Kult homoseksualizmu

[deleteduser109]

W pewnym sensie homoseksualizm jest "naturalny".

Depresja też jest naturalna. Pojawia się w określonych warunkach, gdyby ktoś hipotetycznie chciał wywołać u obywateli depresję, stworzyłby odpowiednie warunki i zawsze jakiś % populacji zareaguje "pozytywnie".

Podobnie z omawianym tu zjawiskiem, są warunki, które powiększają ryzyko homoseksualizmu, chociażby brak ojca, bycie ofiarą molestowania, u bardzo nikłego procenta brak jest takiej patologicznej przyczyny.

Smutne jest natomiast to, że tych słabych i żyjących w poczuciu krzywdy czy tam grzechu ludzi, marksiści zrobili bojówki, stojące w jednym szeregu z feministkami czy niektórymi mniejszościami etnicznymi i wykorzystuje się ich do rozbioru kultury.

 

Kilka drobiazgów, które zauważyłem podczas swojej krótkiej kariery pedagoga:

-niektóre matki (nie wszystkie są samotne), które marzyły o dziewczynce a trafił się chłopiec, zapuszczają im włosy i traktują jak dziewczynki;

-dzieci w wieku 7-9 dyskutują o tym, czy będą mieć partnera płci męskiej czy żeńskiej;

-homoseksualizm postrzegany jest jako coś egzotycznego i nowego, dokładnie tak, jak życzą sobie tego organizatorzy tęczowej propagandy;

-niektóre matki zabierają dzieci na parady równości dla samego faktu, że jest kolorowo i pozytywnie;

[ZamaskowanyKarmazyn]

2 minuty temu, Status_6 napisał:

@wojkr

Dwóch debili z rozwalonymi odbytami, nie jest w stanie zawrzeć małżeństwa, bo żaden nie może być matką. 

Typowy Janusz Polak, tolerancyjny otwarty. Wstyd dla forum mieć takiego brata który obraża innych tylko dlatego że wolą włóżyć chuja w drugiego geja a nie kobietę.

 

Ze ślubem to racja, ale homo powinni otrzymać możliwość jakiejś umowy która daje podobne prawa co małżeństwo. Żeby Np mieli możliwość odwiedzić w szpitalu swojego partnera i być traktowanym jako rodzina. 

 

A jeśli chodzi o „cierpliwe znoszenie” to dalej nie rozumiem, co ci przeszkadza co ludzie robią sobie z odbytami. XD 

 

Idź biegaj po domach i sprawdzaj czy ktos czasami nie włożył kobiecie w odbyt.

 

Póki robią to w tajemnicy i dobrowolnie to koło chuja mi to lata (chociaż troche źle dobrane słowa do tematu ). 

 

Polecam film:

 

 

11 minut temu, AR2DI2 napisał:

Jest dokładnie odwrotnie.

Wyjaśnij więc.

[deleteduser24]

8 minutes ago, ZamaskowanyKarmazyn said:

Wyjaśnij więc.

Gej to pojęcie nowe, wymyślone na potrzeby terroru politpoprawnego. Gej to typ który się obnosi ze swoim pedalstwem. Homosie zaś w zaciszu domu sobie tam gmerają w kiszkach stolcowych bez obnoszenia się z tym.
Tu masz prosto wyjasnione.
 

 

[ZamaskowanyKarmazyn]

@AR2DI2 Tu masz rację, mój błąd. Zależało mi głownie na zarysowaniu różnic.

Edytowane 4 Stycznia 2019 przez ZamaskowanyKarmazyn
Telefon zacinający sie

[deleteduser24]

1 minute ago, ZamaskowanyKarmazyn said:

Tu masz rację, mój błąd. Zależało mi głownie na zarysowaniu różnic.

No róznica jest oczywista, tyle że nazwy przestawiłeś. 

[Bonzo]

1 godzinę temu, AR2DI2 napisał:

No róznica jest oczywista, tyle że nazwy przestawiłeś.

Słowo "homoseksualista" a jego pieszczotliwa forma "homoś" - nie jest słowem w Polsce obraźliwym.

Tymczasem słowo "gej" - jak najbardziej.

 

Podejdź do normalnego, zdrowego chłopa i powiedz mu "ty geju" - natychmiast dostaniesz w mordę. Bo to JEST obraza !

 

Niejednokrotnie na FB w dyskusjach stosowałem okreslenie "homos" - to i tak się zrywały czeredy "nowoczesnych", że obrażam tym określeniem homoseksualistów.

Ja tam w słowie "homoś" niczego obraźliwego nie widzę. Tak samo jak w słowie "kochaś", albo zdrobnieniu imion męskich typu Piotruś, Adaś, Krzyś czy Michaś.

[Status_6]

Gej, to też marksistowska nowomowa. Po angielsku pisze się gay. Samolot zrzucający bombę A na Japonię nazywał się Enola Gay. Nie znaczy to pedał Enoli. Proszę wziąć, to pod rozwagę. 

 

Do homoseksualistów nie mam problemu, a jedynie do tych sukinsynów aktywistów. Część pewnie nawet nie jest pedałami. To antykulturowi najemnicy. 

 

Jestem tolerancyjny, ale mój próg jest pewnie niżej, niż Twój. Też masz granice tolerancji i akceptacji. Jedno jest symptomatyczne. Ludzie rzekomo tolerancyjni, nie mogą zaakceptować, a nawet tolerować, kogoś kto jest mniej tolerancyjny. Nie wiem co to powoduje, czy głupota, chamstwo, brak zrozumienia znaczenia pojęć. Potepiają ludzi za coś, co sami robią. Paranoja. 

 

Nie, nie powinni mieć podobnych do małżeństwa umów. Obrali kurs na rozwalenie rodziny metodą małych kroków. Dopóki nie damy im małżeństw, dopóty będą protestować przeciwko dyskryminacji. Żelazną logiką i równością będą walczyć przeciwko nam. Jesteśmy na etapie pt. Zboczenie, to normalność. Drugi etap zwie się : jesteśmy normalni i chcemy takich samych praw. Wtedy rodzina zostaje zrównana w dół. Traci swój specjalny status. Zboczeńcy legalnie adoptują dzieci i mission accomplished. Odwiedziny w szpitalu lub info o stanie zdrowia można załatwić od ręki. W ustawie wpisać, że osoba zawczasu lub podczas choroby wybiera komu podawać informacje, a komu nie. Związki rodzinne nie mają tu znaczenia. Od dziedziczenia jest testament. Każde uchylenie drzwi, będzie skutkowało nowymi roszczeniami, więc należy opracować prawa uniwersalne, które odnoszą się do całego społeczeństwa, a nie grupki zboczeńców.

 

Rodzina jest w rozkładzie i nie muszę na tym forum tłumaczyć skutków, jakie to wywołuje dla mężczyzn, dzieci, a także kobiet. One też są w pewnym sensie ofiarami, choć nie lituję się nad nimi. Bezlitośnie wykorzystują swoje uprzywilejowanie prawne, społeczne, medialne, itd. 

[wrotycz]

To jest promocja dewiacji, bo tym jest homoseksualizm zdaniem amerykańskiego towarzstwa psychiatrycznego. Ostatnio zmienili jednak nazwę tego zaburzenia ale dalej obstają przy tym, że to jest zaburzenie - czyli nie jest to normalne. Nikt im nie broni żyć z tym, ludzie mają różne problemy zdrowotne i nikt ich za to nie gani ale są pewne ważne konsekwencje homoseksualizmu, jak na przykład bardzo silny związek z pedofilią.

W art "How much child molestation is homosexual?" (co istotne, są tam podane źródła) jest coś ciekawego, w kontekście homoseksualizmu: (powtórzę się)

18% homoseksualnych rodziców uprawia seks ze swoimi dziećmi i tylko 0,6% heteroseksualnych rodziców robi to samo.

Należy się poważnie zastanowić, czy homoseksualiści powinni mieć prawo adoptować dzieci, skoro co piąty będzie je wykorzystywał seksualnie. Odnoszę wrażenie, że cała ta kampania na rzecz legalizacji i normalizacji homoseksualizmu jest (także) po to by znormalizować pedofilię.