darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 57 minut temu, Adolf napisał: @darayavahus A napisz po co chodziłeś do psychologa. Pochylimy się nad tematem. No tak, ale ja mam akurat psychologa - faceta i widzę, że raczej prócz tego że mnie wysłucha nie pomoże mi w niczym już... A to dla mnie strata czasu i pieniędzy Pierwsze spotkania były okej, teraz widzę wałkowanie tego samego tematu bez efektów. Ja doskonale rozumiem, ale po 1,5 miesiąca wizyt to jednak powinien coś mi poradzić/doradzić, a nie tylko słuchać. Stąd ten temat, co wy sądzicie o psychologach Jakoś nie pomaga mi w moim nałogu, gdzie głównie psychika odgrywa tu rolę 57 minut temu, Adolf napisał: @darayavahus A napisz po co chodziłeś do psychologa. Pochylimy się nad tematem. Napisałem po co chodziłem do psychologa, co o tym sądzisz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 (edytowane) @Bobby Jesteś czynny w zawodzie? Jeżeli jesteś psychologiem chętnie porozmawiał bym z Tobą, ale w inny temacie. Proponuję założenie takiego tematu. @darayavahus zgłoś prośbę o połączenie posta, bo wyłapiesz ostrzeżenie. Wbrew pozorom, pomimo dużej różnicy wieku mamy takie same problemy, powiedział bym identyczne. Edytowane 9 Sierpnia 2016 przez Adolf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 2 minuty temu, Adolf napisał: @Bobby No tak, ale studiowałem blog nadopaminie, a psycholog po usłyszeniu tego co mu opowiedziałem, zaprzecza wszystkiemu, mimo że wiele osób pisało to samo Sam nie wiem co sądzić o tym wszystkim, od paru spotkań tylko mnie słucha i jego rady jakoś nie pomagają mi. Czuję, że nabija mnie w bambuko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bobby Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 (edytowane) 19 minut temu, darayavahus napisał: Sam nie wiem co sądzić o tym wszystkim, od paru spotkań tylko mnie słucha i jego rady jakoś nie pomagają mi. Czuję, że nabija mnie w bambuko Bo prawdopodobnie wybrałeś specjalistę, który pracuje w nurcie psychodynamicznym, dlatego spotkania generalnie zapewne wyglądają tak, że Ty mówisz, a on słucha, uogólniając Twoje wynurzenia i przemyślenia oraz zadając pytania dopełniające. Jeśli wolisz ćwiczenia, zadania domowe, bardziej żywe dyskusje z obu stron, to wybierz kogoś z nurtu behawioralno-poznawczego. @Adolf nie jestem psychologiem, ale mam specjalizację w medycynie sportowej i medycynie pola walki. Wspieram akcję "Internet nie leczy", ale jeśli masz coś ważnego, to pisz na priv. Edytowane 9 Sierpnia 2016 przez Bobby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Na takiego kogoś trafiłem, ale generalnie jestem zdania, że jak sam się nie zmuszę to nikt mi nie pomoże nawet psycholog Pomógł mi na tyle ile mógł, ograniczyłem stres przez medytację, a zresztą muszę sam walczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Zawsze jest tak , że musisz tez sam pracować. Psycholog całej sprawy nie załatwi za Ciebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Wiem o tym, ale nie widzę dalszego sensu chodzenia, skoro wałkuję to samo bez przerwy. Nie wiedziałem sam czy dobrze robię zapisując się do psychologa, nie liczyłem na to że będzie idealnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grizzly Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 (edytowane) "darayavahus" mówisz, że jak zacząłeś odwyk od masturbacji to zamknąłeś się na wyjścia i na ludzi...? Edytowane 9 Sierpnia 2016 przez Grizzly Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 (edytowane) Sam nie wiem jak się to zaczęło, ale po prostu nie żyłem tak jak wcześniej. A odkąd pamiętam każdy weekend to zawsze było wyjście na miasto. Po prostu odkąd zacząłem ograniczać, doszło jąkanie i problem z wysławianiem się ( nie wiem czy to stres, czy odwyk) jestem codziennie piekielnie zmęczony, mimo że wracam z pracy i mógłbym mieć siły na więcej. Ograniczanie swojego życia towarzyskiego zauważyłem jakiś rok może 10 miesięcy temu. Edytowane 9 Sierpnia 2016 przez darayavahus Chęć dodania treści Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grizzly Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Mózg stracił źródło przyjemności i moze tak sie u Ciebie buntuje, byłem na dwóch odwykach pierwszy fajnie duzo energii, siły itd Na drugim troche inaczej w głowie sie kręci, rano z łozka wstac nie można, jak wczesniej gadałem jak najęty tak teraz juz nie mam ochoty...;-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Jak dobrze wyczytałem to co miałeś w drugim, to właśnie pokazuje że odwyk działa. Ile wytrwałeś w obu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grizzly Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Pierwszy 4 miesiące w drugim 1,5 Dziwne lepiej się czułem w pierwszym a tu niby drugi zaczął działać...;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 A masz jakieś wskazówki, albo rady? Ja upadam po 2 tygodniach... Słabe libido miałem w 2 tygodniu zazwyczaj przez pół dnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 (edytowane) 1 godzinę temu, darayavahus napisał: Jak konkret, to znaczy że odwyk działa i tak to ma to dalej iść? Próbował mi wmówić, że jak odstawię fap to nic mi nie będzie, a przecież umysł się resetuje z tego całego porno i fapu. I muszą być objawy typu, bóle głowy, zawroty, słabe libido i inne... A facet mi próbuje wmówić, że to bzdury Nie, po prostu jakoś to tak jest, że jak jesteś wpieprzony na twardo to jest taki moment na odwyku, że organizm jest całkiem czysty a ciebie w pewnym momencie zaczyna trzepać= drgawki+ gorączka. Jazda niezła jeśli wiesz co jest grane i bierzesz to na luzie. Alk czy dragi jeden pies. Trzepie równo edit. Aha, znaczy ty się z onanizmu i nieśmiałości leczysz. Teraz to się zrobiło dziwnie, ale ok. Edytowane 9 Sierpnia 2016 przez wroński Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Odpowiedź na Twoje pytanie jest niemożliwa np. dla mnie, ponieważ nie znam Ciebie i nie znam kompetencji tego Pana. Może być tak, że gość jest naprawdę kumaty, a Ty wolisz przyjemność zamiast zagłębić się w temat i wkurza Cię on, myślisz że nie ma efektów. A może być też tak, że tylko kosi hajs i pieprzy głupoty. Ja bym tak nie przekreślał psychologów, moim zdaniem większość tych ludzi ma tylko wiedzę ze studiów, ale to za mało - musi być doświadczenie, trzeba coś przeżyć i to zrozumieć. Ale na pewno są tacy, co umieją pomóc. Pytanie tylko gdzie oni są i jak ich poznać - tego nie wiem. Osobiście uważam że psychiatrzy są znacznie lepsi od psychologów - znacznie większa wiedza, no i mogą zapisać tableteczki, bez których czasem ani rusz. Reasumując - bardzo dokładnie przeanalizuj, jak się z tym wszystkim czujesz. Nie podejmuj decyzji o odejściu pochopnie, zastanów się. Nawet jeśli się wygadasz, to już to dużo daje, a słuchanie problemów ludzi to męka, należy się za tą pracę kasa. Chyba że z NFZ sobie załatw kogoś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Jak wychodzę od psychologa to czuję się jakbym sobie ciężar ze sumienia usunął i jest mi lżej, potem znów to się zbiera i od nowa karuzela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grizzly Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 3 minuty temu, darayavahus napisał: A masz jakieś wskazówki, albo rady? Ja upadam po 2 tygodniach... Słabe libido miałem w 2 tygodniu zazwyczaj przez pół dnia na pierwszym co mi pomagało siłownia, zimne prysznice i ciągłe powtarzanie sobie " to dla Twojego dobra durniu:-)"!!! po miesiącu widac małe efekty o których jest mowa nadopaminie Trzeba być twardym i wytrzymać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Zimny prysznic, nie pomyślałbym. Od 2 tygodni basen, bieganie i w domu ćwiczonka Mam za słabą psychikę, ale wierzę że jak z tym się mi uda wygrać to poradzę sobie z innymi sprawami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 1 minutę temu, darayavahus napisał: Jak wychodzę od psychologa to czuję się jakbym sobie ciężar ze sumienia usunął i jest mi lżej, potem znów to się zbiera i od nowa karuzela. No to wszystko jasne - usuwane są tylko konsekwencje błędnych wzorców i samooceny, a nie zmieniane są wzorce. Ale to nadal za mało by ocenić psychologa, ponieważ zmiany poważnych wzorców to lata pracy. Czy uczucie ulgi jest warte tej kasy? Jeśli tak, zostań, jeśli nie, zrezygnuj. Proste. Na to czy gość jest kompetentny nikt Ci nie odpowie, bo i skąd mamy to wiedzieć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grizzly Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Powiem Ci dasz rade wytrzymaj miesiąc i sam zobaczysz zimne prysznice sa dobre poczytaj sobie szczegolnie rosyjskie źródła Ja miałem problemy ze spaniem więc melatonina na noc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Nie oczekuję oceny tego psychologa, tylko co wy sądzicie o psychologach. Pierwszy raz mam taką terapię i nie mam wyrobionego zdania na temat ich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Ale na co Ci prywatne doświadczenia ludzi? Ja byłem u jednego, dałem prawie dwa i pół tysiąca w desperacji i totalnie śmieszne jest co zrobił - a co zrobił po sesjach pokazało że jest cynicznym, zimnym osobnikiem który gardzi klientami. I co Ci da moje doświadczenie? Przecież wszyscy nie mogą być pojebani. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darayavahus Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Ale ja nie chcę znać niczyich doświadczeń, tylko jakie kto ma zdanie na ich temat... Coś jak wywiad środowiskowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mocny Wilk Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2016 Raczej jedno jest wynikiem drugiego, że się tak wtrącę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PatrykaPatryka Opublikowano 10 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2016 Ja uczęszczam do psychologa, nurt poznawczo-bechawioralny, trafiłem tam w momencie kiedy oceniając to teraz z perspektywy czasu bardzo hujowo. Pisząc bardzo mam na myśli bardzo. Sam w sobie miałem również olbrzymi problem żeby powiedzieć co myślę i czuje. Wiadomo- chłopaki nie płaczą. Uważam że pójcie tam było jedna z najlepszych rzeczy jaką zrobiłem. Babka mojego wieku 30+. Najważniejszą rzeczą było to że po kilku mc zacząłem do niej mówić, ale co istotniejsze, sam do siebie zacząłem dopuszczać te myśli i uczucia. A jako że były to tyle lat tłamszone nie potrafiłem nawet określić co myślę i czuje. Bo czułem gniew, żal i wkurwienie przesłaniające wszystko. Sesje uważam za udaną bo udało mi się znajdować przyczyny tych stanów, sam przed samym sobą ośmieliłem się pokazać swoją słabość, i co najważniejsze taki stan tak nazywać. Ot nie ma słabości we mnie, tylko uczucie którego przyczynę należy zidentyfikować i zrozumieć. Dopiero wtedy można podjąć jakiekolwiek działanie naprawcze. Dobrym rozwiązaniem jest poszukanie na nfz, jeśli wątek finansowy odgrywa tak duże znaczenie. Tak jak wspomniał Marek, czy warto czy też nie zależy od tego czy jest to dobry lekarz, oraz czy Ty odczuwasz pozytywną zmianę. Ciężko będzie Ci otrzymać jednoznaczną odpowiedź czy warto, bo to pytanie z cyklu kupić nowy z salonu, i stracić ile % od razu po wyjeździe, czy kupić używany. Odpowiedzi będzie tyle co rozmówców. Decyzje podejmij pod ‘siebie’ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi