Skocz do zawartości

6 kobiet, o których (nie)warto opowiedzieć córce


Rekomendowane odpowiedzi

Raaany, u każdego teraz bedziecie sie doszukiwać smrodów związanych z komunizmem itp ? Nikt nie jest idealny i raczej dając przykład dzieciom nie będzie się tak szczegółowo przedstawiać całą biografię tych kobiet. Chodziło mi raczej o ich dzieła, dane postawy jakie wyróżniały te kobiety i jakie cechy są warte powielania i godne uwagi. Jak będziemy się aż tak rozdrabniać to okaże się, że wszyscy są źli i nie godni naśladowania. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hippie Jak najbardziej, lepiej przedstawiać komuś za autorytety "jabłka" bez żadnych skaz i w szczególności jeśli tą skazą jest komunizm (nie ma nic gorszego jak dla mnie) niż żeby dowiadywać się po latach że jednak ten ktoś był za uszami tak czerwony jak inni gdy były z tego korzyści a zdanie zmienił gdy nie było z tego benefitów a co najwyżej można było dostać po uszach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MoszeKortuxy napisał:

Dlatego powinny być osobne szkoły dla chłopców i dziewcząt, albo chociaż osobne jednopłciowe klasy.

Tak jak @Sitriel nie mogę sie zgodzić. Mój tata wymyślił sobie, że wyśle mnie do prywatnego katolickiego żeńskiego gimnazjum (a, potem nawet i liceum jeśli będę chciała<_<).

Jego zdaniem wyszłoby mi to na dobre, bo wysoki poziom i skupiłabym sie tylko na nauce, dodatkowo czytałam że mają tam ostry rygor, surowe zasady itp co uważał za plus. 

Przerażało mnie to, bo raz, że wypraliby mi mózg, zatraciłabym siebie i samodzielne myślenie tak jak moja bliska koleżanka, która od jakiś 2 lat stała sie fanatyczną katoliczką,

a dwa nie wyobrażam sobie przebywać tyle czasu tylko z dziewczynami, lubię męskie towarzystwo i to bez podtekstów np jako dziecko wolałam bawić sie z chłopakami, zawsze było weselej niż z samymi dziewczynami. :)

Na szczęście chociaż mój tata był dość konkretny,  to zawsze byłam córeczką tatusia i mi pobłażał, wiec w końcu udało mi sie go ubłagać, żebym nie szła do tego przeklętego gimnazjum. :D

 

Potem w liceum wyszło tak, że  cały nasz rocznik w pewnej szkole w klasie humanistyczno-dziennikarskiej był żeński, pomijając dwóch chłopaków, 

którzy sie przepisali po paru dniach. :D

Byłyśmy  bardzo małą klasą, wiec połączyli nas z drugą klasą o innym profilu, gdzie było 80-90% chłopców. 

I tak mieliśmy większość lekcji osobno, bo inne rozszerzenia, ale były przedmioty ogólne gdzie wszyscy uczuli się  tylko podstawy i te lekcje jeśli chodzi o atmosferę były zdecydowanie najlepsze. :D  

Mam pewne porównanie i w życiu nie posłałabym  swojego dziecka do szkoły czy klasy jednopłciowej. :) 

To jest dla mnie takie trzymanie pod kloszem. Na świecie są dwie płcie i nie powinno sie ich izolować. :) 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Florence napisał:

I tak mieliśmy większość lekcji osobno, bo inne rozszerzenia, ale były przedmioty ogólne gdzie wszyscy uczuli się  tylko podstawy i te lekcje jeśli chodzi o atmosferę były zdecydowanie najlepsze

Zapewne poprzez najlepszą atmosferę masz na myśli oborę, która miała miejsce podczas lekcji z całą klasą na pokładzie;) Na pewno na koedukacji bardziej korzystają kobiety niż mężczyźni(jak zwykle). Ile to razy przez całą swoją edukację widziałem chłopaczków wykorzystywanych przez dziewczyny np. do odrobienia pracy domowej. I to małe spryciule z podstawówki już były na tyle cwane.

Edytowane przez Amnesia Haze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bruxa prawdziwych - miałam na myśli takich, które nie są spaczone przez dzisiejszy system, nie chcą być na siłę równe lub równiejsze niż faceci i które godzą sie ze swoją naturą. Które reprezentują cechy, które prawdziwa, zdrowa kobieta powinna mieć. I które pokazują siłę ale typową dla kobiet, bez rywalizowania przy tym z mężczyznami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Hippie napisał:

 

Jakie przykłady prawdziwych kobiet Wy byście podali?

Mam na myśli coś zupełnie odwrotnego niż większość kobiet wymienionych w tym artykule. ;) 

Prawdziwa kobieta :D prawdziwa kobieta? XDD Prawdziwa kobieta! 

 

Ykhym:

- Traktuje dupke jak karte przetargową.

- Używa szantarzy emocjonalnych najczęściej foch albo płacz.

- Leci na pieniądze tak samo jak mężczyźni na wygląd.

- Kłamie ale jej okłamywać nie wolno.

- Relatywizm moralny Level przynajmniej medium.

- Chce cie odciąć od hobby i znajomych.

- Po narodzinach dziecka ma na ciebie wyjebane byleś przyniósł hajs.

 

Wyimaginowana istota, w którą kiedyś wierzyłem, że istnieje za sprawą wszechobecnej propagandy na temat relacji damsko-męskich:

 

- Nie jest szczęśliwa kiedy w pobliżu jest ktoś smutny i stara sie takiej osobie jakoś pomóc.

- Dba, żeby wszyscy domownicy byli najedzeni (moja babka tak ma mówi, że jest spokojna jak wie, że wszyscy zjedli)

-Nie nabija sie z nieszczęść i niepowodzeń innych (klasyka u samic)

-Dużo mnie przytula (takie tam marzenie kurwiarza a co :D) 

- Nie mizdrzy sie do innych kolesi udając śmieszki (więc chyba jest martwa xD)tak naprawde sprawdzając ewentualne nowe gałęzie ( ehh jacy moi kumple są głupi :(

- (tera to kurwa polece) kocha mnie, pamięta o dobrych rzeczach, które dla niej zrobiłem i nie zdradza.

 

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BruxaZależy jakie się ma podejście do wychowania i ogólnie... myślę, że należy też dawać dobre przykłady zachowań swoim dzieciom, bo jeśli będzie się pokazywać tylko negatywne to uznają, że w sumie to skoro inni są źli to czemu ja nie mogę? 

Myślę też, że lepiej motywuje do działania, fakt, że ktoś wykorzystuje swoje dobre cechy i widać tego efekty a niżeli tylko widzi się tylko złe zachowania - wtedy się odechciewa czegokolwiek i ma negatywne nastawienie do świata, nie widzi się sensu w robieniu czegokolwiek. 

@Król Jarosław I no dobra, tyle, że tutaj są jednak kobiety na tym forum, które sprzeciwiają się takim zachowań i jednak starają się być lepsze. ;) Rozumiem, że dużo samców nie miało w ogóle okazji spotkać w miarę ogarniętej kobiety, mieli w tym przypadku pecha, ale to nie znaczy, że nie istnieją w ogóle.... są po prostu ciężej dostępne, zajęte lub/i trudniejsze do znalezienia. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hippie Moje babcie a mojej córki prababcie. Jedna zajmowała się domem i trzymała kasę, którą mój dziadek lubił rozwalać na hazard i pożyczki a druga miała jaja i poczucie humoru. 

Potem Margaret Thatcher - kobieta z jajami. Warto znać tą postać. I pewnie w historiach z II wojny światowej bym coś znalazł. 

W tym artykule... Jezu jakie naciągane i tanie przykłady. Malala, Coco Chanel, Frida, Maria Skłodowska.... Brakuje mi tam jeszcze Marilyn Monroe, Hillary Clinton i Angeliny Jolie. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A czy Pani W. Szymborska nie pisała kiedyś wierszy na cześć Stalina i komunistów okupujących Polskę? 

@Ragnar1777
Pisała wiadomo, jak i inni zapewne w tych czasach. Popełnianie błędów przybliża jej postać  robi bardziej ludzką. Tak uważam.
@lxdead    Emilia Plater i Królowa Jadwiga ciekawe przykłady, inspirujące.
@Tomko Margaret  Thatcher - niezwykła, od razu widzę ją  graną przez Maryl Steep. Super przykład.
a babcie też miałam fajną i rezolutną . W wieku ok.8 lat nauczyła mnie wyprawiać z wnętrzności karasie ze stawu dziadków- Jej dewiza Kobieta musi umieć wszystko w domu :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ella F. Pozazdrościć babci. :) Jednej już nie miałam okazji poznać bo zmarła jak byłam malutka a z drugą... nikt nie miał dobrych kontaktów. 

Ale w sume miałam taką Ciocię, jak u niej byłam(miała z wujkiem małe gospodarstwo) to lubiłam jej pomagać i u niej nauczyłam się też wielu rzeczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.