:
-> alkohol będę spożywał tylko okazyjnie
-> zacznę się zdrowiej odżywiać
-> będę czytał więcej książek
-> nauczę się języka obcego na poziomie komunikatywnym 
-> koniec z fap (3 miesiące bez rzekomo mają zbawienny wpływ na umysł)
-> będę więcej ćwiczył 
-> postaram się zdać maturę na jak najwięcej procent
-> koniec z lenistwem 
-> będę doceniał i cieszył się każdą nawet najmniejszą rzeczą 
-> będę pochłaniał wiedzę na temat kobiet 
Troszkę tego jest, ale liczę że uda mi się wytrwać i utrzymywać każdy z celów, które sobie postanowiłem. Trzymajcie za mnie kciuki

[FoxMulderJr]

Jak tak dalej pójdzie to nie będzie z kim się wódki napić w tym kraju. Tylko ograniczają i ograniczają. Później się dziwić, że ludzie nie wytrzymują i uciekają zagranicę

 

 

Dodam od siebie, że każdy punkt warto sprecyzować dokładnie. Daty, częstotliwość etc. Tak, aby trzymać się wyznaczonego kursu.

Powodzenia.

 

 

[Marek Kotoński]

Taka przysięga nic nie znaczy. Musisz być bardzo dokładna i konkretna, tzn. daty, ilości, sumy itd. 

 

I nie rób wszystkiego na raz, a jeden, max dwa punkty dokładnie tu określ nam. To co zrobiłeś teraz, to jest SAMOOSZUSTWO

[dareczeg]

Hmmm... to takie dwa najważniejsze, które stawiam na sam początek
-> koniec fap na co najmniej 3 miesiące (uważam, że to mi w życiu jest zupełnie niepotrzebne)
-> przeczytam 2 książki miesięcznie, w celu rozruszania umysłu  

[Mosze Red]

13 minut temu, dareczeg napisał:

-> przeczytam 2 książki miesięcznie, w celu rozruszania umysłu

 

Nie wiem w jakim tempie czytasz, ale w przedziale wiekowym 15 - 25 to czytałem minimum 5 książek tygodniowo, a w dni wolne potrafiłem wchłonąć 2 - 3 dziennie.

 

2 książki miesięcznie to żadne wyzwanie, lepiej wyznacz sobie ilość minimalną stron o przeczytania dziennie np. 200. W ten sposób łykniesz kilka książek tygodniowo.

[GluX]

8 godzin temu, red napisał:

 

Nie wiem w jakim tempie czytasz, ale w przedziale wiekowym 15 - 25 to czytałem minimum 5 książek tygodniowo, a w dni wolne potrafiłem wchłonąć 2 - 3 dziennie.

 

2 książki miesięcznie to żadne wyzwanie, lepiej wyznacz sobie ilość minimalną stron o przeczytania dziennie np. 200. W ten sposób łykniesz kilka książek tygodniowo.

jakieś kursy szybkiego czytania? bo ja ledwo ogarniam 1 na tydzień

[Mosze Red]

3 minuty temu, GluX napisał:

jakieś kursy szybkiego czytania? bo ja ledwo ogarniam 1 na tydzień

 

Nigdy nie uczyłem się szybkiego czytania, standardowo czytam w tempie 100 - 140 stron na godzinę (wiadomo zależy od czcionki, formatu książki, lekkości języka jakim jest napisana).

[BigDaddy]

6 minut temu, GluX napisał:

jakieś kursy szybkiego czytania? bo ja ledwo ogarniam 1 na tydzień

Mam to samo. A próbując czytać szybciej nie jestem w stanie ogarnąć co czytam...

[GluX]

6 minut temu, BigDaddy napisał:

Mam to samo. A próbując czytać szybciej nie jestem w stanie ogarnąć co czytam...

 

8 minut temu, red napisał:

 

Nigdy nie uczyłem się szybkiego czytania, standardowo czytam w tempie 100 - 140 stron na godzinę (wiadomo zależy od czcionki, formatu książki, lekkości języka jakim jest napisana).

 

 

Pozostaje lepiej planować czas, choć kurs szybkiego czytani jest w planach.

 

@dareczeg Przebijają z Twojego postu dobre chęci, ale jakiś tak brak konkretności. Zobacz filmik to zrozumiesz, bo popełniasz błędy jak Czaro

 

 

[dareczeg]

3 godziny temu, GluX napisał:

 

@dareczeg Przebijają z Twojego postu dobre chęci, ale jakiś tak brak konkretności. Zobacz filmik to zrozumiesz, bo popełniasz błędy jak Czaro

 

Chcę po prostu zrobić coś ze swoim życiem, a łatwiej jest mi jak przysięgnę przed wami  

[GluX]

jasne, ale tak jak wspomniał @Farbowana Kita niehabilito musi być dokładne sprecyzowane, realne i określone w czasie - tylko po to, żebym ja i reszta mógł Cię rozliczyć z przysięgi - a co mam rozliczyć i kiedy?

[dareczeg]

Wybaczcie, trochę trudny okres mam i nie zawsze potrafię wszystko dobrze zrobić.
Na początek postawię sobie 3 cele, które będę realizował od dnia jutrzejszego czyli 11.06.2016r. 
-> będę starał się czytać do 75-125 stron dziennie utrzymując, że będę rozumiał co czytam. Czas jaki na to dam to 30 dni, jeżeli wytrwam to będę dokładał sobie kolejne 30 dni.
-> wyczytałem niedawno, że odstawienie masturbacji na 3 miesiące daje zbawienne skutki, więc chce spróbować. Na początek dam sobie 30 dni, jak wytrwam będę dokładał sobie kolejne 30 dni. 
-> trzeci i ostatni cel to ograniczenie szkodliwego jedzenia czyli, rezygnuję  z napojów gazowanych, chipsów, słodkiego na rzecz owoców. Na początek 14 dni, okrągłe 2 tygodnie, jak wytrwam dorzucę kolejne 14, aż wejdzie w nawyk mi
Jeżeli wytrwam w jakimś postanowieniu co najmniej 2 razy, to będę dorzucał sobie nowy cel.
Trzymajcie kciuki i wybaczcie za błędy, ale nigdy nie przysięgałem przed kimkolwiek ( jeszcze ) 

[Doug]

Hey Dolph ;-)

 

a czemu piszesz, ze jak "wytrwasz" to bedzie dalej? A jak nie wytrwasz to co? 

 

Witaj & powodzenia

[dareczeg]

To trzeba będzie wyeliminować to co powodowało, że nie wytrwałem
Jestem dobrej myśli, ale zobaczymy każdy z nas jest inny i każdy ma inną psychikę. 

[Drizzt]

49 minut temu, dareczeg napisał:

To trzeba będzie wyeliminować to co powodowało, że nie wytrwałem
Jestem dobrej myśli, ale zobaczymy każdy z nas jest inny i każdy ma inną psychikę. 

Wcale nie tak bardzo się różnimy. Programy działają te same i podświadomość tak samo odbiera. 

 

Gratuluję postanowień w tak młodym wieku :-) Tylko jak coś złamiesz to nie rezygnuj od razu. Potknięcia się zdarzają. Ale wracaj z powrotem do swoich postanowień. Jak się porknąłeś to trudno, ale walczysz dalej! 

[dareczeg]

Polak nigdy się nie poddaje