Skocz do zawartości

Cagliostro

Starszy Użytkownik
  • Postów

    358
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Cagliostro

  1. https://wiadomosci.wp.pl/legnica-odnaleziono-narkotyki-u-policjantki-6323940532877441a Zawsze mnie interesowało co policjanci robią z narkotykami, które przechwytują. Żyłem mitem, że zamykają je w szafie pancernej do której kod zna tylko najwyższy przełożony a potem są one komisyjnie niszczone . Oczywiście mogli jej życzliwi podrzucić, ale możliwe jednak, że po prostu wciągnęła się kobitka... https://www.wykop.pl/cdn/c3397993/link_nCpDyzql6AR7d2ex1pzX4wCsP9crHJ4n,w1200h627.jpg
  2. Sam sobie udzieliłeś odpowiedzi. NIE DA SIĘ. Związek na odległość z kobietą to proszenie się o kłopoty na własne życzenie. Zgadza się, schemat i 99,99 % związków na odległość wpisuje się w ten schemat. Życzę Ci takiego filmu, gdzie Ty będziesz grał główną rolę a zmieniały się będą tylko kobiety i to Ty będziesz decydował kiedy i czy
  3. U mnie nigdy nie było problemu. Zawsze zrywałem kontakt definitywnie (wcześniej czy później). Szkoda na to energii, dla mnie robienie "na złość" to dowód słabości i dalsze trwanie w zadurzeniu (bo przecież widać, że jeszcze zależy).
  4. Wanda Rutkiewicz była wybitną himalaistką, do momentu gdy poczuła, że jest Bogiem. Jeśli ten mural to ma być alegoria samozagłady to ok, ale niech napiszą jeszcze pod spodem jak zginęła i dlaczego...
  5. To zależy, czego się oczekuje i jaką ma się tolerancję względem zaspokojenia swoich (po)żądań Dla jednego dotyk to będzie wielkie HALO, dla innego głębszy pocałunek a dla trzeciego z kolei pisząc wprost... gdy niewiasta zrobi loda. Ja wychodzę z założenia takiego, że na trzeciej randce powinien być już ten seks (a nawet wcześniej). To, czy jest na pierwszej czy na trzeciej, to już zależy od okoliczności poznawania kobiety. Dla mnie wiadomym jest, że jak widzę kobietę pierwszy raz w życiu na ulicy i nic o niej nie wiem, to nie oczekuję w sumie niczego, ale jeśli kobietę znam już z kilka dni (intensywnych) przez Internet/telefon i dobrze się prezentuję dla niej i są między nami aluzje i podteksty, to jestem przygotowany na seks i ten seks zazwyczaj był w takich przypadkach zaraz na pierwszym spotkaniu. Oczywiście, że większość była porządnych one nigdy, one mają tak pierwszy raz, nie wiem co się ze mną dzieje/co ty ze mną zrobiłeś! i inne pierdoły za przeproszeniem. Od jednej nawet dostałem ochrzan, że nie wziąłem prezerwatyw i musiałem popierd... do Biedronki (nic innego nie było w pobliżu) ... Teraz już parę lat przyhamowałem i tak jak wspominałem w innym temacie, żyję w celibacie z pewnych powodów. Ale kiedyś ruszę... No ale dosyć o mnie. Chciałem pokazać tu, że kawa na ławę powinna być maksymalnie jak najszybciej.
  6. Ale to są słuchawki w połączeniu ze smartfonem prawda? Mamy tak zwane pokolenie pochylonych...
  7. Dokładnie tak... Zasada trzech randek, jak na trzeciej do niczego nie dojdzie... The end. Najczęściej dochodzi na pierwszej już do czegoś więcej (i nie jest to niewinny pocałunek). Jak nie dochodzi (sam "pochwaliłem się" swoim przykładem wcześniej) to jest koniec.
  8. Nic dodać nic ująć. Ja dodam jeszcze, że taki męski "typ" kobiety, mający kumpli, znający się na samochodach itd. jest bardzo uległy w łóżku. Zapytaj się się Autorze z KIM jedzie, bo to kluczowe. Niech zgadnę, trzech facetów i ona? Albo mniej więcej podobne proporcje? Gruppen jak nic będzie... ("pociąg", "kanapka")... Skończ idealizować dziewczynę. Wiem, wiem. To brutalne co napisałem... Tylko nie bądź zniesmaczony, daj sobie parę głębszych chwil na przemyślenie i sam zerwij kontakt, będziesz miał satysfakcję i poczucie, że to Ty wybrałeś a nie za Ciebie, póki jest czas. A jak będziesz ciągnął dalej to, co teraz... to usłyszysz niebawem "przecież ja ci nic nie obiecywałam"
  9. Ze znajomymi? a kto jest wśród tych znajomych konkretnie? To taki ogólnik... Gdzie ten wyjazd? Ona jest organizatorką, że jest niezbędna tam? ... Dla mnie oczywistym byłoby, że laska spędza Sylwestra ze mną. Pocałunek na 10 spotkaniu? Hmm... . W takim tempie to... sam rozumiesz Bracie, nie tędy droga do zawartości jej majtek.
  10. Autorze, to po prostu nie mogło się udać... Na spacer idzie się z kobietą, z którą zbudowało się jakąś tam więź... Ja miałem kiedyś sytuację, której okropnie żałuję. Mianowicie "budowałem więź" przez około 2 miesiące. Dziewczyna rok starsza ode mnie, z dużego miasta. No i spotkaliśmy się, myślałem, że rzuci mi się w ramiona, bo już mieliśmy swoje przezwiska pieszczotliwe itd. Nic z tego nie było, nie było nawet większego dotyku. Byłem głupi, bo zasugerowała mi, że możemy spacerować albo iść do niej do mieszkania. Chciałem być rycerzem w lśniącej zbroi, świętszym od świętszego, więc spacerowałem. Pech chciał, że to był marzec i zimno jak cholera. No to tak spacerowaliśmy, posiedzieliśmy w pizzerii itd. Na ten czas zupełnie zapomniałem, że dwa miesiące wcześniej zaczęła rozmowę od "lubię ssać kutaska". Na koniec spotkania dała mi nawet jakiś święty medalik ... Trzy dni po spotkaniu, zerwała znajomość smsem... Więc Bracia, czasem trzeba ZARUCHAĆ na pierwszym spotkaniu. Zwyczajnie trzeba!
  11. "Związek na odległość" i po tych trzech słowach można sobie odpuścić dalsze czytanie... Życzę mądrości, czeka cię Autorze dużo pracy nad sobą. Co do tej kobiety, jeśli ona jest jakaś alfa, to ja jestem święty.
  12. Tak tak, na tej zasadzie: Smoleńsk to była wina niedoszkolonych pilotów, Sikorski miał zwykły wypadek, Hitler zginął w swoim bunkrze a WTC faktycznie rozwaliły dwa samoloty... i tak można mnożyć i mnożyć.... Nie nazywaj kogoś niedouczonym impotentem tylko dlatego, że wierzysz w jakieś swoje banialuki.
  13. Bracia, zależy też ile dziecko (dzieci) ma (ją) lat ... Inaczej jest, gdy dziecko ma lat kilka a inaczej kiedy kilkanaście a gacha matki traktuje jak rywala Tak czy inaczej takie uwikłanie jest zwyczajnie chujowe i nie warte angażowanie emocji i środków finansowych. Seks można mieć z niedzieciatą.
  14. Cagliostro

    Kręcą was pończochy?

    Miałem kiedyś partnerkę seksualną, którą kręciło, gdy rwałem jej pończochy, kabaretki itd. Bawiłem się w brutala ... Pani też lubiła, żeby mówić do nieć per "kurwo" w trakcie.
  15. Taki ponury dzień dziś... i jeszcze taki prawdziwy do bólu film. Kuwa! Odechciewa się żyć .
  16. Oczywiście, ale najpewniej psycholog był płci męskiej i jedynie "kozetka" się zgadzała, ale sama na niej nie leżała zapewne
  17. Potwierdzam. Sam byłem wpisywany w telefonach mężatek pod kobiecym imieniem... Standardowe działanie. Uważam, że jeśli mężczyzna czuje, że coś jest nie tak, to znaczy że coś jest na rzeczy i trzeba sprawdzić. Jeśli okaże się, że wszystko ok. To jest OK. A jeśli nie?... wtedy ma się pewność.
  18. Co jakiś czas twierdzi się, że nieuchronnie zbliża się III Wojna Światowa. Oczywiście można na to machnąć ręką, zająć się całkowicie problemami randek z kobietami, tym czy odpisała na fb czy nie odpisała... itd. Tyle tylko, że pewne siły wyżej dążą otwarcie do konfliktu (ukraińskie prowokacje, polscy(?) politycy machający szabelką wobec Rosji...). Jakiś czas temu ponoć wyszła książka z gatunku politycznej fikcji, opisująca dosadnie (delikatne słowo), to co by się działo z tzw. żołnierzami Narodowych Sił Rezerwowych i żołnierzami Obrony Terytorialnej i byliby po prostu mięsem armatnim. W każdym razie, ci którzy by chcieli wojny niech zobaczą nagranie poniżej. Masakra w Sarajevie... Jeden z tych konfliktów o których Europa zapomniała... Uwaga: drastyczne....
  19. Tak sobie przeczytałem tę smutną historię. Ale chwila moment... Na pewno dziewoja nie miała tylko jednego konta. Obstawiam jeszcze sympatię i fotkę.pl... To obowiązkowa triada dla szukających jelenia czy też bolca...
  20. Pytanie kto jej na to dał... Jest za młoda i za przeciętna, żeby samym dawaniem dupy zarobiła na to. Ot kolejne chodzące (jeszcze) nieszczęście...
  21. Cagliostro

    Kręcą was pończochy?

    Ani mnie kręcą ani mnie nie kręcą. Mam stosunek obojętny
  22. Albo się targnęła albo miała pecha... tak czy inaczej, tak jak przewidywałem. Happy endu tu nie będzie. Tak sformułowano wiadomość o niej, że myślałem że chodzi o jakiś obcy samochód, a to był jej (czy też jej męża).
  23. Mnie się coś tu "nie zgadza" charakterologicznie w życiorysie psychologicznym Autora. Być może się mylę, ale ktoś kto rucha bez zastanowienia jedną, nagle ma jakieś rozkminy przed podejściem do innej.... to co najmniej dziwne lekko... i jeszcze ta złamana noga? Zdrowia życzę... Ale coś mi każe sądzić, że to "lekki" trolling.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.