deleteduser15

- inteligencja - charyzma - urodzenie się w odpowiednim miejscu i czasie (np. dużo trudniej będzie komuś odnieść sukces na obszarze gdzie panuje wojna, bieda, klęski żywiołowe itp.) - zdrowie

@Mortyy Wielkie dzięki za udzielone porady w temacie. Cały czas cisnę według planu 5x5 w temacie 100 kg na klatę, martwy ciąg robię wraz z klatką i nogami x2 w pn. i pt. także chyba mają wystarczająco dużo czasu na regenerację. Tak więc zacznę robić treningi przeplatane.

@t0rek Brawo. Ja ledwo 120 x1. Planuję poprawić, ale na razie celem jest 100 na klatę do końca roku. Czy będzie dobrym pomysłem trenowanie w jednym tygodniu klasycznie, a w drugim sumo? Czy lepiej wyznaczyć sobie cykl sumo/klasyczny?

Pierdzenie. Ale to raczej norma u obu płci.

U mnie Short/Short - Either. Źle zmierzyłem tors. Tak więc obydwa sposoby pasują.

A to dziwne, bo właśnie mi wyszło, że odpowiednią techniką jest dla mnie sumo. Jutro jeszcze raz zmierzę, bo już zmęczony jestem i może rypnąłem się w obliczeniach.

@Mortyy Dzięki. Skubany. U nas na siłce max. po 200 najwięksi brali. Ja mam długie łapy i nogi, więc może faktycznie przez to.

Którą wersję martwego ciągu preferujecie? Zazwyczaj robię klasyczny na lekko ugiętych nogach, dziś spróbowałem wersji sumo. Musiałem zmniejszyć ciężar, bo o wiele trudniej było mi wykonać ćwiczenie, a z tego co widzę na siłowniach i YT ludzie ćwiczący MC w drugiej wersji podnoszą więcej. Wina techniki? Słabej rozgrzewki? Wiem, że nie możecie odpowiedzieć nie widząc jak ćwiczę, ale jestem ciekaw jak to jest z tym u Was. Wersja sumo angażuje większe partie mięśni, więc teoretycznie siła powinna być większa. Klasyczny:

Kiedyś to było.

Według Freuda to by oznaczało, że zatrzymałaś się w fazie fiksacji analnej rozwoju psychoseksualnego.

Nie napiszę w jakich zawodach moi rodzice pracują, za to ujawnię, że moja matka otrzyma emeryturę w granicach 2000 zł, ojciec dwa razy tyle.

Kiedyś myślałem, że spotkałem taką, ale lata mięły i dziś uważam, że nie była aż niezwykła.

No niestety to prawda.

Jak ktoś jest inteligentny, to nie musi używać przemocy. Ogarnięci ludzie gaszą jak pety takich ludzi odpowiednimi ripostami.

A zamiast wspomnianej lewatywy, jedz produkty zawierające błonnik oraz pij sok z buraków. Przeczyszczenie gwarantowane.

Może chłopa lepiej nie, bo zbyt mocno ją pokocha i będzie nieszczęście. ;D

A dlaczego głodówka? Nie możesz zacząć od obcięcia kalorii do np. 1500/dz ? Albo bardziej hardcorowa opcja 1000 kcal, bo całkowite głodzenie nie ma sensu. Jak nie powróci do złych nawyków żywieniowych, to efektu jojo nie będzie.

Kiedyś uważałem małżeństwo za rzecz świętą. Myślałem, że jak kobieta jest zaobrączkowana, to oznacza to miłość i wierność do grobowej deski i że żaden inny facet nie ma u niej szans. Młody byłem, niedoświadczony i się myliłem. Do czasu, aż poszliśmy ze znajomymi do dyskoteki gdzie znajoma zapoznała mnie z jej 40 (?) letnią koleżanką z pracy. Mężatka, 3 dzieci. Najpierw zaczęła mnie macać po bicepsach komplementując, że pakuję itp. później przyniosła mi drinka, chciała żebym poszedł z nią na parkiet, ale że w tańcu towarzyskim jestem kiepski, to stanowczo odmawiałem żeby się nie skompromitować. W końcu postanowiliśmy, że zmieniamy lokal, już prawie wychodziliśmy, gdy Ona złapała mnie za rękę i chciała żebym pomógł jej się ubrać. Tylko że zamiast do wyjścia, to Ona ciągnie mnie w innym kierunku - do toalety damskiej. Mówi choć ze mną, ja się pytam po co, ona nadal nalega - wręcz zaciągnęła mnie tam siłą i zamknęła drzwi od wewnątrz. W końcu kapnąłem się czego ode mnie chce, niestety nie miałem przy sobie prezerwatyw. Uwaga niepełnoletni, proszę o zaprzestanie lektury w tym momencie. Rozpięła spodnie, pokazała brzoskwinię a ja jednocześnie uradowany i zawstydzony. No to ja także ukazuję to co mnie natura obdarzyła. Całowaliśmy się, Ona robiła mi handjoba a ja macałem ją od góry do dołu. No, długo to nie trwało, bo w końcu kobiety zaczęły dobijać się do toalety i wezwały ochronę lokalu. Lodzika nie było, minetki też, ale i tak było przyjemnie. Czułem się z nią dziwnie, bo ja miałem wtedy 24 lata a Ona około 40 (na tyle mi wyglądała). Muszę zdementować pogłoski jakoby dojrzałe kobiety śmierdziały. Trzeba było opuścić toaletę, znajomi szukali nas w klubie oraz na zewnątrz, maksymalnie poirytowani, bo to zima była wtedy. Wytłumaczyliśmy się, że zbłądziliśmy i że to my ich szukaliśmy. Po wyjściu z lokalu oczywiście udawaliśmy, że nic się nie stało. Dziś nawet nie pamiętam, jak ta kobieta miała na imię.

Już nic. Źle przeczytałem tytuł.

Ale według mnie wszystko z Tobą w porządku. Po co sobie wkręcać chorobę. @SzatanKriegerTo może problemy ze wzrokiem a nie z układem nerwowym?

@SzatanKrieger Jeżeli uznasz, że jest Ci to potrzebne to może zrób sobie badanie EEG. Koszt to około 100 zł.

Niestety serio. W wyniku padaczki skroniowej. U mnie ognisko epileptogenezy znajduje się płatach skroniowych, jak dochodzi do napadu wtórnie uogólnionego to rozprzestrzenia się na cały mózg i wtedy wysiadają neurony na całej powierzchni kory, więc w sumie to cały mózg mam uszkodzony. Może za dużo czasu spędzasz przed komputerem, jesteś przemęczony, albo nie skupiasz się na tym co robisz. Jakby Cię to zainteresowało to wklejam:

Ja mam uszkodzone płaty skroniowe i też mam z tym problem.

Jakbym miał napisać jakich typów ludzi nie lubię, to by wyszło na to, że toleruję tylko siebie. Ale najbardziej nie lubię tych którzy próbują mną rządzić, przemądrzałych oraz ludzi fałszywych.

I to jest jedna z wielu rzeczy która mnie wkurwia u kobiet. Pokłóci się z facetem czy niby rozstanie, a później szuka bolca na pocieszenie. A na następny dzień powie spierdalaj, te bardziej kulturalne ubiorą to delikatnie w słowa: "przepraszam, akurat wczoraj tego potrzebowałam". Została pocieszona, więc może wrócić sobie spokojnie do niego jakby się nic nie stało.