Pytonga

@Lethys Kilka dodatkowych punktów: Przygotuj się na dziwne rozgrywki jak spotkasz się z nią na odebranie swoich rzeczy! Miły scenariusz gdy będzie dramatyzowała i kupczyła zadkiem/sexem… pożegnalne puknięcie w kaloszu jest wg mnie dobrym rozwiązaniem (ale to zależy w jakim stanie będzie Twoja głowa) -lekka awantura z wypominanie i opowiadaniem jaki to zły jesteś i beznadziejny jest scenariuszem mniej miłym -najgorsza wersja to nowy gach i opowieści co to nie robi z nim i w jakich pozycjach i jak to nie jest zajebiście. Punkt następny - usiądź i może zastanów się dlaczego to Cię tak boli? Rozumiem dwa lata związku ale to także pokazuje, że coś jest nie tak kobieta ma być uzupełnieniem a skoro tak boli to może masz jakieś rzeczy do przepracowania? WYkorzystaj ten moment i przekuj ból w motywacje do pracy nad sobą Powodzenia

Do takich wniosków doszedłem na drugiej stronie tego watku i zakonczyłem udzielanie się w tym temacie.

Nie myśl o tym - zasada 0 kontaktu.

Brat @Gr4nt ma rację. Skoro wiedziałaś to po jakiego wała pisałaś posta

Pozory. Schemat. Matrix. Gdybam.

W takim przypadku – wydaje mi sie, ze musisz na spokojnie przemyslec to co czujesz I jak ty widzisz ta sytuacje. Kobieta jest na haju I widac, ze wziela pod uwage Twoje zdanie I stara sie zmienic “zaistniala sytuacje” – jednak musisz pamietac – ze dziecko dla niej jest na pierwszym miejscu I zawsze bedzie! W tym przypadku – jezeli naprawde zalezy Ci na niej to nie mozesz – na sile wymagac totalnej zmiany – poniewaz w ten sposob nie dasz jej wyboru. Wybor dziecko a ty – to dla kobiety nie wybor – zostaniesz odstrzelony w kosmos. Trzymaj rame I nie pozwol aby ta zazdrosc stala sie chorobliwa I ni eprzeslonila Ci zdrowego rozsadku. No ale musisz zasugerowac jakies korekty do jej planu takze albo wysunac kontrpropozycje (ale z uwzglednieniem jej punktu widzenia) Przeprasza za brak polskich znakow.

Masz juz doswiadczenie I powinienes wiedziec czego chcesz I oczekujesz od zycia. Skoro jestes tego pewien to dzialaj - powodzenia, ale nie rezygnuj z pasji I dalszego rozwoju oraz nie odcinaj sie od znajomych I przyjaciol. NO niestety tutaj dobrze czujesz - rozumiem dobro dziecka, ale oni byli kiedys razem. Przemysl ta sytuacje na spokojnie - usiadz wycisz sie I wypisz na kartce co dokladnie czujesz - jakie rozwiazania widzisz I jakie plany co do dalszego zycia z ta sytuacja. Nastepnie porozmawiaj szczerze z nia. ps na szybkiego pisze z pracy brak polskich liter.

Jest tylko jeden mały problem ty nie masz żadnego zdania. Jak byś czytal ze zrozumieniem to zauwazył byś, że zwisa mi to czy walisz mężatke czy nie - I nie krytykuje takiego zachowania. Ty jesteś tylko zainteresowany trolowaniem no chyba, że jesteś upośledzony umyslowo, ponieważ taki poziom prezentuje prowokacyjne pytanie zadane w pierwszym poście.

Temat to prowokacja. Troll. Wyluzujcie

Monitorujesz ja 24h na dobe?

A wszystko w imię cipska... Co zrobic aby zdobyc cipke, nic o rozwoju o sobie samemu o planach...bo I po co - ręce opadają.

Bracia podali mega propozycje - sam zaraz lece na ebay haha.

Napisz, że chcesz ją bliżej poznać jako osobę. Nie myślisz co będzie dalej, żyjesz ciesząc się każdym dniem. Wybierz sobie dzień i napisz, że chcesz się z nią spotkać wtedy i chcesz jej pokazać swoje ulubione miejsce - romantyczne. I zabierzesz ją do jakiegoś lokalu taniego ale blisko domu - kilka drinów eskalujesz kontakt działasz ale nie całujesz jej! I obserwujesz jak będzie dobrze szło to proponujesz, że tak się włąśnie składa, że w domu masz jakieś wypasione wino/whisky albo coś luksusowego na specjalną okazję i może wpadnie ona na chwilę do Ciebie spróbować je z Tobą. Jeżeli się zgodzi to wchodząc do domu mówisz w moim domu nie chodzimy w butach i działasz dalej. Na tym etapie nie możesz wprost pisać, że chcesz jej dupe przetrzepać. Na razie ona gra cnotkę nie wydymkę więc się dostosuj. O seksie przed i w trakcie spotkania nic nie mówisz nic nie wspominasz! Jak się zapyta zdziwiony odpowiadasz, że o tym nie myślisz - jednocześnie dotykając ją i próbując wepchnąć swoje łapy w jej gacie.

Bracie @Tomko pojechałeś teraz po bandzie bez trzymanki... po 50 a ile prosiaczków ma 20, 30, 40 lat? Może oni są tymi tajemniczymi Alfa osobnikami... pewnymi siebie i wiedzącymi, że tylko ich zdanie się liczy. Tak na poważnie - otyłość choroba cywilizacyjna - brak ruchu, przetworzone żarcie - coraz więcej chorób - a będzie coraz gorzej. Ps. Tak się zastanawiam jak divy z takimi kolesiami mogą to robić - ciężka praca.

Wszystko pięknie tylko ja w ostatnimi czasie na portalach randkowych spotykam samiczki, które po kilku wiadomościach wysyłają tzw. nudesy (a to dupcia w lustrze, a to w kąpieli zasłonięta pianą) i nie pierdolą się w bałamucenie o miłości ale wprost zapraszają na jedno - fota i wiadomość w stylu teraz chcesz - podaje numer tel i dostaje adres i pytonga idzie do akcji. Koszt to tylko paliwo, wino i jakaś deska serów. Coraz mniej mnie dziwi - oczywiście mówimy o Paniach 30 wzwyż a 40 to już jest w ogóle jazda (a zadbana 40 wyzbyta wszystkich hamulców wyrywa z butów).

Samiec Alfa to stan umysłu. Znasz swoją wartość i jesteś jej pewien - nikt i nic nie jest w stanie zachwiać Twojej wiary w siebie. Jesteś spokojny i podejmujesz decyzje bez zastanowienia i wahania. Nie boisz się nikogo jak masz ochotę porozmawiać z kimś to to robisz bez względu czy to facet, dziecko czy supermodelka - bawisz się rozmową i wiesz, że to oni mają szczęście niesamowite, że mogą rozmawiać z Tobą. Masz charyzmę, której źródłem jest Twoja wysoka samoocena oraz pewność siebie. Ty sam jesteś dla siebie najważniejszy tzn. Twój samorozwój. Rozwijasz się i pracujesz nad sobą dla samego siebie i w ten sposób dążysz do szczęścia. Twój samorozwój jest na pierwszym planie. Masz dużo zainteresowań i hobby. Żyjesz pełnią życia (każdy człowiek rozumie to inaczej i dla każdego oznacza to co innego) Jak masz wszystko powyższe to ludzie sami się garną do Ciebie i chcą przebywać w Twoim towarzystwie - efektem tego jest to, że masz duży krąg znajomych Nie ganiasz za cipkami one same za Tobą ganiają i wychodzą przy okazji. Tak naprawdę laski po chwili rozmowy i poznaniu Cię lepiej (a najczęściej już wiedzą o Tobie od znajomych są k=mokre i tylko marzą abyś je przeleciał. Alfa robi to od niechcenia i idzie dalej. Kasa status są pomocne ale najważniejsza jest samoocena i to co ma Alfa w głowie - a jak ma wszystko poukładane to i tak z kasą nie ma problemów.

Samiec Alfa? Prokuratura dotarła już do 28 kobiet, które Konrad K. mógł oszukać, rozkochując je w sobie i wyłudzając od nich pieniądze. Samiec ALfa

Jeżeli ta historia jest prawdziwa to: Porzucasz białorycerskie mysłenie żona-matka mego dziecka Robisz wszystko aby spaślaka wysłać do pierdla – dorabiasz teorie okradła zniszczyła, zbeszczesciła I jeszcze groziła Ci (sprowokuj ja) Przejmujesz córke I wychowujesz ją najlepiej jak potrafisz - dla jej własnego dobra @Dani 2. Czy żona w odwecie nie będzie mi próbować położyć łap na oszczędnościach, czy nie będzie mi robić problemów z widywaniami po rozwodzie, czy nie wywiezie gdzieś córki I tak to zrobi wczesniej czy pozniej.

Witaj

Przerabiam wlasnie podobna sytuacje od kilku dni iles rzeczy sie powalilo. Wypisalem sobie co czuje - co sie dzieje, co sie moze jeszcze stac I jak sobie z tym bede radzil. Wszystko rozpisalem przeczytalem przeanalizowalem I co jakis czas dopisuje co przychodzi do glowy. Po tym wszystkim czuje sie lepiej - mam plan I dzialam - I staram skupic sie na innych rzeczach relaksujacych aby rozladowac napiecie - planuje takze to. Pisze w pracy z komputera bez polskiej klawiatury - przepraszam.

Dokładnie mówisz jeszcze raz dowiem się, że rozpowiadacie nieprawdę zgłaszam na Policję. Mówisz patrząc prosto w ryj kabla. Grozić nie możesz ponieważ mogą później coś powiedzieć na rozprawie może.

Jak nie potrafisz trzymać ramy i białorycerzysz to musisz płacić. Jak byś je bardzo zainteresował i zachowywał się jak facet to by na rzęsach stawały i płaciły i gałę obrobiły bez zająknięcia. Zmień siebie to jak się zachowujesz zacznij robić na odwrót obserwuj reakcję i modyfikuj swoje zachowanie a zdziwisz się jak to działa. No i pracuj nad sobą wygląd, status zachowanie.

Zrób sobie jakiś zawód naucz się języka i wtedy zobaczysz. Seminarium duchowe albo administracja to gówno zawody. Tutaj to parsknąłem śmiechem o co Ci kaman? idąc tą logiką można powiedzieć, że w seminarium zjadą Ci gwint..

Zależy jak ty się z tym czujesz - jeżeli masz bajerę i chcesz zamoczyć pytonga albo FF to dlaczego nie. Wszystko zależy jak masz poukładane w głowie. Miałem spotkania, że były wyższe i niektóre od razu dawały znać nie ma szans (szukały męża, związku) inne alesz owszem czemu nie (szczególnie jak strzeliły kilka drinów. Wszystko jest w Twojej głowie.

Witaj