DonDiego Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Kontrowersyjny tekst tutaj: http://kobieta.dziennik.pl/twoje-emocje/artykuly/345388,jak-romanse-wplywaja-na-zycie-kobiet.html Ciekaw jestem, co na to "nasze Samice"? ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Jak się przeprowadzałem 10 lat temu do m-ca zamieszkania to na makulaturę wywiozłem minimum 50 kilo harlekinów. Baba pomimo wykształceni i tak zjebana. Marzyła o rycerzu. Ach.Jo. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DonDiego Opublikowano 10 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 (edytowane) Hmm... kiełkująca właśnie (mi w głowie) teoria spiskowa dostrzega jakiś związek pomiędzy zarzuceniem rynku różnymi mutacjami "Greya" a masową migracją szarawo-czarnych z Bliskiego Wschodu i Afryki ...... Edytowane 10 Stycznia 2016 przez DonDiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Romanse romansami a emocje i tak swoje zrobią. Kobiety myślą o związku jak z romansów. A faceci jak w pornosach. 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poduszka Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Dlatego romanse omijam szerokim łukiem. Niech tam sobie każdy czyta, co chce, ale nie znajduję w takich książkach nic ciekawego. W gimnazjum jeszcze mnie to jarało, przeczytałam może ze dwie, ale więcej nie byłam w stanie, bo to jest cały czas jedna i ta sama historia. Schemat. Jak ktoś nie lubi się mózgowo zmęczyć, to rzeczywiście dobra alternatywa dla "Trudnych Spraw". A jeśli chodzi generalnie o tematykę miłosną w literaturze, to inna sprawa i nie należy tego utożsamiać z romansem. Jednak o miłości już tylu pisarzy pisało, że bardzo trudno napisać coś nowego/odkrywczego/niebanalnego. Ten temat wydaje się prosty, bo przecież w jakimś stopniu dotyczy każdego, ale tak naprawdę jest cholernie trudny. O miłości można pisać pięknie i z polotem, ale to już wyższa szkoła jazdy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 24 minuty temu, Tarnawa napisał: Kobiety myślą o związku jak z romansów. A faceci jak w pornosach. Nic bardziej mylnego bracie Tarnawa. Kobiety nie myślą o związkach jak z romansów, związki jak z romansów to najczęściej super przystojny milioner o gołębim sercu z syndromem białego rycerza, który będzie kochał księżniczkę za nic i spełniał wszystkie jej zachcianki. Kobietom się wmawia, że tego chcą i powinny chcieć, co zalicza się do kategorii tzw. gówno prawda. Gdy to się pojawia albo to odrzucają albo przyjmują, a później gardzą. Kobiety myślą o związku jak z "Walki o ogień" tyle, że boją się o tym otwarcie mówić przez socjalizm, feminizm i inne gówna. Czyli kobieta chce samca, który fakt zatroszczy się o nią i potomstwo w sposób materialny/ zaspokoi potrzeby, a jednocześnie będzie męski, aż do bólu, prymitywny, brutalny, nieznoszący sprzeciwu. Oczywiście dzisiejsze czasy to nie jaskiniowiec z maczugą czy dzidą, chodzi raczej o rys psychologiczny i zespół zachowań. Kobieta chce silnego dominującego psychicznie i fizycznie samca, który zaspokoi potrzeby rodziny i jednocześnie będzie o wszystkim decydował. W ten sposób jest jasny podział ról i zdjęcie z kobiety odpowiedzialności za większość decyzji. Dla tego lewactwo tak walczy z męskim systemem patriarchalnym i dla tego im nie wychodzi. Bo mimo przerzucenia wielu funkcji męskich na kobiety w momencie gdy coś spierdolą nie biorą za to odpowiedzialności, tylko ich mózg uruchamia mechanizm przeniesienia winy lub przynajmniej współdzielenia winy. 13 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 "Kobiety nie myślą o związkach jak z romansów, związki jak z romansów to najczęściej super przystojny milioner o gołębim sercu z syndromem białego rycerza, który będzie kochał księżniczkę za nic i spełniał wszystkie jej zachcianki. " Tak z moich obserwacji. Z jednej strony prawda. Łoś milioner to za mało, zaczyna nim gardzić i wkurwia ją byle co. Choćby to, że typ chcąc ją przedstawić rodzicom (ad zaręczyny) prosi o zakrycie tatuaży. Z drugiej strony, bez kasy "jesteś nikim" a ona chce się lansować. Tak źle kurwa, tak niedobrze. A psychol z kasą ma takich kurewek na pęczki i z żadną się wiązać nie będzie, ale to nie trafia do kurzych móżdzków. Panna od łosia milionera co się hajtać chciał wybrała karierę barmanki i bujanie się z zarośniętym psudointelektualistą bez grosza... . Łosia sprzątnęła jej znajoma... . Pytania dnia. Kiedy zatęskni do tamtego stylu życia? Podpowiadam, silna, niezależna, "sama sobie radzi"... . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pokorna Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Niestety cała prawda w artykule. I czy kontrowersyjny tu bym polemizowała. Czytam różne książki. Romansidła też czytałam. Czytałam też harlekiny, chyba z 10 było pod rząd (leżałam w szpitalu i po przeczytaniu swoich książek, pożyczyłam od sąsiadki z boku, a miała ich stertę) w żadnym ani słowem o zabezpieczeniu, wpadki, możliwości zarażenia się czymś, nic o normalnym budowaniu związku. W żadnym bohaterka nie zapytała przed czy mężczyzna w którym jest zakochana jest zdrowy, jakie ma wyniki i czy są negatywne. Nic o antykoncepcji. Po okresie zauroczenia bohaterowie w romansidłach żyją długo i szczęśliwie. Mało wskazówek albo brak jak budować związek, jak się troszczyć, pielęgnować. Co robić po okresie zauroczenie jak przychodzi normalna codzienność, jak rozwiązywać problemy. A ponieważ w takich statystyczne kobiety gustują książkach tam można mnóstwo wskazówek, rad przekazać. Pole do popisu jest i nie wykorzystane jeszcze. A przemycić patriarchat w ładne słówka ubrane oj można. Romanse kobietom pustoszą mózgi i to prawda. Ni jak mają się to normalnego życia. W moim odczuciu są tak skonstruowane aby wzbudzać w kobiecie uczucie przyjemności, zrelaksowania w trakcie czytania aby sięgały po następne. W ogóle w romansach jest taki przedstawiony ideał mężczyzny: delikatny i silny, czuły i stanowczy, męskie macho i wielofunkcyjny robot kuchennomajsterkowy z funkcją turbo niania z możliwością wymiany na kochanka idealnego, elokwentny i dosadny jak trzeba... alfa z betą i gammą w jednym itd. I jak się tak kobiety naczytają to później mogą być odrealnione i nie widzieć normalnych mężczyzn. Porównałabym czytanie romansów przez kobiety do uzależnienia mężczyzn od filmów porno. Mechanizm bardzo podobny. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Romans_(współczesny_gatunek_literacki) Tam nic nie e piszą o milionerach W mojej wypowiedzi chodzi o ogół ,wszystkie seriale,komedie romantyczne itp to też swojego rodzaju romanse do prania babskich dekli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Popkultura i literatura jako marksistowskie narzędzia sterowania społeczeństwem, ale to temat do rozwinięcia np. dla Vincenta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 romansidła+serialidla to totalna destrukcja babskiego mozgu miałem przykład w domu....ech temat rzeka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 1 minutę temu, kryss napisał: romansidła+serialidla to totalna destrukcja babskiego mozgu miałem przykład w domu....ech temat rzeka Totalna destrukcja babskiego móżgu to również i przede wszystkim Gazeta Wybiórcza i feministyczne "Wysokie Obcasy". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 i wiele innych ,m.innymi nasza ulubiona Malvinka i reszta .... jak już kiedyś pisałem,takie postawy i zachowania sa promowane,wtlaczane codziennie do lbow milionow nie tylko kobiet i efekty mamy...odmozdzenie i totalne uzależnienie od papki z telewizornii i reszty mediów, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
parafianin Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 To ja się spytam tak. A co nie rujnuje kobiecej psychiki? Kobiety były są i będą marzycielkami. Będą gonić za przyjemnymi emocjami całe życie, nieważne jaki bodziec im tego dostarczy. Byle był dostępny. Te mądrzejsze zrozumieją, że każdy człowiek nawet do najsilniejszej przyjemnej emocji się przyzwyczaja, co nie znaczy że będą umiały się przeciwstawić emocji którą wywoła ktoś inny. Od tego bardzo bliska droga do zdrady i tego co pisał red, czyli zrzucenia winy z siebie. On ją uwiódł, ona taka uległa mu, a historia jak z romansu który przeczytała. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 dobre pytanie... na pewno odpowiednie wychowanie,choc niczego nie gwarantuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Panowie. To co rujnuje kobiecą psychikę to ICH (kobiet) PROBLEM. Cudowne w swojej prostocie równouprawnienie zdjęło z naszych barków garb odpowiedzialności za te istoty, więc jak chcą być 'normalne', to niech same dojdą co z nimi samymi jest nie tak. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 one już do tego doszly......to nasza wina ze one nie wiedza jak dojść do tego żeby wiedziały,jak dojsc do tego zawracanie dupy czyms co jest nie osiągalne. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 I z takim myśleniem będą siedzieć same w kącie ze spuszczonymi oczami i watahą kotów do wykarmienia. Ja mam zamiar wtedy wypoczywać i regenerować się na Kajmanach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enemy Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 14 godzin temu, Vincent napisał: Totalna destrukcja babskiego móżgu to również i przede wszystkim Gazeta Wybiórcza i feministyczne "Wysokie Obcasy". A tak przy okazji: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,4657967.html Ten artykuł zrył mi beret całkowicie. Zero pojęcia historycznego, i jakieś pseudoromantyczne piedololo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzygot Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Ktoś chce czytać to ktoś pisze książke. Myśle że romansidła i inne perdoly są objawem większego problemu czyli naszy h pożal sie boże wartości swiadomości i edukacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fukacz Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 Moim zdaniem, ważniejsze jest to, czy wychowuje się dziewczęta czy dzieci w ogóle na samodzielnie myślące istoty, wtedy trudniej o ślepe przejmowanie idei i to dowolnej. Dla mnie literatura romantyczna, erotyczna jest równie możliwie szkodliwa jak niektóre poradniki z półki "I Ty będziesz wielki, piękny i bogaty". Może, ale nie musi być. Ten sam poziom ucieczki od rzeczywistości i cierpienia, kreowania wartości, snucia iluzji o życiu. Zależy, czy wykorzystuje się to dla relaksu i wzbudzenia pozytywnych emocji, czy przyjmuje za żródło frustracji, że życie nie je bajką, chłopcy książętami, seks zawsze kończy się wspólnym orgazmem, hajs płynie, a emocje i romantyzm w związku piątek, świątek czy niedziela, rozwalają licznik. Nie znam wielu dorosłych kobiet, które czytałyby romanse, zawsze sądziłam że to coś raczej w czym zaczytują się nastolatki, a później przychodzi zderzenie z rzeczywistością, i lektura wydaje się infantylna i płytka Myślę jednak, że coś w tym jest, że typowa dziewczynka przeżywa w zderzeniu z rzeczywistością, to co typowy chłopiec, ktory dowiaduje się że jego męskość nie zawsze będzie stała na żądanie, a orgazmu innego niż łechtaczkowy wiele z jego partnerek będzie musiało się dopiero nauczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 1 minutę temu, Fukacz napisał: Nie znam wielu dorosłych kobiet, które czytałyby romanse, zawsze sądziłam że to coś raczej w czym zaczytują się nastolatki, a później przychodzi zderzenie z rzeczywistością, i lektura wydaje się infantylna i płytka Myślę jednak, że coś w tym jest, że typowa dziewczynka przeżywa w zderzeniu z rzeczywistością, to co typowy chłopiec, ktory dowiaduje się że jego męskość nie zawsze będzie stała na żądanie, a orgazmu innego niż łechtaczkowy wiele z jego partnerek będzie musiało się dopiero nauczyć A ile znasz Pań, które czytają Wybiórczą, Politykę, Lisweeka i Wysokie Obcasy? Ja całe mnóstwo. Szczególnie te 50+. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fukacz Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 No ale nie powiesz mi chyba Vincent, ze kobiety sięgają po lekturę romansów w tym samym celu, co po lekturę wspomnianych gazetek, nawet jeśli kreują podobne wartości? Znam wiele. Podobnie jak mężczyzn sięgających po CKM, LOGO i tak dalej. Umówmy się że poza gazetami hobbystycznymi, muzycznymi czy podróżniczymi, polska prasa czy to polityczna, czy lajfstajlowa niezależnie do jakiej płci adresowana prezentuje się dość miałko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 4 minuty temu, Fukacz napisał: No ale nie powiesz mi chyba Vincent, ze kobiety sięgają po lekturę romansów w tym samym celu Oczywiście, że tak. Tym celem są emocje. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enemy Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 28 minut temu, Vincent napisał: A ile znasz Pań, które czytają Wybiórczą, Politykę, Lisweeka i Wysokie Obcasy? Ja całe mnóstwo. Szczególnie te 50+. A ile znasz Panów, które czytają wyżej wymienione (nie licząc Wysokich Obcasów)? Bo ja niestety więcej niż był chciał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi