Skocz do zawartości

Idealny wypoczynek


Rekomendowane odpowiedzi

2 hours ago, Hatmehit said:

Najczęściej historyczne i dotycząxe katastrof naturalnych na przestrzeni lat.

A co byś poleciła. Jaki dokument Ci się spodobał najbardziej. Taki że polecasz w ciemno.

 

Na studiach oglądałem sporo tematycznych po angielsku w czasach studiów jak mi się nie chciało czytać więcej a trzeba było zakuwać do egzaminu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, Hatmehit said:

Przyznam szczerze, że zwykle oglądam bardzo losowo:D Obserwuję na youtube kanał Timelone oaz Absolute History

 

Sprawdzę :) Widzę że dość mainstreamowe dokumenty jakby robione pod telewizję. Widać ten sznyt telewizyjny. 

 

Też lubię spędzać tak czas. U mnie bardziej militarystycznie. Eastory (mój ulubiony kanał na YT) Gość robi niesamowitą robotę nakładając na animowaną mapę setki dywizji (materiał o froncie wschodnim to dla mnie majstersztyk pracy historyka). Czasem Mark Felton Productions (głównie II wojna), History Buffs - materiał o Kompanii Braci - swoją droga serial moim zdaniem jedna z najlepszych produkcji historycznych - momentami ciarki przechodzą. Pamiętam jak oglądałem ten serial jak pierwszy raz był emitowany w tvn. Gasiłem światło zapalałem lampkę upewniałem się że wszyscy śpią w domu robiłem herbatę, coś do szamanka i pod kocem oglądałem z zapartym tchem i w podekscytowaniu jak żołnierze z kompanii E 506 Pułku spadochronowego skakali w dzień D w przepastną otchłań nocy rozrywaną ogniem artylerii przeciwlotniczej i seriami z karabinów maszynowych. Ech... Obejrzałbym jeszcze raz coś tak dobrego pierwszy raz. Coś wspaniałego. Dzisiaj już się nie robi takich filmów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Lalkaa napisał:

Czyli mówisz, że kiedyś mi przejdzie ??

 

 

 

@lisoszakal i @Libertyn i @Pankoneser już teraz mnie zmotywowaliście - czas wolny to czas bez pracy. Będę się starać. Bo niedługo faktycznie będzie cały czas jak z tych o grafikach (ale najgorzej, że ja tak już robię jak nigdzie nie wyjeżdżam, także lepiej teraz przystopować, dzięki za zwrócenie uwagi):

 

 

Grafik pasjonat to ma katorge. W poprzedniej firmie graficzka wygadała się że graficzy dojeżdżając kolejką do i z pracy. Szef usłyszał i potrafił jej kazać zrobić coś na szybko na minute przed końcem jej pracy. 

Bo może to zrobić w kolejce. 

Szef nocny marek potrafił o czwartej rano napisać jej co ma być gotowe na 9.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Trevor napisał:

Widzę że dość mainstreamowe dokumenty jakby robione pod telewizję

Dlatego nie oglądam tych o Egipcie. Ale na tematy, na których się nie znam i wiedza ogólna mi wystarczy, to pasuje. Jak irytują mnie brakiem podstawowego profesjonalizmu naukowego, to po prostu wyłączam:D Bardzo rzadko obejrzę cokolwiek o XX wieku, nie znoszę tej epoki, nudzi mnie pomimo ilości kluczowych wydarzeń. Zdecydowanie preferuję starożytność oraz wczesne średniowiecze. 

 

Militarnie jestem jeszcze bardziej wybredna- tylko armia Nowego Państwa od prób wypędzenia Hyksosów za Sekenenre Tao/Ahmesa i do wojny z Ludami Morza za Ramzesa III. Jeszcze wojskowość perska jest interesująca, lecz wiem niewiele. 

 

W każdym razie czytanie czy to prozy czy to książek historyczych latem w zacienionym ogrodzie wraz z biegającym wokół żółwiem jest pięknym sposobem na spędzenie wolnego czasu, którego niedługo będzie mi bardzo brakować. Do tego domowa zimna herbata z miety, melisy, bzu i jest cudnie.

Edytowane przez Hatmehit
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Libertyn napisał:

Grafik pasjonat to ma katorge. W poprzedniej firmie graficzka wygadała się że graficzy dojeżdżając kolejką do i z pracy. Szef usłyszał i potrafił jej kazać zrobić coś na szybko na minute przed końcem jej pracy. 

Bo może to zrobić w kolejce. 

Szef nocny marek potrafił o czwartej rano napisać jej co ma być gotowe na 9.

To już przecięcie. Z takim czym się nie spotkałam, ale i owszem, zdarzyło się, że ktoś mówi ze na szybko, na już. To akurat były rzeczy które mi zajęły chwile, wiec tu mi jakoś nie przeszkadzało, aczkolwiek już raz uświadamiałam kogoś, że jak jest weekend a mnie nie ma w domu to niczego nie zrobię. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Lalkaa napisał:

To już przecięcie. Z takim czym się nie spotkałam, ale i owszem, zdarzyło się, że ktoś mówi ze na szybko, na już. To akurat były rzeczy które mi zajęły chwile, wiec tu mi jakoś nie przeszkadzało, aczkolwiek już raz uświadamiałam kogoś, że jak jest weekend a mnie nie ma w domu to niczego nie zrobię. 
 

Szanuj prace swoją Nie rób z niej pasji dla osób z zewnątrz. Bo uznają ze robisz to z pasji i pasja pozwoli im na dyktowanie warunków. Skończysz jak masa pasjonatów z branży kulturalnej gdzie ludzie z doktoratami, ciągle uczący się, mają pensje zbliżoną do minimalnej. Najgorsze co może być to praca która jest powiązana z pasją czy misją.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Hatmehit napisał:

 

W każdym razie czytanie czy to prozy czy to książek historyczych latem w zacienionym ogrodzie wraz z biegającym wokół żółwiem jest pięknym sposobem na spędzenie wolnego czasu, którego niedługo będzie mi bardzo brakować. 

Zanim Cię obiegnie to zdążysz chyba przeczytać Faraona :D;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, gladia napisał:

Zanim Cię obiegnie to zdążysz chyba przeczytać Faraona :D;) 

Oj zdziwiłabyś się! Wbrew pozorom to jest całkiem szybkie stworzenie. Ponadto niewielkie, gdyż ma rok, więc wystarczy się zaczytać przez ledwo dwie minuty i gada nie ma, gdyż może być w krzakach zagubiony bezpowrotnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Carl93m napisał:

Po co Ci 3 keczupy i 3 musztardy na biurku? :D 

Wszystko puste już - tylko nie mam czasu by posprzątać. Mam czas jedynie na odpoczynek. Brakuje mi kobiety która mi posprząta, która chętna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.08.2020 o 16:47, kali napisał:

Masz na myśli, że siedzi na trzech różnych przeglądarkach i pisze na forum z trzech różnych kont jednocześnie? A co takiego osobliwego pisze, że nie mógłby tego napisać inny, przypadkowy, nowy użytkownik na forum?

Nieźle się przymaskowaleś na tym koncie, arch :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Hatmehit said:

Zdecydowanie preferuję starożytność oraz wczesne średniowiecze. 

O to pewnie kojarzysz historię Justyniana i Teodory. Kiedyś miałem zajawkę na to. Dzisiaj ciężko mi sobie cokolwiek przypomnieć xD

 

8 hours ago, Hatmehit said:

Militarnie jestem jeszcze bardziej wybredna- tylko armia Nowego Państwa od prób wypędzenia Hyksosów za Sekenenre Tao/Ahmesa i do wojny z Ludami Morza za Ramzesa III. Jeszcze wojskowość perska jest interesująca, lecz wiem niewiele. 

Domyślam się :D kobiety raczej nie słyną z zainteresowań militarnych poza tym że każdy lubi na mundury popatrzeć ;)

 

Ja kojarzę tylko jakąś egipską wyprawę na półwysep Synaj. To była jakaś mega kozacka wyprawa w której faraon rozwalił przeważające siły. Pamiętam że kluczowe znaczenie miały w niej rydwany. Kojarzysz? Chętnie bym sobie przypomniał. To była jakaś wielka bitwa która zabezpieczyła egipt na długo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Trevor napisał:

Ja kojarzę tylko jakąś egipską wyprawę na półwysep Synaj

Masz na myśli bitwę pod Peluzjum? Była to wyprawa perska Kambyzesa II, której skutkiem było przejęcie władzy w Egipcie.

 

Synaj był ogólnie przez większość czasu (do Okresu Późnego) terytorium kompletnie od Egiptu zależnym, a działania wojenne raczej się tam nie odbywały. Jedynie przemarsz wojsk ku Palestynie i innym państewkom Bliskiego Wschodu oraz lokalne odstraszanie koczowników od kopalni turkusu. Jedyne wielkie bitwy Nowego Państwa jakie do dziś pamiętamy to pod Megiddo i oczywiście Kadesz. No i może bitwy morskie Ramzesa III w rejonie Djahy (Aszkelon, Liban, granice Galilei)- coś niesamowitego, egipska flota rzeczna w mgnieniu oka dostosowująca się do warunków wojennych. Egipt generalnie wypraw typowo wojennych w okresie świetności nie prowadził, raczej pacyfikacyjne w Nubii oraz wschodzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Hatmehit said:

Jedyne wielkie bitwy Nowego Państwa jakie do dziś pamiętamy to pod Megiddo i oczywiście Kadesz. 

Cholera chyba chodziło o Kadesz, ale mnie się wydawało że to było zwycięstwo Egipcjan (więc pewnie jestem podatny na propagandę faraona :P ), i że to była bitwa na płw Synaj, więc totalnie mi się pomieszało. 

9 hours ago, Hatmehit said:

Bardzo rzadko obejrzę cokolwiek o XX wieku, nie znoszę tej epoki, nudzi mnie pomimo ilości kluczowych wydarzeń.

U mnie kompletnie odwrotnie. Egipt po macoszemu (zbyt bardzo mistyczny i odizolowany od reszty mi się wydawał, jak świat z innej planety - Choć Gwiezdne Wrota Fajnie się oglądało :)) podobnie jak większość starożytności a im bliżej naszych czasów tym bardziej mnie interesują różne wydarzenia. Pamiętam jak za dzieciaka oglądałem bombardowanie Bagdadu przez wojska Irackie, jak śledziłem inwazję na Irak i Afganistan, jak w 2008 roku nie mogłem się oderwać od TV i codziennie oglądałem relacje z Gruzji, Osetii Płn i Abchazji. Rebelię i zajęcie Płw Krymskiego na Ukrainie przez Rosję kilka lat później i konflikty w Libii, Syrii. Do dzisiaj śledzę zapalne rejony świata z mniejszym lub większym zainteresowaniem, a II wojna światowa to był mój konik. Tyle ile książek o tym przeczytałem... Mam kilka pozycji które mógłbym czytać w kółko. W II wojnie światowej dla mnie najciekawsze są postawy poszczególnych ludzi, działania oddziałów, taktyka piechoty, niecodzienne manewry, dzielne, i mądre postawy dowódców na polach bitew. Moją szczególną sympatią cieszą się straceńcy w beznadziejnych walkach jak obrońcy Gdyni i Kępy Oksywskiej we Wrześniu 1939 roku czy obrońcy Tobruku, czy brytyjskich spadochroniarzy - obrońców mostów pod Arnhem. Zero szans, i walka do końca. Coś strasznego, a jednocześnie niesamowitego. Ile z tych przypadków było jedynie walką zagonionego w narożnik psa odgryzającego się do końca a ile rzeczywistym obrazem hartu ducha i świadomej walki do końca?

 

Zawsze mnie to fascynowało że nawet w tak wielkiej zawierusze jeden człowiek MOŻE coś zmienić jak pod Little Round Top w bitwie pod Gettysburgiem (wojna secesyjna - od tego zacząłem swoje zainteresowania jako dzieciak) Joshua Chambarlain poprowadził swój 20 regiment z Maine do ataku na bagnety na korpus (kilkukrotnie większe siły) atakujących rebeliantów ratując tym samym całą flankę armii Północy (i tym samym de facto kończąc wojnę bo spod Gettysburga rebelianci już nie odeszli zdolni do skutecznej walki po nieudanym słynnym ataku dywizji gen. Picketta), czy kiedy podczas II wojny światowej Porucznik Winters zebrawszy swoich ludzi przeprowadził najbardziej brawurowy atak na działa ostrzeliwujące plażę Utah (do dzisiaj ten atak jest studiowany przez przyszłych oficerów w West Point). Przykładów jest cała masa. I to dla mnie jest najpiękniejsze w historii. Pokazuje hart ducha jednostki wobec bezmiaru cierpień, czy beznadziejnego położenia milionów. Zawsze mnie to inspirowało. 

 

To samo się tyczy filmów. Takie filmy jak Waleczne serce, Tańczący z Wilkami, Ostatni Samuraj, Trzy Dni Kondora, Nieugięty Luke, wszystko to filmy o ludziach którzy szukali czegoś więcej i gotowi byli walczyć. Nie pasowali do swoich ludzi, i chcieli wolności. Ty masz Egipt ja mam II wojnę, i spoko. Nudno by było gdyby wszyscy się interesowali tym samym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Trevor napisał:

Cholera chyba chodziło o Kadesz, ale mnie się wydawało że to było zwycięstwo Egipcjan

Zdaniem Egipcjan zwyciężyli Egipcjanie, zdaniem Hetytów Hetyci;) Ostatecznie jednak zawrto pokój, czego przypieczętowaniem było małżeństwo Ramzesa II z córką Hattusilisa- po egipsku księżniczką Maathorneferurre. Kadesz od wieków było terytorium spornym między Egiptem a państewkami Azji Mniejszej-Żyznego Półksiężyca. 

12 minut temu, Trevor napisał:

Ty masz Egipt ja mam II wojnę, i spoko. Nudno by było gdyby wszyscy się interesowali tym samym :)

Dokładnie tak! Różnorodność jest dobra, pozwala na 'szukanie siebie' oraz zdrową wymianę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.