Skocz do zawartości

deleteduser15

Starszy Użytkownik
  • Postów

    701
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser15

  1. Kiedy słyszę o Feminizmie i MGTOW to wyobrażam sobie dwie skrajnie, wrogo nastawione do siebie grupy. To tak jakby feministki obraziły się na mężczyzn, bo zawiodły się na nich, nie mają wzięcia, albo faceci nie spełniali ich zachcianek. Podobne odczucia mam co do ruchu MGTOW. To dwie skrajności. Nikt mi nie wmówi, że nie istnieją na świecie szczęśliwe pary. W relacjach z ludźmi zawsze będą jakieś konflikty, dlatego trzeba nauczyć się budować kompromis. Ale ten kompromis ma wynikać z obu stron. Niektóre jednostki są tak zryte, że wkręcili sobie, że muszą być nonkonformistami i chuj.
  2. Zabrać obojgu dziecko, bo z tego typa też widać, że niezły tatuś. Zamiast zabrać ją gdy była maltretowana to ten nagrywał. Z drugiej strony gdyby nie te zapisy, to facet nie miałby dowodów. Odebrać obu a dziecko oddać do jakiejś rodziny zastępczej, tylko wcześniej przebadanej i prześwietlonej przez wszystkie instytucje żeby nie trafiło do jeszcze gorszej patoli.
  3. @Bronisław Z tego co widzę to Ty ćwiczysz zakresem powtórzeń typowo na masę. Siła też Ci na pewno przy tym wzrasta, ale w mniejszym stopniu niż przy dużej ilości serii i małej liczbie powtórzeń. Mnie zależy w tym roku głównie na przyroście siły. Może się okazać, że tych serii jest za dużo, ale ciężar dobrałem tak, aby zmęczenie odczuć dopiero przy tych ostatnich.
  4. Też mi się wydaje, że będzie ich za dużo na klatkę, ale to okaże się za tydzień. Jak będzie za dużo to zostawię od 75 kg x4 do 90 kg x1
  5. Dzięki za odpowiedź Już coś tam zmajstrowałem, choć niewiele różni się od poprzedniego planu, pewnie jeszcze ulegnie zmianie.
  6. Nowy Plan: Poniedziałek: klatka + biceps 1. Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej: rozgrzewka: 2 serie 10 powtórzeń z obciążeniem 30-40kg, przerwy pomiędzy seriami 3-4 minuty Serie właściwe: - 60 kg x4 - 65 kg x4 - 70 kg x4 - 75 kg x3 - 80 kg x3 - 80 kg x3 - 85 kg x2 - 85 kg x2 2.Biceps: - Zginanie przedramion ze sztangą stojąc 3s. x8/30-40kg - Zginanie przedramion ze sztangielkami stojąc z supinacją nadgarstka: Superserie ze stałym ciężarem (bardzo dobre ćwiczenie na oporne bicepsy, pompa gwarantowana) hantel 10kg serie 15-15-13-12. Przerwy pomiędzy seriami nie mogą być dłuższe niż 30 sekund. Dzięki temu ćwiczeniu łapa urosła mi kiedyś do 44 cm. Można także zastosować na oporne tricepsy. Wtorek – wolne Środa: barki + plecy 1. Martwy ciąg: - 50 kg x5 - 60 kg x4 - 70 kg x3 - 80 kg x2 - 90 kg x2 2. Przyciąganie sztangi do klatki piersiowej z zatrzymaniem. - 30 kg x6 - 35 kg x5 - 40 kg x5 - 40 kg x4 - 46 kg x3 3. Wiosłowanie hantlem 4x 6 x15kg. 4. Wyciskanie żołnierskie 3x 8 x30kg 5. Wyciskanie hantli stojąc: rozgrzewka 2x 10 x10kg - 5x 15 kg - 4x 20 kg - 4x 20 kg - 3x 20 kg - 2x 25 kg - 2x 25kg 6. tył barków – odwodzenie ramion w bok w opadzie tułowia 3x 8 3-5kg Czwartek - wolne Piątek: nogi + triceps + klatka 1 Przysiad ze sztangą na karku - tutaj stosuję stały ciężar, gdyż do ćwiczenia nóg się nie przykładam, ponieważ zaczynam mieć problemy z kolanami. 5s5 50-60kg. 2. Łydki - wspięcia na palcach z obciążeniem 4x25 powt. 3 Wyciskanie sztangielek z progresją ciężaru na ławce - skos dodatni, serie: 6,5,5,4 Plan zapewne ulegnie zmianie, co dwa tygodnie będę starał się zmieniać ciężar.
  7. Niedawno skończyłem trenować planem FBW 5x5. Od Października chcę zacząć ćwiczyć nowym planem tylko nie wiem jakim. Moje mięśnie najlepiej reagują na małą ilość powtórzeń i duży ciężar. Macie jakiś gotowy plan przy sobie? Obojętnie czy to FBW czy split. Byłem zdecydowany na plan na masę HST, ale zacznę go stosować od początku przyszłego roku. Przejrzałem w necie tyle rozpisek, że nie mam pojęcia na co się zdecydować.
  8. Dlaczego miałbym zareagować negatywnie na czyjś sukces? Toż to esencja cebulactwa. Jeżeli ktoś zapracował sobie na sukces NIE MOIM KOSZTEM, to cieszę się, że mu się powiodło. Natomiast potępiam zachowania, gdy ktoś się czegoś dorobił a później zaczyna mną gardzić z racji tego, że ja nie jestem na takim poziomie co on. Znałem paru takich którzy krzywo patrzyli na mnie jak się dowiedzieli, że zarabiam kilka stów więcej od nich. Ale to było za czasów studenckich. Teraz jestem prawie na dnie drabiny społecznej i ludzie krzywo patrzą na mnie, bo nie mam hajsu. Nie wiem, czy nie potrafią zrozumieć że ktoś może nie mieć pieniędzy, czy są tak zepsuci przez mamonę.
  9. W tym tygodniu kończę ponad dwu miesięczny cykl treningowy 5x5, uzyskując następujące wyniki: - Martwy ciąg: 97 kg/seria - Przysiad: 50-60 kg/seria - Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej: 70 kg/seria - Wyciskanie sztangi żołnierskie: 50kg/seria - Uginanie przedramion ze sztangielkami z supinacją - hantle 20 kg 3x8 - Przyciąganie sztangi do klatki piersiowej w opadzie tułowia (z zatrzymaniem przy klatce) 5x5 46 kg - Wyciskanie francuskie sztangi leżąc na ławce płaskiej: 30 kg 3x8 Rekordy: Martwy ciąg; 120 kg, ale to było jakiś czas temu, nie wiem ile obecnie bo mam niecałe 100 kg obciążenia w domu Wyciskanie na ławce płaskiej: 92,5 kg Przysiad: nie robię rekordów w tym ćwiczeniu Wymiary: Wzrost: 180 cm Waga: 85 kg Klatka: 104 cm Biceps: 42 cm Kark: 40 cm Łydki: 40 cm Bebzol: 92 cm :/ Startowałem z wagi 77 kg, utyłem 8 kg, Niestety sporo poszło w tłuszcz, a miałem już w pasie poniżej 87 cm. Coś o diecie. Z racji tego, że względów zdrowotnych jestem bezrobotny (co mnie niezmiernie irytuje), pozostając na utrzymaniu rodziny jestem zmuszony dostosować się do jadłospisu domowników. Wiem, że jak nie będzie diety, to przyrosty będą marnej jakości, dlatego zastanawiam się nad przyszłością kolejnego planu treningowego. Moim celem jest 100 kg na ławce płaskiej do końca roku bez dopingu (nie licząc kreatyny). Plany: Obecny tydzień przeznaczę na roztrenowanie. Początek Października zamierzam rozpocząć nowym planem treningowym na przyrost siły, tylko nie wiem jeszcze jaki. Na pewno wrócę do suplementacji kreatyną,
  10. Mam tak samo. Chciałbym umieć posługiwać się ciętą ripostą, albo chociaż wyglądać na takiego w którego lepiej nie zaczynać. Lata temu ładowałem w siebie towar na siłowni i już było po mnie widać że coś trenuję, wtedy ludzie traktowali mnie inaczej. Ani razu nie spotkałem się z sytuacją żeby ktoś mi naubliżał. Albo jesteś kastą 2x2m, albo potrafisz komuś zapodać ostrą kontrę. Ja próbowałem nauczyć się posługiwać ripostą, ale z marnym skutkiem i jak sobie przypomnę, to te teksty brzmiały żenująco.
  11. Do tematu idealnie pasuje ten utwór.
  12. Jeżeli chodzi o kobiety najlepiej działa olewanie. Jeżeli o facetów to w moim przypadku życzę kilku osobom wycieczki do lasu i rozgrzanej lokówki w odbycie. Dlaczego mam darować komuś, kto doprowadził mnie do takiego stanu, że dziś nie wyjdę na dwór bez paczki klonów przy sobie, bo jest jebanym bezmózgiem i musiał bez powodu wyładowywać się na kimś kto fizycznie nie miałby z nim szans?
  13. @praworeczny Chciałem zadać pytanie jak oceniasz swoje obycie z kobietami, ale w pierwszym zdaniu odpowiedziałeś. Ja mam prawie 30 lat. Przez to, że miałem zmarnowaną młodość (gnębienie przez rówieśników), długo byłem zablokowany na kontakty z kobietami. Coś tam zaczęło się dziać dopiero na studiach i krótko po, ale to były krótkie epizody i to ja byłem traktowany jako przedmiot ćwiczebny. Z relacji kobiet nie byłem brzydki tylko niezbyt nierozgarnięty i zapewne to wpłynęło na moje klęski. Niedawno zacząłem więcej z domu wychodzić na miasto i chcąc przekonać się czy mam jeszcze jakieś powodzenie u kobiet. Wyciągnąłem nieprzychylne dla siebie wnioski: – albo totalnie spaszteciałem, - albo większość kobiet stała się tak materialistycznie nastawiona że interesuje je tylko metka ubrania (bo nie zwracały uwagi na mnie, tylko na moje ubrania) - moje zachowanie, mowa ciała, gesty, mimika je odstrasza W każdym razie nie przyciągam już uwagi kobiet jak np. 10 lat temu. Właściwie to w ogóle ich nie obchodzę. Nie pomogę Ci. Sam obecnie nie mam ani jednej koleżanki z którą mógłbym na co dzień pogadać. Ehhh jak się nie wezmę za siebie to skończę jako stały klient burdeli i fanatyk filmów dla dorosłych.
  14. Bardzo chciałbym żeby istniał Bóg. Pod wpływem własnych rozważań i przemyśleniu literatury Dowkinsa stałem się ateistą co jeszcze bardziej wpędziło mnie w depresję, bo uzmysłowiło mi że jestem sam na tym świecie i mogę liczyć wyłącznie na siebie.
  15. W ogóle mnie nie interesuje ten osobnik. Dziwię się ludziom którzy poświęcają mnóstwo czasu na dojeżdżanie tego hipokryty, zamiast np. zrobić klatę.
  16. @Bronisław Na szczęście dodałeś uśmiech na końcu zdania, więc ulżyło mi, rozumiem że to na poważnie nie było. Wygląda dobrze, ale słuchać się go nie da.
  17. Kiedyś miałem taką sytuację, że szedłem do apteki i miałem odliczone 20 zł na leki. Po drodze przypadkiem zaczepił mnie bezdomny prosząc żebym mu kupił coś do jedzenia. Myślę sobie - pomógłbym Ci człowieku, ale nie dam Ci dwóch dych. Niestety powiedziałem mu, że nie mam pieniędzy przy sobie. Przez kilka dni miałem potem wyrzuty sumienia, bo znałem faceta z widzenia i zastanawiałem się co się teraz z nim dzieje, czy nie jest głodny i czy ktoś go wspomógł. @Les Są bezdomni i menele. Dlatego napisałem w tytule że nie każdy bezdomny to menel. Spotkałem kiedyś jednego, opowiadał mi o sobie chyba godzinę, nie było czuć od niego alkoholu, chciał żebym mu kupił jedzenie bo w OPSie nikt mu nie chce pomóc. Ja mu mówię że to niemożliwe, że muszą mu udzielić pomocy a on się ze mną spiera że nie. No to w takim razie powiedziałem mu że się tam z nim przejdę teraz, na co nagle zmienił temat rozmowy. Na końcu wyszło na to że OPS skierował go do noclegowni z jadłodajnią, ale jego tam nie wpuszczą bo tam trzeba zachować trzeźwość. Tak więc wszystko stało się jasne. @Imbryk No właśnie gdzie jest rodzina w takich sytuacjach. Nie wyobrażam sobie zostawić rodzeństwo pod mostem, nawet jeżeli nie darzyłbym ich sympatią. W komentarzach pod filmem można przeczytać, że bezdomność to wybór wolności i pierdolnie systemu. Poniekąd to prawda. Ale co to za wolność kiedy trzeba się prosić ludzi o pieniądze na jedzenie czy leki.
  18. Niedawno natknąłem się na materiał o bezdomności. Jako że jestem bardzo wrażliwy na temat, gdybym mógł, to w miarę możliwości pomógłbym prawie każdemu bezdomnemu. Jakoś tak mam. Może dlatego że jestem nadwrażliwy emocjonalnie i naiwny. Zdaję sobie sprawę z tego, że wśród nich są narkomani, kryminaliści najgorszego sortu, innymi słowy ludzie którzy swoimi poczynaniami życiowymi sami zapracowali sobie na to co ich spotkało. Ale są też tacy, którzy nie mają dachu nad głową z przyczyn losowych i tu można by bardzo długo wymieniać. Istnieją dwie rzeczy przez które na 99% targnąłbym się na swoje życie - ciężka, nieuleczalna, dająca niewyobrażalne cierpienie choroba oraz bezdomność. Na ulicy nie dałbym sobie rady. Taka dygresja. Chuj mnie strzela gdy słyszę kolejny medialny jazgot, bo ktoś skatował psa czy kota. Owszem, jest to niedopuszczalne. Tymczasem tym ludziom także dzieje się krzywda i nikt nie walczy o ich nich. Zaraz ktoś napisze, bo bezdomny jest sam sobie winny, a co komu zrobił taki pies? Albo pies nie może powiedzieć że mu źle, a człowiek tak, więc zwierzęta należy objąć szczególną ochroną. Buduje się od wuja wacława schronisk, niedługo o standardzie wyższym niż niejedna noclegownia. Nie można stwierdzić ile prawdy jest w tym co opowiedział o sobie ten człowiek. Podobno został bezdomnym z przyczyn losowych. Jedne co mi się nie spodobało w jego historii to stwierdzenie, że On za 900 zł pracować nie będzie bo mu się nie opłaca. Poza tym szkoda mi faceta i życzę mu jak najlepiej.
  19. Jest progres. Martwy ciąg seria 97 kg 5x5. Będę musiał dokupić obciążenie, bo to wszystko co mam.
  20. Niewykluczone, że celowo hamują jego rozwój, ale patrząc na niego to obstawiałbym, że jest to spowodowane uszkodzeniem CUN i dużą nadwagą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.