Skocz do zawartości

O kobietach źle nie wolno, ok?


Rekomendowane odpowiedzi

Padło kilka niewygodnych prawd. Państwo dba bardziej o problemy zdrowotne kobiet, aż 2/3 pieniędzy ZUS-u pochłaniają Panie, choroby dotykające mężczyzn doczekują się mniej kampanii społecznych.

 

Profesjonalnie zrobiony film mogący trafić do wielu nieświadomych ludzi przesiąkniętych lewacką, feministyczną propagandą. Efekt? Jak przyznaje twórca - ucięte zasięgi, demonetyzacja.

 

Witam Państwa w czasach cenzury posuniętej tak daleko, że większość nie zdaje sobie sprawy, że ona istnieje. Jeszcze kilkanaście lat temu mówiło się, że telewizja być może kłamie, ale internet już nas wyzwoli. Tymczasem wielkie korporacje jak Google, Facebook czy Twitter całkowicie przejęły pozycjonowanie treści i skutecznie sterują światopoglądem społecznym.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sklepie miałem dziwną sytuację ostatnio i mnie pewna laska poprosiła o coś, co mogła sama zrobić bez problemu jeszcze była nie miła dla ekspedientki, ale mnie wkurzyła laska ? 

 

Ale właśnie wczoraj zrozumiałem, że to wszystko jest matriarchatowe wychowanie, że kobiecie nie wolno nic odpowiedzieć bo będzie zaraz płacz na zawołanie i, generalnie jeszcze było kilku facetów przede mną wiec pewno bym miał problemy i nie miłe teksty rzucone w moją stronę, w sumie się nie dziwię, że zareagowałem ale następnym razem, kij im w dupę trzeba będzie ostro zareagować ? 

 

Czyli tak o kobietach źle nie wolno, bo słabsze ponoć itd, itp.

Wiec im wolno Ci cisnąć a Ty im nie możesz ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Czyli tak o kobietach źle nie wolno, bo słabsze ponoć itd, itp.

Wiec im wolno Ci cisnąć a Ty im nie możesz ;) 

A dlaczego tak jest? Przecież mężczyźni są zarówno silniejsi jak i inteligentniejsi. Mogliby więc porozstawiać kobiety po kątach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kali napisał:

Przecież mężczyźni są zarówno silniejsi jak i inteligentniejsi

Średnio sa inteligentniejsi. Tzn nie każdy mężczyzna jest inteligentniejeszy od każdej kobiety. Jest wśród mężczyzn wielu idiotów. Różnice widać dopiero wśród elit. W średniej społeczeństwa jest podobna inteligencja. Tak więc jeśli nie jesteś jakimś profesorem czy naukowcem to raczej nie jesteś inteligentniejszy od swojej koleżanki z pracy. 

8 minut temu, kali napisał:

A dlaczego tak jest?

Bo istnieje coś takiego jak ewolucja. Mężczyźni mają zakodowane żeby pomagać kobietom, zapewniać przetrwanie i bronić ich. Dopiero pod wpływem społeczeństwa i frustracji mężczyźni próbują zachowywać się inaczej. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Androgeniczna napisał:

Dopiero pod wpływem społeczeństwa i frustracji mężczyźni próbują zachowywać się inaczej. 

Należałoby dodać: frustracji wywołanej zachowaniem kobiet, które kodowanie mężczyzn do zapewnienia im opieki, przetrwania i obrony pociągnęły do granic możliwości, a właściwie patrząc na obciążenia podatkowe które potem przekazywane są w głównej mierze na kobiety - przekroczyły tą granicę.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Androgeniczna napisał:

Mężczyźni mają zakodowane żeby pomagać kobietom, zapewniać przetrwanie i bronić ich. Dopiero pod wpływem społeczeństwa i frustracji mężczyźni próbują zachowywać się inaczej. 

No czytając posty niektórych bab (xD), czy historie na forum, to trudno po tym być pomocnym. Trzeba nie mieć godności osobistej.

Zakodowane raczej przez mamuśki, nauczycielki i niektórych tatusiów. Przyglądam się zachowaniu mojego kuzyna (11l) wobec jego siostry (12l). Ma ten jajcarski styl bycia i wywalenie xD Więc to wdrukowanie, nie ewolucja. Nie wiem czemu kobiety z góry zakładają, że ze strony mężczyzn należą im się przysługi. A kiedy facet się zbuntuje, to zaczyna się typowe dla waszej płci: zawstydzanie, dogryzanie itp 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, bernevek napisał:

Zakodowane raczej przez mamuśki, nauczycielki i niektórych tatusiów.

Nie to instynkt. Dlatego dużo mężczyzn na ulicy reaguje na krzywdę kobiet czy dzieci. To naturalna reakcja. Dopiero z wiekiem próbujecie się z tego wyłamać co znowu rodzi frustrację.

16 minut temu, bernevek napisał:

 Przyglądam się zachowaniu mojego kuzyna (11l) wobec jego siostry (12l). Ma ten jajcarski styl bycia i wywalenie xD

Poczekaj aż skończy 15 lat. Hormony i testosteron zrobią swoje.

16 minut temu, bernevek napisał:

Nie wiem czemu kobiety z góry zakładają, że ze strony mężczyzn należą im się przysługi.

Nie przysługi ale opieka. Mężczyzna ma dbać o rodzinę i mnie chronić a ja dbać o ognisko domowe i dzieci.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, kobieta wie lepiej jaki jest facet niż my sami xD @Androgeniczna

Hormony zaczynają działać właśnie w wieku 10 - 11 lat. Pierwsze erekcje zaczynają się już w wieku około 8. To kaganiec kulturowy narzuca mężczyźnie taką rolę.

Testosteron odpowiada za popęd, a nie opiekuńczosć. Facet staje się opiekuńczy, kiedy nastąpi wyrzut wazopresyny. 

Najlepiej widać to u młodych facetów, którzy chcą seksu na potęgę i często zmieniają partnerki. Gdzie ta opiekuńczość? 18 latek nie chce wić gniazda. Taki młodziak chce BZYKAĆ. 

U kobiety oksytocyna, dlatego najczęściej po seksie się przywiązujecie. W przeciwieństwie do mężczyzn, gdzie oksytocyna w połączeniu z testosteronem powoduje senność. 

Cytat

Nie przysługi ale opieka. Mężczyzna ma dbać o rodzinę i mnie chronić a ja dbać o ognisko domowe i dzieci.

Ludzie nie są monogamiczni. Tylko poligamiczni. Zobacz ile par się rozchodzi. Jakoś "instynkt" przed tym nie chroni. 

Poza tym, coraz częściej mówi się, że u ludzi instynkt (mózg najniższego rzędu) jest tłumiony prze korę nową (mózg najwyższego rzędu). 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, bernevek napisał:

Hormony zaczynają działać właśnie w wieku 10 - 11 lat. Pierwsze erekcje zaczynają się już w wieku około 8. To kaganiec kulturowy narzuca mężczyźnie taką rolę.

Napisz jak będzie miał 15 lat i zacznie się na poważnie interesować kobietami a nie dalej bawić w uderzanie w pokrzywę patykiem.

Piszesz o bzykaniu a ja o opiekuńczości... nie dogadamy się bo to dwa różne tematy.

19 minut temu, bernevek napisał:

Ludzie nie są monogamiczni. Tylko poligamiczni. Zobacz ile par się rozchodzi. Jakoś "instynkt" przed tym nie chroni.

Tak, jesteśmy poligamiczni ale łączymy się w stałe związki. Dlatego ma się kilku partnerów związkowych zanim znajdzie się odpowiedniego na całe życie. To jest u ludzi poligamia a nie zmiany partnerów przez całe życie. Zmiany ale tylko na początku życia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Androgeniczna napisał:

Napisz jak będzie miał 15 lat i zacznie się na poważnie interesować kobietami a nie dalej bawić w uderzanie w pokrzywę patykiem.

 

A jakiż to hormon miałby odpowiadać za opiekuńczość u 15 latka?! XD Przecież NIE testosteron, który odpowiada min. za popęd. 

15 latek zaliczył (w myślach co prawda) już wszystkie gorące szkolne koleżanki i nauczycielki. Takie coś jak opiekuńczość u niego się nie pojawia wobec koleżanek (co najwyżej wdrukowana, rodząca się z poczucia obowiązku a nie chęci wzbogacenia cudzego życia). Co najwyżej: chęć zdominowania. Czasem wstyd wobec tych dziewczyn, które mu się podobają. I nie muszę czekać do 15 lat, bo sam tyle miałem i wiem jak to wygląda. Dodatkowo moje doświadczenie wspiera nauka. 

Cytat

Piszesz o bzykaniu a ja o opiekuńczości... nie dogadamy się bo to dwa różne tematy.

Ale bzykanie vs. opiekuńczość ze sobą konkurują. I u młodego faceta wygrywa to 1. Dopamina i testosteron wygrywają z wazopresyną. Wydziela się wtedy, kiedy facet patrzy na atrakcyjną laskę, doświadcza nowości z nią związanych. Więc nie są to dwie różne rzeczy. Dopamina wzmacnia to zachowanie i koło się zamyka. 

Każdy z nas wie, że trzeba się wyszaleć (doświadczyć), żeby się ustatkować. Nasycić.

Cytat

Tak, jesteśmy poligamiczni ale łączymy się w stałe związki. Dlatego ma się kilku partnerów związkowych zanim znajdzie się odpowiedniego na całe życie. To jest u ludzi poligamia a nie zmiany partnerów przez całe życie. Zmiany ale tylko na początku życia

To co pisałem wyżej. Ale chęć strzału dopaminowego może nie minąć do końca życia. I kobiety zdradzają i mężczyźni. Niekoniecznie młodzi, starsi też. 

Jesteśmy wstanie łączyć zaspokojenie wielu potrzeb naraz: facet A daje Ci poczucie emocjonalnego bezpieczeństwa. Ale nie daje Ci zajebistego seksu. Przychodzi facet B i masz zajebisty seks. Czy z niego zrezygnujesz? Nie wiem. Ale człowiek jest wstanie połączyć opcje A z opcją B. 

Edytowane przez bernevek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, bernevek napisał:

A jakiż to hormon miałby odpowiadać za opiekuńczość u 15 latka?! XD Przecież NIE testosteron, który odpowiada min. za popęd. 

Chodzi o zainteresowanie kobietami. Zacznie je inaczej postrzegać. Nie jak koleżanki.

Wiadomo głodnemu chleb na myśli czyli ty tylko o seksie.

10 minut temu, bernevek napisał:

Co najwyżej: chęć zdominowania.

Nie każdy mężczyzna ma takie chęci.

Jeśli byłoby tak jak piszesz to feminizm ma rację bytu. Skoro kobiety są postrzegane przez mężczyzn tylko do zdominowania...

11 minut temu, bernevek napisał:

Ale bzykanie vs. opiekuńczość ze sobą konkurują.

Nieprawda. Jeśli ktoś jest zdrowy emocjonalnie to po bzykaniu też się przywiązuje. Szczególnie jeśli są to jego początowe doświadczenia seksualne.

12 minut temu, bernevek napisał:

Każdy z nas wie, że trzeba się wyszaleć (doświadczyć), żeby się ustatkować. Nasycić.

To jest absolutne kłamstwo. Im więcej się mężczyzna (czy kobieta) wyszaleją tym trudniej im stworzyć stabilny i trwały związek. Częste zmiany partnerów sprawiają że seks traktuje sie przedmiotowo. Ustatkowanie po latach przygodnego seksu praktyczne nie ma racji bytu.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Chodzi o zainteresowanie kobietami. Zacznie je inaczej postrzegać. Nie jak koleżanki.

Tak, jako obiekty seksualne do zaspokojenia. Wiem, że to dla wielu kobiet myślozbrodnia, ale niestety tak jest. Facet zaczyna postrzegać inaczej kobiety jak mu hormony opadają. 

Przykład: jak facet upuści "ciśnienie" to zaczyna inaczej postrzegać kobiety. Przestaje je już idealizować. Szczególnie młodzi faceci mylą popęd z pożądaniem - i tak "wszystko opada". Mentalnie i fizycznie facet nie chce już od danej kobiety nic. Zaspokoił potrzebę seksualną, która kryła się za chęcią wicia gniazda, idealizowania kobiety. 

Cytat

Wiadomo głodnemu chleb na myśli czyli ty tylko o seksie.

No tak, bo jajka magicznie przestaną wytwarzać nasienie 30 letniemu facetowi, bo poznał kobietę XD Niestety mam złą wiadomość: NIE.

Cytat

Nie każdy mężczyzna ma takie chęci.

Jeśli byłoby tak jak piszesz to feminizm ma rację bytu. Skoro kobiety są postrzegane przez mężczyzn tylko do zdominowania...

Młodzi mężczyźni, którzy nie mają zdolności interpersonalnych, często jako strategie dostawanie tego czego chcą, obierają drogę dominacji.

Potem, jak facet dojrzewa (albo i nie) nabiera umiejętności negocjacyjnych. 

Cytat

Nieprawda. Jeśli ktoś jest zdrowy emocjonalnie to po bzykaniu też się przywiązuje. Szczególnie jeśli są to jego początowe doświadczenia seksualne.

Czym jest owe zdrowie emocjonalne? Skoro facet ma potrzebę seksualną, a nie ma potrzeby przywiązania i zaspokoił to pierwsze to idzie dalej. 

Dla mnie to proste jak funkcja koła w samochodzie.

Cytat

To jest absolutne kłamstwo. Im więcej się mężczyzna (czy kobieta) wyszaleją tym trudniej im stworzyć stabilny i trwały związek. Częste zmiany partnerów sprawiają że seks traktuje sie przedmiotowo. Ustatkowanie po latach przygodnego seksu praktyczne nie ma racji bytu.

To też może być prawda. Ale nie w każdym przypadku. Np. ktoś zaspokoi wszystkie swoje fantazje. Teraz staje się od nich wolny i może stworzyć związek. Iść na pewne kompromisy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Androgeniczna napisał:

@bernevek

Chyba dawno nie ruchales. Jak zaruchasz to pogadamy bo teraz tylko sex i sex. Jakby każdy facet był tak prymitywny i tylko o seksie myślał a kobietę traktował przedmiotowo. 

Aha więc oto chodzi - o "przedmiotowe" traktowanie. Zmartwię Cię: każdy facet myśli o seksie. Tylko nie każdy tak samo realizuje te potrzebę. 

To kiedy ruchałem nie ma znaczenia w kontekście potrzeb jako takich. Bo potrzeby są I SIĘ NIE WYKORZENIĄ na Twoje widzimisię. Chyba przeraża Cię wizja tego, że na pierwszy plan w interakcji z kobietą wychodzi seks. Szczególnie u młodego faceta. Młody facet mógł ruchać wczoraj a dziś znowu mu się chce. I co zrobisz? Będziesz pisać swoje tyrady o niewyżyciu seksualnym? Posługiwać się psychologicznymi frazami, żeby komuś postawić diagnozę? Taka jest męska seksualność - jest bodziec wzrokowy - dalej już chyba sama wiesz.

Natomiast to co dzieje się po seksie zależy OD KOBIETY. Od tego jaka jest bo wtedy wszystko "opada".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, bernevek napisał:

Zmartwię Cię: każdy facet myśli o seksie

Zaskoczę Cię. Każda kobieta również myśli o seksie. 

Tylko że nie każdy ogólnie człowiek jest tak zepsuty i pozbawiony wartości żeby myśleć tylko o tym. 

Znam masę wartościowych mężczyzn i możesz mi wmawiać że wszyscy są zepsuci ale nie uwierzę. Nawet tu na forum wypowiadają się wartościowi. 

Z takim podejściem to współczuję kobiety jaka znajdziesz. Ty ja będziesz traktował tylko jak obiekt seksualny więc ona Ciebie jak bankomat. Siebie warci jesteście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Androgeniczna napisał:

Zaskoczę Cię. Każda kobieta również myśli o seksie. 

Tylko że nie każdy ogólnie człowiek jest tak zepsuty i pozbawiony wartości żeby myśleć tylko o tym. 

Znam masę wartościowych mężczyzn i możesz mi wmawiać że wszyscy są zepsuci ale nie uwierzę. Nawet tu na forum wypowiadają się wartościowi. 

Z takim podejściem to współczuję kobiety jaka znajdziesz. Ty ja będziesz traktował tylko jak obiekt seksualny więc ona Ciebie jak bankomat. Siebie warci jesteście. 

XD A gdzie ja napisałem, albo po czym wnioskujesz że chcę TYLKO seksu? Owszem, seks dla 26 latka to mega ważna rzecz. W relacji z kobietą najważniejszy i jak napisałem, wysuwa się na pierwszy plan nad innymi potrzebami. TYLKO kiedy zrealizuje tę potrzebę to myśli o innej. Wtedy może pojawić się chęć celebrowania życia z nią, więzi. Co może dać wyraz w różnej formie: podróżowanie, chodzenie do filharmonii, wspólne gotowanie itp. To trochę jest jak z jedzeniem: zaspokoisz potrzebę głodu, to możesz zaspokoić inną, wyższego rzędu. 

Jeżeli myślisz, że jak facet widzi cycki to myśli o wspólnym filmie, a nie seksie z nią - to sorry, ale brzmi jak oburzenie 12 latki, która odkrywa o co w tym chodzi. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, bernevek napisał:

Jeżeli myślisz, że jak facet widzi cycki to myśli o wspólnym filmie, a nie seksie z nią - to sorry, ale brzmi jak oburzenie 12 latki, która odkrywa o co w tym chodzi. 

A myślisz że o czym myśli kobieta widząc naga dobrze zbudowana klate? 

Szczerze to takie podejście do seksu mają mężczyźni którzy mają mało seksu. Jeśli jest go pod dostatkiem to już nie budzi takiego efektu. Wiadomo że jest ważny ale sugerujesz że każdy mężczyzna buduje związek na seksie. Tak nie jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Androgeniczna napisał:

To jest absolutne kłamstwo. Im więcej się mężczyzna (czy kobieta) wyszaleją tym trudniej im stworzyć stabilny i trwały związek. Częste zmiany partnerów sprawiają że seks traktuje sie przedmiotowo. Ustatkowanie po latach przygodnego seksu praktyczne nie ma racji bytu.

Święta prawda.

 

Choć w przypadku mężczyzn działa to też trochę inaczej bo facet odpowiada za zarządzanie związkiem. Jeżeli ma pierwszy związek to jak on ma być dobry jak on nigdy nie mial z tym styczności? Mówi się, że instynkt, ale ten został już dawno zniszczony przez słabą sfeninizowaną kulturę. Jak on ma odbijać shittesty, nie reagować na kobiece manipulacje skoro on tego nie zna? Taki młody facet jest skazany na porażkę zawsze podczas pierwszego związku. Nie wiem może to ojciec powinien uczyć takich rzeczy, ale wiemy jak to dzisiaj jest.

 

Kobieta natomiast po każdym nieudanym związku doznaje urazu, krzywdy, rysy na psychice. Każda następna rysa ryje jej banie i potem jest nieufanie facetom i zgorzknienie a może nawet mizoandria i bawienie się w feminazizm. Co innego jak poprzedni partnerzy byli okej i rozstali się w zgodzie no i oczywiście, że nie było ich w liczbie 2-cyfrowej. Jednak no dla bezpieczeństwa lepiej być partnerem numer jeden jak to @absolutarianin mówił przy czym partner numer jeden nie jest pierwszym partnerem tylko drugim. Pierwszym partnerem jest partner "zero". 

Nikt już przecież nie szuka dziś na siłę dziewicy. 

 

Przygodny sex no brzmi slabo.

O ile dla faceta sex to sport o tyle także i my możemy po dużym przebiegu po prostu się tym przejeść i mieć problem ze związkiem. Jednak ten problem nie jest tak wielki jak w przypadku kobiet. Nie bez powodu od stuleci pilnowano ich cnoty. Bo potem mają problem z przywiązaniem się i wiernością o czym już były badania na ten temat.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ragnar1777 napisał:

Jeżeli ma pierwszy związek to jak on ma być dobry jak on nigdy nie mial z tym styczności?

Nie każdy związek łączy się z seksem. Młodzi ludzie np wiążą się w pary a seks zaczynają uprawiać dopiero z czasem. Czasem w ogóle bo się rozstają. 

2 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

nie reagować na kobiece manipulacje skoro on tego nie zna?

Seks do tego nie jest potrzebny. 

3 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Kobieta natomiast po każdym nieudanym związku doznaje urazu, krzywdy, rysy na psychice

Mezczyzna tak samo. Zobacz jak plują jadem niektórzy Panowie tutaj i często mówią że to przez była która tak a tak się zachowywała. Jeśli ktos nie radzi sobie z emocjami to często ma uraz. 

5 minut temu, Ragnar1777 napisał:

ile dla faceta sex to sport o tyle także i my możemy po dużym przebiegu po prostu się tym przejeść i mieć problem ze związkiem.

Dokładnie tak jest. Zaczyna się seks traktować przedmiotowo. To nie jest dobre dla związku. 

5 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Nie bez powodu od stuleci pilnowano ich cnoty

Pilnowano raczej dlatego ze nie było testów na ojcostwo. Chcieli mieć pewność że żona będzie w ciąży z ich dzieckiem a nie ze np już była w ciąży. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, bernevek napisał:

@Androgeniczna

Ludzie nie są monogamiczni. Tylko poligamiczni. Zobacz ile par się rozchodzi. Jakoś "instynkt" przed tym nie chroni. 

Poza tym, coraz częściej mówi się, że u ludzi instynkt (mózg najniższego rzędu) jest tłumiony prze korę nową (mózg najwyższego rzędu). 

 

 

A to ciekawe czyli co ja jestem jakimś mutantem bo nie mam problemu być z jedną dziewczyną? 

 

Pierwszy raz słyszę że wazopresyna odpowiada za przywiązanie u facetów. 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.