Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

cześć chłopaki mam problem dlatego pisze na męskim forum żeby zobaczyć waszymi oczami... mam 27 lat od 3 tygodni nie jestem z chłopakiem. Byliśmy razem 6 lat,on zerwał w sumie to o drobiazg...stwierdził ze ma dość moich kłótni fochów i czepiania się...nie jestem idealna ale on też nie jest,każdy ma swoje wady...( twierdził kilka dni temu że nadal mnie kocha że źle mu beze mnie ale woli być sam niż się wkurzać).Bardzo mi na nim zależy, nie wyobrażam sobie życia bez niego,wiem że on to ten jedyny...byłam jego pierwszą dziewczyną...ogólnie to zrozumiałam swoje błędy tylko on nie chce uwierzyć ze się zmieniłam ... najgorsze co mogłam to już zrobiłam...przez cały okres odkąd nie jesteśmy razem,prosiłam by dał szanse...latałam za nim... Czy jest jakaś szansa ze on zatęskni? teraz odpuszczam nie będę się z nim kontaktować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że Ci nie wierzy bo Ty się nie zmieniłaś.

 

Słucham, że niby w trzy tygodnie przeszłaś tak radykalną zmianę, że przestałaś strzelać fochy, robić awantury i stałaś się prawie święta ?

 

Jeśliby tak było to byś dostała nobla za stworzenie super skutecznej metody terapii, zdradź nam szczegóły Twojego sposobu na mentalną przemianę. Każdy skorzysta.

 

Zerwał z Tobą więc jesteś w stanie obiecać mu wszystko, żeby dostać swoją działkę. Odzyskasz go i będzie to samo.

 

Zmień się naprawdę a nie na chwilę.

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę jakbym czytała o sobie sprzed paru lat. Tyle, że ze mną chłop zerwał po roku. Mówił, że mam okropny charakter (bo bywałam zazdrosna i rzekomo zbyt czuła). :) Poza tym raczej nie widziałam, bym miała jakieś wady i żebym zrobiła mu coś złego. Gotowałam dla niego, sprzątałam, nigdy nie spojrzałam nawet na innego faceta. Dawałam z siebie wszystko, i ja i moja rodzina - traktowali go jak syna. Jako powód zerwania podał też to, że jego uczucie do mnie wyparowało. :D 

 

Twój przypadek jest trochę grubszy, bo wygląda na to, że na prawdę masz ciężki charakter i musisz dokonać w sobie zmian, bo inaczej żaden związek nie będzie Ci wychodził. Wiecznie fochnięta książniczka to najgorszy typ samicy, poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.