Uzależnienie od miłości

[bernevek]

@bassfreak Polecam medytację + ćwiczenia ćwiczenia Jacobsona i Schultza. Mnie pomogły. 

[leto]

Z tego się wyrasta, mówię z doświadczenia czy zajmie Ci to rok, czy 10 lat to już sprawa osobnicza.

 

Musisz nauczyć się rozumieć swoje emocje. Rozróżniać pożądanie od przywiązania, zakochanie od miłości itd. Musisz lepiej rozumieć siebie i to, co się dzieje w Twojej głowie.

 

Musisz też mieć swój świat, swoje własne myśli, zainteresowania, pasje. Rzeczy, których żadna odchodząca od Ciebie kobieta ze sobą nie zabierze.

 

Ponadto, musisz zrozumieć - choć jest to trudne i nieintuicyjne, że wszystko, co zabiera Ci odchodząca kobieta, to mały skrawek Twoich emocji i nadziei, które w nią zainwestowałeś. To nie jest nic wielkiego. Jest to forma zabijania ego - uświadomienia sobie, że te ulotne emocje nie znaczą aż tak dużo.

 

Pisałem ostatnio o tym tutaj:

 

 

Przeczytaj też komentarze braci w tym wątku, dodali od siebie dużo ciekawych przemyśleń.

Edytowane 10 Stycznia 2020 przez leto

[PandaWielki]

@bassfreak Ten związek z normalną dziewczyną to dlaczego się zakończył? 

@leto Jasne rozumiem to tylko emocje, ale często też czas, pieniądze oraz nasze inne zasoby. Jak ktoś jest bogaty, to że wydawał np. 20 tys, to dla niego nic, dla innego to masa pieniędzy. Ale chyba najgorzej to oszukiwać się przez 20 lat, i potem uświadomić sobie że dana, kobieta jest szmatą. 

[leto]

@PandaWielki czas... gdybyś w tym czasie, który ona Ci "zabrała" był sam, to być może żałowalbyś tak samo albo bardziej. Czas płynie czy tego chcemy, czy nie, i nigdy nie wraca.

[nicolas]

7 minut temu, PandaWielki napisał:

uświadomić sobie że dana, kobieta jest szmatą.  

Problem nie leży w niej, bardzo byś tego chciał. Problem jest w tym jak ona wpływa na Ciebie i ile od niej zależy. Według mnie to nie ona jest szmatą, to Ty sam siebie szmatą czynisz. Podejściem. Weź na klatę że to Twoja wina.

Nie jak chłopak, chcesz to płacz. Nie jak facet, nie musisz być twardy. Jak chcesz, jak mężczyzna.

[PandaWielki]

@leto W pewnym sensie tak, jak bym wtedy z tą borderline nie zaczął to, wyobrażałbym sobie że straciłem wielką miłość i takie tam. 

Tak na prawdę zakochujesz się w iluzji. Miłość to po prostu takie idealizowanie. 

[Dyzma_Prezes]

Stary każdy z nas chyba przeżywał podobne 'rozterki' 

Pytanie ile jeszcze potrzebujesz takich emocjonalnych strzałów by wkoncu wychodować te stalowe jajka. 

 

Teraz co ci radzić? Musisz sie przemordować. Jak trzeba nawet wyryczeć tylko w samotności. 

 

Rano wstań i wez sie za robote jaka kolwiek  byle zapierdalac to pomaga mówie ci. 

Przez te świeta jak nic nie robiłem myślałem ze pierdolca dostane. Jakiegos zalamania nerwowego dostalem ale to juz chyba moje jakies skrzywienie nwm. 

[powerade]

@PandaWielki @bassfreak mam podobny do was charakter. Mija już 7 mięsiąc od rozstania i dalej nie jest najlepiej . Brak snu , myślenie o przyszłośc przeszłości i itp . Mój wiek 30 lat. Bezdzietny kawaler - ale w sumie z tego się cieszę.  ?

[trop]

2 godziny temu, bassfreak napisał:

Niektórym się udaję np moje dwa ziomki że tak powiem jeden w fajnym związku około roku drugi ponad dwa lata tylko ja wiecznie zostaję z ręką w nocniku.

Bo jak chłopie będziesz twierdził że tylko związek da Ci szczęście to zawsze będziesz z ręką w nocniku albo i gorzej, w gównie po samą szyję. 

 

@powerade

Jeszcze się nie ogarnąłeś emocjonalnie ? 

Edytowane 10 Stycznia 2020 przez trop

[Dyzma_Prezes]

„Za dwadzieścia lat od teraz będziesz bardziej rozczarowany rzeczami, których nie uczyniłeś, niż rzeczami które zrobiłeś. Więc odwiąż liny. Wypłyń z bezpiecznej zatoki. Złap wiatr w żagle. Eksploruj. Śnij. Odkrywaj.”

 

H. Jackson Brown Jr.

[PandaWielki]

@Dyzma_Prezes To dobre rozwiązanie, jak przychodzę do domu to zaraz dostaje depresje i takie poczucie samotności, wiem że nie należy przejmować się kobietami ale i tak się czuje w ten sposób.

@powerade Dla takich facetów jak my kobiety nie mają żadnej litości, a może po prostu takie wybieramy, psychologowie mają różne teorie na ten temat.

@Dyzma_Prezes Fajny cytat, myślałem może o własnej firmie, jakieś kursy czy nauka języka, teraz mam więcej czasu i dużo więcej pieniędzy, każdy wie ile wydaję się z dziewczyną.  

[salt0]

Powiem tak zupełnie od serca - idź na divy. 

[ZortlayPL]

7 godzin temu, Adolf napisał:

 

   ZACZNIJ CZYTAĆ KSIĄŻKI DLA MĘŻCZYZN, KOLEDZY PODPOWIEDZĄ I ZŁAP SIĘ ZA TE JAJA

Ok, czytam książkę i trzymam jaja. Co dalej?

[Dyzma_Prezes]

24 minuty temu, ZortlayPL napisał:

Ok, czytam książkę i trzymam jaja. Co dalej?

Gdybyś trzymał jaja nie pytałbyś co dalej.

[bassfreak]

11 godzin temu, PandaWielki napisał:

@bassfreak Ten związek z normalną dziewczyną to dlaczego się zakończył? 

 

Szczerze to Bóg jeden wie , obstawiam że z czasem "straciłem czujność" i moje zachowanie było zbyt beta.

[PandaWielki]

@bassfreak Ja się obawiam, że osoby będące kiedyś w związku z borderline, sabotują w jakiś sposób związki z innymi kobietami.

 

Fajna była audycja Marka o haju zakochania, gdzie porównał ją do haju narkotycznego. Niektórzy z niskim poczuciem wartości tak robią.  

[sargon]

Spokojnie. Faceci dojrzewają emocjonalnie dłużej i wolniej.

Nie miej presji - w wieku 35 będziesz nadal spoko wartościowym gościem, podczas gdy Twoje rówieśniczki już będą na równi pochyłej.

 

Skup się na realizacji własnych marzeń, takich własnych nie wymagających drugiej osoby.

 

A jak już koniecznie musisz mieć bardzo bliski kontakt z ludźmi - to zostań po godzinach wolontariuszem w hospicjum.

Starsi ludzie potrzebują pogadać, mogą Cię sporo nauczyć swoim przykładem, a i nie powinieneś się tak uzależnić od tego.