gnukij1

@Quo Vadis? Anglicy zagrają z San Marino oraz Albanią, więc jedyne co nam zostaje to liczenie na zwycięstwo Albanii, co jest mało prawdopodobne. Dzisiejszy mecz był trudny, ale psychologicznie bydło albańskie zostało zapędzone do zagrody. Do boju Polsko!!!

Niby niewinny temat, a za chwilę zaczyna się wojenka, że kobiety nie są bezinteresowne. Jak to określiłeś @Iceman84PL pomogła @sol aby nie poddać się ostracyzmowi? Naprawdę? Wrzuć kolego na luz i zmień ten chory mindset. Otrzymujesz potwierdzenie swoich przekonań i za wszelką cenę próbujesz to przeforsować. Osobiście otrzymałem wiele dobroci od kobiet. Czy dobre słowo, czy choćby otucha w gorszych okresach, jakies proste rzeczy w dniu codziennym, szepniecie dobrego slowa to tu to tam, jakieś drinki w barach od tak. To proste rzeczy, nie ma sensu dopatrywać się drugiego dna, bo własne działania też są z zasady egoistyczne.

Właśnie skończyłem cyberpunka 2077. Gra jest poprostu epicka. Nie mam słów żeby opisać, jeśli chodzi o fabułę. Można powiedzieć, że kolejna gra z produkcji CDPR jest sztosem. Jest kilka zakończeń, a są jeszcze ukryte. Ogarnęło mnie coś podobnego jak po wiedźminie 3, że jaka szkoda że tak krótka fabuła główna. Chyba skończę wszystkie kontrakty i rozboje, a wtedy poraz ostatni podejdę do ukrytego zakończenia gry. Polecam 10/10, ciekawe czy znajdę równie wciągająca gierkę.

@Januszek852a to oznacza że ty zapomniałeś jak to było kiedyś. Niech innym da to do myślenia. Szkoda dla ciebie, że nic nie wyciagneles z mojego monologu, oprócz wieku

@Januszek852 Ile narzekania w tym wszystkim, jakbym słuchał emeryta 😆 Nie zostanę aktorem, nie odkryje w sobie tego że potrafię śpiewać? A próbowałeś? Powiedz sobie uczciwie, jakie kroki podjęłes do tego, aby się sprawdzić. Bo mam wrażenie, że nie odważyłes się ani trochę. Spróbuj, zapisz się na kurs, pójdź do chóru, złap nowych kontaktów. Mam wrażenie, że codzienność która cię dopadła, pogłębia twoja strefę komfortu z której nie chcesz wyjść. Coś Ci powiem do zobrazowania sytuacji. Mam 25 lat, z pracą nową mi nie wyszło, ostatnio uległem wypadkowi motocyklowemu, 2 miesiące w gipsie i stabilizatorze, wakacje w najlepsze, a tu trzeba radzić sobie samemu. Kupe znajomych ma w dupie, co tam u mnie, choć doskonale wiedza co się dzieje. Ale jak się tak okazało, ten okres jest czasem wielu pozytywnych zaskoczeń. Zawsze uwielbiałem śpiewać i odważyłem się aby ujawnić to. Jak się okazalo otworzyło przede mną szereg możliwości, wyjazdów, znajomości. Ba, jaka życzliwość płynie od tych ludzi. Znam ich parę miesięcy, a potrafię dostawać telefony, jak tam co tam, może ci kasy pożyczyć, może pomóc ci się wykąpać czy coś. Czaisz? A kurwa ludzie z którymi 20 lat się znasz, nic wyjebane. Albo smsy w stylu, to trzymaj się i zdrowia 😆 czyli co? Nie długość/ilość a jakość. Zaakceptowałem tą sytuację i ty też zaakceptuj rzeczywistość. Myślę że nie trafiłeś na ludzi, których łączy cię pasja i tam proponował bym poszukać tzw. świeżości. Masz na coś ochotę? Sięgnij po to. Z fartem!

Piszecie, że ściek, zalosny artykuł itd. Ale to samo życie:) W sumie co takiej dziewczynie. Wcisnie misiowi bajeczki, a wtedy Wilk syty i owca cała. MI sie zdarzyło mieć wyjazd i okazję do wykorzystania, fajna blondyneczke ktora czekała na ruch i juz chciala sie calowac ze mną, ale przypomnialem sobie ze mam dziewczyne daleko stąd. A potem po kilku miesiącach,, gdy sie jebneło wszystko to i tak zostałem oskarżony o zdradę. Tak przynajmniej bym skorzystał, a tak to o 😜

Gratuluję autorowi przemiany. @Obliteraror To samo powiedział Krzysztof Ibisz w wywiadzie. Cytowales czy sam tak myślisz? A w życiu jak to w życiu. Trzeba mieć trochę szczęścia i jemu trzeba dopomóc. Przede wszystkim pojawiać się tam, gdzie coś się dzieje, zawiązywać nowe znajomości i mieć swoją "misję". Jeśli żyjesz aby przeżyć tylko nie wieszczę żadnego sukcesu. 😏

@avz bitch Please!!!!! Nieeeee niech Ci ten idiotyczny pomysł wybije z głowy. Ja wiem, że kutas myśli co innego, ale właśnie teraz co innego musi mieć większe znaczenie. Już jest po ptakach, żadnych błagań, próśb o powrót. Ona cię już spuściła w kiblu. Powiem ci, że gdybyś był dla niej bardziej atrakcyjny, to takich historii jak ta nie miała by miejsca. Ewentualnie rzeczy strategiczne takie jak samochód, ślub czy mieszkanko by się przewinęły, ale to chyba normalka i jak chcesz mieć rodzinę i kobietę, prędzej czy później musisz się tego spodziewać. Półtorej roku temu, przeżywałem nieco podobną historię o innych fundamentach, jak chcesz mogę ci podrzucić linka do niej. Kumple z forum mieli rację. W stu procentach. Na koniec się trochę upokorzylem próbując coś ugrać, choć byłem dla niej atrakcyjny, co obniżyło moje notowania. I jeszcze jedno. Nigdy nie wierz kobiecie, dobra radę ci dam. Nie słowa a czyny. Wycierają nimi gębę... Głowa do góry 😏

Ogólnie rzecz biorąc, warto podchodzić do kobiet i jeśli jesteś młodym padawanem zadbać o swój wygląd. Podchodziłem w wieku 18-20 lat z sukcesami, umawiałem się na randki i najprawde z podejść tych wychodziły fajne znajomości. Ostatnia dziewczyna była także z podejścia w ciągu dnia. Ale podkreśle jedną rzecz!!! To były podejścia sytuacyjne. Patrz: stałem na przystanku, byłem w kolejce do pokoju czy coś i wtedy zagadałem. A nie że podchodziłem jak jakiś gracz na rynku do 200 lasek czy coś. Moim zdaniem panie to czują doskonale, dlatego czasem na odczepnego dają ten kontakt, a potem chłód. Napewno nie ma co się napalać i podbijać do każdej losowej. Niech to będzie, jakiś fajny kontekst, akurat czujesz że może być coś fajnego, wtedy podbijasz. Do Boju!!😎

Zdecydowanie tak lubię zdjecia a także pozować. Często na zdjęciach grupowych ustawiam się albo w centralnym punkcie, albo obok najbardziej wpływowych.

Jeśli macie problem z tym ile dać na wesele i nie stać was, aby dać te parę stówek, to nie zawracajcie gitary młodym i zrezygnujcie z udziału. Są na nowej drodze życia, także przydadzą im się pieniądze czy na mieszkanie, czy dom. Naprawdę nie rozumiem tego dziadostwa z waszej strony. Wszystko przeliczyć, przekalkulować, a najlepiej na krzywy ryj... a może jeszcze zapierdolić wódkę ze stołu;)

Ja pierdole, upadacie na dno, komentując taki ściek. @Martius777 ty tak serio? Czy coś ci się pomieszało? Jeśli nie, to wynocha z takimi tematami na forum cuckoldow. Na ścianę hańby!

Taaa kurwa widzę że ci którzy wylali wiadro pomyj pare dni wcześniej, dziś pierdolą o tym że nasi wybijali piłki na aut i obrona dziurawa jak sito, co by nie wyszło że się jednak pomylili... Oddać naszym należy jedno, że walczyli do samego końca w tym meczu. Była szansa zarówno na zwycięstwo jak i na przegraną, wynik był sprawiedliwy. Dawno nie było aż tylu emocji, nie mamy szczęścia do sędziów. Był wyjątkowy stronniczy.

@MG-42Jak to jaka? LAGA W PRZÓD i przechwyt i gol ;D Niestety ale nie widze tu ducha drużyny, jest pewna niemoc. Nasi praktycznie za każdym razem dawali dupy, gdy byli faworytami i nie inaczej było tutaj.

Słuchajcie Kilku naszych zawodników robi się weteranami. Patrz Lewy, Glik, Krycha itd. Pomimo dość dobrej dyspozycji, należy sie liczyć z tym, iż mogą być to dla nich jedne z ostatnich imprez. Mam taką cichą, niespełnioną najdzieje młodego kibica, iż Lewy - pomimo sukcesów w Niemczech, jako lider Polskich orłów udowodni nam z druzyną na boisku coś więcej niż wyjście z grupy. Pozdrawiam tych, którzy bedą kibicować!

@Wolverine1993 zachowałeś zimną twarz a to może oznaczać to, że w przyszłości będziesz jeszcze testowany czy rzeczywiście zgadza się to z prawdą. Mogło dojść do zwarcia styków. Gratuluje że zachowałeś zimną twarz, pamiętam jak ja kiedyś po drugim rozstaniu zaczęłem się motać. Szklane oczy, nienaganna gra na emocjach. Czasem tak łatwo jest się na to nabrać, lepsza gra aktorska niż w najlepszym filmie. Gratuluje, straciłeś tylko 3 miesiące na nierokujacą najlepiej relację. Kobieta jak czuje do ciebie porządanie, nigdy nie zrezygnuje z wyimaginowanych powodów. Trzymaj się brachu, poradzisz sobie z tym napewno. Wyjdź pogadaj z kumplami, albo po prostu tu. Ulży Ci napewno. Masz zagwarantowaną pełna anonimowość, nikt nie wyśmieje czy coś.

Mówisz jak mój mentor, emerytowany niż prawie profesor zaprzyjaźniony. W ostatnim czasie kilka razy mi to powtórzył.

Ja obstawiam jeszcze jedno mocne jebniecie BTC, w okolice 27-29 tysięcy, które wyleszczy najsłabsze ręce a potem będzie już coraz lepiej 😏

Z technicznego punktu widzenia: Skoro duża ilość bitcoinów upłynniła się na portfele zewnętrzne, co sprawia że siła nabywcza Bitcoina rośnie, powinniśmy oczekiwać wzrostów. Ale to tylko teoria. Podziwiam albo i nie, tych którzy w takich momentach inwestują. Mają albo jaja ze stali, albo są ekstremalnie głupi. Żeby się nie okazało, za chwilę że wyprzedadzą w wiekszej panice niż ja wczoraj. No offence. Życzę sobie i wam wzrostów oczywiście i odbudowania rynku, co zależy od grubasów. My to tylko kropla w morzu. Swoją drogą chciwość zgubiła mnie kilkukrotnie, zawsze warto mieć wentyl bezpieczeństwa!!

Elonek napisał komentarz, o diamentowych rączkach, wy idziecie odpalić zaskórniaki, aby uratować swoje krypto i potencjalnie zrobić "zyski". Jeszcze te wstrzymane płatności, jakoby grubasy przelewały wielkie kwity. Litości!!! Grubasy jak już to sprzedali na szczycie, a zakupuja z tego co przedali, tylko że w cenach promocyjnych. PIerwsza zasada, zabezpieczam wkład własny, gram obcym kapitałem. Tylko wtedy to ma sens. Jestem ciekaw jak się obudzimy któregoś dnia, a tu nagle jeb pierdolneło z hukiem? HODL tak? jasne.

@UncleSam Same emocje powiadasz? Czyli ty potrafisz podejść bez emocji? niesamowite

Wyprzedałem większość krypto, zostawiłem jakieś moonbagi. Ostatecznie wyciagnelem 2x z tego co wrzuciłem Moim zdaniem to koniec hossy, życzę powodzenia, że bedą silne wzrosty, choć chciałbym nie ukrywam...po takich szarpnięciach zeby rynek sie odbudował

Bitcoin spierdala na dno, uciekajcie z kasą. Ta korekta, a raczej jebnięcie o 40% nauczyła mnie jednego. Zawsze zabezpieczaj kapitał, nie bądź pazerny. Gdybym skeszował się ze 4 dni temu, to bym miał kupę kasy, co na oczy nie widziałem jeszcze. Oczywiście dałem popis swojemu ego, ze jestem taki omnibus, bo kwit fikcyjny się zgadzał i chciałem jeszcze więcej. To moja pierwsza poważna głeboka korekta a ile nauki.

Ja zabezpieczyłem swój kapitał ten, który włożyłem w kryptowaluty. PIerdole nic nie wkładam, może być tak, że sie zaczyna bessa. Przez głupie ruchy i tak straciłem kupę kasy, a gdyby to wrzucił w stablecoina to bym sobie spokojnie spał ;d

i chuj bombki strzelil, ziszcza sie moj scenariusz