Skocz do zawartości

Żona - najlepsza przygoda życia?


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Pikaczu napisał:

 



Nie to że sie chwale swoja półboskościa ale z pośród dres niuń karierowiczek wariatek wariatek wariatek wariatek.moja obecna jest wyjatkowa%-)

Dobra a tak do rzeczy.to jakim sie jest facetem taka sie babe bedzie miało.nic mniej nic wiecej
 

Chopie przesądzają☺

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie może to prawda, przypomniał mi się wywiad z Mirosławem Baką, w którym wypowiedział się w podobnym tonie:

"Moja żona jest moim przyjacielem. Sprawdzonym w najtrudniejszych sytuacjach."

http://zwierciadlo.pl/kultura/kultura-wywiady/wywiad-z-miroslawem-baka-rozmowa-o-przyjazni

Tylko, że obaj mają status, popularność itd. to też trzeba wziąć pod uwagę.

 

 

 

Edytowane przez Pogromca_wdów_i_sierot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, parafianin napisał:

Jeśli istnieją takie przypadki, to wychodzi że kobiety mają rację z tym, że złe wybraliśmy, a one takie nie są! I że nasza wina.
 

 

Nie jest winą, bo tych kobiet i w rezultacie takich związków jest bardzo mało. Dlatego też męskich szczęśliwców, podobnie jak trafień szóstki w totka zaobserwujemy grupę śladową, nieistotną statystycznie. Ja sam nie narzekam na los, gdyż w życiowym Lotto wygrałem "pięć i pół'' :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjrzyjmy się bliżej postaci pana Budzyńskiego. Wokalista związany z zespołami określanymi jako legendarne (Siekiera, Armia) a także wieloma pomniejszymi projektami muzycznymi. W latach osiemdziesiątych odmawiał odbycia służby wojskowej, przez co musiał się nawet ukrywać. Przez dwa lata pomieszkiwał sobie w alternatywnej komunie w gospodarstwie Brylewskiego w Stanclewie. W latach 90. jeden z pionierów nurtu rocka chrześcijańskiego w polszcze. 

 

Jak widać mamy tu do czynienie z typem alfa: niepokorny, wybijający się, kroczący własną ścieżką.

 

Uzupełnię to o moje prywatne spostrzeżenia, gdyż dwukrotnie miałem okazję uczestniczyć w debatach gdzie pan B. był jednym z prelegentów. Otóż pan B. jest postacią niesamowicie prostoduszną i z pewnością nie nazwałbym go jakimś intelektualistą. Jego spojrzenie na różne sprawy jest proste i klarowne. Przykład: "jeśli spotykasz dziewczynę i ona ci się podoba to się z nią żeń od razu!".

 

Jakie są zatem wnioski? Otóż pan B jest typem alfa, który pierdoli bzdury. Mało tego: myślę, że może to mu nawet w jakimś sensie działać - bo jego kobita wie, że lepszego w życiu by nie trafiła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Endeg ale jak wytłumaczysz te nieliczne kobiety? Kim one są? Prehistorycznymi kobietami nieskażonymi medialną propagandą? Wychowanymi w patriarchacie? Super inteligentnymi, których rzeczywiście jak wszystkich ludzi jest mniejszość? A może wcale nie kobietami, tylko są logicznie męskie i rozumieją związki przyczynowo-skutkowe? I czemu ich nie ma więcej?

Tak czy siak nie warto poszukiwać, ponieważ jeśli to jedna na 100 to to się nie kalkuluje. Można szukać do śmierci będąc wcześniej samotnym i cierpieć na różnorakie bóle jąder i psychiki! A nawet jak się taką spotka, to ona jeszcze musi zechcieć nas. Musimy się jednak nie rozstać, a na kolejną znowu czekać wiele lat. Brakłoby życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jeśli chcecie normalną kobietę sprawdźcie jakie miała relacje z ojcem i jaki jej ojciec był. to ojciec kształtuje córkę. czym lepsza relacja a ojciec poukładany tym kobieta normalniejsza.

 

Dodatkowo wiele zależy od was jaką kobieta będzie obok was i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, hxc napisał:

Panowie, jeśli chcecie normalną kobietę sprawdźcie jakie miała relacje z ojcem i jaki jej ojciec był. to ojciec kształtuje córkę. czym lepsza relacja a ojciec poukładany tym kobieta normalniejsza.

 

Dodatkowo wiele zależy od was jaką kobieta będzie obok was i tyle.


Święta prawda. Relacje z rodzicami mają kolosalny wpływ na nasze dorosłe życia.

Osobiście uważam, że małżeństwo to przygoda( czy najlepsza w życiu nie wiem ) nawet jak kończy się nieciekawie. Najważniejsze jest, żeby wyciągnąć wnioski i ruszyć dalej do przodu.

Moja okazała się nie tylko przygodą ale najlepszą nauczycielką. Bez tego nadal miał bym oczy szeroko zamknięte.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.01.2016 at 17:33, Adolf napisał:

 Czy teraz jak sobie nie dam wejść na głowę. Nie ma tygodnia bez grubej awantury i agresji z jej strony. Zdaję sobie sprawę czym jest to spowodowane. Że to ona jest zagubiona, nie wie o co chodzi. Albo inaczej, wie co czytam, jakie mam zdanie o kobietach, ale nie potrafi tego zaakceptować. Nie potrafi być uległą i uznać moją wyższość, dominacje, sprawniejszą inteligencje. Cały czas sie szarpie. Jak długo jeszcze wytrzymam?

 

Myślę czasami sobie, że kiedyś było lepiej, spokojniej. Chyba mniej się wkurwiałem. Robiłem co chciała i miałem spokój. Wiem pierdolę głupoty. Ale ile tak można żyć...

Wymien na inna, ktora nie bedzie sie tak rzucac.

Edytowane przez greturt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra rada Adolf dla Ciebie,chlopakow już wychowales,zasugeruj cos delikatnie ze może zona powinna sobie zmienić mena.....

jeśli ja tak bardzo krzywdzisz,wrzuc delikatnie temat i obserwuj uwaznie.efekty.

zjara jej styki to raczej pewnik,tylko w która strone to pojdzie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to oczym piszecie to ja pisze od poczatku bytnosci,klocki maja pasować.a to zeby klocki pasowały to jak wygrana w totka.ale jednak ktos tam wygrywa.dlatego polecam komedie" życie seksualne ziemian"

film przyrodniczy opowiadajacy otym jak ludzie dobieraja sie w pary.lektorem jest mój brat blizniak albo moje drugie łagodniejsze alterego.głosy w mojej głowie nie chca dojsc do konsensusu%-)

film nadaje sie na:
-pierwsze wparowanie niuni na kwadrat albo ty do niej gdy niema starych%-)
-tak o po prostu zeby sie posmiac z poprzednich zwiazków
-tak o zeby zaszczepic jakies mysli niecne
-tak o zeby sie posmiac

Pikaczu bawi i uczy

polecam%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem udany zwiazek z kobieta jest mozliwy, ale sa pewne warunki: 

1) Dobre relacje kobiety wyniesione z domu, brak popierdolenia emocjonalnego czytaj wszelkiego rodzaju DDA/DDR/BPD/HPD/NPD. To wbrew pozorom nie takie rzadkie cechy: mi sie na 4 powazne zwiazki trafila jedna z DDA i jedna z HPD

2) Dobry charakter na zone. Ja na przyklad kompletnie nie akceptuje kobiet palacych papierosy, to zazwyczaj cwane egocentryczki skore do skokow w bok, nastawione w zyciu na przyjemnosci. Moze to uogolnienie, ale jak na razie ta regula sprawdza mi sie prawie zawsze.

3) Tu nie bede oryginalny - duza roznica SMV na korzysc mezczyzny. Kiedy kobieta ma duzo do stracenia, chodzi jak w zegarku. Jesli SMV kobiety jest +/- takie samo jak faceta, hipergamia pcha je do ciaglego poszukiwania kogos lepszego, gadzi mozg przez uklad hormonalny daje o sobie znac, stad wybuchy zlosci i awantury. Wezmy takie przyklady: Holowczyc i Kusznierewicz - sportowcy, przystojni,inteligentni, bogaci, znani, SMV 10/10, mogli by miec kazda kobiete, kazda by sie chciala ogrzac ich slawa i pozycja. Tymczasem obecna zona Kusnierewicza to moim zdaniem jakies 6/10, zona Holowczyca 4/10. Oni poprostu podswiadomie wiedza ze puste HB10 na zone sie kompletnie nie nadaja. Z Budzynskim tak samo, jak ktos juz zauwazyl samiec alfa, przystojny, a zona raczej brzydka - lepszego nie znajdzie.

 

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.