Skocz do zawartości

Pozytywny

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1916
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26
  • Donations

    200.00 PLN 

Treść opublikowana przez Pozytywny

  1. Długo jesteście razem? Nie był to przypadkiem taki pstryczek dla Ciebie za to, że coś Ci się udało (dużo lepsza praca)?
  2. Mnie zastanawia jak wygląda życie rodzinne tych wszystkich gwiazdek porno. Przecież mają rodziców, rodzeństwo itd. Wraca sobie aktoreczka do domu na święta i co? "I jak tam córciu ci w tej pracy idzie?".
  3. Po 3 miesiącach kobieta wysyła Cię do psychiatry bo nie jesteś taki w towarzystwie, jakiego sobie wymarzyła. Urabia Cię pod siebie pod groźbą "zagrożonego związku". Chyba nie ta osoba poszła na terapię która powinna.
  4. Zacznij i zobacz jak się wszystko rozwinie. Nie ma sensu, moim zdaniem, planować zmian treningu kiedy go jeszcze nie zacząłeś. Nawet nie wiesz jeszcze do końca w jaką stronę będziesz chciał iść.
  5. Martwią się dziewczyny. Gdzieś tam w głębi serduszka czują, że straciły kogoś wartościowego. Może potrzebowały tego czasu, żeby sobie wszystko poukładać.
  6. Widzicie? Trzy różne teksty a Wy i tak powiecie, że "One" wszystkie takie same.
  7. Legenda mówi, że jak dojdziesz na kraniec płaskiej Ziemi, wychylisz się i spojrzysz w dół, to zobaczysz jak niskich lotów są wszelkie "dowody" płaskoziemców.
  8. Ten kto rozpoczął całą tą historię z "Płaską Ziemią", musiał być mega ultra trollem, który sam do końca nie wiedział co zaczął A Ziemia jest tak naprawdę patriarchalnym dyskiem podtrzymywanym przez uciśnione, silne kobiety.
  9. Obstawiam, że niedługo się odezwie. Pewnie standardowa śpiewka, że: "Nie wiedziała co czuje, tamten ją zmanipulował...a w ogóle to twoja wina bo się chamsko władowałeś jej na chatę i nie dałeś jej czasu, żeby sobie to wszystko na spokojnie przemyślała". Bezceremonialnie odciąłeś jej gałąź i to przed tym zanim się wygodnie usadziła na tej starej. To jeszcze nie koniec
  10. @zuckerfrei różne są sytuację. Niektórzy pożyją tak kilka tygodni, inni kilka lat. Wiem tylko, że nigdy bym nikomu jedzenia nie odmówił jeśli mnie o to poprosi.
  11. @zuckerfrei brałem pod uwagę, że te 5 zł to budżet jaki mamy tylko na jedzenie, czyli ok 150 zł na miesiąc.
  12. @Niepowtarzalny dokładnie tak jest. Z jakąś tam wiedzą na temat odżywiania, starałbym się wybierać takie produkty aby jak najtańszym kosztem uzyskać jak najwięcej. Wiele osób wydaje dużo więcej a ich diety to głownie przetworzone jedzenie. @Gołodupiec ja bym odpuścił wszelkie pieczywo. Dobre pieczywo kosztuje a z takim budżetem kupimy tylko "zapychacze", które zahamują głód, ale nic nie wniosą dobrego do naszej diety. Dlatego stawiam na produkty sypkie oraz jajka. Trochę smutne, że tyle osób od razu wybrałoby kulkę. Zapytajcie swoich rodziców, dziadków i inne osoby starsze z czego potrafili stworzyć obiad.
  13. Jednego dnia zakupiłbym za te 5 zł ryż na wagę, tyle ile się da. Następnego, jajka w promocji, tyle ile się da. Ryż z poprzedniego dnia na pewno by został, wiec już mamy pewne urozmaicenie. Kolejnego dnia powtarzamy to samo, możemy dodać do tego jakiś owoc. Na przykład banany, często są w dużej przecenie takie 2 dniowe. Kolejne dni to ponowne kupowanie tych produktów a jeśli nam coś zostaje, to dokupowanie innych po trochu. Szukamy dużych promocji, kupujemy na wagę, ryż, płatki owsiane, kasze, jajka, jakieś warzywka, owoce tańsze. Wbrew pozorom da się tak wyżyć, tylko trzeba kombinować i szukać po sklepach dużych promocji. Wiadomo, ze nie będzie to pełna dieta i trochę wegetacja biorąc pod uwagę obecną drożyznę, ale jeśli chodzi nam tylko o przetrwanie to da się to zrobić. Uwierz, że wiele osób musi tak żyć. Często nie są to tylko pojedyncze osoby, ale mają na wykarmieniu rodzinę.
  14. Co się dziwić jak niema takiej okazji, żeby nie można się było napić? Zdałeś prawko? Pijemy! Nie zdałeś? Chodź to przepijemy! Urodziny, imieniny, chrzciny, wesela. Idziesz na miasto coś zjeść ze znajomymi? No weź tylko nie wypij. Meczyk wieczorkiem? Bez browarka a najlepiej sześciu to nawet się nie liczy. Opowieści po weekendowe pt. "Ale sie nayebauem hue hue" to już standard. To nawet w pewnym sensie powód do dumy. To jest tak chore, że ktoś kto nie pije wcale lub bardzo rzadko w minimalnych ilościach dla smaku, jest jakimś wybrykiem, Przytyki, podśmiechujki i odsuwanie takiej jednostki: "A co on myśli, że jakiś lepszy jest?". Kurła, to tylko alkohol! Jak ktoś nie lubi kalafiora to nikogo to nie dziwi. Powiedz, że nie lubisz alkoholu, bo nie lubisz się męczyć następny dzień od tej trucizny, to masz łatkę tego co się wywyższa. Póki się nie zmieni mentalność takich osób, lepiej nie będzie. Dlatego dobrze jest być asertywnym i mieć własne zdanie i życie.
  15. Dosyć często mniejsze pojemności są w cenach wyższych lub niewiele mniejszych. Zwykle nie opłaca się kupować zapachów w mniejszych pojemnościach niż 100 ml. Sam zapach genialny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.