Skocz do zawartości

alii

Użytkownik
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez alii

  1. Wszystko zależy co rozumiem poprzez termin seks.

    Czy seks jaki ma większość ludzi na forum, a więc z kobietą po 30-tce, nierzadko 40-tce, to seks? Jeśli tak, to być może wielu ma ten seks.

    Czy np. prowadzący kiosk ma swoją firmę?

    No, niby ma...

     

    Wszystko zależy co przez to rozumieć.

    Np mężczyzna mający taką żonę (jak większość):

    tabliczki-maz-zona.jpg

    mógłby tu założyć konto i mówić, że ma często seks. Może i nawet by nie kłamał. Pytanie tylko, na ile możemy nazwać seksem, czynności kopulacyjne z Panią na zdjęciu.

    No bo ja gdy słyszę seks, kojarzy mi się to np. z taką Panią:

    240px-Megan_Fox_Jennifers_Body_TIFF09_(c

    Dlatego dużo zależy od definicji. Oficjalnie, ten Pan ze zdjęcia no niby ma seks (zakładając). Tylko no, no mi się seks nie bardzo kojarzy z taką Panią i bym z nią go nie uprawiał. No ale może taki gość jest zadowolony i zaznaczy tu, że TAK! mam często seks?

    • Like 3
  2. 1 godzinę temu, bassfreak napisał:

    Nie będę płacił za coś co inni mają za "darmo" (specjalnie cudzysłów)

    Za darmo? Znam tylko dwóch kumpli którzy maja seks za darmo z młodą fajną laską. Pozostali małżeństwa i/lub kobieta po 30-tce. 

  3. Jeśli np. facet jest ze starszą od siebie kobietą 35+ w dodatku średnio urodziwą, no to ciężko to nazwać seksem. W ogóle już z kobietą po 30-tce ciężko mówić o seksie, nie wyobrażam sobie seksu z kobietą w tym wieku. No ale rozumiem, że większość się taką musi zadowolić i wmówić sobie, że jest fajnie i wolą taki niż z 5 razy atrakcyjniejszą divą.

    Ludzie w większości miewają tak nieudaczne życie, że trzeba sobie samemu wmówić, że byle co jest "czymś". 

  4. Godzinę temu, bassfreak napisał:

    Gdyby nie to że jestem spłukany to bym z ciekawości pojechał na zlot braci aby zobaczyć na własne oczy tych forumowych ruchaczy i żeby mi pokazali te laski które obracają, wtedy mógł bym obiektywnie spojrzeć na ich "pociski" w stronę autora tematu.

    Większość jest po 30-tce z 30+ (czasem 40+) partnerkami ;) Także no opowieści forumowe swoje, a real swoje. Np. taki @Obliteraror w którymś temacie twierdził, że ma dom, dochód pasywny z jakiejś aplikacji i +2 mieszkania pod wynajem, a wszystko to w wieku 39 lat. Multimilioner się nam na forum trafił ;)
     

    Pamiętaj, wszystko ma ukryty cel, był tu temat gdzie wynikło, że co najmniej kilku tu wypisuje takie rzeczy, a potem zaczepia kobiety w rezerwacie ;)

    O to tu chodzi - aby zaruchać ;)
    Jednemu już się udało, to jakiś redpiller moderator stąd. Na forum ostre redpillowe treści, a w kuluarach romans z @Helena K. i latanie za nią z pierścionkiem. Szok, co?

    To samo @Yolo - na forum poezja, a poza forum podbijanie do tej samej rezerwatki. @HodowcaKrokodyli kolejny - na forum jaja i chłód, a na priv prosił kolegów o fotki @Helena K..

    Oj śmierdzi hipokryzją tak mocno, że aż przez monitor czuć ;)

  5. Godzinę temu, Obliteraror napisał:

    No i to zdanie rządzi. Jaki dobierany styl pisania? Że ktoś składa literki bardziej ambitnie niż Ty dupa, ja hotel? Każdy tak może, to się m.in z czytania książek bierze.

    Nie wiem kto to @arch, ale siłę i energię to Ty masz, tu się zgodzę. Mi by się nie chciało tyle czarować i tworzyć swój imidż przed rezerwatkami co Ty. 5745 postów! Patrzcie Panie jak chłopu zależy, heh. Może zasłużył w końcu na grotę rozkoszy?

    • Haha 3
  6. 1 godzinę temu, Florence napisał:

    @SSydneyA ja dalej uważam, że tak czy siak jego wyznanie było prawdziwe.

    Seks z partnerką jest lepszy, ale dla małej ilości mężczyzn, bo tylko oni mają młode i ładne partnerki. Pozostali to mają trzydziechy albo jakieś 5/10, tu bym polemizował, bo ja np. wolałbym seks z bardzo atrakcyjną divą niż z taką partnerką.

  7. Był tu taki temat w którym wyszło, że @Yolo oraz pewien redpiller z forum zarywali do lasek w rezerwacie, a @HodowcaKrokodyli udawał, że patrzy na to obiektywnie i po męsku a wyszło, że sam na priv podpytywał o fotki tej laski ;)

    Oj dobry temat założyłeś, natura ludzka do prawdziwa kurwa. Tutaj dostajemy nauki o byciu twardym i spokojne wyluzowane wypowiedzi, a za kuluarami podbijają jak się da do rezerwatek, wymieniają fotki :)

    Dlatego mężczyznom zdecydowanie nie radzę ufać - przechwałki to jest na porządku dziennym.

    Co do @Obliteraror - kilka razy już zmieniał avatar i dba tu o swój imidż schilloutowanego zarobionego gościa jak nikt inny. Bardzo musi chłopakowi zależeć aby coś poruchać z rezerwatek ;)
     

    Nie wymieniałbym @SzatanKrieger w jednym szeregu z nimi. Szatan to taki miły chłopak który jeszcze się uczy, Ci dwaj - @Obliteraror czy @leto czy też do tego np. @Tyson to stare cwane lisy, zapewniam, to zupełnie inny poziom ;)

  8. Godzinę temu, Nokates napisał:

    Tak na szybko:

    40% z nich jest żonatych, 1 uprawia seks rzadko fakt czyli 1x na 1-2 miesiące reszta młoci co najmniej raz w tygodniu czyli regularnie. Czasem im się zdarza jakieś przerwy dwutygodniowe ale to działa w dwie strony, czasem zaruchaja 2-3x w tygodniu. 

    Skąd wiesz jak często ma seks 50 Twoich kolegów? Nawiedzasz ich sypialnie czy jak? Każdy Ci się spowiadał jak często ma seks a Ty uwierzyłeś? :D

    Wiesz, że ludzie a mężczyzni już szczególnie mają hopla aby się przechwalać jakimi nie są ruchaczami, jakiego auta nie mają, itd.?

     

    Jeśli nawet to co piszesz byłoby prawdą to:

    1. Żonaci ruchają bo niedawno po ślubie - okres promocyjny od kobiety aby spłodzić dzieci. Musisz więcej czytać forum aby to zrozumieć.

    2. LTR - to samo, okres promocyjny na zrobienie dzidzi.

     

     

    U mnie to wygląda tak:

    Około 30% singli

    Pozostali w małżeństwach - dramy, kłótnie, kilka lat po ślubie i urodzeniu bombelka skarżą się, że seks nie istnieje dla nich. Partnerka daje raz na miesiąc.

    Kumple w LTR - okres promocyjny, mają seks, ale mają też dramy i pierwsze oznaki tego co będzie potem. Dwóm moim kumplom partnerka rzuciła pierścionkiem zaręczynowym o ziemię w kłótni. Wybłagali powrót.

     

    Może jesteś z małego miasteczka gdzie wszyscy dawno sparowani? Gdzieś na głębokich wsiach jeszcze z seksem bywa lepiej, bo Tinder, portale i możliwości kobiety mają mniejsze, więc muszą lepiej dawać dupy aby miś zarobił, opłacił i się kręciło.

  9. Godzinę temu, bulletproof napisał:

    Co z tego, że te twoje teorie nie zgadzają się w większości z doświadczeniami sporej grupy użytkowników w tym i z moimi, ja mam rację i chuj, tak zachowuje się tylko niedojrzały emocjonalnie człowiek. Pozdrawiam

    Z czym dokładnie się nie zgadzają? Podaj przykłady? Jak na razie nie znalazłem ani jednego przykładu, a wręcz opisy braci dowodzą, że @Analconda ma rację.

    Np @Gorączka pisał o facecie który dostał seks dopiero gdy zaprosił żonę do restauracji i zrobił specjalną okazję. Czyli beciak musi organizować specjalne okazje aby po kilku latach małżeństwa mieć seks.

    Przykłady braci jak na razie dowodzą czegoś odwrotnego niż myślą.

  10. 1 godzinę temu, Nokates napisał:

    Może obracam się wśród samych chadow, ba może według Ciebie sam nim jestem ale w przedziale wiekowym moich znajomych 25-35 lat (ok. 50 mężczyzn), wszyscy poza jakimiś małymi chwilowymi wyjątkami, UPRAWIAJĄ REGULARNIE SEKS. Badania które podałeś w temacie jak dla mnie są bezwartościowe. 

    Chyba otaczamy się zupełnie innym towarzystwem, bo znam mnóstwo mężczyzn w tym wieku którzy albo nie mają partnerki albo jeśli mają to nie ruchają. 

    Nie mających partnerek znam masę facetów w tym wieku; 34-letni rozwodnik, mój kuzyn, inny kuzyn który jest gruby i ma partnerkę ale raczej nie rucha, jeden łysy gość, inny introwertyk co wrócił z UK, no mogę tak wymieniać. Od ciula znam takich facetów. 

     

    Może faktycznie żyjesz w jakiejś dziwnej zamkniętej osadzie, może jakaś mała wioska czy mieścina gdzie wszyscy już dawno sparowani?

    Do tego statystyki wskazują spory spadek ruchających facetów, są chyba też takie, gdzie do 30-tki aż 70% mężczyzn nie ma żony w Polsce.

    Godzinę temu, tytuschrypus napisał:

    Przejrzałem kilka pierwszych linków wrzuconych przez Ciebie @Analconda i prezentowały dość... Dyskusyjny poziom metodologiczny

    Póki nie podasz konkretnego przykładu i nie wyjaśnisz czemu jest dyskusyjny i nie dowiedziesz tej dyskusyjności, to taki post jest kompletnie bezwartościowy merytorycznie

    @Gorączka

     

    Twój przykład kolegi co wybrała go laska zamiast Ciebie nie dowodzi niczego.

    Nikt nie pisał, że beciak nie może mieć kobiety czy żony. Przecież 80% kobiet deklaruje, że nie musi pożądać seksualnie mężczyzny aby wejść z nim w związek. My piszemy o regularności seksu która u 70-80% mężczyzn nie istnieje, no chyba, że na początku związku lub z brzydką/starą partnerką z wysokim libido.

  11. Tak jak @$Szarak$ podał przykład, nauka dla beciaków jest taka:

    Jeśli jesteś energiczny, pewny siebie i odważny, to nie musisz być przystojniakiem aby mieć kobietę.

    Dzieje się tak dlatego, bo wykazujesz wszelkie cechy dobrego kandydata na frajera, czyli gościa który będzie pracował, ogarniał, zdobywał świat dla kobiety i będzie wierzył w miłość.

    Taki mężczyzna jest także dla kobiet pożądany, bo kobiety są z natury leniwe i pasywne. Im energiczniejszy jesteś, tym większa szansa, że będziesz za nią ogarniał i zapierdalał. Kobiety lubią takich mężczyzn. 

  12. 4 minuty temu, Gorączka napisał:

    Ja pitolę jak z dzieckiem. 

     

    Więc jakbym tłumaczył dla dziecka to odpowiem:

    Jaki jest wiek takich kobiet latających za Klaudiuszami? 20-28? Czyli takich które mają apogeum wścieklizny macicy, które jedyne o czym myślą to kierować się ślinotokiem między nogami? Dorośnij chłopie.

    Co Ty za nielogiczne dyrdymały piszesz, przecież sam wspomniałeś, że 35-letnia żona tego faceta potrzebowała fanaberii i restauracji aby z nim uprawiać seks.

    Jeszcze raz:

    DLACZEGO ona potrzebowała tych fanaberii do seksu, a on nie? 

    Skup się i odpowiedz.

     

    6 minut temu, $Szarak$ napisał:

    Według mnie wystarczy być pewnym siebie chłopem i mieć wyjebane. Kiedyś miałem sytuację, że podbijałem do dziewczyny takiej szkolnej piękności. 

    No przecież o tym pisałem. Pewny siebie i energiczny beciak ma szanse u kobiet, bo to dobry materiał na frajera który za okazjonalny seks będzie ogarniał, zarabiał i zdobywał dla niej świat. Dla kobiety wygodnie kogoś takiego wziąć.

    • Like 3
  13. 3 minuty temu, Gorączka napisał:

    Bo u nas to już naturalne , że jak kochamy (albo uważamy że emocjonalnie i fizycznie nasza partnerka nam odpowiada) to byśmy chcieli sexu często i gęsto. A kobieta już nie koniecznie.

     

    Bo to u nas naturalne że nam się chce sexu i nie potrzebujemy do tego takich fanaberii nawet jak jesteśmy starsi . Co nie zmienia faktu, że na innych polach dbania o bank emocjonalny faceta kobieta nie powinna się starać. Ale o tym też napisałem. Czytaj z sensem :)

    To jest żadna odpowiedz.

    Na pytanie czemu E=mc2 odpowiesz, że "bo to naturalne"?

    Odpowiedz merytorycznie.

    DLACZEGO Twoim zdaniem kobieta potrzebuje fanaberii do seksu ? I dlaczego do niektórych mężczyzn (Klaudiusz) nie potrzebuje?

    Jak myślisz, dlaczego tak jest? Wysil myślenie i napisz.

  14. 2 minuty temu, Gorączka napisał:

    Wczoraj wieczór spotkałem się z kolegą na piwie (żonaty 3 dzieci on i żona mój wiek - 35+). Ostatnie pół roku zwierzał się, że zero sexu, że żona apatyczna , że jak pół roku temu miał ostatni sex to ona jak kłoda itp. Zaproponowałem mu 2 tygodnie temu żeby dzieciaki oddał do teściów na weekend a z żonka poszli na kolację, ogólnie żeby ją zabrał z domu, w którym siedzi od 6 lat jak w escape roomie, bo dzieci co chwile chore. Efekt- kiedy żonka wyszła z domu zresetowała mózg to dwa dni go z łóżka wypuścić nie chciała. Można ? Można?

    To teraz pytanie za 100 punktów do Ciebie:
    Jaki wniosek wysnułbyś z tego, że mąż tej kobiety nie potrzebował być zabrany na kolację i nie potrzebował dodatkowych fajerwerków aby chcieć z nią seksu? 

    Co to oznacza wg. Ciebie - napisz nam tu, proszę.

    • Like 2
  15. Teraz, Taboo napisał:

    To raczej pasuje do Ciebie @Analconda :D Przecież Ty masz zerowe doświadczenie w tych tematach, opierając się dodatkowo na jakiś wybiórczych badaniach które mają małe odzwierciedlenie w realnym życiu, ale nie jesteś w stanie obiektywnie tego stwierdzić bo Ty nie chcesz poznać życia. Tylko racjonalizujesz i się wpędzasz w gówno wmawiając sobie że jesteś przegrywem. 

    No to piszę ja - 3 związki z czego jedna narzeczona na koncie i 6 lat związku. Potwierdzam analizy @Analconda w 100%. Wiele razy badałem prawdziwe myślenie kobiet.

    Ostatnia myszka; spytałem jej czy podobam jej się bardziej od Lewandowskiego gdy mijaliśmy reklamę z nim. Mówi, że wiedziała, że o to zapytam, w końcu wyciągając z niej ciągle i pytając odpowiedziała, że nie, no ale to Lewandowski i w ogóle, Ty mi się podobasz tak inaczej misiu, tzn. masz ładne oczy, bla bla. Poprzednia (narzeczona) wypowiadała się podobnie. Wtedy tego nie rozumiałem, dziś rozumiem doskonale - przekaz brzmiał tak naprawdę: "jesteś beciakiem i wiadomo, że nie podobasz mi się normalnie, ale masz ładne oczy, jesteś miły, masz to coś, itd.". Umiem spojrzeć na to krytycznie, niestety większość facetów tutaj buduje swoją samoocenę na myśleniu, że są ruchaczami, dlatego bardzo ciężko jest im przełknąć post @Analconda bo to po prostu dla nich bolesne. 

    Taki gość nigdy nie pogodzi się z tym, że musi kobietę nakręcać do seksu, bo normalnie jej nie podnieca samym wyglądem, a Klaudiusz nie musiał nakręcać. 

     

    Cały temat jest całkowitą prawdą i tak dokładnie jest. Jeśli musisz kobietę nakręcić emocjonalnie do seksu - to wiedz, że to dlatego bo nie pociągasz jej samym wyglądem, nie ma ona do Ciebie pożądania naturalnego. Musisz wpłynąć na jej emocje aby to oszukać. 

     

    Klaudiusz nie musi nakręcać, nie musi nawijać makaron na uszy, bo podoba się kobiecie.

    • Like 1
  16. 1 minutę temu, bassfreak napisał:

    @alii

     

    Ja bym nie mógł patrzeć na siebie w lustro gdybym miał świadomość że dziewczyna jest ze mną dla kasy a ma zero pociągu fizycznego do mojej osoby.

    Kasa, energia, chęć zdobywania dla niej świata, dawanie jej energii i atencji - to wszystko ważne dla kobiet cechy w ocenie beciaka czy nada się na frajera. Nie musisz być bardzo kasiasty - grunt żebyś miał sporo energii, odwagę, szczere chęci i wierzył w miłość - dla kobiety taki ktoś to idealny kandydat na frajera.

    • Like 1
    • Haha 1
  17. Spotkałem się raz z kobietą która wiedziała, że mam swoją działalność. Niezbyt się jej spodobałem, ale widziałem, że pyta czy jestem autem i takie tam. Po spotkaniu sama się odezwała (zakończyłem je szybko bo nie widziałem u niej pociągu do mnie). Wniosek? Choć pożądania do mnie nie było, to jak jesteś w miarę zarobiony, silny psychicznie, masz dobre auto i wyrażasz chęci i energię (energia u beciaka dla kobiet jest ważna, to po niej oceniają, czy nadaje się na zapierdalającego na wszystko frajera), to mógłbym z nią być. To bardzo prosty przykład na to, że dla kobiety pożądanie seksualne nie jest warunkiem must have aby być w związku z mężczyzną, co deklaruje 80% kobiet w ankiecie. 

     

    U beciaka ważna jest energia. Jak jesteś betą ale masz sporo energii to kobieta kalkuluje to tak, że masz zadatki na frajera który latami będzie ogarniał, zarabiał i zdobywał dla niej świat.

    Jak jesteś beciakiem ale nie przeszkadza Ci bycie frajerem - wykazuj chęci i energię do kobiet - gwarantowane, że niejedną tym przekonasz. 

     

    To dlatego często tu na forum facet się chwali, że podszedł odważnie do kobiety, zagadywał i miał sukcesy - beciak wykazał dobre zadatki na frajera czyli chęci, energia i odwaga. Dla kobiety to prosty sygnał: będzie na mnie zapierdalał w imię miłości.

    • Like 2
    • Dzięki 2
  18. Teraz, Laryssa napisał:

    No i nie są incelami, nawet jak żony często boli głowa. Większość ludzi ma pary, rodziny. Udawanie że jest inaczej, aby sztucznie poszerzyć grono prze...wów ma spowodować że się ktoś lepiej poczuje bo jest jednym z wielu?

    No ma, ja nic nie udaję, jak komuś pasuje płacenie mnóstwo kasy za seks raz na miesiąc to jego sprawa. I nie "nawet" tylko prawie zawsze małżonkę boli głowa po kilku latach.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.