Skocz do zawartości

Biały rycerz i friendzone


Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, leto napisał:

Taki komentarz natury ogólnej - zemsta ma sens tylko wtedy, gdy jest opłacalna. Z reguły nie jest. Z reguły jedyne, co mszczący się zyskuje, to chwilowy boost dla swojego ego.

Będę brutalnie szczery wobec siebie i innych - w moim przypadku były to obydwie rzeczy. Próba sprawdzenia samego siebie, czy moja przemiana rzeczywiście się udała, a jednocześnie chęć udowodnienia samemu sobie, czy potrafię być mężczyzną, a nie chłopcem. 

Edytowane przez Maniek92
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Maniek92 napisał:

Wiedziałem że prędzej czy później pojawią się takie komentarze z damskiej strony. 

1. Przeczytaj moją historię dokładnie jeszcze raz. 

2. Poprzez mówienie o "złudzeniach" próbujesz mi wmówić że panienka w gruncie rzeczy nie była niczemu winna. Masz czarno na białym napisane że w miała w pełni świadomość tego że jestem w niej zabujany po uszy i jestem gotowy dla niej zrobić wszystko. Cynicznie i z premedytacją to wykorzystywała, podczas gdy na boku się oddawała za pieniądze lub różnym bad boyom i chadom. Przedstawiłem tutaj całą listę swoich błędów i głupoty. 

3. Nauczony swoim doświadczeniem jestem do dzisiaj konsekwentny w swej postawie - nie wierzę w żadną "przyjaźń damsko-męską". I nie próbuj mi poprzez swoją manipulację wmówić że jest inaczej. 

4. Nie mów mi że bycie szarmanckim jest wskazane - ja uważam że nie, bo wiele razy się na byciu takim przejechałem. I to ostro. 

Spokojnie przeczytałam ze zrozumieniem, za drugim razem wyciągnę takie same wnioski ;) 

Dlatego napisałam, że za życie złudzeniami trzeba płacić, gloryfikacja drugiej osoby i tworzenie obrazu, który nie istnieje to dla mnie właśnie złudzenie na życzenie ;) Dobrze, że udało Ci się uwolnić z takiej toksycznej znajomosci, pisałam bardziej na temat ogółu takich relacji, że to wcale tak nie jest, że dla kobiet to jest idealny układ, najczęściej jest to bardziej męczące psychicznie niż zwykły związek i duża część lasek serio ma z tego powodu wyrzuty sumienia ?‍♀️ Po prostu trafiłeś na dziewczynę , której normy moralności był różne od Twoich, zdarza się. 

Tak..., na pewno próbuje Ci wmówić coś poprzez manipulację, strasznie dużo w tym dramatyzmu ;) Oczywiście, że przyjaźń damsko-męska istnieje wystarczy, że ludzie szanują siebie i swoje emocje nawzajem ;) 

Nikt Ci nie karze być szarmancki, ale nie zdziw się jak żadna kobieta mająca odrobinę klasy nie będzie Tobą zainteresowana, bo cóż na takie drobnostki po prostu zwracamy uwagę i nie ma nic męskiego w myśleniu o otworzeniu drzwi kobiecie jak o ujmie na honorze ;) 

Swoją drogą po Twoich postach wnioskuje, że jesteś inteligentnym facetem, ale ten styl wypowiedzi to koszmar do czytania, połowa tych zdań jest zbędna i bez treści, jakbyś na siłę chciał coś udowodnić... Jeśli chcesz to zignoruj tą moją małą radę, ale niezależnie od chromosomu myślę, że nie tylko ja miałam takie odczucia ;)  
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Malenaxxx napisał:

Spokojnie przeczytałam ze zrozumieniem, za drugim razem wyciągnę takie same wnioski ;) 

Dlatego napisałam, że za życie złudzeniami trzeba płacić, gloryfikacja drugiej osoby i tworzenie obrazu, który nie istnieje to dla mnie właśnie złudzenie na życzenie ;) Dobrze, że udało Ci się uwolnić z takiej toksycznej znajomosci, pisałam bardziej na temat ogółu takich relacji, że to wcale tak nie jest, że dla kobiet to jest idealny układ, najczęściej jest to bardziej męczące psychicznie niż zwykły związek i duża część lasek serio ma z tego powodu wyrzuty sumienia ?‍♀️ Po prostu trafiłeś na dziewczynę , której normy moralności był różne od Twoich, zdarza się. 

Tak..., na pewno próbuje Ci wmówić coś poprzez manipulację, strasznie dużo w tym dramatyzmu ;) Oczywiście, że przyjaźń damsko-męska istnieje wystarczy, że ludzie szanują siebie i swoje emocje nawzajem ;) 

Nikt Ci nie karze być szarmancki, ale nie zdziw się jak żadna kobieta mająca odrobinę klasy nie będzie Tobą zainteresowana, bo cóż na takie drobnostki po prostu zwracamy uwagę i nie ma nic męskiego w myśleniu o otworzeniu drzwi kobiecie jak o ujmie na honorze ;) 

Swoją drogą po Twoich postach wnioskuje, że jesteś inteligentnym facetem, ale ten styl wypowiedzi to koszmar do czytania, połowa tych zdań jest zbędna i bez treści, jakbyś na siłę chciał coś udowodnić... Jeśli chcesz to zignoruj tą moją małą radę, ale niezależnie od chromosomu myślę, że nie tylko ja miałam takie odczucia ;)  
 

1. Moja odpowiedź na Twoje spostrzeżenia to nie "dramatyzm", tylko realistyczne podejście do życia i świadomość że często jest ono do bólu brutalne i pragmatyczne. 

2. Dobrze że dostrzegłaś moje wysiłki i sukces w wyjściu z friendzona, to rzadkie wśród kobiet. Cieszę się ale do rzeczy. Piszesz o "dramacie" kobiet w takich przypadkach, ale tutaj "zawiodę" Cię - większości współczesnych kobiet taka relacja odpowiada i w pełni czerpią z korzyści jakie ona daje. Kobiety które jak mówisz kończą friendzona lub mają w związku z tym rozterki i wahania, to zaledwie ułamek promila całej damskiej populacji, przy czym często zdarza się że robią to z pobudek korzystnych dla siebie lub zmiany swojej sytuacji emocjonalnej i materialnej na lepsze. Nie wmawiaj mi dalej z uporem że "przyjaźń damsko-męska" istnieje. Prędzej czy później któraś ze stron układu o którym piszesz i próbujesz mi udowodnić sensowność jego istnienia, zacznie chcieć od tej drugiej osoby czegoś więcej. Zwykle kończy się to katastrofą. Szczególnie w Polsce. Dla mnie nie istnieje, przeżyłem to, więc wiem co mówię. Ty tak uważasz, Twoja sprawa. Ja swego zdania nie zmienię.

3. Wcześniej mówisz że należy być szarmanckim, a teraz że "nie każesz mi takim być." Zdecyduj się w końcu, tak czy nie. "Albo socjalizm, albo kapitalizm", jak mawiał Lenin. Idąc tokiem Twej wypowiedzi, przez to Twoim zdaniem poniosę porażkę w życiu, ewentualnie "poparzę się" emocjonalnie kolejny raz. Nie wydaje mi się by było jak piszesz, wyraziłem swoje zdanie na ten temat kilkakrotnie, i to dobitnie. Jest ono poparte własnym doświadczeniem. 

4. Nie podoba się Tobie mój styl pisania, ok. Ile zdań, tyle opinii. Przy czym mogłabyś zauważyć, że część wypowiadających się na mój temat forumowiczów, może bez zachwytu i uznania, ale ze zrozumieniem przyjęło mój styl wypowiedzi jako czytelny, szczegółowy i analityczny. Taki a nie inny styl wynika z tego że to mój nawyk zawodowy z racji rodzaju moich badań naukowych, a także doświadczeń z dzieciństwa i wczesnej młodości. Już w podstawówce dostawałem na polskim jedynki do dziennika za zbytnie budowanie wypowiedzi pisemnych w oparciu o zdania wielokrotnie złożone i równoważniki zdań. Mam świadomość że powinienem czasem skracać i inaczej układać swoje wypowiedzi na piśmie, bardziej zwięźle i prosto, cały czas nad tym pracuję. 

5. Żelazna konsekwencja w działaniu to podstawa sukcesów w życiu i zadowolenia z niego. To wyniosłem z domu i tego się trzymam. 

39 minut temu, trop napisał:

Panowie, nie cytujcie całych odpowiedzi. 

I moderatorzy niech się zajmą panią Mallenaxxx bo nawet nie raczyła przeczytać regulaminu. 

Z mojej strony postaram się o ścisłe przestrzeganie Twej prośby. ;)

Nie zgłaszaj takiego postulatu, niech pisze, ma do tego prawo, nie jesteśmy incelami lub skrajnymi redpillami. Będzie ciekawiej. Nic nie uczy człowieka jak praktyka, niczym początkującego lekarza nauka "na żywym organiźmie" w czasie specjalizacji. 

Edytowane przez Maniek92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Maniek92 napisał:

Nie zgłaszaj takiego postulatu, niech pisze, ma do tego prawo, nie jesteśmy incelami lub skrajnymi redpillami

Oczywiście ma do tego prawo w rezerwacie, dlatego poproś Modów o przeniesienie wątku tam.

 

Wszystko fajnie ale robi się w tym wątku bałagan. 

Chłopaki cytują ogromne połacie postów nie wiadomo po co, a dziewczyna pisze sobie posty poza rezerwatem jak gdyby nigdy nic.

 

@Patton @Quo Vadis? zerknijta proszę. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Maniek92 napisał:

Będę brutalnie szczery wobec siebie i innych - w moim przypadku były to obydwie rzeczy. Próba sprawdzenia samego siebie, czy moja przemiana rzeczywiście się udała, a jednocześnie chęć udowodnienia samemu sobie, czy potrafię być mężczyzną, a nie chłopcem. 

Nie ma nic złego w chęci udowodnienia sobie czegoś od czasu do czasu. Każdy tak robi. Sytuacja z kawą dobra pokazałeś luz wypiłeś kawę, wysłuchałeś co Pani ma do powiedzenia i wystarczy. Bardzo dobra reakcja bez płaszczenia się, proszenia. A sytuacja z patrzeniem na zegarek musiało ją to ukłuć mocno. Kobiety są na tym punkcie mega wyczulone. Brak reakcji i zainteresowania. Ona się stroiła kilka godzin a tu przychodzi gość i patrzy na zegarek. Uwierz mi bo sprawdzałem to nie raz, dla nich nie ma nic gorszego jak brak reakcji. Zdrowych, wesołych świąt wszystkim ?

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Caverado napisał:

Nie oszukujmy się . Próbowałeś szczęścią z młodą  dziewczyną w wieku 19-22 lat jak sądzę. W tym wieku dziewczyny są podrywane przez stado chłopaków . W wieku 16-23 lat dziewczyny są najbardziej urodziwe i mają wtedy największe zainteresowanie.

Nie staraj się dla dziewczyn nigdy. Uwierz mi, nie warto 

Masz absolutną rację, tym bardziej że kilkakrotnie w swej wypowiedzi wyraźnie zaznaczyłem, że była i jest to moja równolatka. I to dosłownie, urodziliśmy się nawet w tym samym miesiącu. 

 

Nie mylisz się co do kwestii wyglądu. Nie jestem typem przystojniaka, choć brzydalem też nie jestem. Zwyczajny przeciętny wygląd. Dochodzi do tego jeszcze kwestia iż w jej planach nie byłem wystarczająco zamożny, aby mogła mnie wtedy choćby łudzić perspektywą związku lub dawać mi kuper raz na jakiś czas. 

 

Jeśli idzie o to że "byłem dla niej dobrym przyjacielem". Wątpię. Byłem dla niej frajerem, którego można było długo i swobodnie wykorzystywać do własnych celów i którym gardziła.

Co nie zmienia faktu że "przyjaźń damsko-męska" nie istnieje. Przynajmniej dla mnie. 

 

W pełni zgadzam się z Tobą na temat tego, że nigdy nie warto starać się dla kobiety. W moim ostatnim związku czyniłem to aż nadto.

 

Skończyło się to dla mnie potężnym kopniakiem mentalnym prosto w twarz. Opiszę to w drugiej części swych perturbacji z kobietami, mówiąc o swym najdłuższym, 3,5 letnim związku. 

 

Odtąd w relacjach z kobietami stosuję zasadę "miej wyjebane więc będzie Ci dane". Powoli sprawdza się. 

 

Dzięki za opinię. 

Pozdrawiam 

 

Edytowane przez Maniek92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Caverado napisał:

Nie oszukujmy się . Próbowałeś szczęścią z młodą  dziewczyną w wieku 19-22 lat jak sądzę. W tym wieku dziewczyny są podrywane przez stado chłopaków . W wieku 16-23 lat dziewczyny są najbardziej urodziwe i mają wtedy największe zainteresowanie. Wiadomo więc ze będą wybierać spośród 10% top samców . 

Ja tak nie uważam. Jak kobieta dba o siebie, patrzy na to co je do tego sport i jest naturalnie podkreślam naturalnie piękna czyli obdarzona od urodzenia piersiami, tyłkiem to grubo po 30 też będzie bardzo atrakcyjna. Niestety aby facet wyglądał dobrze musi katować się na siłowni, większość kobiet nie musi nic, ale co wynika z moich obserwacji dużo u kobiet zmienia się po ciąży. Często ciężko jest im wrócić do stanu z przed ciąży i wyglądają już nieatrakcyjnie. 

 

2 godziny temu, Caverado napisał:

Mi się wydaje ze po prostu jej się nie podobałeś fizycznie. Po prostu byłeś dobrym,porządnym przyjacielem który w dodatku dużo pomaga i tyle.  Wydaje mi się że bycie białym rycerzem czy kimś zupełnie przeciwnym nie ma większego znaczenia jeżeli po prostu naprawdę podobasz się dziewczynie

Wiesz co zarówno biało rycerstwo jak i bycie bad boyem to są kwestie mentalne, nie fizyczne. Znam facetów z brzuszkami ogólnie takie ciele maniele z wyglądu, ale mają dominujący charakter bad boya i laski się koło nich kręcą. Co z tego, że założysz sobie skórę, zrobisz sobie kilka tatuaży jak mentalnie dalej będziesz rycerzem na każde zawołanie ? Nie da to nic. 

 

2 godziny temu, Caverado napisał:

Nie staraj się dla dziewczyn nigdy. Uwierz mi, nie warto 

To akurat głupia rada. Jak dziewczyna będzie wporzadku, będzie Ci z nią dobrze dlaczego ma się nie starać? Nie wrzucajmy wszystkich lasek do jednego worka. Starać się to nie znaczy : ulegiwanie, brak swojego zdania, bycia na każde zawołanie, brak stanowczości i tak dalej, abyśmy się zrozumieli ?

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Caverado napisał:

To niech się wtedy trochę postara ale tylko trochę i niech zobaczy jej reakcję.  Nie ma sensu się rozpędzać ze staraniem.  To warto robić w momencie kiedy widzisz ewidentnie ze dziewczyna jest tobą w 100 % zainteresowana i cię po prostu chce.  Ja dla dziewczyn nie mam zamiaru się starać bo jedyne co od nich otrzymywałem to pogardę ,olewanie i poniżenie.  W swoim życiu poznałem tylko 3 całkiem wartościowe życie. Uważam ze jest to mizerna liczba pokazująca że znaleźć porządna,wartościową dziewczyne w tych porąbanych czasach to jak wygrać los na loterii 

No i tu się zgadzamy. Twoja wypowiedź wyżej brzmiała zbyt ogólnie ,, nie starajmy się dla nikogo "

Tak to można było odebrać. Czasy social media, FB, Instagram, YT i złote rady. Jak dziewczyna ma być normalna skoro na YT laski ( nie będę pisał jakie ) wmawiają im, że każda jest wspaniała i może mieć księcia z bajki. Marek w swoich audycjach jest szczery i często mówi : jak nie dbasz o siebie, palisz, pijesz nie licz na piękną kobietę chyba, że ma gruby portfel. 

 

A tam laski pierdolą bzdury młodym Polkom i potem taki 100 kg wieloryb co nic nie robi tylko żre myśli, że może mieć Brada Pitta tak to wygląda. Poza tym 80% lasek nie potrafi nic innego robić jak gapić się non stop w telefon. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.04.2020 o 19:00, giorgio napisał:

ale to ciągłe podkreślenie swojego pochodzenia i retoryka z nim związana jest zabawna i trochę dziwna. Masz tu jakieś kompleksy, czy co? 

Wiesz że to działa w "drugą stronę"? A nawet w "trzecią" !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.