Skocz do zawartości

Kangur Z Austrii

Użytkownik
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Kangur Z Austrii

  1. Moim zdaniem zacznie szybciej rosnąć ze względu na zmiany w funkcjonowaniu Comexu: https://stooq.pl/mol/?id=131 (wiadomość z 11 stycznia 2021). Pewnie teraz zacznie się powolny skup. Musimy rozgraniczyć cenę notowaną na Comexie od ceny złota od dealera, było to dobrze widać w zeszłym roku podczas początku paniki- oficjalnie ceny złota spadły, a u sprzedawców był taki popyt, że podnieśli ceny. Na Comexie handluje się kontraktami terminowymi, które nie mają za dużego pokrycia w złocie więc w czasach paniki cena notowana będzie się odklejać od ceny fizycznego kruszcu u dealera, na który jest popyt. Pewnie banki inwestycyjne będą chciały się teraz obkupić w większą ilość złota. Reasumując, wg mnie złoto w postaci fizycznej dobrze mieć, żeby mieć zabezpieczoną część kapitału na gorsze czasy i w tej sytuacji to czy kupimy złoto przy kursie 1500 USD czy 1700 USD nie ma większego znaczenia. Jeśli chcemy zagrać spekulacyjnie na złocie to raczej skłaniałbym się ku kontraktom terminowym ewentualnie ku CFD. I przy kontraktach terminowych będzie pewnie trzeba uważać na ryzyko kursowe. Ktoś już chyba wspomniał, że u nas oficjalna cena złota jest wynikiem kursu dolara do złotówki i kursem złota w dolarach.
  2. Człowiek na trochę ograniczy media i mu takie informacje uciekają... Dzisiaj się dowiedziałem, że był wczoraj marsz... Generalnie wydźwięk w radiu był taki, że w tym marszu brali udział kryminaliści i narkomanii. Jak to wyglądało z bliska @DOHC? Sam jednak uważam, że marsz w sobotę na nikim nie zrobi wrażenia, tym bardziej, że w mediach głównego nurtu właściwie nic o tym nie ma jak tak teraz patrzę. Niemniej jednak trzeba od czegoś zacząć
  3. Zgadza się, zawody się zmienią, nie trzeba się bać o bezrobocie, ewentualnie o swoją branże. Przynajmniej od 200 lat mówią, że nie będzie pracy, a jest jej coraz więcej. W lotnictwie i motoryzacji stosuje się certyfikacje oprogramowanie żeby ktoś jednak był odpowiedzialny. Nie za bardzo orientuje się w temacie komputerów kwantowych, ale w przypadku sztucznej inteligencji dane są co najmniej tak samo ważne jak uczony model. Ale zboczyliśmy trochę z tematu, nie o technologii ten wątek. Zatem Panie @absolutarianin zapewne masz wiele racji, propaganda jest straszna w mediach, mentalność społeczeństwa też jest coraz bardziej roszczeniowa i jak wiadomo każde państwo ma swoje formy przymusu, tylko co można z tym zrobić albo uchronić przed tym bo samo pisanie na forum nic nie da.
  4. Popatrzyłem trochę, jeśli Microsoft rzeczywiście zwolnił swoich dziennikarzy(czy przepisywaczy tekstu) to wygląda to imponująco. Jeśli doniesienia prasowe są prawdziwe to trzeba się powoli na tynkarza przekwalifikowywać. Widziałeś jakieś opracowanie na ten temat albo bawiłeś się tym samemu? Bo na szybko nic nie znalazłem takiego.
  5. Aż tak bym nie umniejszał, że beka, ale tak, głównie statystyka, zaawansowana matematyka. To jest jakiś model generatywny chyba, zgadza się? A generuje tekst, który ma sens? Są sieci, które generują tekst czy kod, nawet prace matematyczne, tylko jak zaczynasz je czytać to nie ma tam najmniejszego sensu. Jeszcze jedno mi się przypomniało nt. skuteczności rządu w obszarze technologii, pamiętacie jeszcze aplikacje ProteGO Safe?
  6. Tylko co mielibyśmy wg Ciebie robić? Na pewno można na początek się przyłączyć do akcji typu Otwieramy i pozbierać podpisy(ustawa i tak będzie pewnie odrzucona podczas głosowania, ale można podczas zbierania podpisów wytłumaczyć niektórym osobom, że to wszystko jest bez sensu), można jeszcze potrolować sanepid i zajrzeć na https://zapytajsanepid.pl/ Każdy inny poziom tak, ale technologii? Nawet w największych korporacjach technologicznych typu facebook poziom sztucznej inteligencji wcale nie jest tak zaawansowany jak się nam to przedstawia, usuwaniem nieodpowiednich treści(takich jak przemoc czy pornografia) cały czas zajmują się ludzie, blokowanie nieodpowiednich postów opiera się na prostym wyszukiwaniu słów kluczowych, ich algorytmy nie ogarniają kontekstu. Poza tym rządy są dosyć nieudolne, obiecywali 3 miliony szczepionek do końca marca i co? I nic, nawet nie potrafili poprawnie sformułować umowy z AstraZenecą. Może Chińczycy są bardziej zaawansowani w tym aspekcie. Jeszcze pytanie co mają armie, bo tam to mogą być cuda, ale do tego tak łatwo nie dotrzemy. Także bałbym się przede wszystkim:
  7. @niemlodyjoda jak się interesujesz ogólnie analizą fundamentalną to możesz jeszcze rzucić okiem na "Książkę o inwestowaniu" Rafała Janika. Jest tam też sporo ciekawych badań opisanych np. jaką skuteczność mają analitycy i jak się mają rekomendacje domów maklerskich do ceny akcji.
  8. Chyba sobie żartujesz żeby zdrowy chłop się antydepresantami faszerował?
  9. Z inwestowaniem jest jak z jazdą na motocyklu, niby wiesz co zrobić, ale ten motocykl się przechyla i panikujesz. Albo jak z boksem, niby wiesz jak uderzyć, ale przed tobą stoi wielki napakowany murzyn, który chce cię też uderzyć i panikujesz. Tak samo z inwestowaniem, wiesz co robić, masz taktykę, ale widzisz, że tracisz np. 5 czy 10 tysięcy, panikujesz i sprzedajesz zamiast przeczekać albo zareagować gdy twoja taktyka tak będzie kazać. Możesz wybrać konwencjonalną ścieżkę- zostań specjalistą(lekarz, inżynier), wykonuj niebezpieczny trudny zawód, albo zdobądź rzadkie uprawnienia. Dzięki temu zbudujesz kapitał, ale nie fortunę. Albo mniej konwencjonalną- zostań przedsiębiorcą, aktorem, piosenkarzem, celebrytą albo politykiem. Tutaj możesz zdobyć fortunę, ale wielu nie zarabia na tym nic. Poprosiłeś o konkrety, których się można dowiedzieć z książki będąc precyzyjnym, a nie o to jakie one są. Ale do rzeczy, jak działają banki centralne? W skrócie- źle, wręcz fatalnie. Dokładniej: Banki generują gotówkę z powietrza, co zapewne większość z nas wie Za wygenerowane pieniądze skupuje obligacje np. skarbu państwa, korporacyjne albo w niektórych przypadkach akcje czy ETF-y, ale skupmy się na obligacjach Przez to, że mają nieograniczoną ilość gotówki podbijają ceny tych obligacji przez co ich rentowność spada nawet poniżej zera. Dla mnie to była nowość, że ceny obligacji podlegają wahaniom i ich oprocentowanie nie zależy tylko i wyłącznie od tego co założył emitent, ale również od późniejszego handlu nimi. Przez to, że oprocentowanie obligacji jest poniżej inflacji, trzeba kombinować żeby zabezpieczyć wartość swojego kapitału Dodatkowo ustalają stopy procentowe, które są oderwane od rzeczywistości Co też ważne istnieją różne obiegi waluty, część waluty wcale nie jest dostępne w realnej gospodarce Nie mamy dwucyfrowej inflacji ponieważ inflacja nie zależy tylko od wyemitowanej waluty, ale również od prędkości jej obiegu w gospodarce. Dodatkowo chyba wszystkie banki centralne drukują jednocześnie. Dla mnie to była też zupełna nowość Mam nadzieję, że nic nie namieszałem, patrząc na komentarze to @mac się orientuje w tym temacie więc może mnie skoryguje albo coś doda.
  10. Tak jeszcze tylko informacyjnie, nowy wywiad: Trochę o obecnej sytuacji z wirusem(tak, miało nie być tego tematu w wątku), ale też trochę na temat obecnej sytuacji na rynku kryptowalut, metali i akcji, a na sam koniec trochę o jego książce i kursie.
  11. No to kilka przykładów z książek, tak na szybko z głowy co mi najbardziej utkwiło w pamięci: Jak działa system monetarny i jaki wpływ na inwestycje mogą mieć banki centralne Jak zachowują się dane aktywa przy danym zachowaniu inflacji Jakie korelacje pomiędzy cenami aktywów występują Cykle na rynkach, przede wszystkim cykle na dolarze i na akcjach na rynkach rozwiniętych i rozwijających się Jak wyceniać spółki Co to znaczy, że coś jest drogie albo tanie(chodzi o wycenianie aktywów między sobą, a nie o porównywanie np. cen złota z jego przeszłymi cenami) Jak działają kontrakty terminowe i jakie się wiążą niebezpieczeństwa z nimi Te rzeczy najbardziej mi utkwiły w pamięci, może ktoś coś jeszcze dorzuci. Ciężko naganiać na nasze rodzime ETF-y bo mamy ich niewiele
  12. W zeszłym roku czytałem. Po pierwsze jest to książka dla osób, które mają długi horyzont czasowy, nie obiecuje on niesamowitych zysków. Nie jest to książka dla osób, które chcą trochę pospekulować i zostać miliarderami. Ma ciekawe podejście do inwestowania bo nie skupia się na jednym aktywie tylko inwestuje właściwie we wszystko. Dodatkowo patrzy na rynki globalnie, jego teoria o migracji kapitału jest ciekawa, ale póki co patrząc na giełdę w USA chyba się nie sprawdza teraz. No i opisuje jak można skonstruować swój portfel z różnych aktywów i zwraca jeszcze uwagę na psychologię inwestowania(szczególnie to drugie jest ważne, ja przez brak opanowania trochę straciłem mimo, że pomysły miałem dobre, ale cóż, edukacja kosztuje...) Co mi się nie podobało w książkach to to, że wtrąca "obecną" sytuacje ekonomiczno-polityczną do książki np. opisuje co robiła prezes EBC "niedawno", tak jakby nie brał pod uwagę upływu czasu. Po drugie, bodajże w tomie czwartym opisuje dosyć dokładnie jedną z platform, DIFa o ile dobrze pamiętam. Moim zdaniem jest to zbędne, przedszkolak ogarnie jak używać takiej platformy. Dodatkowo jak jesteś zainteresowany kryptowalutami to tego tam nie znajdziesz, chyba jedyne aktywo, którego opisu tam brakuje. Nie uczestniczyłem w tym. Chyba największym plusem tego jest możliwość kopiowania jego ruchów. Na youtubie są 4 przykładowe filmy z tego kursu na jego kanale. Wg mnie jego teorie są sensowe bo patrzy na wszystkie rynki i to globalnie, gdzieś na świecie na jakimś rynku musi być okazja inwestycyjna.
  13. @mph25 Jak nie możesz wrócić na dobre tory to naprawdę polecam detoks dopaminowy na początek tak jak wczoraj napisałem, a potem ograniczenie przyjemności. Oprócz wyregulowania receptorów takie podejście umożliwia też uniknięcia czegoś co niektórzy nazywają "chaser effect" czyli ciągłego poszukiwania przyjemności. Schemat często jest podobny, tutaj ciasteczko, kawka, śmieszny filmik w internecie, potem czekoladka, kolejna kawusia, wieczorem może piwko itd. a nagle lądujesz na stronie z wiadomymi treściami. Wg mnie trzeba do tego tematu podejść całościowo i ograniczyć źródła darmowej dopaminy, ale oczywiście nie popadajmy w paranoję. Natomiast co do suplementów, bo widzę, że się ten temat często przewija. Niestety żeby naprawić sobie mózg, receptory itd. trzeba się dobrze prowadzić(że tak to ujmę). Suplementy mogą być dodatkiem, ale najważniejsza będzie zmiana albo eliminacja niektórych nawyków. Tak samo jak kreatyna albo spalacze tłuszczu są tylko i wyłącznie dodatkami do treningu i diety tak samo cholina będzie tylko drobnym dodatkiem do zmian, które trzeba wprowadzić.
  14. Po przeprowadzce do miasta zawsze możesz się zastanowić na wynajęciem przestrzeni co-workingowej, czasami nawet można takie coś za darmo znaleźć, zawsze to jakaś zmiana otoczenia. Kolejny... Musimy założyć jakiś Klub Programatora. Możesz się rozejrzeć za meetupami- takimi spotkaniami dla programistów. Zawsze warto załapać jakieś kontakty branżowe tym bardziej, że masz własną działalność więc może potencjalnych klientów byś tam znalazł. A jak nie załapiesz kontaktów to przynajmniej posłuchasz jakiegoś wykładziku i się za darmo najesz. I masz racje, warto jakiegoś dodatkowego zainteresowania poszukać, kilka pomysłów już masz.
  15. Ja bym polecił w tym celu detoks dopaminowy czyli zrobić sobie dzień-dwa czy ile kto może z ograniczeniem rzeczy, które się lubi np. nie jedzenie słodyczy, nie picie kawy/herbaty, nie przeglądanie mediów społecznościowych(albo w ogóle rezygnacja z elektroniki), a najlepiej zrobić dzień z ograniczeniem wszystkiego jednocześnie. I wg mnie w następnych dniach warto utrzymać "pomniejszone dawki przyjemności" czyli np. jak ktoś jadł codziennie całą czekoladę to po takim detoksie jeść np. pasek po obiedzie, jak ktoś pił 5 kaw dziennie to wypić jedną też np. po obiedzie.
  16. Po przeprowadzce dalej zamierzasz pracować zdalnie czy już w bezpośrednio w biurze? Zawsze łatwiej załapać kontakty normalnie w pracy niż pracując zdalnie. Możesz jeszcze monitorować różne wydarzenia w mieście, może będzie coś interesującego dla Ciebie. Widziałem, że w niektórych miastach były organizowane wyjścia mające na celu poznawanie nowych ludzi, sam nigdy nie byłem bo raz mi coś tam wypadło, a potem zaczął grasować krwiożerczy wirus... Myślałeś też może już o wakacjach? Może jakiś zorganizowany wyjazd? Sporty walki bezkontatkowo, hmmm, Mortal Kombat? Z bardziej przyziemnych spraw, przelicz sobie fundusze, wynajem kawalerki w mieście wojewódzkim przed wirusem to był koszt ok. 1600+/miesiąc, teraz w sumie nie wiem jak to dokładnie wygląda. Jak jeszcze nie czytałeś to tak jak radzi @Taboo przeczytaj "No more mr nice guy", można w internecie znaleźć PDFy, nawet po polsku, może tam odnajdziesz jakieś rozwiązanie dla siebie.
  17. Mentalność będzie po części wynikała z wychowania, jak ktoś jest przesadnie wspierany, wychwalany podczas wychowania to może to pewnie skutkować postawą "mnie sie należy", generalnie efekt będzie taki sam jak postawy "nie da się" czyli czekanie i nic nie robienie. Ciężko nazwać zawodowego sportowca przegrywem, taka osoba zdecydowanie ma postawę aktywną, to czy wytrzymuje presje na zawodach na pewno nie jest kwestią jego "przegrywizmu". Ogólnie jest to wg mnie dosyć szeroki temat, źródła tzw. przegrywu można szukać w wychowaniu, we wzorcach wyniesionych z domu, w nawykach, pewnie również w systemie polityczno-ekonomicznym i propagandzie, która się z nim wiąże, ale też można ich szukać na poziomie funkcjonowania mózgu np. zaburzenia w działaniu niektórych obszarów mózgu.
  18. W bazie z użytkownikami mógłby być rekord z odniesieniem(np. URL czy coś) do tabeli/bazy/pliku z listą samochodów. To pierwsze co mi przychodzi do głowy, ale nie jestem specjalistą od takich rzeczy więc tak sobie gdybam. Możesz się zapytać na stackoverlow, tam jest cała banda ludzi co się zna na takich rzeczach.
  19. Ja bym jeszcze dodał, że warto się skupić na tym żeby być, a nie na tym żeby mieć. Z tym, że to być nie powinno być pochodną posiadania(np. jestem bogaty bo to znaczy tyle samo co mam duży majątek) tylko być powinno być częścią danej osoby czy to mentalnie/intelektualnie(np. jestem mądry, przedsiębiorczy) albo fizycznie(np. jestem silny, szybki). A następnie zastanowić się co robią ludzie z daną cechą i zacząć to robić w myśl zasady będziesz tym co robisz. Oczywiście można to zastosować do stanu posiadania jeśli komuś bardzo zależy tylko musi się zastanowić jakie cechy się przekładają na ten stan, mimo wszystko długofalowo stan posiadania odzwierciedla nasze cechy(ludzie przedsiębiorczy są bogaci, a niezbyt mądrzy tracą całe fortuny). Co do afirmacji @Ceranthir sam nie słyszałem tych nagrań, ale wg mnie afirmacje muszą być zgodne z twoim postępowaniem. Np. mogę sobie codziennie afirmować, że jestem mistrzem olimpijskim tylko jest jeden problem- nic nie robię w tym kierunku. Z bardziej przyziemnych spraw, np. możesz sobie afirmować, że jesteś pewny siebie tylko razem z afirmacjami musi iść działanie czyli wychodzenie do ludzi, próbowanie nowych rzeczy itp. Sama afirmacja pewności siebie podczas gdy się siedzi w piwnicy nic nie da. Czyli generalnie afirmacja może być przydatna, może to np. pomóc w zmniejszeniu albo wyeliminowaniu autosabotażu, ale przede wszystkim trzeba coś robić w danym kierunku, a nie tylko gadać. A o której godzinie najlepiej je stosować? Pewnie wtedy kiedy możesz.
  20. Jako równolatek, kolega z branży z dosyć podobną sytuacją nie rozumiem tego ogólnego narzekania, ale nie muszę wszystkiego rozumieć. W każdym razie: Czy potrzebujesz samochodu? Masz gdzie jeździć? Czy chcesz samochód bo się nimi interesujesz? Oczywiście samochody są fajne tylko ta fajność ma swoją cenę Czy wiesz, że chcesz mieszkać w tym mieście? Nie będziesz się chciał może w przyszłości przeprowadzić się do Warszawy/Krakowa/Poznania/Gdańska/Wrocławia albo za granicę? Ja np. rozważam nie wracanie do miasta w którym wcześniej mieszkałem i wyprowadzkę do innego ze względów zawodowych, ale to po COVIDzie(jeśli to kiedyś nastąpi...) Jak dla mnie to musisz ogarnąć się, przeprowadzki sam przerabiałem, jak ma się siano we łbie tak jak ja miałem to przeprowadzka choćby i do Nowego Jorku niewiele zmieni. BMW też nie sprawi, że się znajdzie magicznie jakaś koleżanka. Mamy pełno czasu, można to jakoś wykorzystać, czy to na naukę nowych technologii/obszarów(ja np. m. in. ogarniałem sobie sztuczną inteligencje przez ten czas), możesz trenować pomimo zamkniętych siłowni, możesz czytać książki czy chodzić na wspomniane spacery(to jest obowiązek w naszej branży, siedzimy po 8 godzin, organizm nasz nie jest stworzony do siedzenia tyle czasu). Obecnej sytuacji daleko do ideału przez paranoje rządu na punkcie wirusa, ale cały czas są jakieś możliwości. Jak chcesz jakiś pojazd to może rzeczywiście motocykl, sam mam, fajna zabawa ogarnianie techniki jazdy tylko najpierw musisz zdać prawo jazdy i to zajmuje chwilę. Plus do kosztu motocykla musisz doliczyć koszty kasku, stroju, butów no i ubezpieczenie pojazdu. Co do głupiego dogadywania, że się mieszka z rodzicami, to ja takie teksty głównie słyszę od osób z kredytem 500 000 PLN na mieszkanie 50m^2, nie ma co się przejmować nimi. Chyba, że rzeczywiście masz bardzo niefajnie w domu, toksycznych rodziców, ale może najpierw zacząć od rozmowy, że nie życzysz sobie jakiś zachowań pod swoim adresem, a jak to nie pomoże to uciekać. I przez toksyczność mam namyśli prawdziwie problematyczne zachowania, a nie gadanie mamy, że chce wnuki, mamy tak po prostu mają i tyle.
  21. Obawiam się, że w jakimkolwiek miejscu się nie znajdziesz to będziesz miał z grubsza takie same problemy bo ludzie w zasadzie jako ogół wszędzie zachowują się tak samo, wszędzie łączą się w grona wzajemnej adoracji, wszędzie zajmują się ideologiami zamiast swoim interesem(dodajmy ideologiami, których nie znają bo ilu jest prawdziwych katolików co czytają Biblię albo prawdziwych socjalistów co czytają Marksa?). Ale zachowanie ludzi jako ogółu to jest jedna strona medalu, ja z własnego doświadczenia polecam się również przyjrzeć samemu sobie bo tam też może leżeć problem albo jego część z nawiązywaniem relacji, szczególnie jakiś głębszych. Również polecam podejście @EmpireState , nowe znajomości jest najłatwiej zawrzeć na gruncie jakiś wspólnych zainteresowań. A tak w ogóle @PerSenior na jaką siłownie chodzisz, że tylko tacy prawilni chłopacy tam chodzą? Ja na siłowni to miałem okazję rozmawiać i "z prostym ludem" jak i z osobami co dobrze się znają na anatomii, układzie hormonalnym, ogólnie na organizmie człowieka.
  22. @ZamaskowanyKarmazyn bez kawy też masz tendencje do stanów lękowych? Kofeina podnosi poziom kortyzolu i adrenaliny co może potęgować takie stany. Jeśli i bez kawy wykazujesz takie tendencje to powinieneś unikać kofeiny jak tylko się da. Podrzucam jeszcze artykuł, który czytałem w zeszłym roku o rzucaniu kawy https://www.menprovement.com/benefits-of-being-caffeine-free/ Sam ograniczam kawę, ale topornie mi to idzie... @Carl93m generalnie herbata też ma w sobie kofeinę(czy tam teinę żeby być precyzyjnym), ale jest jej mniej. I w przypadku herbat herbaty czarne(czyli ta na literę L też) mają najwięcej teiny.
  23. Praca na nocną zmianę rzeczywiście komplikuje sprawę i to mocno. Co do długości snu to sam zacząłem spać po 8-9h godzin i pomimo, że śpię dłużej niż wcześniej to się okazuje, że robię więcej niż wcześniej bo nie jestem zmulony w trakcie dnia, a przynajmniej zdarza mi się to sporadycznie. Po tym jak zacząłem spać dłużej też takie nawyki jak przeglądanie internetu bez celu zaczęły zanikać. Niemniej jednak nie masz tak komfortowej sytuacji jak ja, że możesz spokojnie spać w nocy, sam w takiej sytuacji nigdy nie byłem więc nie pomogę... No i Netflix, sam nigdy nie korzystałem, ale prezes Netflixa Reed Hastings twierdzi, że "konkurują ze snem" więc może możesz wygospodarować czas na sen kosztem Netflixa, chyba, że rzeczywiście sporadycznie oglądasz tam filmy to wtedy trzeba poszukać innego rozwiązania. Ale nie o śnie ten wątek, sam sen zostawmy na inne dyskusje.
  24. Nazwą DDR4 jest też szybszy choć pewnie dla przeciętnego użytkownika co używa komputera do internetu nie będzie to zauważalne, ale dla gracz czy grafik być może odczuje jakąś różnicę. Przede wszystkim te standardy nie są kompatybilne ze sobą DDR3 używa zakresu napięć 1.5V-1.65V, a DDR4 1.2V i też nie wciśniesz RAMu DDR3 do gniazda DDR4 bo ten wycięty ząbek jest w innym miejscu w obu standardach. https://www.euro.com.pl/artykuly/wszystkie/artykul-ddr3-vs-ddr4-jakie-sa-roznice-ktora-pamiec-warto-wybrac.bhtml https://superuser.com/questions/1505322/can-you-combine-ddr3-and-ddr4
  25. Z tego co widzę nVidia dostarcza sterownik dla 9800GT dla Win10: https://www.nvidia.com/Download/Find.aspx Rzuciłem jeszcze okiem na kompatybilność tej karty z płytami głównymi: https://pcpartpicker.com/products/motherboard/?compatible_with=xfx-video-card-pvt98gyaf3 I z tego co widzę jest na liście. Z tego co wiem to karty graficzne podłącza się za pomocą złącz PCI, ta karta graficzna ma złącze PCI w wersji 2, płyta główna ma w wersji 3. Czyli generalnie powinno działać, ale pełnej zgodności nie ma, trzeba by doczytać czy może to powodować jakieś problemy. https://www.techpowerup.com/gpu-specs/geforce-9800-gt.c635 https://maximumhardware.store/gigabyte-b460m-ds3h-ac Jak będziesz dokupywać RAM to zwróć jeszcze uwagę, że ta płyta używa DDR4, a nie DDR3, który jest chyba póki co bardziej popularny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.