Ja bym uświadomił swoją córkę, że żyjemy w takich czasach, w których związki, lub relacje są przeważnie "papierowe", i powinna bacznie innych ludzi obserwować. W wieku 18 lat sama by wybrała swoją ideologię, religię, i sposób bycia jaką będzie się kierowała w przyszłości. Postarałbym się, aby nauczyć ją dbania o siebie, finanse i o ludzi, którzy wykażą się tym że jej kiedyś pomogli w trudnych chwilach. Oznajmił bym ją, że ludzie są "aktorami" w różnych sytuacjach w życiu, i nakładają odpowiednia maskę w określonych warunkach. Co do orientacji seksualnej - sama by wybrała - jestem tolerancyjny. Bym Wpoił jej, że "nie wszystko złoto co się świeci" na swoim przykładzie.
I wiele innych zasad bym jej przekazał - co by zrobiła to jej sprawa