Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam bracia,

 

Myślę ostatnio dosyć poważnie nad poddaniem się zabiegowi, ale nie do końca jest jasne dla mnie jak to jest z tymi powikłaniami. Niby nic, wszystko cacy, kiedyś mówiło się, że po wazektomii większe szanse na zachorowanie na prostatę, teraz podobno okazuje się, że nie ma to znaczenia. Bardziej mnie interesuje czy w perspektywie kilku, kilkunastu lat występują jakieś powikłania, problemy, czy bóle, bo to że tam tydzień czy dwa po operacji coś tam się może dziać to wiadomo, podobno nic się nie dzieje po tej wazektomii bez skalpela, ale jednak lepiej się upewnić. Nie chciałbym sobie zrobić na własne życzenie kuku.

 

Jest tu ktoś, kto jest po takim zabiegu i mógłby coś powiedzieć na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do pytania, niemniej wydaje mi się, że dużo o powikłaniach w necie piszą wierzący (kłamią dla naszego "dobra"), oraz wściekłe Panie, widzące w tym kres możliwości decydowania o płodności bez zgody samca. Ludzie żyją bez jelit, nerki, kończyn, więc pewnie i bez tego się da, ale to już jest zdanie medycznego laika jakim jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że podwiązać to sobie można jajowody. Zresztą nieistotne, bardzo głupi pomysł.

 

edit. "Wazektomia jest to prosty zabieg chirurgiczny polegający na przecięciu i podwiązaniu nasieniowodów (przewodów, przez które przepływają plemniki). Jest to najtańsza, a jednocześnie najbardziej skuteczna metoda antykoncepcyjna dla mężczyzn, którzy chcą mieć pewność, że nie zostaną ojcami."

 

Tak czy inaczej chlast. Jednak "przyszycie z powrotem"  udaje się albo i nie.

 

"Podwiązanie nasieniowodów jest zabiegiem odwracalnym, jednak przy zastrzeżeniu, że próba ponownego, chirurgicznego udrożnienia nasieniowodów nie zawsze kończy się sukcesem, a ponadto wiąże się z określonymi (wcale niemałymi) kosztami."

 

Tak z mojej perspektywy nie poszedłbym na to ni huhu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jest to praktycznie nieodwracalne, a samo odwracanie kosztuje koło 20 tyś złotych, można też ponoć do zapłodnienia invitro pobrać nasienie bezpośrednio z jądra i takimi plemnikami zapłodnić kobietę, ja nie chcę odwracać wazektomii tylko chodziło mi o powikłania. Brzytwa, wiem, że na zachodzie jest to o wiele bardziej popularna metoda niż u nas, jednak chciałem iść trochę na łatwiznę i zapytać tutaj, czy ktoś coś słyszał o jakiś badaniach na ten temat. Wolałabym właśnie, żeby w tym temacie dyskusja toczyła się na temat oddziaływania wazektomii na zdrowie, niż o tym czy warto ją robić i czy się będzie ewentualnie żałować. Ja i tak chyba jeszcze poczekam z tą decyzją do 30 i jak wtedy będę definitywnie przekonany o tym że nie chcę mieć dzieci to zrobię to.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam bracia,

 

Myślę ostatnio dosyć poważnie nad poddaniem się zabiegowi, ale nie do końca jest jasne dla mnie jak to jest z tymi powikłaniami. Niby nic, wszystko cacy, kiedyś mówiło się, że po wazektomii większe szanse na zachorowanie na prostatę, teraz podobno okazuje się, że nie ma to znaczenia. Bardziej mnie interesuje czy w perspektywie kilku, kilkunastu lat występują jakieś powikłania, problemy, czy bóle, bo to że tam tydzień czy dwa po operacji coś tam się może dziać to wiadomo, podobno nic się nie dzieje po tej wazektomii bez skalpela, ale jednak lepiej się upewnić. Nie chciałbym sobie zrobić na własne życzenie kuku.

 

Jest tu ktoś, kto jest po takim zabiegu i mógłby coś powiedzieć na ten temat?

 

Ja tam tak bez potwierdzania naukowego, ino z własnej praktyki :-). Lecimy dalej ;-)

 

Dołączam się do pytania, niemniej wydaje mi się, że dużo o powikłaniach w necie piszą wierzący (kłamią dla naszego "dobra"), oraz wściekłe Panie, widzące w tym kres możliwości decydowania o płodności bez zgody samca. Ludzie żyją bez jelit, nerki, kończyn, więc pewnie i bez tego się da, ale to już jest zdanie medycznego laika jakim jestem.

 

Nic sobie nie podcinałem. "Niejedno" zalałem i z racji tego iż "wszystko mamy między uszami", to jak nie chciałem "wyników" to nie było. Jak chciałem raz (niedługo po odstawieniu przez nią tabletek), to i "wyniki" były. Sumując, pewnie zaraz zacznie się pierdolenie o prawdopodobieństwie i "nauce". Ja w tym uczestniczyć nie będę bo znacie me podejście do tego i jak na razie "On zaś im rzekł: «Z powodu małej wiary waszej. Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: "Przesuń się stąd tam!", a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was." mi się sprawdza ;-)

 

Sumując, dziwię Ci się Marku, że nie "pocisnąłeś" w tą stronę, skoro uważasz że sterujemy "kopułą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna osoba u mnie w rodzinie zrobiła wazektomie, po tym jak juz miała dwójkę dzieci, 5 lat temu bodajże. Powikłań żadnych oprócz bólu przez pare dni pierwszych po zabiegu, libido takie samo, uczucie ze nie zapłodnisz juz typiary = bezcenne.

 

ja tez sie przymierzam do tego w ciagu paru miesiecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to lata mi i powiewa czy ktos chce sie wykastrować czy nie,ale za ta cene ło panie kontener gumek by był i nie jedna zupa owocowa :D

Ale do rzeczy...pomysł kastracji jest do dupy bo...bo co baba nie pierdolnie na dzieciaka?a za 2/3 lata zmieni sie komus swiatopogląd i co?Dupa zbita B)

Udawanie męczennika zeby sie kastrowac i nie miec dzieci bo sa same złe kobiety w około to dobry pomysł?"nie sondze"

i za chwile ktos sie odezwie co ty tam wiesz,nie wtrącaj sie i tralalala, to wybór mój i hooy ci do tego, No ja wiem ze swiata nie zbawie, ludzi prostować juz za chuj nie zamierzam

Juz nie pamietam czy to Perrion powiedział czy kto inny ale"wasz ojciec zaruchał.wasz dziadek zaruchał.wasi pradziadowie zaruchali,to i wam sie uda"a ja dodam ze znaleźć dobra babe

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.