wojkr

Witaj. Koty to najlepsi przyjaciele człowieka .

Przerośnięte ego, nie ma się co pakować w bliższe znajomości z taką kobietą, która chce wnieść związek swoją dupę bo nie wróży to dobrej przyszłości dla takiego związku. Niestety ale wiele młodych dziewuch nie ma zamiaru się kształcić bo po co się uczyć jak można bogato wyjść za mąż - tylko żeby czasem ich tych księciuniów z bajki nie brakło, bo to raczej gatunek na wymarciu. Mam w pracy młodszego - 25 letniego kolegę - twierdzi że mezaliansu nie popełni i prostej chłopki za żonę nie weźmie - o gołodupcu nie wspominając albo amebie co wysłowić się bez znaków przestankowych w postaci : dzień yyy dziś yyyy był yyy.

Trzymanie kostki to jedno drugie to ochrona przed insektami i innym dziadostwem. Fakt na zimę stuptutydo podstawa, warto też mieć raczki - małe raki.

Musze to przetestować z tym odwróceniem soczewki.

Kochanie czemu ci się tak dziś odbija po pracy ? Dlaczego od razu jadu.. czy jak człowiek powie czemu się coś nie podoba i ma inne zdanie od razu musi być jadowity ? Ja osobiście sobie nie wyobrażam być w związku z prostytutką - jeszcze zaczęła by przynosić prace do domu

Wyobrażam sobie dialogi w takim związku ... kochanie jak tam w pracy...spoko było, 5 klientów: 1 anal, 2 klasyczne i 2 lodziki....chodź dam ci buziaka.

- Total War : Rome II - strategia dość widowiskowa - grałem. - Ryse: Son of Rome - znajomy grał w to namiętnie, taka nawalanka.

Baba coś od ciebie chce i szuka okazji do zacieśniania znajomość, ja bym uważał - nie ruchaj baby z roboty bo to zawsze się źle kończy - dla faceta.

lane ciasto....? Musiałeś ostro tarmosić bułę.

Co nie zmienia faktu że łaziłem w nich na okrągło wiosna/lato/jesień/zima - zwykle adasie wytrzymują niecały rok takiego używania.

Właśnie ....20 lat temu... poprzednie Salony miałem około 8 lat i wywaliłem bo podeszwa była już styrana - i żałuję ich bo nadawały się jeszcze , ale nie ... kupiłem nowe i po 3 latach się rozleciały. Mam wrażenie że wcześniejsze były solidniej zrobione.

Dla mnie prostytucja jest i będzie patologią i niestety ale zachwalanie jasnych stron tego zajęcia i przedstawiania tego jako modne, życiowe i wogóle wow i cool - jak dobrze być prostytutką .. jest takie sobie. To że ktoś się tym chwali i dorabia do tego ideologię jest oznaką tego że sobie z tym nie radzi i potrzebuje uznania innych by siebie zakceptować. - w/g mnie. ps. Nie ma co porównywać ugniatania buły w piekarni od ugniatania starego kutasa jakiemuś tatuśkowi, który musi łazić na "divy" . buła ci nie chlapanie w oko.

Tatkyczne: z tańszych - Gromy ( zwykle klasyczne lub Gromy Plus ) z droższych Lowa, Belleville. Trekingowe jak dla mnie tylko za kostkę, Salony ( chociaż się ostatnio spaściły ) albo Nord Face. Znajomy ma takie do 150 zł z Decathlonu "ichjejszą" markę i sobie bardzo je chwali - ma je drugi sezon a sporo chodzi ( w weekend wypady do 60 km z buta : las, góry cały rok - na jesień / zimę poprawia tylko impregnację ) Podstawa to za kostkę, sznurowane pod samą górę, skóra, ale nie pełną tylko szkielet - reszta membrana - codura najlepiej jak będzie Gore-Tex podeszwa gruba Vibram albo odpowiednik. Podwójne szycie i klejenie.

Kredyt na melanż jest bardzo "polski" - w myśl przysłowia "postaw się a zastaw się".

Wow same zalety... tylko ilu z was chciało by mieć Divę ( dziwę ) za żonę... no proszę panowie łapki w górę. ps . Nie mam dupościsku o to co kto ma i jak to zdobył, interesuje mnie tylko co mam ja, a wszystko co mam zawdzięczam sobie, swojej pracy i nie muszę patrząc w lustro dorabiać filozofia do swojej roboty żeby nie czuć posmaku chujni z bułą.

Gdzie ci każe brać kredyt ? kolega wyżej się zastanawiał co ludzi pcha do brania kredytów i wykopywania się. Kredyt idziesz i załatwiasz w 10-15 minut na podstawie dowodu i oświadczenia że pracuje tubi tu, zarabiam tyle i tyle i mam tyle i tyle obciążenia ... Prosto szybko i przyjemnie bo w poczekalni to ci jeszcze kawe i ciastko dadzą żebyś był z obsługi zadowolony. Ludzie chcą posiadać, a nie mając kasy biorą kredyty. Nie chcą odkładać, zbierać czekać tylko już teraz mieć bo kolega ma, siostra ma i oni też chcą mieć.

Cipka jej to fakt ale nie róbmy z prostytucji filozofii i sposobu na życie, prostytucja to patologia. Uroda szybko przemija, mało która z tych pań sensownie inwestuje w sobie bo z reguły to kasę na swoje potrzeby i przyjemnosci przewala, auto szybko traci na wartości i pozostaje tylko obciążeniem finansowym.

Te drzewka finansowe to raczej sponsorzy / orbitery ale tacy biali rycerze - patrząc na profesję tej pani ... Blog jak dla mnie wysoce szkodliwy, promuje prostytucję jako hobby, fajne lekkie i dobrze dochodowe zajęcia, coś fajnego dla młodej ładnej i atrakcyjnej oraz świadomej siebie kobiety ... a tymczasem to bagno, patologia.

Witaj.

Witaj.

Witaj.

Witaj.

No tak ale w dobie obecnego konsumpcjonizmu ... ludzie nie chcą czekać - chcą mieć, bo mieć to być.

Ja proponował bym halówki - dobra podeszwa, zapewnia stabilność w czasie ćwiczenia.