Skocz do zawartości

Feniks8x

Starszy Użytkownik
  • Postów

    611
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    133.00 PLN 

Treść opublikowana przez Feniks8x

  1. Nic. Nie ma Cię dla niej, zapadłeś się pod ziemię. Szybko uruchamiaj wszelkie kontakty wsród znajomych koleżanek. Jak jesteś wyględny szybko znajdziesz. Teraz jest zeson weselny, dużo lasek ma gotowe kiecki, są przygotowane bo miały tydzień temu lub będą miały za tydzień-dwa inne wesele. Jak nie chce Ci się to olej i idź sam, na miejscu ogarniesz jakąś dupere skoro laski na Ciebie lecą i same pchają się na kutange to czym się przejmujesz mordo.
  2. @Montella26 Laska jest mega dziwna. Niby chciała się hędożyć, ale gdy złapała za tyłek to uciekła. (być może wina w Twoim zabieraniu się jak pies do jeża, może ona z tych co lubią być mocno wzięte za kudły i przyciśnięte do blatu.. ) Raczej wszystko wskazuje na to, że ma mega deficyty atencji (z dzieciństa - jak bracia wcześniej napisali) i takimi gierkami, robieniem kolesiom zludnych nadzei pompuje swoje ego, swoje poczycie bycia porządaną i lubianą. Ty po prostu nawinąłeś się sam jako świeże mięsko. Dodaj do tego dziwaczne gierki na tym grilu, raz siedzenie przy Tobie, potem zostawienie Cię i sprawdzanie czy będziesz adorował inną, potem znowu do Ciebie i wzięcie Cię, że 'mój Ci on'. Infantylne gierki laski mającej 27 lat lub na co bym stawiał - z głową coś grubo nie tak. Pokaz całowania przed blokiem na parkingu to tylko pokaz właśnie, coś jak gwiazdorzenie jaka to ja nie jestem zajebista + po to , żebyś miał o czym pamiętać i miał powód aby latać i dopraszać się, dawać atencję zapominając o swoim życiu. Summa summarum olać, spuścić w kiblu, zdarzenia potraktować jako cenne doświadczenie na przyszłość. Typiara i tak nie nadatna do żadnego związku. Chyba że do FwB gdzie bierzesz za wszarz i dymasz jak szmatę, ale na tym polu już zmaściłeś. W takiej sytuacji jedyne co Cię ratuje to zasada zero kontaktu a w robocie udajesz, że nic kompletnie się nie wydarzyło. Czekasz tydzien do dwóch czy się odezwie do Ciebie na gruncie prywatnym, jeżeli tylko służbowo coś tam zagada to wiesz, że dała sobie spokój znajdując innego do swoich gierek i cieszysz się, że tylko tak to się skończyło.
  3. SYSTEM FAILURE. Stop. Nie kuźwa . To tak nie działa u kobiet. Wyłącz logikę, włacz emocje. Pomyśl tak, jakbyś nie miał logicznej części mózgu a tylko zachowywał się jak dziecko np. w przedszkolu. Pamiętasz jak to było? Jakiś pajac/pajacówa zabrała Ci samochodzik to się fochnęłeś i typiara/typiarz do końca dnia nie istnieli dla Ciebie. Tak właśnie działą to u kobiet. Okres mogą mieć, ale w ostatniej fazie gdy już nic nie cieknie i wtedy całaaaaa naprzód! Eee.. nie. To już lepiej potwierdzać jej wyobrażenia, że jesteś ruchaczem i zapraszasz laski jedna po drugiej na chacjendę. Tu chodzi tylko o łatkę męskiego w jej głowie co uruchamia w niej romantyczne uczucia do Ciebie. Tak to prosto działa u kobiet. Eliminujesz wszystko co mogło by w jej oczach oznaczać 'gość jest miękką fają a nie facetem'. Dokładnie tak, świetnie. Pewność siebie i na chłodno. Napisze, odezwie się, zawsze tak robią. Kto wie, może nawet przeprosi Cię za swoje dziwne zachowanie. (często spotykane) Teraz robisz jej w głowie twist i obrót o 180*. Z naprzykrzającego się petenta, w chłodnego drania, tajemniczego, który się nie odzywa, bo jest na tyle zajęty. Hmm a może dupczy ostro jakieś fajne lale a mnie nie, ooo nie.. tak to nie będzie.. chujek będzie mój! Tylko pamiętaj, żadnego smutku, rozkmin na twarzy. Normalnie jesteś szczęśliwy, zadowolony z życia i wszystko jest git, majonez. Nic między wami się nie wydarzyło. Jeszcze co do byłego, nie wiadomo, na moje to wkrętka, żeby wywołać w Tobie zazdrość, numer stary jak świat, także totalnie bym nie wierzył, wygląda na ścieme do wywołanie w Tobie jakichś emocji (przy założeniu, że jest normalna na umyśle)
  4. Wiesz @Montella26 mordo, że takie teksty i najeżdżanie na Ciebie z tyłkiem, żebyś ją złapał za biodra (o których wcześniej pisałeś) to ewidentne sygnały do Ciebie mówiące WEŹ MNIE I ZERŻNIJ JAK BURĄ SZMATĘ? To już wiesz. Ok, było minęło. Trochę zjebałeś. Co widzę to brak konsekwencji, spójności, dla niej męskości. Primo zapraszasz laskę na chatę, wiadomo, że tylko na chwilę, oznacza to, że pytasz czy ma ochotę abyś ją wyruchał. Zgadza się to jedziesz z tematem. Nie chcesz jej to nie zapraszasz. To prosty język niewerbalnych interakcji. Secundo nie chcesz jej to odwracasz głowę i nie kontynuujesz pocałunku. To co robią laski. Nie zrobiłeś tego, nie odwróciłeś, nie zaprzestałeś to znaczy, że ona Ci się podoba i chcesz ją dymać. Takie jest proste rozumowanie Pań. To na przyszłość. Co teraz zrobić? Kilka opcji widze: 1. Też stosujesz chłodnik. Sam nic pierwszy nie piszesz. Jedynie jak wpadniecie na siebie przypadkiem to normalnie odpowiadasz jak znajomej. Udajesz, że nic kompletnie się miedzy Wami nie stało. Przeczekujesz tak z tydzień-dwa i obserwujesz czy nie zaczyna tęsknić, nie zaczyna robić sygnałów romantycznego zainteresowania Tobą na nowo. Jeżeli nie, znaczy wróciła do byłegom bo jej naobiecywał, że się zmieni teraz i ją wygrzmocił jak za starych czasów co przypieczętowało powrót. (z tego co Ci pisała to ku temu bym się skłaniał, chociaż nie wiadomo, może celowo blefowała patrz pkt 2) 2. Jest wyrachowaną manipulatorką, tzw. profesjonalną randkowiczką jak to się kiedyś mawiało w światku pua. Taki ruchacz ale w kobiecej wersji, bo tak nowocześnie, postępowo, a co kto nam zabroni, że tylko faceci mogą itd. W tym przypadku damcia skreśliła Cię, bo w jej oczach okazałeś się miękką fają, nie taką jaką sobie Ciebie na początku wyobrażała (że ruchacz, drzwi się nie zamykają) W takim przypadku już wszystko stracone i nie ma co się przejmować, niech spada na bambus banany prostować. 3. Jest pierdolnięta na głowę, psychiczna/borderka. Świadczą o tym jej nagłe desperackie zachowania a potem równie nagła zmiana zachowania o 180*, dziwaczne zachowanie na grillu, tekst o umieraniu, (wtf) tekst o ojcu też bardzo niepokojący. Trzeba być popierdoleńcem, żeby w takich słowach mówić o swoim rodzicu, nie ważne co robił w przeszłości, ważne co jest teraz. Nie muszę mówić co trzeba w tej sytuacji robić. W pracy może narobić gnoju i to niemal pewne. Może zacząć po złości rozpowiadać, że jesteś impotent lub masz bardzo małego, takiego tyci-tyci itd. kalumnie, lepiej mieć się na baczności. Prywatne relacje z kobietą z tej samej pracy to nigdy nie jest dobry pomysł. Mało prawdopodobne, że wszystko będzie cacy i się nie spierdoli coś. Co bym zrobił patrząc z zewnątrz? Na luzie, na chłodno spokojna obserwacja, cierpliwie. Po prostu ochłoń i daj sobie czas na lepsze wyczucie jej to dowiesz się o co chodzi. Na spokojnie, bądź jak Janusz Tracz, (mój idol xd) bez emocji, na chłodno a gdy ją mijasz gdzieś w pracy patrz tylko takim tępym wzrokiem bez wyrazu jak Tracz, Czekasz, obserwujesz, na razie za mało danych.
  5. No niestety taka jest brutalna i gorzka prawda odnośnie kobiet dzisiejszych czasów. To zawsze istniało, mechanizmy biologiczne zawsze w kobietach były takie, ale takie zapędy były pod ostrym nadzorem społecznym otoczenia, rodziny, rówieśników, wychowania od rodziców. Teraz wszelkie kagańce hamujące Panie zostały pozdejmowane celowo wprowadzaną od lat sukcesywnie inżynierią i mamy to co mamy. Im szybciej przełknie się tą gorzką pigułkę, że to co było z Paniami już nie wróci, im szybciej pogodzimy się z tym zajmując się swoim życiem, pracą, hobby, zainteresowaniami, sportem, wyjazdami w męskim gronie mając wywalone na cały ten cyrk kobiet tym lepiej dla naszej psychiki. Dbać o siebie, mieć skitrany kapitał na przyszłość, mieć i dbać o lojalnych kumpli, bliskich, bo nie wiadomo co przyniesie przyszłość. Na peewno nic dobrego, ta dymana bańka gloryfikacji Pań w końcu pierdolnie z dużym hukiem. Bądźmy mądrzy przed szkodą.
  6. Kurna gościu! Ale romantico filmowa scenka. Ale żeś to rozegrał. Na spokojnie, na zimno, bez zbędnego pajacowania i wiadomych oblesnych żartów nt. robienia loda. Niczym James Bond podchodzisz i bierzesz co swoje! Brawo brachu, najlepsze wyjście jakie mogłeś zastosować, ona ma już po dziurki w nosie (może nie tylko) podteksty o robieniu loda i tego typu taniego bajerowania. Wyróżniłeś się niewątpliwie i zapewne sama Ci to potem przyzna, że to ją urzekło. Perfekcyjność w prostocie. 👌 Swoją drogą trzeba byłoby wynając tego aktora, która grał Janusza Tracza by takie coś rozegrał jako instruktarz dla młodych padawanów. Pewność siebie i na chłodno krótki tekst 'biorący co swoje'. @avz informuj Brachu na bierząco o postępach. Kto wie, może będzie to pierwsza forumowa Para. Kurde zazdro. Trzymamy kciuki!!! 💪
  7. O to właśnie się rozchodzi w głównej mierze. Każdy tutaj po 30stce z forumowiczów dawno zauważył jakie ogólnie są teraz dziewczyny/kobiety a jakie były te 12-15 lat temu. Na domiar złego degeneracja Pań z roku na rok postępuje, dlaczego? Własnie dlatego, że nie muszą być miłe, sympatyczne i przyjacielskie, życzliwe tak jak kiedyś, bo dla spermiarzy liczy się tylko wygląd. Myślą, że jak dadzą się szmacic, poniewierać, bo to są złe humorki/miesiączka/cokolwiek to trzeba wybaczać i dzięki temu potem poruchają, a tu chuja wafla. Porucha badboy/patus osiedlowy/chad, który złapie za kudły i weźmie jak przedmiot nasadzając na kolbę bez pytań i lamentów. Na tym opiera się cała dzisiejsza degrengolada w relacjach D-M. Po co jedna z drugą ma być normalna, miła i fajna jak nie musi, może być w końcu chamska, opryskliwa i wyjebanym ego i tak mało kto/nikt się postawi, a jak się postawi to zleci się zaraz stado cucków/spermiarzy na obronę 'uciskanej' księżniczki. Tak właśnie miało to wyglądać i od lat jest powoli, z sukcesem wdrażane. Taka społeczna inżynieria. Nie chce nawet się domyślać jaki jest zaplanowany finał tej degrengolady. Na pewno nic dobrego.
  8. Na fizyczne złoto/srebro chce się podmienić więc stawiałbym przeciwnie, chce zapewne sie oświadczyć! Ale nie tak zwyczajnie jak wszyscy tylko tak wyjątkowo, romantycznie - chce sam wydziergać taki pierścionek dla lubej.
  9. @RENGERS Brachu rozumiemy, że przeprowadzasz się do jakiejś dzianej milfety korpo-dupero- prezeski. Sprzedaż usprawiedliwiona. Kurde, wezme kupie jakąś pierdołe tylko dla kontaktu do forumowego playboya, zawsze jakaś dupera może skapnąć, przechodzona bo przechodzona, ale wuj tam - zawsze dupera. Wolę szarą mychę po rengersie niż misskę z neta/insta. Swoją drogą właśnie zastanawiające czemy MYSZKI nie sprzedajesz. Hm.. No taka szara myszka najcenniejsza. Weź teraz taką znajdź. Ja ostatnio znalazłem, dopiero po 3 dziecku zrobiła się 30stka szarą myszką jako samotna mamcia. Oczywiście wiadomix, że to taka ładna gra pozorów, a w środku najpewniej kwiożercza wilczyca czająca się na $. Mam się na baczności.
  10. Tutaj podpowiedź. Pare kamerek i dyktafonów na stałe nie zaszkodzi mieć w chacie (najlepiej nagrywające z jakiegoś mikro pilota), jeżeli chce ją brać na kwadrat + zawsze jakiś jeden mały dyktafonik w kieszeni, najlepiej taki, że niby pendrive. W aucie, że niby kamerka samochodowa. Nie idzie zliczyć ilu gości uratowało swoją dupę, przyszłe życie i psychikę, bo mieli (czasem całkowicie przypadkowo) pod ręką lub w aucie czym nagrać dyskwalifikujące panią jej własne zeznania. Oczywiście za co nigdy konieec końców nie zostały skazane, ale sama możliwość oczyszczenie z zarzutów kolesia jest mega sukcesem. Takie prawo, jak chłopaki już wielokrotnie pisali wcześniej.
  11. Właśnie kurde dziwne, może był to trolling albo chłopina zginął w czeluściach żarłocznej waginy. 😜
  12. 'Kanieszna'! Taki powinien być w sam raz. 😜 Od razu powinny się domyśleć jakie mam upodobania. Zostawię centralnie na szafce nocnej przy łóżku, jakby co niewinnie, że byłej zapomniałem oddać po rozstaniu a to ona kupowała dla nas, a teraz i tak nie mam z kim go używać. (już łatwiejszej sugestii dla pani być nie może) Komunikacja niewierbalna świetna sprawa!
  13. Kuuuurła.. dało mi to pewien fajny pomysł na swoistą 'wędkę' na takie milfetki lubiące przypodobać się właścicielowi. Dzięki brachu! Wypróbuje ten myk, dam znać jakie u mnie w okolicy mamuśki. 😜
  14. Kurde, aż sobie wyobraziłem taką scenkę, typiara klęczy i robi klientowi gałę przy uchylonych drzwiach od budki a tu podchodzi jakiś nieśmiały, w pinglach informatyk: - Ej, wiesz, bo tak sobie myślałem, może byś chciała się poznać czy coś, co???" a tam typiara ostro jedzie polerując berło, 10 kolejnych gości w kolejce patrzących spod byka na frajera wzrokiem 'weź spier#alaj typie, a Ty dawaj szybciej mała, bo kolejka czeka'. Szczyt kukoldstwa!
  15. @Marek Kotoński jasne Wodzu, to wszystko racja. Bardziej chodziło mi o ujawnienie się tylko tutaj na forum, pod nickiem, anonimowo. Na pewno na naszym forum był i przeglądał, kto wie czy nie regularnie zagląda. Co jak co Marek, ale pisarska smykałka nie rdzewieje, mimo że artykułów/felietonów nie piszesz na co dzień. Dobrze też, że ostatnio coraz więcej się udzielasz. To podwyższa morale. 💪 Swoją drogą dzięki również za piątkowego live'a. Fajnie na żywo zobaczyć i usłyszeć co tam u Ciebie, to buduje ściślejsze relacje. Pamiętam czasy gdy kiedyś to był taki swoisty rytuał i wstęp do audycji. Wiem, zlikwidowałeś to, bo niezadowoleni narzekali, że gadka nie na temat, albo dopiero w połowie, ale na tym przecież został zbudowane pierwsze Radio Samiec, to był taki urok Twój. Teraz tą rolę po części przejmują live'y, w nowym wydaniu. Taka tam dygresja, człowiek młodszy był, sprawniejszy to miło wspomina. Trzymaj się, piona. 👊
  16. Ostro jedziemy Panowie! Niemal 10 tysięcy odpowiedzi w tym temacie. Dziesięc tysięcy! 💪 Odważe się na stwierdzenie, że w Polsce jesteśmy jedyną tak prężnie dyskutującą grupą forumową na ten temat. Wielka piona oraz brawa dla MK dzięki któremu tu jesteśmy, brawa dla założyciela tematu, brawa dla chłopaków z topki widocznych na marginesie z prawej. 👌 👏 👊 Dzięki za zaangażowanie i wsparcie Nas wszystkich. 👍 W tak porąbanych dziejach ludzkości jakie mamy teraz potrzeba takich miejsc jak Nasze.
  17. Czytając ten opis Twojej osoby usłyszałem w głowie teksty tej starej nuty. W tle pod koniec: przy scatchowaniu "bla-blanty kręce, po to mamy ręce"
  18. Ja bym się tak nie martwił tym. Z tego co kojarzę z biologii to mimo posiadania łancucha DNA po rodzicach i swoich przodkach jest również takie magiczne cuś jak klucz otwierajacy dane sekwencje w takim łańcuchu. I to ściśle zaprogramowany klucz na otwieranie tego co potrzeba. To np. tłumaczy fakt, że wiele osób jest nosicielami jakichś chorób genetycznych/jakichkolwiek i ujawniane są dopiero w dalszych pokoleniach a oni są zdrowi jak ryba, To z pamięci, potwierdzić musiałby jakiś lekarz genetyk/biolog. Także spokojna głowa, geny debilizmu może i masz, ale nieaktywne.
  19. Kurde nie wiadomo. Najbardziej prawdopodobna wina przeglądarki. Próbuj na Firefox lub Opera albo sprawdź czy nie masz jakiejs bardzo starej wersji dawno nieaktualnienej. U mnie tak bywa często gdy zasiędze się na jakiejś statej wersji dość niszowej swojej przeglądarki Maxthon, niektóre usługi przestają działać, np. czat na livestremach lub oferty olx, pokazuje wtedy tekst w stylu 'ups wygląda na to, że masz nieaktualną przeglądarkę'. Albo klasyczna porada - wyjdź i wejdź jeszcze raz. (do systemu)
  20. Strzała. Nie mogłem się powstrzymać by założyć oddzielny temat z linkiem do najnowszych Szarpanek, w którym to bierze na ruszt niechlubnie osławionego Dominika Bo$a. Właściwy fragment od 06:58. https://stuba.xyz/watch/cnota-czy-erazmus_p61WXEUpz4RhrWW.html Jak zawsze - całkowita racja i świetne wysmarzenie. Kompilacja Juleczek na końcu filmu - mistrz. Porsche Carrera od 16 roku życia dawała pupy, cóż za życiowe osiągnięcie.
  21. Z tym badaniem się mieszkaniówek to bym mocno polemizował, znając nasze kochane witaminki i ich mega pazerność gdy przychodzi do wysupłania ich 'ciężko' zarobionych Pieniędzy to zasadniczo bym wątpił. Chyba, że regularność to masz na myśli raz na ruski rok. A i to pewnie co 10 ma w ogóle jakiekolwiek pojęcie, że jest to ważna kwestia w jej zawodzie, chociażby żeby sama się nie wyoutowała z biznesu. Wiesz jak to u kobiet z myśleniem przyszłościowym i byciem zapobiegliwym zawczasu? No właśnie. Nie ma żadnej gwarancji, że w dzisiejszej cow'id'owej rzeczywistości jedna z drugą w ogóle się nie badały od początku tego szaleństwa. Bo 'som utrudnienia,'nie ma jak', 'prywatnie to mi szkoda kasy' itp. bzdety, Tak więc syfy mogą być przeróżne, ale dopóki nie zjadło pipy to wszystko git majonez. Do autora tematu teraz wg. mnie to tylko agentura. Tam szef pilnuje by każda pewnie co miesiąc miała świeże badanko, bo dba o interes. Poza tym jak bracia wyżej są prysznice dla niej, dla klientów, także nawet by się ochlapać na szybko tą wodą, namiastka jakiejś tam higieny jest, no i wyro jakieś, normalnie jak człowiek a nie jak jakis dziad leśny.
  22. Znaczy bardzoej powiedziałbym, że ze stoickim spokojem i na wyjebce po prostu. To co napisałeś myślę, że jest tylko taką wymówką ego by nie wychylać się ze strefy ciepłego błotka - komfortu. Uważam, że skoro gro niepełnosprawnych osób, ludzi bez nóg i tak dalej potrafi to ty tymbardziej. Myślisz, że porażki i niepowodzenia swego czasu mnie nie dobijały i nie gnębiły? Robiły to, ale trzeba pracować nad zmianą mindsetu, a efekty niestety są widoczne dopiero po latach/miesiącach, jak to słusznie jeden z braci ostatnio zakładał temat. Wchodzą dopiero po latach wprowadzania krok za krokiem małych elementów do codzienności/rutyny/nawyków z myśleniu by zbudować się jako całość po sporym czasie. Wiesz, ja nie neguję postępowania nikogo. Każdy robi i będzie robił to co uważa za słuszne. Jak to mawiał wiele razy Marek w audycjach, pomysł ile lat za dzieciaka wmawiano Ci np. kłamstwa o wierze i kościelem, o rzekomych dobrych uczynkach polegających oczywiście na oddawaniu i sfrajerzaniu siebie dla zysku ludzi-cwaniaków, o szlachetności ciułania biedy itd. No właśnie. Zmiana takich paradygmatów w głowie nie odbędzie się w miesiąc. Ok, ale odbiegamy zasadniczo od tematu także drep, drep, wracam sobie do piwnicy. ========================================================= Co do tematu powiem tak, znając p0lki i to jak odwala im palma gdy przytulą większą ilość Pieniędzy 'szczwanie' nieopodatkowanej to już wolałbym 100x dymać takie niemki, one przynajmniej dbają o warsztat pracy, dbają o zdrowie, badają się itd. P0lki to aby tylko zaszaleć nakupować sobie modnych ciuszków, bucików, wór fajek, alko, goudy i bajlando, hi-life amigos adios. A przejmować się klientem, uj mu w dupe, dał szekle może spierdalać. I tak niespotka go nigdy, bo alf wie, jaki trefny towar ma, więc przenosi co rusz w inne rejony. Tak najczęsciej w naszym kraju wygląda ten biznes. Podobnie jest z tzw. mieszkaniówkami, co miesiąc wynajmowana inna chawira w innej dzielnicy/mieście bo tam jeszcze się na niej nie poznali. (ze nie warto iść drugi raz)
  23. Dokładnie tak. A wiecie co jest najśmieszniejsze? Że większość gości stąd nie ma wiary i nie próbuje po prostu. Raz zobaczą dajmy na to na takich ogłoszeniach, stwierdzą syf i się zniechęcą, zrezygnują. Nie chcę tutaj jakoś wywyższać takich jak ja czy Martius777, ale my kuźwa z powodu naszej sytuacji życiowej wyrobiliśmy sobie coś niezwykle zajebistego w dzisiejszych czasach - wiarę i determinację, niezrażanie się poraszkami, bo tyle już porażek przerobiliśmy w życiu, że prędzej będziemy na etapie stwierdzenia na luzie i z pełnym dystansem, uśmiechem, że nasze życie to żart, niż przejmowanie się i użalanie się nim. Te forum jak i inne miejsca w necie cierpią na jedną zasadniczą łyżkę dziekciu - generalizacja i uśrednianie wszystkiego. A przecież w życiu są różne, różniaste przypadki, ilu ludzi tyle indywidualnych przypadków. Są oczywiście pewne stałe ale też dużo niepewnych zmiennych, że akurat komuś się uda a innemu nie. Nie wiecie, może gość ma to coś w sobie, może to być głos, (jak u mnie akurat) może to być sposób bycia, spokój, charyzma, opanowanie, które przyciąga i intryguje laski na poziomie nieświadomym. czują pozytywny vibe, czują się fajnie, bo bije od gościa fajna aura. Może dlatego albo przede wszystkim, że jest całkowicie pogodzony ze sobą i ze światem i za niczym nie goni, nie ciśnie na wyniki tylko po prostu jest i żyje, ciesząc się każdym dniem jaki dostał jeszcze od losu, bez pretensji, bez wspominania, bez zamartwiania się przeszłością, bądź przesadnie przyszłością. Pomyślcie w ten sposób - czym emitujecie do otoczenia, może przypadkiem tutaj jest szkopuł, który wszystko niweczy? Nie cieszycie się życiem tu i teraz, chodzicie nieobecni, rozpamiętujecie i maglujecie sobie wkółko w głowie jakieś przeszłe sytuacje czy krzywdy co 'wali' słabą energią od was niczym nieświeżym oddechem, na który nikt Wam uwagi nie zwróci jednak odpycha i wprowadza nieprzyjemne odczucie obcowania bliżej niż omijanie. Ważnym aspektem z kobietami jest też element totalnego przypadku i po prostu bycia w odpowiednim miejscu i czasie wobec jej cyklu. Wiadomo jak to z kobietami, raz hormonalnie będzie na tak, a innym razem na nie. Trzeba próbować i się nie zrażać początkowymi niepowodzeniami. Po nocy zawsze wstaje dzień. Po burzy i deszczu wstaje słońce. Tak swoją drogą to nie powienien o tym pisać jawnie robiąc konkurencję, więcej towaru dla nas, ale dobra, bierzcie i jedzcie.
  24. Dokładnie tak, teraz to jakieś zatrzęsienie takich niedopieszczonych podstarzałek po 45. Staty pojechał gdzieś na ryby z kolegami pod namiot a te całe rozrzalone, że nie mogą nawet pojechać (być zawiezione, na rower dupska nie wsadzą przecież) nad jakiś byle zalew poudawać że się opalają i wakacjują to włażą na internety łaknąc atencji. Seriale już wszystkie powtórki obejrzane, nuda Panie nuda. Na badoo czy innych portalach nawet same takie zagadują, gdzie wcześniej to mogłem liczyć na takie akcje od pasztetów i waleni co najwyżej. Ostatnio miałem nawet akcję z taką jedną. Nawet rozmawiałem, usilnie chciała pogadać i wszystko fajnie, super a po kilku minutach rozmowy nagle od niej 'no to trzymaj się, cześć, nie mogę już rozmawiać, paaa', a w tle odgłosy jak ktoś przychodzi do drzwi. 😜 Czyli na nasze - choduu! stary wrócił, koniec czasoumilania! Bezwzglęnie zakończyłem znajomość dając shadow bana na tel i portalu. Gdzie indziej niech szuka frajerów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.