Skocz do zawartości

odysean

Użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    50.00 PLN 

Treść opublikowana przez odysean

  1. Jestem pod wielkim wrażeniem filmu "Anatomia Upadku". Nie tylko pod kątem redpill. Gdybym się nie "przebudził" to pewnie bym tego kontekstu nie zrozumiał. Film jest bardzo nieliteralny i zawiera wiele kontekstów. W historii tej pokazany jest mąż, którego "białorycerskość" skierowała w stronę poświęceń. Takich, które bardzo go ograniczyły i doprowadziły na skraj załamania psychicznego. Z drugiej strony żonę, która na tym skorzystała i broniła swojej przestrzeni argumentując "przecież sam tego chciałeś". Po obejrzeniu tego filmu, przewertowałem swoje życie i zauważyłem ile takich podobnych rzeczy zrobiłem w zasadzie nie będąc o to proszony. Dostając w zamian niewiele. Polecam
  2. Dołączam się do zdania poprzedników na temat pewności siebie i siłowni. Jeśli ktoś nie ćwiczy/stymuluje swojego układu nerwowego to mózg nie jest pewien wykonania danego zadanie układem mięśniowym. Bez takich podstaw nie można mieć pewności siebie. Dla przykładu, nawet w wieku przedszkolnym dziecku musi się ruszać/skakać/wspinać by poznać swoje ciało, co jest podstawą do nauki liczenia. Powie to Wam każdy specjalista
  3. odysean

    Cześć

    Siemano!
  4. Nie wiem co ten post robi w dziale depresja. Ale dorzuce tutaj dwa grosiki. Polska jest taki krajem jakim jest ze wzgledu na geografie. A ta jest najmniej zmienna. Nic z tym nie zrobicie. Ludzie sa tacy poniewaz zostali przemaglowani przez historię (z powodu geografii) Pogoda ... tu nie musze mowic, ze z powodu geografii Politycy, jak mowi Bartosiak, maja minimalne pole manewru a z czegos musza żyć. Więc ten cały teatrzyk, ku uciesze i dochodom telewizji TV24, musza niesc swój krzyz. Tu juz ktos napisal - wylacz TV i nie czytaj wybiórczej A Julki śa takie same jak wszędzie. W Danii, jak wprowadzili nowa definicje gwaltu, to ilosc randek dramatycznie spadla (u nas bedzie tak samo). Duńczycy przesiedli się na konsole. Jeśli juz miałbym sie gdzieś przeprowadzać to wybrałbym Włochy. Tam ludzie mają podobną mentalność jak polacy, tyle że pogoda sprawia, że bardziej cieszą się z życia. Jakby u nas było tyle słońca to byłoby o wiele lepiej. W innych krajach bym na dłużej nie wytrzymał.
  5. Nie wierzcie tym lewackim piosenkom! Testosteron to hormon spokoju. Dlatego, ze jest antagonista kortyzolu, hormonu stresu i stanów lękowych. To ze stanów lękowych jest agresja.
  6. Oczywiscie, ze kwestia chmielu. W wiekszosci tych suplementów diety jest ekstrakt z szyszki chmielowej. Tyle, ze w piwie ze sklepu juz nie ma chmielu bo za drogo https://en.wikipedia.org/wiki/Cannabis_sativa
  7. Ja po małym piwku czuje lekkie rozluźnienie i otępienie. A te drugie to niestety wydłużony czas reakcji - nie nadaje się na prowadzenie samochodu Po ziołowych suplementach diety bardziej czuje otępienie niż rozluźnienie. Jeśli po małym piwku zaczynasz mieć "bałagan w myślach", to masz problem z "mindwalking"
  8. Na wstępie przepraszam „znawców” za moje uproszczenia zawarte poniżej. Znaczenie dopaminy w ludzkim organizmie jest ogromne. Jest to hormon przyjemności. Mechanizm działania jest prosty. Jest stymulacja (zjedzone ciastko) to mózg podwyższa dopamine (człowiek jest na „haju”) a poźniej obniża do tzw. „podłogi” (dla niektórych poczucie nieprzyjemności, obwinianie się za zjedzenie ciastka, wiadomo dieta itp) Natomiast w dzisiejszych czasach ilość stymulantów jest ogromna: kofeina, papierosy, media społecznościowe, tv, porno, fap, etc. W związku z tym, powstaje wiele zaburzeń, gdy mózg pogubi się jaki poziom ma mieć haj, a jaki podłoga. Bo przecież miało to pierwotnie na celu zaganiać ludzi do poszukiwania jedzenia. Przykład w dół. Jak człowiek otrzyma lek anihilujący dopaminę (przez przypadek), to zaczyna bezwolnie zalewać się łzami. Sam doświadczyłem takich okresów w życiu, kiedy czułem się bardzo źle, a łzy same wypływały mi z oczu. Wiem, że człowiek w takich momentach doszukuje się przyczyny takiego stanu i najczęściej obwinia siebie. Co prowadzi do sytuacji, że czuje się jeszcze gorzej i szuka dalej. Wpada w pętlę depresyjną. W takich sytuacjach najlepiej nie kombinować i powtarzać sobie w pętli ”to tylko brak dopaminy”. Wierzcie mi, działa. Przykład w górę. Człowiek przesterowany dopaminą czuje się podobnie jak po wypiciu setki wódki. Natomiast problem zaczyna się jak organizm robi zjazd dopaminy w dół. Wtedy taki „kac” nie jest przyjemny: złość, drażliwość, ból istnienia, czepianie się, frustracja, itp. W takich momentach lepiej jest pomyśleć co mogło nas przesterować, bo może wypiliśmy tylko za dużo energetyka Inny przykład. Czujesz w pracy „pozytywny stres”, w weekendy jakoś przygnębiony (brak stymulacji), więc żyjesz wg reguły work hard – play hard i zaczynasz cotygodniowe imprezowanie? Wypalenie zawodowe gwarantowe. Organizm odpłaci Ci się nieustanną „podłogą” nawet przez wiele lat. Co pomaga? PORZUĆ NAWYKI! Te związane ze stymulantami. Przykład. Kofeina/odżywka przed każdym treningiem? Nie, bierz losowo lub najlepiej wcale. Kawa zaraz po śniadaniu? Nie, za jakąś losową ilość czasu, itp. PS. Depresja staje się dopiero problemem, kiedy pacjent przynosi z roku na rok wyniki badań krwi ze zwiększonym stężeniem kortyzolu i nic mu nie pomaga. Wtedy taki pacjent myśli tylko o samobójstwie.
  9. Faktycznie, mój język polski jest kiepski, a przekaz tekstowy z natury jest odczuwany negatywnie. Wszystko zależy od człowieka i jak reaguje na dane substancje. Jeśli Ci takie suplementy diety pomagają, to nie masz lub jeszcze nie masz problemów. Ja testowałem większość dostępnych w aptekach. Na wszystkich jest napisane, ze zmniejszają zdolności psychomotoryczne. Dlatego, ze czuje się po nich jak po małym piwku (takim prawdziwym a nie piwo-podobnym ze sklepu). Relanium jest lekiem uważanym przez specjalistów za najlżejszy stabilizator. Ale nie nadaje się do codziennego stosowania. Dlatego też ostatnio była taka afera z receptomatami. Za dużo ludzi lądowało w szpitalach po tej lub podobnej substancji
  10. Dobra Panowie, nie znecajcie sie juz nade mna Musze nauczyc sie nowej zony, ktora to zaczela czesciej odwracac kota ogonem i probuje przejac prowadzenie w zwiazku. Przy tym push-pull wykonuje sie sam, nic nie musze kombinowac. Za jakis czas napisze update.
  11. Bosze jak sie czepiaja Jasne, ze po melisie czy innych podobnych suplementach. Moglbym zaryzykowac stwierdzenie, ze podobne efekty daje cykliczne picie pol szklanki lekkiego piwa. Po relanium tez nie powinno sie jezdzic ale to zalezy od organizmu. Jak mowie specjaliscie, ze relanium to dla mnie taki lekki uspokajacz i nastepnego dnia (bo mowa tu o dawkowaniu przed snem) nie mam zadnych ubocznych efektow, to krzywo na mnie patrza. Takie substancje sa dla ludzi, ktorzy potrafia sie kontrolowac. Jesli nie, to powinni to robic pod stala kontrola osob trzecich. Jestem w stanie poznac, kiedy mam oslabione zdolnosci psychomotoryczne i nie powinienem prowadzic samochodu.
  12. Na moja przypadlosc najlzejszy zaczyna sie od relanium. Ale tylko doraźnie bo to straszne swinstwo. Suplementy diety nie pomagaja a po takich strach jezdzic samochodem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.