Skocz do zawartości

KurtStudent

Starszy Użytkownik
  • Postów

    733
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez KurtStudent

  1. Musisz sobie uświadomić, że angażujesz się we własne wyobrażenie a nie w realną osobę. Czynisz ją pionkiem w grze własnej wyobraźni. Może czegoś w domu nie dostałeś i masz nadzieję (podświadomie) znaleść to z kobietą? Takie gierki gra umysł bardzo często. Może próbujesz wypełnić scenariusz jaki widziałeś wiele razy w filmach i opowieściach? Kary fizyczne, lanie pasem w ramach miłosnej gry. Wejdź sobie na Kink.com. Mają tam taki kanał "Sex&Submission". Zobacz sobie scenę pt Hogtied / "Henpecked Husband Grows A Pair" z Dani Daniels. Nie traktuj tego poważnie. To jest pewna forma gry która musi uspokoić pewne mechanizmy biologiczne. Taki trik.
  2. Dobra. Opiszę i ja mój moment przebudzenia/ Spotykałem się na pierwszym roku studiów z taką laseczką . Na wakacje wyjechaliśmy razem do pracy za granicę i wynajmowaliśmy mieszkanie u jednej kobiety. I ta kobieta była ewidentnie pierdolnięta, robiła jazdy o wszystko, zjadliwy nienawistny typ nauczycielki chemiczki. I w szczytowym momencie kłótni , ona rzucała taki "argument" : " NIE TY NIE MASZ RACJI JA MAM RACJE". Robiła to w taki charakterystyczny sposób. I potem jak już z laseczką byliśmy sami to śmialiśmy się z tamtej wariatki i z tych jej słów, z tego jak je mówiła, jakie to wszystko było absurdalne. Minęło kilka miesięcy , wróciliśmy do Polski. I nagle w któtni ta laseczka zaczęła mówić DOKŁADNIE tak samo. Jakby sobie sampel wkleiła. ctr c ctr v. No to ja mówię do niej : no co ty ? Poważnie to robisz ? Przecież tak mówiła tamta wariatka. Ale ona nic. W transie, w szale, wpatrzona w pustke napierdala słowotok ... i wtedy się obudziłem...
  3. Tak naprawdę tyle się słyszy dobrego o kobietach. Ładnie wyglądają itd. A wiedza o ich prawdziwej naturze to wiedza prawie tak samo wyparta jak "antysemityzm". To robią jacyś tam niepoważni ludzie, przegrywy. Rozumiesz. Jeżeli nie poradziłeś sobie z laską to wyłącznie TWOJA wina itd. Przecież takich artykułów jest mnóstwo. Gdy otworzą się oczy robi się to straszne/śmieszne. https://themindsjournal.com/woman-hell-back/ Włos się jeży na głowie. Do tego piosenki, filmy, seriale. Od kiedy przestałem traktować kobiety poważnie o wiele lepiej mi się z nimi rozmawia. Nie wymagam od nich logiki, mówię na ich poziomie. Bardzo odprężające. Wcześniej strasznie się męczyłem próbując coś przekazać kobiecie. Przypominało to, oj bardzo ale to bardzo przypominało słynną "grę z gołębiem w szachy". Teraz od gier w szachy to mam kolegów albo komputer. Z kobietami gra się w inne rzeczy.
  4. Jestem gotów uwierzyć, że kobieta odpowiednio uświadomiona, i wdupcająca ze swoim partnerem MDMA na sesjach terapeutycznych, ukierunkowana na zbudowanie relacji zupełnie ponadbiologicznej, niemal transhumanistycznej, piękna jak z obrazów prerafaelitów - tak , tu może być miłość, metafizyka. Cała reszta przypadków to niestety biologia. Jak z ćmami. Ćmy miały system nawigacji nocnej na światło i działało to przez miliony lat póki człowieki nie ogarnęły ognia. Tak samo człowieków system rozpłodowy. Działał dobrze przez setki tysięcy lat póki człowieki nie ogarnęły systemu prawnego, rozwodów i "praw kobiet".
  5. Jerzy Skonstruował Sztuczną Kobietę: Popieram dmuchanie robotów. Kobiety mają wibratory, mężczyźni fleshlighty. Spadnie , oj spadnie na rynku cena cipki. Polecam. Gorąco polecam również film "Her" o romansie faceta z systememe operacyjnym. Bardzo przyjemny film. I ma kilka dobrych momentów których nie będę przecież spoilerował braciom samcom. a rozstania z takimi laskami będą wyglądały o tak. Posłuchajcie jak się tłumaczy by go nie wyłączał. Takie dylematy będziemy na forum rozstrząsać za kilka lat:
  6. No to skoro temat gwałtów na mężczyznach się pojawił to proszę bardzo. 5 maja widzę w Krakowie będzie takie spotkanie w księgarni pt Kultura Gwałtu. Myślę , no, to coś na ten temat na który tu razem z samcami dyskutujemy. Ale okazało się, że chodzi tylko o "kobiety". No, taka sytuacja. I tu pomyślałem - kiedy takie spotkania w Polsce dla mężczyzn przez mężczyzn robione? Tymczasem polecam zajrzeć na ich dyskusję na fb. https://www.facebook.com/events/1911902739028275/
  7. Mam taką wizję, że za jakiś czas nasza kultura bardzo się dopasuje do tych biologicznych nastawów. Bo na chwilę obecną oprawiamy niemal "Oświeceniowe" oderwanie od tych przecież tak ważnych czynników. Oto ogłoszono Rewolucję, zburzono stare mury i banda małp tańczy ciesząc się z "wolności". Czasem nie wiem, czy 99% procent współczesnych feministek nie działa właśnie napędzane potrzebą bycia "striggerowaną" czy też "oburzoną" tym czy tamtym.
  8. Laski generalnie czują się w realu trochę jak w internecie. Bo są "kobietami". Czytałem ostatnio był taki eksperyment, że kobieta przebrała się za mężczyznę na ileś tam czasu by doświadczyć (jak się spodziewała) niesamowicie łatwiejszego życia. Bo to im wmówiono. Ale okazało się, że sprawa wygląda zupełnie inaczej od tego co sobie wyobrażała. Książka nazywa się "Self-made man" gdzie opisała swoje doświadczenia. Nie wiem czy zauważyliście, ale generalnie kobiety są pierwsze do wywoływania kłótni i zaczepiania ludzi. NIe wiem, czy to jakiś biologicznie uwarunkowany ciągły shittest czy co ?
  9. <dowcip> jak wygląda pozycja "na rodeo" ? laska siada na gościu, nabija się na bolca po czym mówi że ma AIDS </dowcip>
  10. Tu wypowiedź by @Granatowy podsunęła mi pewne uściślenie : Otóz trzeba rodzielić "bycie towarzyskim" od posiadania tej grupy, watahy, bandy. Towarzyskim może być wodzirej, człowiek który łatwo i szybko odnajduje się na imprezie gdzie nikogo nie zna. Natomiast taka osoba może być zarazem całkowicie niezdolna do posiadania takiej grupy "prawdziwej" , z którą tworzy "znaczące" więzi. Mam wrażenie, że te dwie kwestie się wymieszały trochę. Takie powierzchowne kontakty, "small talki" i typowa imprezowa gadka - to puste kalorie. W żaden sposób nie karmią tej potrzeby "społeczności".
  11. Guru powiedziałby, że "są bardzo niedaleko od świata zwierzęcego" i faktycznie
  12. @Ragnar @Bosman Nowicki bardzo ciekawe pytania i chyba wiem co chcecie powiedzieć. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że też chyba jestem Samotnym Wilkiem. Nie wiem też, jak to rozpatrywać w erze internetu. Czy np Forum Samców się liczy? Przecież można tu prowadzić rozmowy o wiele bardziej głębokie i uczciwe niż "w realu". Nie wiem jak to traktuje nasz ssaczy mózg. Faktem jest, że nasz ssaczy mózg potrzebuje grupy. Tak samo jak np pająki nie potrzebują i węże też nie potrzebują, nawet bawić się nie potrzebują. A my mamy ten ssaczy mózg. I jestem pewien, że w sytuacji braku grupy mózg zaczyna uruchamiać pewne niekorzystne procesy. Tak samo jak dzieci nieprzytulane częściej chorują. Na podobnej zasadzie - zachowując wszelkie proporcje. To jest kwestia biologiczna od której nie widzę ucieczki. No i nie znam badań, jak się mają takie fora. No, jeżeli ktoś jest samotnym niezrozumianym geniuszem to jest sam sobie winien ... winien... winien - konieczność rozwiązania tej sprawy jest sobie winien W każdym ciut większym ośrodku jest 100% szansy znalezienia ciekawych ludzi. Często są to starsze osoby. Kluby brydżowe - polecam. Jeżeli miłośnicy perwersji potrafią się spyknąć by oddawać się swoim uciechom, to jestem pewien że inteligentny człowiek, któremu nie wystarczą "zwykłe pospolite niskowibracyjne" spędy - znajdzie i dla siebie miejsce na świecie ( z pożytkiem dla siebie i dla świata bo dwie głowy to nie jedna a trzy ). Wiem, że samotność robi się po jakimś czasie wygodna - ale wszystko się robi wygodne. Palenie papierosów , nawyki itd. Dla sportu proponuję spojrzeć na to w ten sposób. Wiem jak jest z dzieckiem. Z domu go nie idzie wyciągnąć na spacer a jak już zazna przestrzeni to nie chce wracać do domu. Bezwładność, inercja. Zwał jak zwał. To tylko stare sztuczki naszego układu nerwowego. Idea "samotnika" to jakaś klisza z literatury romantycznej a potem westernów gdzie stoi on, samotny, dumny - GIAUR! To motyw z tej samej półki co "miłość romantyczna" - coś co pięknie wygląda w teorii ale nie pasuje do rzeczywistości.
  13. Mężczyzna potrzebuje grupy. Samotne Wilki to typy które zostały wyrzucone z grupy a nie dumni itd. Można to zrozumieć nieco na sposób Markowej wykładni damskich zachowań. Nam się może wydawać, że to jest "nasz dumny wybór" ale biologicznie i społecznie tak to wygląda. Potrzebujemy klanu, bandy. Biologicznie - neurologicznie. Problem w tym, że takie relacje najczęściej kształtują się we wczesnym etapie życia. Dzieciństwo / młodość. Gdy mózgi są miękkie i żywe, a czasu jest dużo. To trochę jak zegar biologiczny. Już nie mówiąc o tym , że szukanie przyjaciół z nastawieniem "muszę znaleść przyjaciół" ma działanie odpychające. Nie mniej - świat jest pełen przyjaznych dusz. Czasem tak miałem, że wchodziłem do pomieszczenia, widziałem jednego człowieka i już wiedziałem, że coś między nami będzie na bardzo głębokim poziomie. Takie "zakochanie od pierwszego wejrzenia" tylko w sensie koleżeństwa / przyjaźni. Potem okazało się, że miał mnóstwo podobnych historii życiowych, podobne poczucie humoru i dużo więcej. I takich ludzi jest mnóstwo, ale nie ma tyle czasu. Gdyby cały świat usiadł teraz przy ognisku i miał miesiąc nic nie robienia prócz chodzenia po lesie to bandy przyjaciół powstałyby samoczynnie i naturalnie. Wzbraniam się przed dawaniem rad gdzie iść, bo zabrzmi to jak "gdzie iść upolować męża" Módl się o przyjaciół. Bo przyjaciół się nie szuka na takiej zasadzie jak grzybów w lesie. To los w pewien sposób łączy ludzi. By mu pomóc warto pojawiać się tam gdzie są ludzie. Kluby wspinaczkowe? Na kursie masz np wyjazdy, taki wyjazd gdzie masa dorosłych ludzi śpi w drewnianym domku bez prądu to fajny powrót do czasów kolonii i bycia dzieciakiem. I można tam spotkać wielu bardzo energicznych ludzi.
  14. Oczywiście w Domu Samca widzę oczyma wyobraźni komorę do deprywacji sensorycznej AKA "floatingu".
  15. KurtStudent

    SexMasterka

    Internet ma różne miejsca. Ma forum samców gdzie ludzie pokazują co myślą i ma takie seksmasterki. Internet jest cudowny. Dzięki niemu mamy biblię gutenberga i księgę z kells w pięc minut na dysku. Seksmasterka to koszt poboczny. Odradzam wczuwania się w takie sprawy. Niskie wibracje, LOW ENERGY egregory itd. Po co mają z nas spijać śmietankę reptilianie?
  16. Powiedz jej że masz Yamato, że to takie 100 razy gorsze Haszimoto Że masz od tego straszne wachania nastrojów i niestety jesteś bardzo drażliwy i zaraz puścisz salwę. Potem zacznij na nią krzyczeć gdy cię wkurwia swoimi tekstami. Może seks będzie lepszy
  17. Pierwsze co mi przyszło to oczywiste pytanie : wtedy nie dbała teraz dba!? Przecież każdy wie, że samotny rodzic ma 10 razy więcej ogarniania domu. To jak to ? No i że ją "spotkał i wyglądała jak wtedy gdy ją spotkał pierwszy raz" - piszę w cudzysłowie bo przecież ta historia się nigdy nie wydarzyła. Otóż kobieta nosi maskę którą ściąga dopiero w domu przy samcu oswojonym. Więc gdy ją spotkał, to miał na sobie znów tę maskę. Dokładnie poukrywane wszystkie wady, wszystkie żółcie i złośliwości na twarzy. Wiadomo - kobieta, kamuflaż itd. No więc dlatego wygladała jak wtedy. Jest prawdziwą kobietą - swoją prawdziwą twarz, prawdziwe oblicze zarezerwowała jedynie dla tego kto ją "naprawdę pokocha" >D.
  18. Dzięki za konkretne odpowiedzi. A jak z czystością surowca? Słyszałem że często jakość kurkumy z sklepie tej jako przyprawa jest tak sobie. Macie obczajone jakieś sprawdzone marki itd ?
  19. Jak w chłopaka całe życie matka ładowała lęki a do tego wyśmiewali w szkole to raczej ciężko z ciśnięciem. Ciśnięcie oczywiście super działa, jak ktoś jest w stanie ciśnąć na zewnątrz. Jak go tak wytresowali że ciśnięcie idzie do środka (a się zamyka ewidentnie za wszelką cenę - pytanie na lekcji itd. To już odruch na poziomie automatyzów) to ciśnięcie będzie szło "do środka" aż po autoagresję (być może). Takim osobom paradoksalnie pomaga luz Są rożni ludzie, różne historie. Tak samo jak się czyta np. wywiady z modelkami - "wstaję rano i nie musisz się malować, uśmiechnij się a poczujesz się piękna " - no kurwa jasne, jak jesteś modelką to to działa. Ale jak na widok laski dzieci uciekają na ulicy z krzykiem to raczej ta rada jej nie pomoże. Albo jakiś tam polsko amerykański książę pisze że życie jest łatwe - wystarczy że się wyprostujesz i poczujesz dumę. No, zakładam że w jego przypadku to zajebiście działa. Jak ma się żone modelkę, piękne dzieci i ciekawe życie. Ale to ma być jakaś rada np dla naszego szanownego OPa po którym wszyscy jechali, matka mu wmawiała bezradność a teraz mu za tą bezradność wierci dziurę w brzuchu. Siła realizacji wzorców jest niesamowita. Np historia o Edypie - słynny mit! Wyrocznia mu przepowiedziała że zabije ojca i ożeni się z matką. No to on - jak najdalej spierdalać z tego miejsca, na drugi koniec świata. Na końcu oczywiście zabija ojca i żeni się z matką. Jak? Ano właśnie. Z pustego i Salomon nie naleje. @self-aware gdzie się uczyłeś robienia stron?
  20. @Stulejman Wspaniały - uwaga premium content w dziedzinie damskiej manipulacji : "W pracy napisanej w Instytucie Kryminologii przy Uniwersytecie Sztokholmskim Christina Innala przedstawia przypadek kobiety, która znęcała się nad swoim chłopakiem. Wszyscy jednak myśleli, łącznie z nim, jego rodzicami, psychologiem, że to ona jest ofiarą, a on katem. Zdezorientowany chłopak nawet się zgłosił i złożył na siebie doniesienie na policji." Cały artykuł jest wyśmienity : http://www.rp.pl/artykul/113242-Mezczyzni--wzieci-pod-obcas-.html#ap-8
  21. Moja rada : nie licz na to, że istnieje jakieś proste rozwiązanie, cudowna metoda, jedno zdanie motywujące które załatwi sprawę. Pamiętaj że np młody Zygfryd przez zabiciem smoka musiał naprawić złamany miecz. Otóż to. Przed Tobą "Podróż Życia". Reagowałeś tak by się bronić, psychika się broniła. Skryłeś się w kryjówce i teraz zapomniałeś jak z niej wyjść. Oczywiście że strach siedzi głęboko. Nie, nie próbuj "robić to czego się boisz". To czasami działa a czasami jest gorzej. Działa w normalnych sytuacjach, np "aa boję się skoczyć to skoczę i koniec strachu". Nie działa w przypadku wstydu, bo jak ma działać? Jak ściągnę majtki w autobusie to przestanę się wstydzić? A bieda wiąże się ze wstydem. No i oczywiście - jak sam wiesz, "zinternalizowałeś" sobie kilka głosów. Ach te nauczycielki. One wierzyły że to jest dobra metoda, że jak powiedzą "nic z Ciebie nie będzie" to pomogą , bo zrozumiesz że "nie możesz być taki" i zaczniesz być "inny" czyli "śmiały wesoły przebojowy". Czaisz? To ta sama kategoria ludzi którzy do samobójców w depresji mówią "przestań być taką pizdą, uśmiechnij się, wszyscy mogą tylko ty nie?? " ewentualnie do anorektyczki "zjedz kotlecika oj babci będzie smutno jak nie zjesz". wrzuć sobie w google hasło "toksyczny wstyd" .
  22. Nie da się. Jak system go ustawił w roli kozła to równie dobrze można na fb na "tam gdzie szkalujom Wodza" siąść i tłumaczyć że są w błędzie. Ew jak już to nagrać ich tak jak gość z "takiego pięknego syna urodziłam" zrobić taki prosty dokument smartfonem a potem im pokazać na rodzinnym pokazie. Jak już ktośbardzo chce "dotrzeć" do innych.
  23. Wlaśnie szefu sprawdziłby się w segmencie a la Alex Jones. Tak z grubsza mówiąc. Czyli w takiej dziedzinie gdzie można mówić o wszystkim , Żydach reptilianach itd. Mam na myśli jakby segment kultury. Może być też gwiazdą która z pozycji undergroundu ostrzeliwuje telewizje śniadaniowe. A niech będzie kontrowersyjny - myślę że masa ludzi chętnie łyknie takie treści. Nic nie trzeba "ugładzać". Na śmierdzącej karlicy wjedzie do Rzymu nasz Imperator
  24. Marek zdaje się sugerować by tak o niej myśleć tj jako o 2 letnim dz. Oczywiście abstrachując od sensu takich rozmów bo "czym jest dusza - nie wiem. Podziemie 98 na uszach". Czy dusza tj niższe ja "nie drze ryja" (cóz za nieneutralny język!) to nie wiem. Chyba właśnie często tak się dzieje i wtedy np zagłusza się alko czy grami video. Wszystko zależy oczywiście od przyjmowanego modelu
  25. Rozmowa z duszą jako dwuletnim dzieckiem. Myślę , że bardzo ładnie ukazana pewna prawda. Można o tym podumać:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.