SławomirP Opublikowano 30 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2019 Mega historia z postępowego zachodu. Para homoseksualistów, Matthew Eledge i Elliot Dougherty z miasta Omaha w stanie Nebraska, zapragnęli mieć dziecko i w związku z tym zaczęli się rozglądać za surogatką, która urodziłaby im dziecko. W tej roli wystąpiła matka Matthew, 61-letnia Cecila, która w następstwie tego urodziła swoją wnuczkę z komórki jajowej pochodzącej od siostry Elliota, podczas gdy dawcą spermy został… jej własny syn. – Jeśli chcesz, żebym została surogatką, zrobię to w mgnieniu oka – miała powiedzieć kobieta swojemu synowi, gdy dowiedziała się, że wraz z „mężem” planują potomstwo. Tutaj zdjęcie rodzinki z matką w ciąży, która nosi zapłodnioną komórkę jajową siostry partnera jej syna. A tutaj profil gdzie można śledzić dalsze losy po urodzeniu. https://www.facebook.com/matthew.durt?fref=nf Takiego czegoś nawet ja się nie spodziewałem. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 Mam problem nadążyć za tymi koligacjami. Nigdy w tym dobry nie byłem a tu taki poziom trudności. Ciekawe czy skłonności homoseksualne są dziedziczne? Jeśli tak to jest to jakiś sposób na przetrwanie dewiacji, która w normalnym świecie się eliminuje z puli genowej sama. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaro670 Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 Nie no tak pojebanego scenariusza to chyba nawet w modzie na sukces nie wymyślili. Ten świat jebnie jak nic. I dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser110 Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 (edytowane) Czyli "wyruchał" siostrę swojego chłopaka, a dziecko urodziła jego matka. Tyle pytań, tak mało odpowiedzi. Kto jest matką? Czy dziecko jest siostry, która dała komórkę jajową, a może jest matki dawcy spermy, która donosiła ciążę? Czy dziecko trzeba oddać do adopcji najpierw, a może po wyskoczeniu na świat od razu idzie do nich, no bo tak się poumawiali? Ile babcia wzięła hajsu za surogację? Czy to jeszcze kazirodztwo? Kto będzie dawał cyca szkrabowi? Czy też wyrośnie na pedała? Czy ktoś się go zapytał w niebycie, czy chce przyjść na świat z tak pojebanego scenariusza i mieć spierdolone życie 4ever? Gdzie jest dziadek, który by wybił ten pojebany pomysł z głowy postępowej rodzince? Skoro tak bardzo chcieli dzieci, mogli se sami zrobić. A, chwila, czekaj... Edytowane 31 Marca 2019 przez Ważniak 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ragnar1777 Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 Degrengolada.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azizi Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 Wszystko wszystkim ale co będzie czuło dziecko kiedy się dowie że ciotka i ojciec (heh ojciec czy matka) to dawcy genów a babka go rodziła. Są dwa scenariusze: - albo będzie takim samym dawcą cudnych pomysłów co rodzinka - albo będzie normalne i się dowie to mu się w głowie coś poprzestawia W sumie efekt ten sam Ale patolstwo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 (edytowane) Jeszcze się pochwalili tym pustostany... Trzeba było to w tajemnicy trzymać przed dzieckiem. Co za ludzie, teraz nie dosyć iż dziecko będzie wytykane palcami to jeszcze będzie mieć świadomość, że cholera wie co jest matką, co ojcem a co dziadkiem. Ohyda.... Edytowane 31 Marca 2019 przez SzatanKrieger 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tips6 Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 @wrotycz Według książki Louann Brizendine Mózg Mężczyzny na orientację seksualną składa się genetyka, budowa mózgu i czynniki środowiskowe (wychowanie). W badaniach przytoczonych w książce ustalono że na orientację seksualną genetyka wpływa w 35%. Jest też książka mózg kobiety, dowiedziałem się z niej kilku ciekawych rzeczy (zgodnych z naukami forum). 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PUNK Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 @Ważniak, w polskim systemie prawnym, matką jest kobieta, która dziecko urodziła. Ojcem jest natomiast mężczyzna, który uzna dziecko. Jednak w przypadku ojcostwa, pierwszeństwo będzie miał mężczyzna, który jest ojcem "genetycznym" (dowód z badania DNA i sprawa o zaprzeczenie lub ustalenie ojcostwa). Matka "genetyczna" mogłaby ubiegać się o prawa jedynie przez adopcję. W polskim systemie prawnym nie doszłoby do kazirodztwa (nie było stosunku). Pełna zgoda - banda pojebów. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 (edytowane) @tips6 nie czytałem, nie znam kontekstu ale na 35% się nie zgodzę*. Ja wiem, że w starożytnej Grecji nawet 20%-25% chłopców miało doświadczenia z innymi chłopcami, taka kultura ale czy oni rzeczywiście byli bi? Obecnie w Stanach, kiedy to przyzwolenie na homoseksualne stosunki tylko 6% mężczyzn miała doświadczenia z mężczyznami** i tylko 1% jest czystymi homoseksualistami (znaczy nie bi tylko homo). Gdyby geny odpowiadały za 1/3 tylko, to byśmy mieli samych tęczowych, oni by stanowili większość a nie lumpenproletariat. Już dawno byłoby po rewolucji i wszyscy by chodzili na tęczowo. * a budowa mózgu to jest uwarunkowana prawnie czy genetycznie? ** przyjmuje się 6 %, np. w tym badaniu do kontaktów z osobami tej samej płci przyznało się 5,2% mężczyzn i 12,5% kobiet Edytowane 31 Marca 2019 przez wrotycz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tips6 Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 @wrotycz wydaje mi się że to nie jest tak że geny odpowiadają za orientację w 35% (wiem, przeczę sam sobie), tylko że niezależnie od ustalonej przez geny orientacji mają one wpływ na ostateczną orientację w 35%. Czyli jeżeli genetycznie jestem gejem, ale pozostałe czynniki (np. wychowanie) zaprogramują mnie na hetero, to prawdopodobnie ostatecznie będę hetero. Znalazłem ten fragment w książce: Cytat Badania genetyczne dostarczyły również pewnych dowodów świadczących o wrodzonych różnicach między gejami a mężczyznami heteroseksualnymi. Doktor Niklas L&ngstróm oszacował rolę odgrywaną przez geny w zachowaniach homoseksualnych u mężczyzn, badając orientację seksualną dorosłych par bliźniąt. Odkrył, że u bliźniąt jednojajowych, mających identyczne geny, istnieje większe prawdopodobieństwo wystąpienia tej samej orientacji seksualnej niż u bliźniąt dwujajowych, dzielących tylko połowę genów. Na podstawie tego porównania doszedł do wniosku, że orientację seksualną w około 35% można przypisać wpływom genetycznym, natomiast pozostała część zależy od czynników jeszcze niezidentyfikowanych. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 Teraz poniał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salius Ketman Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 12 godzin temu, wrotycz napisał: Ciekawe czy skłonności homoseksualne są dziedziczne? Jeśli tak to jest to jakiś sposób na przetrwanie dewiacji, która w normalnym świecie się eliminuje z puli genowej sama. Nie musza, być wyeliminowane. Istnieje coś takiego jak recesywne allele genów, które mają wpływ na fenotyp(cechy jakie przejawia prganizm), tylko wtedy gdy wsytępują jako homozygota(organizm nie posiada allelu dominującego danego genu). W przypadku heterozygoty(jeden allel dominujący a jeden recesywny), wygra allel dominujący. To mówi genetyka mendlowska w skrócie. Można to porównać, do sytuacji w której arabowie, turcy i ludy afrykanskei zaleją europe swoimi genami. Ciemne włosy sa dominujące, jednak to nie oznacza tego, ze geny na włosy rude i blond, zanikną. Zaniknie co najwyzej fenotyp, ale geny pozostają i przy krzyżownaiu się dóch heterozygot, jest, aż 25% szans na ujawnienie się allelu recesywnego. "Geny homoseksualne", więc mogą, być spokojnie przekazywane, przez heteroseskualistów. Patrzą jednak na zwykłą matematyke, homoseskualizm nie moze zależeć od jednego genu. Wbrew temu co się mówi u laików, jeden gen nie warunkuje jednej cechy. Jeden gen jest informacją genetyczną o budowie jednego białka. Te białko, może wchodzić w rózne interakcje z innimi białkami i substancjami w organizmie. Są takie cechy, jak np inteligencja, która zależy od rozwoju wielu różnych ośrodków w mózgu i ich komunikacji ze sobą. Wodrebniono, już ponad 29 genów wpływających inteligencje i to na pewno nie koniec. Homosekualizm męski wiąże się zazyczaj z niepełną maskulinizacją mózgu mężczyzny w okresie płodowym(każdy ma na początku mózg o fenotypie kobiecym, ba fenotypowo każdy jest kobietą. Po tym okresie mężczyznom zostają sutki, całkowicie niepotrzebne samcowi). Na to wpływa więcej, niz jeden gen. Pozatym nie tylko geny. Wpływ ma również srodowisko ma swój wpływ. Np kobiety które mają męskich bliżniaków zazwyczaj mają (nieco!)bardziej męskie mózgi i twarze od dziewczynek które nie dzieliły łona z żadnym samcem. Jest to wpływ testosteronu, który wytwarzał jej brat. Homoseksualizm występuje również u wielu gatunków zwierząt, które są sobie naprawde odległe pod względem pokrewieństwa. Zwierząt których mechanizmy różnicowania płciowego i budowa mózgów sa bardzo różne. Wynika z tego, że nawet jeżeli homoseksualiści rzadziej się rozmnażaja, i nie przekazują swoich genów, ich "uposledzenie", jest wynikiwem wielu róznych błedów w rozwoju płodowym i genetycznym które moga bardzo często sie powtarzać. Więc homoseksualizm, był, jest i będzie, tyle że raz zdrowo marginalizowany, a kiedy indziej hołubiony. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi