Skocz do zawartości

śliski ręcznik

Użytkownik
  • Postów

    180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez śliski ręcznik

  1. No brawo dla nich, oskarżanie osób popierających tego typu ruchy, przecież jest tyle facetów którzy to mają gdzieś, no ale nie, trzeba zniszczyć tych, co to popierają; idealny strzał w kolano.
  2. Chciałbym prosić o audycję o pojęciu bullying/mobbing. Mam na myśli sytuację kiedy mamy takiego Sławka, tylko nie przed komputerkiem, a w większej grupie, w realu fizycznym; którą skupia wokół siebie grupę tyraniem lamusa. Jak w takich przypadkach reagować i jak radzić sobie z traumą odrzucenia, wstydu i poczucia bycia przegranym. Co zrobić też jeżeli nie możemy oddać bo np: brała w tym udział kobieta.
  3. A jaki jest podstawowy cel okultyzmu ? Kreujesz siebie na Boga. Podświadomości się nie da oszukać, tak ? To czemu ludzie w lożach masońskich; ludzie prawdziwego sukcesu się tym parają ? Zresztą skąd wiesz co jest prawdą a co nie, prawdą jest to co masz w sobie, z powodu zbyt dużej ilości syfu nie będziesz tego wiedział, ba nawet ja sam do koniec nie wiem wszystkiego ani Marek. Polecam książkę stosunkowo dobry; http://demostenes.eu/news.php?readmore=233; Goebels (czy jakoś tak, Bracia poprawcie) mawiał kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą. To nie był byle kto tylko koleś od propagandy. Feminizm, ideologią nie oparta na naturze/ oparta na kłamstwie ma OGROMY WPŁYW, kobiety wręcz zachowują się jak faceci.
  4. Mam kolegę; alfa, wzrostem nigdy nie grzeszył, ale był alfą po całości i cóż na brak seksu nie narzekał; nawet w towarzystwie pustych karyn. Pstrykał całkiem niezłe foczki, które mogły mieć znacznie wyższych. Zresztą ten wzrost i wzrost; jeżeli facet w podświadomości będzie tym "alfą" to po prostu wątpię aby wzrost zablokował mu możliwość znalezienia wartościowej partnerki. Spójrzcie na drugą stronę medalu; jest wysoki facet, ale ma nie poukładane w głowie i jest słaby psychicznie, to co, na prawdę myślicie że gadzi mózg kobiety stwierdzi:"no mężczyzną nie jest, no ale jest wysoki no". Szczerze wątpię w to, nawet Marek mówił o sytuacji że kobieta zdradziła bo"za wysoki".
  5. Po pewnym czasie, kobiety będą na prawdę biedne kiedy to się wreszcie "przeje".
  6. W sumie to takie podejście robi z mężczyzny ofiarę; zamiast "każdy mężczyzna to potencjalny gwałciciel" jest "każda kobieta to potencjalna fałszywa oskarżycielka". To też skrajność tylko w drugą stronę, raczej...
  7. Czytam wypowiedzi użytkowników na forum, słucham audycji Marka i tak się czasem zastanawiam po co wo gule mi związek, oprócz tego "statusu" społecznego; chociaż bez pieniędzy to i tak będzie gówno a nie status. Faceci mają wyidealizowany obraz miłości, niby tak jak panie, ale te realia są znacznie gorsze dla mężczyzny. Tak trochę zaczynam się bać na samą myśl o związku że z powodu "humorku" "myszki" trafie do paki. Co sądzicie o takim lęku przed związkiem ?
  8. Oj, ale kobitki będą miały przewalone za parę lat; rzeszę muzułmanów + znacznie zaniżona moc oskarżeń.
  9. Cierpiałem na dużą bezsenność, aktualnie jest o niebo lepiej, funkcjonuję o wiele lepiej. Przyczyną u mnie byłą trauma, może musisz po prostu pogrzebać w swojej podświadomości i to z siebie wyrzucić. Jest opcja że twój rodzic miał ciężkie przeżycie i ty się tego "Wyuczyłeś". Trzymaj się tam ! Ps. polecam więcej pozytywnej energii np: komedia, pozytywna muzyka, masz tu coś co mnie pozytywnie nastraja:
  10. Przepraszam, uważam że jako osoby rozwijające się nie powinniśmy używać takich "środków przekazu" jak przemoc. To może utrudnić nam ten rozwój, więc proszę o nie zachęcanie bractwa do przemocy. Uważam że prędzej czy później więcej ludzi się o tym dowie; to wybijanie zębów pozostawmy dzikusom i patologi KTÓREJ NIE BRAKUJE, A Z KTÓRĄ MY, UTOŻSAMIAĆ SIĘ NIE CHCEMY !
  11. Z autopsji wiem, że podczas wychodzenia z tych problemów/NISKIEJ SAMOOCENY, osoby o niskiej energetyce będą się do Ciebie dopierdalały, wmawiały że nic się nie zmieniłeś, że jesteś porażką, podobnie jak Sławomir do guru (ja tak miałem). Dlaczego tak robią ? Potrzebują twojej energii, pamiętam jak w szkole kiedy mnie nie było, to było dziwnie cicho w klasie; parę osób mi to powiedziało, a jak ja byłem, pomimo odstawania i bycia cichym zasilałem innych swoją energią poprzez silnie paranoidalne myśli. Na całe szczęście osoby o wyższej energetyce powoli będą zaczynały Cię lubić jakbyś był nowy, pod wpływem pracy nad sobą. Najważniejszą rzeczą dla mnie był dobry "wizerunek/obraz" Boga, na tym budowałem samoocenę i cel w życiu (tutaj najbardziej podstawowy: dążenie do bycia szczęśliwym i że to ma sens). Dużym problemem był kompletny brak pokory i poczucie unikatowości pod każdym względem, poszukiwanie czegoś "głębszego" od szczęścia.
  12. To forum pełni funkcję tej pomocy, nawet Marek mówił że mamy tutaj ludzi z różnych warstw społecznych, w tym prawników .
  13. Jestem raczej na poziomie średnio-zaawansowanym z angola, próbowałem gadać z angolami, w ramach poprawy zdolności językowych, ale przez stres słabo mi to szło, niby rozumiałem, ale kompletnie nie wiedziałem co mówić i czy na pewno dobrze rozumiem co mówią, dochodzę do wniosku że rozmowa z Polakiem na mniej więcej swoim poziomie byłaby dobrym wstępem. Jeżeli ktoś byłby chętny niech pisze na priv, z góry proponuję że preferowałbym rozmowę przez Discorda, ale mogę rozważyć inne opcje.
  14. Dziękuję za zdrowie psychiczne, ale nie tylko, dziękuję za nawyki które były nabywane aby wyjść z tego syfu, owszem są nawroty, ale są też stany kiedy czuje się jak bachor który wszystko odkrywa na nowo; a to niebo piękne, te kształty i kolory, no niby znajome ale i tak się będę cieszył, bo mimo wszystko to takie piękne, a tak wo gule to dzięki i chwała Ci Boże za wszystko (jestem chrześcijaninem, ale w sumie z żadnym konkretnym wyznaniem się nie utożsamiam).
  15. No wiesz, raczej nie wiele to wnosi do życia drugiej osoby... Z jednej strony możesz zmotywować, z drugiej zasmucić osobę chorą itp itd.
  16. Jaki wpływ długofalowy ma słynne "równouprawnienie" na kobiety ? Jeżeli zachęcę Cię, panie nauczycielu do audycji, proponuję tytuł "kobiety w starciu z równouprawnieniem" .
  17. Wiesz, fajnie by było dla nich jakbyś wysłał im linka z jakiegoś anonimowego konta, przynajmniej przejrzeli by na oczy.
  18. Kobiety najbardziej boli ignorowanie; traktuj je jak dzieci i całkowicie olewaj. Co do części białorycerskiej; no cóż nie pasujesz do debili, to chyba dobrze, chociaż jeżeli tak bardzo Ci zależy, możesz poudawać jednego z nich.
  19. Moja rada, a raczej propozycja: zacznij z nim na luźno rozmowę na temat z felietonu: http://old.samczeruno.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=414:szczęście-istnieje&Itemid=180, lekko tylko po to żeby wzbudzić ciekawość, coś w stylu słyszałem że można w sobie wyrobić nawyk bycia szczęśliwym. A potem bla bla bla znalazłem ostatnio coś ciekawego w necie na temat naszej rozmowy, masz tutaj linka (daj to co ja tutaj zapodałem).
  20. Koledzy, po zapoznaniu się z treścią posta poczułem potrzebę zakupu tej książki dla własnego samorozwoju. Może podlinkujemy jakiś sklep i wspólnie powysyłamy na opcję powiadom o dostępnosci emaile. Może pod napływem dużej ilości zainteresowanych "zdobędą" tą książkę.
  21. Może powinieneś prowadzić zdrowszy tryb życia: więcej ćwiczeń, zdrowego żarcia.
  22. Zaczyna mnie to wewnętrznie irytować że piszecie że kobieta jest w np zrobić wszystko dla kasy. Marek chcę zwrócić naszą uwagę na nieprawdziwość stereotypów że:związek to wszystko i że kobieta nie jest efemeryczną, wyidealizowaną istotą. Tak to cenne fakty, tak kobieta ma przewagę prawno-społeczną, ale kobieta też ma dusze i wewnętrzne dziecko, kobieta też chce szczęścia i poznawania Boga. KOBIETA TEŻ JEST CZŁOWIEKIEM. Tak samo jak mężczyzna może być zła i dobra, proszę nie piszcie że wszystkie kobiety są takie czy srakie; nie każda zrobi wszystko dla pieniędzy; one też zostały stworzone do poznawania Boga. Kobieta jest zdolna do tego samego co mężczyzna, tylko w naszym i paru innych krajach (nie wszystkich, w niektórych kobiety mają przewalone) ma "ułatwione" czynienie zła, ale ta karma tak czy tak do niej wróci, tak czy tak pocierpi, za czynienie zła. Nie wiem czy to moje wyolbrzymienie, ale czasami zauważam takie podejście innych braci.
  23. Długi czas miałem podobnie, wszystko zaczęło się zmieniać, łącznie z aurą, kiedy uznałem że przyszedłem tutaj aby poznawać Boga Jehowe, a nie dostosowywać się do innych ludzi i skoro mogę go doświadczać to nie ma potrzeby robienia z siebie ofiary, co prowokuje innych i posiadania niskiej samooceny co z kolei też prowokuje innych, dzięki czemu mogę nawiązywać naturalne relację z innymi ludźmi, lepsza aura sprawia że nie "prowokujesz", a raczej nie zachęcasz do upadlania sie bie. Przyczyna może leżeć w tym, jakie wzorce dawali Ci starzy/ jak się czuli sami z sobą, tak mogli/mogą to dobrze maskować ale twoja dziecięca psychika to wchłania (ich prawdziwe wnętrze).
  24. Często od was słyszę że należy być chłodnym, a czasami nawet trochę wredny, ale jak zachować złoty środek i nie przegiąć ani w jedną, ani w drugą stronę, to jest, nie być ani zbyt bardzo, ani zbyt mało "miłym". ( Patrząc na siebie, dochodzę do wniosku że najgorszy możliwy miks to uszczypliwość słowna i wylewność w uczuciach.) Staracie się być w jakim stopniu czuli, jak to uczą w matrixie, a w jakim stopniu twardzi jak to Marek naucza. Jak u was wygląda zastosowanie tych zasad na co dzień, były jakieś przypałowe akcje związane ze "zbytnią twardością" ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.