Skocz do zawartości

Sumerowie i ich niesamowite historie


Martius777

Rekomendowane odpowiedzi

Według Sumerów podczas zderzenia się Nibiru z Tiamat ich wody zmieszały się, esencje  - DNA w z Nibiru przedostały się na Tiamat, która potem stała się Ki - Ziemią.

 

Anunnaki byli zdziwieni tym, że ewolucja na Ki przebiegała trochę inaczej niż na Nibiru bo wiadomo Ki miała odmienne warunki do życia. Enki badał faunę Ki i stwierdził, że mamy zbliżone esencje - DNA i dlatego wiele lat później podjął się stworzenia człowieka z esencji małpoluda i esencji Annunakiego.

 

Enki był pewny, że gdyby nie zeszli na KI, to małpoludy po wielu milionach lat w końcu staliby się Homo Sapiens bez żadnej ingeneracji tak samo jak wyewoluowali Anunnaki na Nibiru.

 

Od Anunnakich mamy niebieskie oczy, jasne włosy , delikatną skórę podatną na oparzenia słoneczne, (naukowcy dziwią się tym, że człowiek ma oparzenia słoneczne, przecież ewolucja dałaby nam takie skóry abyśmy ich nie mieli) jasną skórę i inteligencję. U niektórych odzywają się uśpione geny - wysoki wzrost, który przez nas uważany jest z chorobę o nazwie gigantyzm.

 

Od małpoluda mamy napletek, (Anunnaki nie mieli i stąd te obrzędy religijne z usuwaniem napletka aby upodobnić się do nich) silny popęd płciowy i skłonność do przemocy.

 

Co poszło nie tak - za duże dzieci w łonie matki, ze mają problemy z wyjściem na świat, nie do końca dobrze ukształtowane kręgosłupy, które tak do końca nie spełniają swojej roli - masa ludzi ma z nimi problemy, skrócili życie ludzi na rozkaz Enila, który nienawidził ludzi.

 

Zanim powstał człowiek, Anunnaki eksperymentowali z innymi zwierzętami, powstawały różne chimery. Część chimer przetrwała do pewnego czasu dopóki nie wyginęły albo zostały zabite i stąd te "legendy" i obrazy dziwnych zwierząt.

 

Sumerowie opisywali dary od bogów - otrzymali pszenicę z Nibiru oraz owce, które dawały wełnę.

 

Współcześni biolodzy mają ogromny problem z pszenicą - bo badając ją dochodzą do wniosku, że była modyfikowana lub celowo uprawiana tak aby zaczęła aby dawać jak najwięcej nasion, że pierwotna pszenica mogła dawać tylko 1 lub kilka ziaren. jakim cudem tak szybko zaczęła dawać duże plony?

 

Mają problem także z owcami - na wolności niestrzyżone owce obrastają wełną tak, że jest ciężka, przygniata je i potem nie mogą się ruszać, umierają z głodu. Zobaczcie sobie zdjęcia zbłąkanych owiec - jakim cudem żyły tysiące lat bez strzyżenia? Wedle Sumerów były zmodyfikowane tak aby cały czas rosła im wełna.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe opowieści. Ciekawe jest również to, kto i jak je tłumaczył. Skoro trwają gorące spory dotyczące Nowego Testamentu (który został napisany 2000 lat po grecku lub miał od początku greckie tłumaczenia), to tutaj sprawa jest jeszcze bardziej niepewna.

 

O ewolucji pisałem powyżej- życia nie wystarczy raz zasiać, praktycznie każda gromada zwierząt musiałaby być "zasiewana".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

CO SIĘ DZIAŁO NA KI PRZED POJAWIENIEM SIĘ CZŁOWIEKA 1/3

 

Opiszę w trzech częściach:

 

1. HISTORIA ALALU

2. HISTORIA WYDOBYCIA ZŁOTA I BUNTU ANUNNAKICH

3. ENKI I STWORZENIE CZŁOWIEKA - uwaga, to będzie bardzo emocjonalne, bo Enki miał dużo przykrych doświadczeń w tej sprawie

 

HISTORIA ALALU

 

Alalu po wylądowaniu na Ki zajął się poszukiwaniem złota.

 

Przez pierwsze dni ciężko było mu się przyzwyczaić do Ki, największym minusem dla niego były łatwość doznawania oparzeń słonecznych oraz zbyt szybko mijające dni i noce. Szedł i patrzył, że nastaje dzień, noc i dzień i noc, że czuł się źle. Kolejni Anunnakowie, którzy w przyszłości wylądowali na Ki tez mieli identyczne problemy. Narzekali na zbyt krótkie dni i noce. To było tak jakbyśmy my Ziemianie wylądowali na planecie co ma dzień trwający 6 godzin i 6 godzin nocy. Straszliwy dyskomfort, prawda?

 

Jak wspomniałem spotkał najpierw węża, który go przeraził. Nigdy nie widział zwierzęcia co by mogło chodzić bez nóg.

 

Był pierwszym Anunnakim, który postawił stopę na Ki.

 

Alalu odkrył złoto w wodzie za pomocą swoich przyrządów. Zrozumiał, ze ma szanse odzyskać władzę jak skontaktuje się z Nibiru i poda receptę na uratowanie - Należy rozpylić złoto w atmosferze. (Na Nibiru złoto było w śladowych ilościach)

 

Skontaktował się z Nibiru. Przekazał wieści, że może uratować Nibiru.

 

Zażądał powrotu na tron NIbiru za złoto.

 

Anu, ten, który zwyciężył w walce z Alalu o tron przedstawił sprawę radzie królewskiej.

 

Rada Królewska miała problem, bo Anu wygrał walkę i jednocześnie Nibiru rozpaczliwie potrzebowało ratunku.

 

Enki zaproponował następujące rozwiązanie - Niech Alalu będzie królem na Ki, w czasie gdy będzie czekał na werdykt mędrców. Jeśli ocali Nibiru, niech odbędą się jeszcze raz zapasy, które rozstrzygną, kto będzie rządził Nibiru!

 

Po burzliwych dyskusjach stanęło na tym, że Alalu musiał udowodnić istnienie złota - przesłał wyniki badań. Gdy upewnili się, że mówił prawdę to Enki odbył wiele rozmów z nim na temat w jaki sposób pozyskiwać złoto, jak zorganizować transport, jak przebić się przez Wykutą Bransoletę (pas asteroid między Marsem a Jowiszem)

 

Enki bał się używać Broni Terroru aby utworzyć drogę przez Wykutą Bransoletę tak jak zrobił Alalu. Zdecydował się, że użyje wodnych pocisków.

Enki wsiadł na największą niebiańską łódź dostępną na Nibiru razem z 50 Anunnakimi.

Podróż upłynęła im spokojnie, przebili się przez Wykutą Bransoletę i odkryli, że mają niski stan wody. Zdecydowali się zrobić lądowanie na Lahmu aby uzupełnić zapasy wody. (Lahmu to Mars, w tych czasach posiadał jeszcze atmosferę i wodę aż do pewnej katastrofy).

 

Potem musieli wytracić prędkość przez lądowaniem na Ki okrążając kilka razy Kingu (Księżyc).

 

Wylądowali z hukiem na oceanie blisko lądu. To musiał być widok, największa niebiańska lódź z Nibiru pikująca ku Zatoce Perskiej!


Enki spotkał się z Alalu. Powitanie było radosne, Enki wskoczył do wody i dopłynął do brzegu aby uściskać Alalu, który był jego teściem.

 

Enki usunął Broń Terroru ze statku Alalu i schował je w sekretnej jaskini na innym lądzie. Było ich 7 sztuk. Zapamiętajcie to, bo ta sprawa powróci przed upadkiem Anunnakich. Enki był zdania, ze taka broń nie powinna istnieć, że jest zbyt dużym zagrożeniem jeśli znajdzie się w niewłaściwych rękach.

 

Przez pierwsze sześć dni zbudowali bazę a siódmego odpoczęli. Ustalili, ze zawsze siódmy dzień będzie dniem odpoczynku. Zauważyli też korelację z tym, że Ziemią była siódmą planetą od Nibiru. Enki zachwycał się Kingu. Zaobserwował jego fazy i ustalił , że miesiąc będzie trwał tyle co fazy księżyca. tak powstał miesiąc księżycowy. Potem wiele lat później ustalił wiele obliczeń na temat Ki.

 

Miejsce nowego domu nazwali ERIDU - słowo znaczyło dosłownie - dom daleko od domu.

 

Małe info - Nibiranie inaczej liczyli planety, pierwszą planeta była Gaga (Pluton), potem drugą Neptun, trzecią Uran, czwartą Saturn, piątą Jowisz, szóstą Mars i wreszcie Ziemia była siódma. Liczyli planety tak jak widzieli je po kolei podczas zbliżania się do Słońca.

 

(w tym momencie pomijam szereg drobnych wydarzeń aby nie przedłużać kalendarium, te wydarzenia były związane z odkrywaniem Ki, fauny, metali itp)

 

Zabrali się do wydobywania złota. Wydobywali je z Zatoki Perskiej.

 

Wysłali transport ze złotem na Nibiru.

 

Rozpylili złoto na Nibiru, atmosfera naprawiła się. Kiedy Nibiru zbliżyło się do Słońca, promienie słoneczne zaburzyły powłókę złotego pyłu. Zasklepianie się atmosfery osłabło, dziura znowu się ukazała.

Naukowcy-Nibiranie doszli do wniosku, że trzeba będzie uzupełniać atmosferę zmielonym złotem po każdorazowym przelocie Nibiru koło Słońca.

 

Konieczność stała się także większa ilość złota i liczba ludzi do pracy. Przylecieli kolejni Anunnakowie, w tym przyrodnia siostra Enki - Ninhursag, która była biologiem i w przyszłości pomogła bratowi w stworzeniu człowieka.

 

Enki odkrył duże żyły złota w południowej Afryce, w krainie Abzu.

 

Enki i Alalu postanowili wezwać Anu z Enilem aby przylecieli na KI, chcieli im pokazać jak wygląda sytuacja, ze konieczna będzie budowa kopalni głębinowych w Abzu.

 

Gdy przybył Anu pojawiła się kwestia tego, kto będzie rządzić na Nibiru, kto wybuduje nowe miasto Edin dla kolejnych Anunnakich i obejmie rządy nad ziemiami KI a kto zajmie się przyszłymi kopalniami w Abzu.

 

Cytuję fragmenty kończące dzieje Alalu z książki Zapomniana księga Enki. W tym fragmencie Enki miał najpierw na imię Ea zanim stał się Enki.

 

— Kto powróci na Nibiru, aby zasiąść na tronie, kto będzie dowodził Edin, kto będzie panem Abzu,
Ustalmy we trzech, ja razem z wami, przez losowanie! Bracia milczeli, zaskoczyły ich te śmiałe słowa.
— Ciągnijmy losy! — rzekł Anu. — Niech los o decyzji zrządzi! Wszyscy trzej, ojciec i dwóch synów, uścisnęli sobie ręce. Rzucili losy, co tak ustaliło podział zadań:
Anu na Nibiru miał wrócić, jako jego władca miał pozostać na tronie Edin los przyznał Enlilowi, miał być Panem Rozkazu, zgodnie z własnym imieniem;
Miał założyć więcej osad, miał zarządzać statkami powietrznymi ich załogami.
Miał być przywódcą wszystkich ziem aż do miejsca, gdzie spotykają sie z morzami.
Ea dostał we władanie morza i oceany, Nad krajami zamorskimi otrzymał zarząd, Miał być panem Abzu, miał przemyślnie starać się o złoto. Enlilowi odpowiadał wynik losowania, wyrok losu przyjął z ukłonem. Oczy Ea napełniły się łzami, oderwania od Eridu i Edin nie życzył sobie.
— Niech Ea na zawsze Eridu jako swój dom zachowa! — mówił Anu do Enlila,
Niech pozostanie w wiecznej pamięci, że to on pierwszy wodował, Niech Ea będzie znany jako pan Ziemi; niech jego tytuł brzmi Enki. czyli Pan Ziemi!
Słowa ojca Enlil przyjął z ukłonem; do swego brata przemówił w te słowa:
— Enki, Pan Ziemi, będzie odtąd twoim tytułem; ja będę znany jaku Pan Rozkazu.
Anu, Enki i Enlil ogłosili te decyzje zgromadzeniu bohaterów.
— Zadania są wyznaczone, spodziewamy się powodzenia! — mówił do nich Anu.
Teraz mogę się pożegnać z wami; ze spokojnym sercem mogę wracać na Nibiru!

W stronę Anu wystąpił naprzód Alalu. — Zapomniano tu o bardzo ważnej sprawie! — krzyknął.
Panowanie nad Ziemią zostało mnie przyznane; taka była obietnica gdy doniosłem na Nibiru o odkryciu złota!
Nie zrzekłem się roszczenia do tronu na Nibiru! Chęć Anu do rozdzielenia wszystkiego między siebie i swoich synów budzi we mnie głęboką odrazę!
W ten sposób Alalu sprzeciwił się Anu i jego decyzjom. Z początku Anu odjęło mowę, potem przemówił z gniewem:
Niech nasz spór rozstrzygnie druga walka zapaśnicza, walczmy tu, my teraz! Ze wzgardą Alalu zdjął ubranie; podobnie jak on rozdział się Anu. Dwaj nadzy królowie wzięli się za bary, walka była nieprzejednana. Alalu ugiął kolano, padł na ziemię Alalu. Anu pierś Alalu przycisnął
stopa do ziemi, ogłaszając w ten sposób zwycięstwo w zapasach. - Oto wynik zapasów; ja jestem królem, Alalu na Nibiru nie wróci! Tak mówił Anu, gdy zdejmował stopę z leżącego Alalu. Jak błyskawica Alalu się poderwał. Przewrócił Anu ciągnąc go za nogi. usta szeroko otwarte, szybko odgryzł przyrodzenie Anu,
Alalu połknął przyrodzenie Anu! Cierpiąc ból nie do zniesienia, Anu krzyczał pod niebiosa. Zraniony upadł na ziemię, Enki ruszył do leżącego Anu. Enlil pojmał śmiejącego się Alalu.
Bohaterowie zanieśli rannego Anu do jego chaty; Anu przeklinał Alalu. Czyń sprawiedliwość! — krzyknął Enlil do swego zastępcy. — Swoją bronią-promieniem zabij Alalu!
Nie! — krzyknął wściekle Enki. — Sprawiedliwość jest w nim, w jego wnętrzności wniknęła trucizna! Zabrali Alalu do trzcinowej chaty, związali mu ręce i nogi jak więźniowi.

W swej trzcinowej chacie leżał zraniony Anu, w trzcinowej chacie leczył go Enki.
W swej trzcinowej chacie siedział Alalu, ślinę wypluwał z ust. Przyrodzenie Anu było mu we wnętrznościach ciężarem. Jego wnętrzności zapłodniło nasienie Anu; brzuch mu spuchł jak 1 kobiecie w ciąży.
Trzeciego dnia bóle Anu osłabły, ale jego duma była głęboko zraniona
— Chcę wracać na Nibiru! — powiedział do synów Anu.
— Przedtem musi się odbyć sąd nad Alalu. Odpowiedni do zbrodni wyrok musi być wydany!
Zgodnie z prawem Nibiru siedmiu sędziów było wymaganych, przewowodniczyć miał najwyższy z nich rangą.
Na placu Eridu zebrali się bohaterowie, chcieli obserwować proces Alalu.
Przygotowano siedem miejsc dla siedmiu, którzy sądzą; dla przewodniczącego Anu przygotowano miejsce najwyższe. Po jego prawej ręce zasiadł Enki, po lewej usiadł Enlil. Po prawej stronie Enki siedzieli: Anzu i Nungal. Abgal i Alalgar siedzieli na lewo od Enlila.
Przed oblicze tych siedmiu, którzy sądzą, przyprowadzono Alalu; miał związane ręce i nogi.
Pierwszy przemówił Enlil: — Odbyła się uczciwa walka zapaśnicza, Alalu na rzecz Anu utracił królestwo!
— Co na to powiesz, Alalu? — Enlil zadał mu pytanie.
— Odbyła się uczciwa walka zapaśnicza, utraciłem królestwo na rzecz Anu! — powiedział Alalu.
— Pokonanym będąc, Alalu popełnił ohydną zbrodnię, przyrodzenie Anu odgryzł i połknął!
Tak Enlil sformułował oskarżenie o zbrodnię. — Karą jest śmierć! -mówił Enlil.
— Co na to powiesz, Alalu? — zapytał Enki, jego zięć. Zapadła cisza. Alalu nie odpowiedział na to pytanie.
— Wszyscy byliśmy świadkami tej zbrodni! — mówił Alalgaroku  — Wyrok musi być stosowny do winy!

Jeśli chcesz wypowiedzieć jakieś słowa, mów, zanim sąd się wypowie — powiedział Enki do Alalu.
W ciszy Alalu począł mówić z wolna: Na Nibiru byłem królem, panowałem zgodnie z prawem sukcesji. Anu był moim podczaszym. Podbuntował książęta, wyzwał mnie na walkę wręcz.
dziewięć obliczonych cykli byłem królem na Nibiru, królestwo należało do mojego rodu.
na moim tronie zasiadł Anu. Chcąc śmierci uniknąć, ruszyłem w niebezpieczną podróż na Ziemię.
Na tej obcej planecie ja, Alalu, znalazłem ocalenie dla Nibiru! Obiecano mi powrót na Nibiru, abym uczciwie odzyskał tron! Potem na Ziemię przybył Ea; ten, który w drodze ugody wyznaczony został na następnego władcę Nibiru. Potem przybył Enlil, roszcząc sobie prawo do sukcesji po Anu. Potem przybył Anu, losami oszukał Ea. Ogłoszono Ea panem Ziemi, Enki, Abybył władcą Ziemi, nie Nibiru.
Potem dowództwo powierzono Enlilowi, do dalekiego Abzu odesłano Enki.
Wszystko to z bólem serca przyjąłem, serce mało mi nie wyskoczyło z piersi ze wstydu i złości. Potem Anu postawił mi stopę na piersi, zdeptał moje bolejące
W ciszy Anu przemówił: — Zgodnie z prawem i z racji pochodzenia w uczciwych zapasach zdobyłem tron.
Odgryzłeś i połknąłeś moje przyrodzenie, aby przerwać linię mojego potomstwa! Przemówił Enlil: — Oskarżony przyznał się do zbrodni, wydajmy wy- rok, niech karą będzie śmierć! Śmierć! — powiedział Alalgaroku  — Śmierć! — powiedział Abgal. — Smierć! — powiedział Nungal.
Śmierć do Alalu sama przyjdzie; to bowiem, co połknął, przyprawi go o śmierć! — mówił Enki.

— Niech Alalu po kres swoich dni będzie więźniem na Ziemi! — mówił Anzu.
Anu namyślał się nad ich słowami; przepełniał go gniew i żal.
— Niech umrze na wygnaniu, niech taki będzie wyrok! — mówił Anu. Sędziowie spojrzeli po sobie w zdumieniu. Zastanawiali się, o czym mówi Anu.
— Jego wygnanie nie będzie ani na Ziemi, ani na Nibiru! — mówił Anu.
— Po drodze jest planeta Lahmu, która ma wodę i atmosferę.
Ea i Enki zatrzymywali się na niej. Myślę o Lahmu jako stacji przesiadkowej.
Jego sieć przyciągania jest słabsza niż ziemska, tę korzyść trzeba w 1 mądrości rozważyć;
Alalu zostanie przewieziony w niebiańskim rydwanie. Odbędzie podróż ze mną, gdy będę opuszczał Ziemię. Będziemy krążyć wokół planety Lahmu, damy Alalu niebiańską izbę, opuści się w niej na planetę Lahmu. Będzie samotnym wygnańcem na obcej planecie. Sam będzie liczył swoje dni aż do dnia ostatniego! Takie słowa wyroku wypowiedział Anu, wypowiedział je z zamierzoną powagą.
Jednomyślnie wydano wyrok na Alalu, w obecności bohaterów ogłoszono.
— Niech Nungal będzie moim pilotem w drodze na Nibiru, skąd rydwany z bohaterami na Ziemię z powrotem poprowadzi.
Niech do tej podróży przyłączy się Anzu, niech przypilnuje lądowania na Lahmu!
Takie rozporządzenia wydał Anu.
Następnego dnia przygotowywano się do odlotu; wszyscy odlatujący przewożeni byli łodziami do rydwanu.
— Miejsce do lądowania na stałym gruncie musisz przygotować! — mówił Anu do Enlila.
— Jak wykorzystać Lahmu jako stację przesiadkową, powinieneś sporządzić plany!
Zegnano się zarówno z radością, jak i ze smutkiem.
Osłabiony Anu wsiadł do rydwanu. Ze związanymi rękami wszedł do rydwanu Alalu. Potem rydwan wzniósł się do nieba i królewska wizyta dobiegła końca. Okrążyli Księżyc; tym widokiem Anu był oczarowany.
Podróżowali w stronę czerwonego Lahmu, okrążyli go dwa razy.
Opuścili się niżej nad tą obcą planetą, zobaczyli na powierzchni niebosiężnej góry i dziury. Zauważyli miejsce, gdzie kiedyś wylądował rydwan Ea; było to przy u jeziora. Wyhamowani przez sieć przyciągania Lahmu, szykowali niebiańską izbę w rydwanie.
Jej pilot, wypowiedział wtedy nieoczekiwane słowa do Anu: Razem z Alalu zejdę na stały grunt Lahmu. Nie chcę wracać z niebiańską izbą do rydwanu! Zostanę z Alalu na obcej planecie; aż do śmierci będę go ochraniał. Jak umrze z powodu wewnętrznej trucizny, pochowam go, jak przystoi królowi!
Co się mnie tyczy, okryję się sławą. .Anzu — powiedzą — wbrew wszelkim przeciwnościom towarzyszył królowi na wygnaniu. Widział rzeczy, których inni nie widzieli, na obcej planecie stawiał czoło rzeczom nieznanym!
Anzu — będą mówić aż do kresu czasów — zginął jak bohater!  Łzy za kręciły się w oczach Alalu, sercem Anu targnęło zdumienie. Twoje życzenie będzie uszanowane — powiedział Anu do Anzu. Powól, że w tym miejscu złożę ci pewną obietnicę. Podnosząc rękę, przysięgam ci, co następuje: Przy następnej podróży rydwan okrąży Lahmu, z rydwanu zejdzie do ciebie statek powietrzny.
Jeśli znajdzie cię żywym, ogłoszony zostaniesz panem Lahmu. Kiedy zostanie założona na Lahmu stacja przesiadkowa, będziesz jej dowódcą! Anzu pochylił głowę.
— Niech tak będzie! — powiedział do Anu. Wprowadzono Alalu i Anzu do niebiańskiej izby.
Wyposażono ich w hełmy orłów i ubiory ryb, zaopatrzono w żywność narzędzia.
Statek powietrzny odłączył się od krążącego rydwanu, z rydwanu obserwowano, jak schodzi w dół. Potem zniknął z pola widzenia, rydwan zaś podążył dalej na Nibiru. Przez dziewięć szar Alalu był królem na Nibiru, przez osiem szar komendantem Eridu.
W dziewiątym szar los przeznaczył mu śmierć na wygnaniu na planecie Lahmu.

 

Krótkie przypomnienie:

 

450,000 lat temu Alalu wylądował na KI.

445,000 lat temu - Enki razem z 50 Anunnakami ląduje na Ki, zakładają pierwsze miasto Eridu.

430,000 lat temu - Więcej Annunaki przybywa na Ziemię, miedzy nimi znajduje się przyrodnia siostra Enkiego Ninhursag.

416,000 lat temu - Uzgodniono że wydobycie złota przeniesione zostanie do południowej Afryki, w miejscu zwanym ABZU, które nazywane także było Krainą Podziemia. z powodu licznych kopalni złota. Alalu konfrontuje się z Anu. Alalu umiera na Lahmu.


400,000 lat temu - W siedmiu funkcjonalnych osadach w południowej Mezopotamii zostaje wybudowany kompleks portów kosmicznych (Sippary). Centrum kontroli nad produkcją złota (Nippur), centrum metalurgiczne (Shuruppak). Złoża zostają przewiezione z Afryki przez statki kosmiczne. Przerobione minerały zostają przesłane na orbitalna stacje po czym wędrują do Nibiru.


300,000 lat temu - W kopalniach złota wszczyna się bunt. Powstanie człowieka.

 

Edytowane przez Martius777
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/9/2021 at 2:28 PM, maroon said:

Trąci co prawda trochę Danikenem i Paleoastronautyką. 😉 Ale dla mnie to zawsze były lepsze wytłumaczenia skąd nagle 3-4 tys. lat temu pojawiły się całkiem zaawansowane cywilizacje niż tylko ewolucja. 

 

To że tysiące lat temu, były zaawansowane technologie a wróć i zaawansowane cywilizacje, nie ulega wątpliwości, bo znajdujemy produkty tych cywilizacji, ale to nie znaczy że byli jacyś kosmici. Bardziej znaczy to, że byli, już dawno temu, ludzie którzy znali naukę i technikę daleko bardziej, niż skłonni jesteśmy to przyznać, aczkolwiek nie znali jej na naszym poziomie, to też trzeba sobie powiedzieć.

 

Większość tzw. "archeologów" i innych, tzw naukowców, utożsamia "zaawansowaną" technikę z naszą, ale to jest totalna aberracja. Można udowodnić, przez porównanie, że znali wiele dziedzin nauki i techniki na poziomie nas z XVIII, XIX wieku, ale to nie znaczy, że byli tacy jak my. Nie byli. Mieli inny system wartości, a więc i inne cele i może nie potrzebowali, bądź nie chcieli  iść w "naszym"  kierunku.

Utożsamianie zaawansowania z silnikiem parowym, spalinowym i elektrycznością świadczy o najdalej posuniętej arogancji albo totalnej ignorancji a nie o inteligencji i wyższości. Nie, nie jesteśmy "wyżsi", lepsi od nich. Jesteśmy inni. Inaczej się potoczyły nasze losy, inaczej ich.

Edytowane przez wrotycz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wrotycz napisał(a):

Utożsamianie zaawansowania z silnikiem parowym, spalinowym i elektrycznością świadczy o najdalej posuniętej arogancji albo totalnej ignorancji a nie o inteligencji i wyższości. Nie, nie jesteśmy "wyżsi", lepsi od nich. Jesteśmy inni. Inaczej się potoczyły nasze losy, inaczej ich.

Wyobraź sobie, że 2 miliony lat temu powstała cywilizacja o takim samym poziomie zaawansowania jak my (Atlanci, Lechici jak zwał tak zwał), nagle wybucha jeden z superwulkanów, albo upada jak Cesarstwo Rzymskie i upada, myślisz, że po tak długim czasie coś by zostało z wysoko rozwiniętej cywilizacji, cywilizacje rozwijają się, potem upadają, wychodzi na tom że to jest naturalna kolej rzeczy, jest cała masa wykopalisk ,które przeczą oficjalnej narracji historycznej.

1641478240_msop1l_fb_plus.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Druid said:

Wyobraź sobie, że 2 miliony lat temu powstała cywilizacja o takim samym poziomie zaawansowania jak my

 

Nie powstaje bo 2 miliony lat temu.

 

Dwa miliony lat temu wyglądaliśmy tak:

 

405px-Homo_habilis_-_forensic_facial_rec

 

i nie tworzyliśmy żadnej cywilizacji, mimo, że chodziliśmy wyprostowani.

 

Homo-habilis-rendering-Artist.jpg

 

Może dlatego, że nie byliśmy jeszcze zbyt bystrzy.

 

B63w7Wz.png

 

Zgadzam się, że cywilizacja i historia (cywilizacji) ludzkiej ma więcej niz 6 tys. lat, ale nie 2 miliony. Nawet nie 100 tys. lat.

Ludzie (homo sapiens) wyszli z Afryki* jakieś 90 tys. lat temu i wtedy zaczyna się historia najszybszej ewolucji i rozwoju. A i to nie od razu.

 



* nie było to pierwsze wyjście człowieka (homo) ale "pierwsze" skuteczne, homo sapiens, które nie zakończyło się wyginięciem.
Wcześniej, ok 700 tys. lat temu wyszedł z Afryki homo heidelbergensis a ok 500 tys. lat temu homo erectus. Jeden i drugi po drodze wyginął.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Druid said:

Mogli być to równie dobrze Annunaki,

 

Nie mogli.

Jak już wyjaśniałem, na Nibiru nie ma życia, a na pewno nie ma życia inteligentnego. To jest lodowa kula, która blisko Słońca znajduje się raz na 3600 lat, przez parę miesięcy, potem znowu jest daleko; tak daleko, że światło tam, w zasadzie, nie dociera.

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Druid said:

A Ziemia 2 mln lat temu ? Konstelacja Syriusza ?

 

To, że wiedzieli, że Syriusz jest gwiazdą potrójną nie znaczy, że stamtąd przybyli. Syriusz jest bardzo blisko, 8 lat świetlnych, i nie ma tam żadnej planety.

Wiedzieć mogli z obserwacji, trosk hal my. Nie byliśmy tam ale wylotem Kossak to wygląda bo to jest naprawdę blisko. Najbliższa gwiazda, Alpha Centauri, też  zresztą potrójna, to 4 lata świetlne a Syriusz 8. To jest naprawdę blisko.

W 1990 Wolszczan odkrył planetę, w zasadzie dwie planety, 2300 ly od nas. Od tego czasu odkryto ponad 4000 planet. 2300 ly, a co dopiero 8. To jest rzut kamieniem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co kogo Sumerowie skoro sa na swiecie ruiny cywilizacji znacznie, znacznie starszych? Gobekli Telppe coś ponad min. 10 tys. lat czy Gunung Padang, jakies 27 tys. Lat

Sumerowie tak jak starożytni Egipcjanie to cywilizacja, ktora odziedziczyła swoja wiedzę po znacznie starszej, bardziej rozwiniętej cywilizacji i co najlepsze jedni i drudzy sie z tym nie kryli. 

2 godziny temu, wrotycz napisał(a):

 

Nie powstaje bo 2 miliony lat temu.

 

Dwa miliony lat temu wyglądaliśmy tak:

 

405px-Homo_habilis_-_forensic_facial_rec

 

i nie tworzyliśmy żadnej cywilizacji, mimo, że chodziliśmy wyprostowani.

 

Homo-habilis-rendering-Artist.jpg

 

Może dlatego, że nie byliśmy jeszcze zbyt bystrzy.

 

B63w7Wz.png

 

Zgadzam się, że cywilizacja i historia (cywilizacji) ludzkiej ma więcej niz 6 tys. lat, ale nie 2 miliony. Nawet nie 100 tys. lat.

Ludzie (homo sapiens) wyszli z Afryki* jakieś 90 tys. lat temu i wtedy zaczyna się historia najszybszej ewolucji i rozwoju. A i to nie od razu.

 

 



* nie było to pierwsze wyjście człowieka (homo) ale "pierwsze" skuteczne, homo sapiens, które nie zakończyło się wyginięciem.
Wcześniej, ok 700 tys. lat temu wyszedł z Afryki homo heidelbergensis a ok 500 tys. lat temu homo erectus. Jeden i drugi po drodze wyginął.

 

Tia, tyle, ze sa juz dowody na to ze Neandertalczyk pojawił sie znacznie wczesniej niz przypuszczano, Ok 800 tys lat temu. A nie byl on tak glupi i małpowaty jak wielu mysli. 

Edytowane przez lxdead
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, wrotycz napisał(a):

To jest rzut kamieniem.

Dawne cywilizacje może były bardziej zaawansowane od nas i potrafiły tam dolecieć dużo szybciej niż prędkość światła, np wykorzystując czarne dziury do przemieszczania się. Mogli być dużo bardziej zaawansowani od nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.01.2024 o 12:24, Martius777 napisał(a):

Opiszę w trzech częściach:

Znasz inne historie innych cywilizacji, które mają tak rozbudowaną historię, nie tylko Sumer np. Hindi, cywilizacja Chińska, Perska, Indiańska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, lxdead said:

tyle, ze sa juz dowody na to ze Neandertalczyk pojawił sie znacznie wczesniej niz przypuszczano, Ok 800 tys lat temu

 

Gdzie?

 

To nie był neandertalczyk a heidelbergensis. Neandertalczycy są potomkami heidelbergensis. Można by powiedzieć że to Ci sami ludzie, ale jednak nie ci sami. To tak, jakby powiedzieć że jestem tacy jeden gatunkiem z homo erectus. No nie, nie jesteśmy.

 

3 hours ago, lxdead said:

A nie byl on tak glupi i małpowaty jak wielu mysli. 

 

To prawda, nie tylko nie był głupi, można by śmiali twierdzić że był inteligentniejszy, lepiej, fizycznie przystosowany, ale przegrał z nami, homo sapiens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz Samo to, że co raz to nowsze odkrycia archeologiczne ludzkich szczątek, w tym akurat przypadku homo sapiens, co raz bardziej "postarzają" nasz gatunek i potwierdzają, że ewoluował on nie tylko w Południowej Afryce

 

https://www.nature.com/articles/nature.2017.22114

 

 

To samo było z Amerykami, które uważane były za zamieszkane przez człowieka dopiero kilka tysięcy lat temu do momentu odkrycia śladów kultury Clovis datowanej na starszą jak 10 000 lat, nie wspominając o śladach człowieka znalezionych w Brazylii, w Pedro Furad (czy jakoś tak), szacowanej na ok. 19 tys. lat jak nie więcej. Fakt faktem istota ludzka, nie tak znowu zbyt daleko odmienna od nas, pojawiła się znacznie wcześniej niż można by było przypuszczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, lxdead said:

co raz to nowsze odkrycia archeologiczne ludzkich szczątek, w tym akurat przypadku homo sapiens, co raz bardziej "postarzają" nasz gatunek i potwierdzają, że ewoluował on nie tylko w Południowej Afryce

 

To już wiadomo od dawna. Tylko doktrynerzy wierzą, że podchodzimy od jednej, małej grupy.

 

Show czy to nie jest czasem dowód na to, że nie zostaliśmy stworzeni,  gdzieś na bliskim wschodzie, tylko ewoluowaliśmy, często w izolacji, sporadycznie się mieszając?

 

6 hours ago, lxdead said:

To samo było z Amerykami, które uważane były za zamieszkane przez człowieka dopiero kilka tysięcy lat temu do momentu odkrycia śladów kultury Clovis

 

Nie no, to właśnie kultura Clovis miała być pierwsza, ok 13 tys lat temu, ale to jest kolejny dogmat. Ludzie byli w Ameryce już 130 tys lat temu, w czasie poprzedniego interglacjału.

Nie mogli to być homo sapiens, bo ci wtedy jeszcze nie wyszli z przedszkola, znaczy z Afryki, a więc, zapewne Denisowanie.

Potem 22 tys lat temu, to już zapewne byli ludzie współcześni. Znowu kresy to dowód na nieprawdziwa tezy, tzw. "Clovis first". Archeolodzy, złącza amerykańscy to są ludzie wierzący, wierzący w swoją zajedwabistość i odrzucający wszelkie, niewygodne dla ich doktryny, jaka by ona akualnie nie była, dowody. A jak już się nie da odrzucić dowodów, to cię ignorują, jak na wyznawców religii przystało.

 

Poza tym, sam wspomniałeś, o ludziach a w Europie 700 tys. lat temu. To właśnie byli homo heidelbergensis, którzy ewoluowali w homo neandertalensis, ok 300 tys. lat temu. Ich też żadni Anunnaki nie stworzyli, bo to było jeszcze przed 450 tys. lat temu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wrotycz napisał(a):

To właśnie byli homo heidelbergensis, którzy ewoluowali w homo neandertalensis, ok 300 tys. lat temu.

 

Bingo, w kalendarium podawałem datę 300 tys lat przed naszą erą. Wtedy według Sumerów najpierw powstał Neandertalczyk a potem Homo Sapiens :)

 

Były 2 etapy stworzenia człowieka, Biblia też ma 2 opisy stworzenia człowieka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wrotycz napisał(a):

 

To już wiadomo od dawna. Tylko doktrynerzy wierzą, że podchodzimy od jednej, małej grupy.

 

Show czy to nie jest czasem dowód na to, że nie zostaliśmy stworzeni,  gdzieś na bliskim wschodzie, tylko ewoluowaliśmy, często w izolacji, sporadycznie się mieszając?

 

 

Nie no, to właśnie kultura Clovis miała być pierwsza, ok 13 tys lat temu, ale to jest kolejny dogmat. Ludzie byli w Ameryce już 130 tys lat temu, w czasie poprzedniego interglacjału.

Nie mogli to być homo sapiens, bo ci wtedy jeszcze nie wyszli z przedszkola, znaczy z Afryki, a więc, zapewne Denisowanie.

Potem 22 tys lat temu, to już zapewne byli ludzie współcześni. Znowu kresy to dowód na nieprawdziwa tezy, tzw. "Clovis first". Archeolodzy, złącza amerykańscy to są ludzie wierzący, wierzący w swoją zajedwabistość i odrzucający wszelkie, niewygodne dla ich doktryny, jaka by ona akualnie nie była, dowody. A jak już się nie da odrzucić dowodów, to cię ignorują, jak na wyznawców religii przystało.

 

Poza tym, sam wspomniałeś, o ludziach a w Europie 700 tys. lat temu. To właśnie byli homo heidelbergensis, którzy ewoluowali w homo neandertalensis, ok 300 tys. lat temu. Ich też żadni Anunnaki nie stworzyli, bo to było jeszcze przed 450 tys. lat temu.

 

No niestety obecna nauka z nauka nie wiele ma wspólnego. To juz czasy Schielmana czy Petriego gdy do wykopalisk wykorzystywano dynamit miały z nia więcej wspólnego. Dziś nie docieka sie prawdy, nie stawia pytań, brak otwartego umysłu. Jest beton ideologiczny, ktory ostracyzuje każdego kto wyjdzie przed szereg. 
Chyba najlepiej ukazało to odkrycie Gobekli Teppe, ktore choc swym istnieniem wprost świadczyło o tym, ze musiała je pozostawić po sobie rozwinięta cywilizacja to beton wciaz trzymal sie teorii, jakoby kultura myśliwsko-zbieracka w wolnym czasie od walki o przetrwanie bawiła sie w budowniczych 😂

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/26/2024 at 12:59 AM, Druid said:

A Stary Testament ?  Ponoć w jednym rozdziale było coś o mówieniu o spotkaniu z kosmitą.

Aktualnie czytam Biblię, Stary Testament. W Księdze Rodzaju (pierwsza księga) można BARDZO WIELE wydarzeń zinterpretować jako spotkania ludzi z kosmitami. Tam są używane określenia Aniołowie, wielki Obłok na niebie, blask oślepiający że ludzie byli poparzeni. Zburzenie Sodomy i Gomory - Aniołowie prowadzili ludzi przez pustynię, Pan szedł przed nimi. Aniołowie byli goszczeni przez ludzi, zapraszani do domów. Na prawdę sporo tego.

Nie pamiętam już imion ale jest tam opisana historia jak pewną starą kobietę, mówiąc wprost zapłodnił Anioł :) Maryja nie była tą pierwszą niepokalanie poczętą. Chyba Jana Chrzciciela też urodziła stara kobieta - nie chcę się wymądrzać bo nie znam jeszcze dokładnie Biblii.

 

Dalej - Mojżesz jak otrzymał przykazania - Obłok nad górą, blask. Wrócił z góry i cały się świecił od napromieniowania

Wniebowzięcie Maryi, Jezusa. Znowu Obłok, blask oślepiający.

Edytowane przez Sgt. Hugo Stiglitz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. HISTORIA WYDOBYCIA ZŁOTA I BUNTU ANUNNAKICH

 

Napiszę w wielkim skrócie omijając pomniejsze historie typu, jacy kolejni członkowie rodziny przybyli na Ki, o romansach, niesnaskach, które nie miały wpływu na główną historię Anunnakich na Ki.

 

Pamiętacie jak wspomniałem, że przybyła przyrodnia siostra Enki'ego co była zwaną Ninhursag? Pierwotnie zwana była jako Ninmah. Swoją drogą Anunnaki zmieniali co jakiś czas swoje imiona identycznie jak Indianie w zależności od swoich osiągnięć czy innych rzeczy, które zaczęły ich definiować - najlepiej opisane jest to w trylogii Złoto Gór Czarnych - takie małe wtrącenie ode mnie  :)

 

Znana była także pod imionami: Aruru, Mama/Mami, Ninmah, Ninsikil, Nintu.

 

Dlaczego nazywam ją Ninhursag - bo tak brzmiał ostatni jej tytuł a tytuł znaczył dosłownie Pani Gór - w domyśle Pani Piramid, bo to ona później strzegła piramid w Gizie, gdzie odegrała kolejną ważną rolę podczas wojny Horusa w Egipcie, ale to później opiszę :) Jak zna się nieco sumeryskich słówek słówek to rozumie się jej imię -  Nin.hur.sag. Nin - imię - hur - góra - sag - władczyni/pani

 

To nie przypadek, że Ziemianie nazywali ją boginią płodności, w Egipcie była czczona pod postacią Izydy w Egipcie, w następnym odcinku dowiecie się dlaczego tak była nazywana, tylko rzucę niewinny obrazkowy spoiler.

 

mqdefault.jpg

 

Była zazwyczaj przedstawiana jako bogini płodności, z czasem również jako Demeter (znała się też an roślinach i uprawie) oraz bogini mądrości bo objęła władze nad piramidami, które wymagały dużej wiedzy. Tak, Sumerowie pisali o piramidach jako sztucznych górach, które zawierały pewną funkcję.

 

Z pewnością wam powoli świta, że Enki był znany pod postacią Trytona, Posejdona - pan mórz i oceanów (cofnijcie do opisu jaką władzę otrzymał w losowaniu!), był Hadesem - panem podziemi - kraina podziemi - Abzu - kraina kopalń, był biblijnym wężem ale to zrozumiecie w kolejnym odcinku.

 

Enil był znany jako Zeus, Odyn i jako inni najważniejsi bogowie. zawsze był jako władca panteonu bogów rzymskich, greckich, nordyckich i innych. Bo był Władcą Ki i rządził bogami.

 

Watek dwóch braci bogów lub konfliktu dwóch bogów znajdziecie dosłownie na każdej szerokości geograficznej :) Wystarczy poszperać w mitach.

 

Kolejny ciekawy fakt, zazwyczaj zawsze było 12 najważniejszych bogów - Anunnaki też tak mieli! Mieli radę 12 z odpowiednimi rangami. Ale to na razie pominę, bo omówienie rang i liczb jest skomplikowane.

 

Wolę skupiać się na najważniejszych wydarzeniach.

 

Ninhursag / Ninmah nie była byle kim, to ona często zajmowała się wskrzeszaniem.

 

Pierwsze opisane wskrzeszenie przez Ninmah/Ninhursag.

 

Pamiętacie tego pilota co został na Lahmu z wygnanym, byłym królem Alalu? Ninhursag poleciała na Lahmu i wskrzesiła go.

 

(...)

Na brzegu jeziora znaleźli Anzu; sygnały nadawane były z jego hełmu. Anzu leżał bez ruchu, bezwładny, martwy. Ninmah dotknęła jego twarzy, sprawdziła stan jego serca. Z kieszeni wyjęła pulsator, zrobiła Anzu masaż serca.

Z kieszeni wyjęła promiennik, życiodajne promienie bijące z kryształów skierowała na jego ciało.
Sześćdziesiąt razy włączała Ninmah pulsator, sześćdziesiąt razy włączała promiennik;
Za sześćdziesiątym razem Anzu otworzył oczy, poruszył wargami.
Ninmah delikatnie wylała mu na twarz wodę życia, zwilżając mu nią
Ostrożnie włożyła mu do ust chleb życia; Wtedy wydarzył się cud: Anzu powstał z martwych! Wtedy poczęli wypytywać go o Alalu; Anzu opowiedział im o śmierci Alalu. Zaprowadził ich do wielkiej skały, strzelającej z równiny w niebo. Tam im opowiedział, co się wydarzyło: Wkrótce po wylądowaniu Alalu zaczął krzyczeć z bólu, który nie ustawał.
Wnętrzności z ust wypluwał, w agonii widział, co jest po tamtej nic! — tak mówił do nich Anzu.
Zaprowadził ich do wielkiej skały, jak góra wznoszącej się z równiny pod niebo, W wielkiej skale znalazłem jaskinię, ukryłem w niej zwłoki Alalu. Wejście do jaskini zamknąłem kamieniami — mówił do nich Anzu. Poszli z nim do tej skały, usunęli kamienie, weszli do jaskini. W środku znaleźli to, co zostało z Alalu;
Ten który był niegdyś królem na Nibiru, stał się kupą kości leżących w jaskini! Po raz pierwszy w naszej historii pisanej król umarł nie na Nibiru, nie na Nibiru został pochowany!
Tak powiedziała Ninmah. — Niech spoczywa w pokoju na wieki! — mówiła Ninmah. do jaskini zamknęli na powrót kamieniami; Wizerunek Alalu na wielkiej skalnej górze promieniami wyrzeźbili. Ukazali go w hełmie orła na głowie, z odkrytą twarzą. -Niech ten wizerunek zawsze spogląda ku Nibiru, gdzie Alalu panował, W stronę Ziemi, gdzie odkrył złoto!
- fragment z Zaginionej Księgi Enki

 

Czyżby to była ta słynna marsjańska twarz na Lahmu? Co myślicie o tym?

 

Enil nadzorował rozbudowę nowych miast na terenach Mezopotamii, Enki zaś zajmowął się budowa kopalni w Abzu.

 

Utworzyli stację przesiadkową na Lahmu obsługiwana przez 300 Igiggi (tak byli nazywani Anunnaki co zamieszkali na Lahmu)

 

Enki znajdował się w Abzu razem z żoną i synem Mardukiem - zapamiętajcie jego syna bo przyczyni się do upadku Anunnakich i opuszczenia przez nich Ki!

 

Mieli coraz większy problem z wydobyciem złota, bo bunty były coraz częstsze. Bunty były w Abzu i na Lahmu - wskrzeszony Anzu był rozgoryczony okropnymi warunkami.

 

Wskrzeszony Anzu doprowadził do buntu - ukradł sprzęt z Ki, bez którego tabliczki ME stały się bezużyteczne!

 

W złym zamiarze Anzu porwał tablice przeznaczeń.
Odleciał w niebiańskiej izbie, na górę niebiańskich izb chyżo poszybował
Tam, na miejscu lądowania, czekali na niego zbuntowani Igigi. szykowali się do ogłoszenia Anzu królem Ziemi i Lahmu!

Pierwszy bunt został zdławiony przez Ninurtę.

 

Siedmiu skazało Anzu na śmierć.
Śmiercionośnym promieniem oddech życia Anzu zdławiono. — Rzućcie jego ciało sępom! — powiedział Ninurta.
Pochowajcie go na Lahmu, złóżcie jego ciało na spoczynek w jaskini obok Alalu! — mówił Enki. Obaj pochodzili z tego samego rodu!
— Niech Marduk zaniesie ciało na Lahmu, niech Marduk zostanie tam jako dowódca!
Podjęcie takich kroków sugerował sędziom Enki. — Niech tak będzie — powiedział Enlil.

Takim sposobem syn Enki Marduk objął władzę na Lahmu.

 

Z czasem Marduk znany był jako Mars - bóg Mars - władca Marsa.

 

Gdy poznaje się sumeryskie zapisy to nagle wszystkie mity stają się zrozumiałe!

 

Po pierwszym zdławionym buncie pokój wrócił na jakiś czas.

 

Enki poświęcił się badaniom Ki i jej faunie.

 

Odkrył w Abzu (południowej Afryce) dziwne stworzenia.

 

W pewnych żywych stworzeniach Enki był szczególnie rozmiłowany. Żyły one wśród wysokich drzew, przednich nóg używały jako rąk.
W wysokich trawach stepów pokazywały się dziwne istoty; wydawało
się, że chodzą wyprostowane.

 

Wybuchł drugi bunt.

 

Podpalili narzędzia, podłożyli ogień pod swoje siekiery.
Udręczyli Ennugi, naczelnika robót w kopalniach, trzymali go w tunelu;
Mieli go ze sobą, gdy podeszli pod drzwi kwatery Enlila.
Była noc, w połowie nocnego czuwania; otoczyli dom Enlila, podpalone narzędzia jak pochodnie trzymali nad głową.
Kalkal, strażnik stojący przy bramie, zaryglował drzwi, zbudził Nusku.
Nusku, zarządca Enlila, obudził swego pana, wyciągnął go z łóżka, tak mówiąc:
— Panie mój, twój dom jest otoczony, bitwa z Anunnaki szykuje się U twoich drzwi!

 

Podczas kłótni, przepychanek i pretensji powstaje nowy pomysł:

 

Do przywódców Ennugi tak przemówił:
Odkąd podniosła się temperatura Ziemi, praca jest mordercza, nie do wytrzymania!
-Niech buntownicy powrócą na Nibiru, niech na ich miejsce przybęda nowi!
— powiedział Ninurta. Może uda ci się stworzyć nowe narzędzia — powiedział Enlil do Enki -aby bohaterowie Anunnaki uniknęli tunelów. Wezwijmy mojego syna Ningiszzidę, chcę zasięgnąć jego rady! — odpowiedział na to Enki. Wezwano Ningiszzidę, przybył z Domu Życia. Enki naradził się z nim,
zamienili ze sobą parę słów.
Rozwiązanie jest możliwe! — mówił Enki. — Stwórzmy  lulu , prymitywnego robotnika, niech on dźwiga jarzmo, Niech ta istota ponosi trud Anunnaki! Oblężonych przywódców ogarnęło zdumienie, oniemieli.
to słyszał o nowej istocie, robotniku, który może wykonywać pracę Anunnaki?
Wezwano Ninmah, tę, która miała wielką wiedzę o uzdrawianiu i udzielaniu pomocy.
Powtórzono jej słowa Enki: — Czy ktoś słyszał o czymś takim? — zapytali Ninmah.
— Nikt o czymś takim nie słyszał! — powiedziała do Enki. — Wszystkie istoty powstają z nasienia, jedna istota z drugiej powstaje przez całe eony, nigdy żadna nie powstała z niczego!
— Masz zupełną rację, siostro! — powiedział Enki z uśmiechem. Pozwólcie, że wyjawię wam wszystkim tajemnicę Abzu:
Istota, której potrzebujemy, już istnieje!
Wszystko, co musimy zrobić, to nadać jej piętno naszej istoty.
W ten sposób stworzymy lulu, prymitywnego robotnika! — tak powiedział do nich Enki.
— Podejmijmy więc decyzję, pobłogosławmy moim zamysłom: Stwórzmy prymitywnego robotnika, ukształtujmy go, nadając mi piętno naszej istoty!
(fragment z Zaginionej Księgi Enki)

56 minut temu, lxdead napisał(a):

Chyba najlepiej ukazało to odkrycie Gobekli Teppe, ktore choc swym istnieniem wprost świadczyło o tym, ze musiała je pozostawić po sobie rozwinięta cywilizacja to beton wciaz trzymal sie teorii, jakoby kultura myśliwsko-zbieracka w wolnym czasie od walki o przetrwanie bawiła sie w budowniczych 😂

 

Mam książkę na ten temat - dobitnie powiedziałeś to co ja tez tak myślę!

 

Na Ziemi mamy tyle pamiątek z lat kiedy istniała wysokozaawansowana cywilizacja a archeolodzy i naukowcy maja kneble na ustach i każdy przedmiot nazywają przedmiotem kultu, religijnym a teksty mitami czy świętymi tekstami.

 

Nawet gdy odkryli takie rzeczy w  Gobekli, których współczesny człowiek nie dałby rady zrobić swoimi maszynami i komputerami to rzekli, że to nic takiego, jakaś świątynka, skatalogować i czas na csa!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.01.2024 o 22:17, Druid napisał(a):

Znasz inne historie innych cywilizacji, które mają tak rozbudowaną historię, nie tylko Sumer np. Hindi, cywilizacja Chińska, Perska, Indiańska.

 

Czytam różne historie.

 

Jak opiszę do końca sumeryjskie, najważniejsze historie, (tak naprawdę to co piszę to jest ledwo małym wycinkiem z ich bogatej spuścizny, musiałem dużo poopuszczać aby nie mieszać w głowach czytającym, skupiłem się na najważniejszych postaciach które doprowadziły do powstania człowieka a potem pomału opiszę co robili z ludźmi i co się stało, że opuścili Ziemię) to potem jak weźmiesz historie z innych miejsc na świecie, nawet z terenów Majów czy innych cywilizacji Mezoameryki to będziesz miał ciągłe deja vu - przecież to wszystko powtarza się pod innymi nazwami! Zwłaszcza te pisma z Indii czy Chin bo tam rządziła Inanna, wnuczka Anu, która była przyczyną wojny i upadku Anunnakich.

 

Sumerowie opisywali cywilizacje w Egipcie, dolinie Indusu, nawet wspominali o tych zza wielkiego oceanu - potomkach Kaina - Indian. Wg Sumerów Kain został ukarany piętnem- (zmienili mu esencję (DNA) - brakiem brody i od tego czasu jego potomkowie nie mieli brody. (tutaj to już odrębna ciekawa historia z potomkami Kaina, tam później udał się Enil).

 

Jak zainteresujesz się budowlami powstałymi w tych rejonach to zobaczysz, że są identyczne. Nic dziwnego to Anunnaki rozeszli się po świecie.

 

Jak popatrzysz na proporcje, wysokości drzwi, schodów, sufitu - identyczne.

 

Zwróć uwagę na charakterystyczne trzy drzwi wejściowe w budownictwie Anunnakich to zrozumiesz o czym mówię.

 

Popatrz tez na obrazy bogów - zawsze byli wyżsi od ludzi.

 

W religiach powtarza się takie zdanie : Bóg jest wielki. To nie jest metafora! Był wielki w sensie wzrostu! Zwróć uwagę na modlitwy różnych religii to znajdziesz ciekawe i spójne opisy bogów.

 

Dlaczego dawni ludzie bali się końca świata i czym on był? Końcem świata był dla nich przelot Nibiru.

 

Straszyli Dniami Pana, że wtedy ziemia skacze jak cielę, opisywali kataklizmy i dni ciemności.

 

Jak poznasz podstawowe opowieści Sumerów to zrozumiesz dosłownie każda religię :)

 

Mała ciekawostka - Marduk, który rządził na Lahmu, stał się znany jako bóg wojny Mars - i to nie bezpodstawnie - rozpętał wiele wojen na Ziemi - to on wymyślił religię - nakazał oddawać sobie czci od ludzi i wmówił im, że jest Stwórcą Wszystkiego!

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Martius777 said:

Bingo, w kalendarium podawałem datę 300 tys lat przed naszą erą. Wtedy według Sumerów najpierw powstał Neandertalczyk a potem Homo Sapiens

 

To nie jest tak. Przez ponad sto lat antropolodzy poszukiwali "brakującego ognia" między człowiekiem a szympansem. Żaden z nich się nie zastanowił, że nie mną czegoś takiego jak brakujące ogniwo. Żadnemu z nich też nikt tego nie powiedział. Ewolucja nie stoi, idzie naprzód, cały czas i nie czeka w miejscu, żeby stworzyć pośrednie "ogniwo" między dzisiejsza firma gatunku a poprzednią, 100 tys lat temu. Zmiany następują z pokolenia na pokolenie i w rezultacie, po długim czasie produkują różnicę dającą się zauważyć przy porównaniu. Tak naprawdę nie ma "różnicy" meczu człowiekiem z Heidelbergu a człowiekiem z Neandertalu, to jest ten sam człowiek, tylko  jest dalej na  skali ewolucji tego samego człowieka.

Dlatego twierdzenie, że Neandertalczyk powstał 300 tys lat temu jest błędne. Gdyby pierwsze szczątki znaleźli w Wupertalu, i datowali je na 440 tys lat, to by nie było neandertalczyja a wupertalczyk, i mówiłoby się, że mną 440 tys. lat.

 

To tak nie działa. Te 300 tys lat wściekli się stąd, że pierwsze cechy odróżniające ich od ludzi, pojawiły się mężu 800 tys. a 315 tys. lat temu, kredy dokładnie, nie wiadomo, ale przyjmuje się, że 300 tys. lat temu były już wykształcone.

 

Według analizy genetycznej linia neandertalczyków/denisowan podzieliła się od ludzi współczesnych 750 tys. lat temu, a między sobą nendertalczycy i denisowanie rozeszły się 430 tys. lat temu.

 

640px-Human_lineages_Sima_de_los_Huesos.

 

Do tego były dwie linie neandertalskie, jedną w zachodniej Europie druga w Azji. Ta europejska była bliższa homo sapiens, być może przez krzyżowanie się z ludźmi współczesnymi*, a azjatycka "zrodziła" denisowan i dotarła do Ameryki, gdzie, zasadniczo wyginęła, choć nie całodobowe, bo zostawiła swoje geny**.

 

Żadna z tych dat nie występuje u Sitchina. Zero zaskoczenia, bo Sitchin posługiwał się wiedzą z lat 70 a wtedy genetyka była w powijakach. Stąd takie a nie inne dostosowanie dat do założonej tezy.

 

To nie przypadek, że jego "kosmici" używali technologii z lat 70 XX wieku. To dlatego, że książki pisał właśnie wtedy i taką technologię znał. Gdyby byli tak bystrzy, żeby podróżować między planetami układy słonecznego, i to od pół miliona lat, i tak starzy, to by dawno mieli technologię której my, dziś, nie potrafilibyśmy pojąć a co dopiero jakiś domorosły archeolog z Palestyny.

 


* Interbreeding between archaic and modern humans

 

330px-thumbnail.jpg

 

** Genetic history of an archaic hominin group from Denisova Cave in Siberia
Did the Denisovans Cross Wallace's Line?
The distribution of Denisovan DNA in modern human populations raises questions about where these ancient humans lived and where they interbred with modern humans.
Denisovan Ancestry in East Eurasian and Native American Populations

 

16c9e754bf9a7fdad68cef41a24c18ba40c096f9

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. ENKI I STWORZENIE CZŁOWIEKA 1/2

 

Krótkie przypomnienie ciągu wydarzeń według sumeryjskich zapisów, które doprowadziły do stworzenia człowieka.

 

- Planeta Nibiru przeżywała katastrofę klimatyczną, ratunkiem miało być zmielone złoto rozpylane w atmosferze albo pobudzenia wulkanów z pomocą Broni Terroru. Zdenerwowany bezczynnością starego króla Lahmu, Alalu zabija go i przejmuje władzę.

 

- Alalu zrzucił Broń Terroru na wulkany ale to było z mało.

 

- Anu wystąpił z pretensjami o tron bo miał do niego prawa jak uzurpator Alalu. Umówili się na pokojowe współrządzenie, które jednak w rzeczywistości wyglądało tak, że Anu był "podczaszym" Alalu. Syn Anu żeni się z córką Alalu i w ten sposób Alalu stał się teściem dla Enki.

 

- Po latach Anu występuje przeciw Alalu. Pokonuje go w honorowej walce. Alalu ucieka z Nibiru w stronę ruin dawnej Tiamat, na planetę Ki, wiedział, że posiada duże ilości złota.

 

- Alalu potwierdza odkrycie złota i żąda tronu Nibiru. Mędrcy ustalili, że tymczasowo Alalu będzie królem Ki a Anu Nibiru, jak Alalu uratuje Nibiru dostawami złota to ma odbyć ponowną walkę z Anu.

 

- Król Nibiru Anu wysyła swojego syna Enki z 50 innymi Anunnakami aby założyli bazę i wydobyli złoto.

 

- Złoto naprawiło atmosferę Nibiru ale niestety jak przechodizło koło Słońca to straciło swoje właściwości, okazało się, ze trzeba będzie po każdym przelocie koło Słońca uzupełniać złoto w atmosferze.

 

- Enki odkrył duże ilości złota w krainie Abzu, w południowej Afryce. W tym czasie schował Broń Terroru, która posiadał Alalu na swoim statku powietrznym.

 

-  Królestwo Nibiru wysłało kolejnych ludzi, w tym brata Enki Enila, który miał ustalić z Enkim co dalej z wydobyciem, postanowili wezwać swojego ojca Anu aby rozstrzygnął sprawę.

 

- Postanowiono wydobywać złoto za pomocą głębinowych kopalń (tak powstała Kraina Podziemi, którą władcą był hades - Enki).

 

- Droga losowania zdecydowano, że Anu pozostanie królem Nibiru, Enil ma być królem KI i rozbudowywać  nowe miasta, między innymi założyć miasto Edim, zaś Enki ma władać morzami i oceanami, zatrzymać Eridu i ma nadzorować kopalnie w Abzu.

 

- Alalu przypomniał Anu o umowie, że nadal był władcą Ki, że miała być walka rozstrzygająca kto będzie rządzić na Nibiru, nie podobało mu się to, ze rozstrzygali ważne decyzje za jego plecami.

 

- Alalu przegrał walkę i w akcie zemsty okaleczył Anu tak aby nie miał więcej potomków.

 

- Alalu został wygnany na Lahmu (Mars), gdzie dokonał swojego żywota, z nim pozostał wierny dowódca Anzu. Anu obiecał, że jeśli Anzu przeżyje to będzie dowódcą Lahmu.

 

- Przyrodnia siostra Enki o imieniu Ninhursag wskrzesiła Anzu. Anunnakowie wyrzeźbili twarz Alalu w skale, która miała byc jego grobowcem. Anunnakowie co zostali na Lahmu nazywnai byli jako Igigi.

 

- Wybuchały bunty niezadowolenia z powodu ciężkich warunków wydobycia złota i faktu, że zmiany robotników trwały co kilka sar (1 sar to 3600 ziemskich lat).

 

- Anzu dokonuje zamachu stanu i za to zostaje skazany na śmierć. Władzę na Lahmu obejmuje syn Enki - Marduk. Z czasem znany będzie jako bóg Marsa.

 

- Wybucha kolejny bunt na Ki. Enki znajduje rozwiązanie - trzeba stworzyć  istotę co wyręczy w wydobyciu złota.

 

........................................

 

Gdy Enki zaproponował stworzenie istoty co by pracowała za Anunnakich doszło do burzliwych dyskusji i kłótni.

 

Podnosili kwestię, że niewolnictwo zostało zakazane, że za nich mają pracować maszyny, że Anunnacy-górnicy de facto stali się niewolnikami kopalń Abzu.

 

Mieli problem z maszynami, bo nie wszystkie były możliwe do wyprodukowania na miejscu, było ich za mało, w czasie kiedy padł pomysł stworzenia człowieka, było ich zaledwie 600-set na Ki! Jak te 600 Anunnakich ma uruchomić fabrykę metali, odlewnie, otworzyć kopalnie różnych minerałów, fabryki procesorów, jak przetransportować, byli w takiej sytuacji tak jak pierwsi badacze na Antarktydze. Niby cywilizacja była na wyciągnięcie reki za pomoca shem (rakiet kosmicznych)  to i tak była za daleko!

 

Nawet gdyby przetransportowali część maszyn to problemem było, że najekonomiczniejsze przeloty na Nibiru były tylko wtedy jak przelatywało koło Słońca! Co 3600 ziemskich lat! W ciągu 3600 lat w warunkach wilgotności powietrza i innych czynników Ki, których nie znali na Nibiru narzędzia im rdzewiały, psuły się szybko. Musieli budować swoje siedziby z kamienia na Ki, bo drewno w końcu butwiało, cegła z gliny była trwała do czasu.

 

Kolejnym problemem dla nich było to, że Stwórca Wszystkiego zakazywał stwarzania żywych istot. Pozwalał na pomoc w zapłodnieniu, w leczeniu chorób, lekkich modyfikacji organizmu, przywracania do życia wymarłych organizmów ale na stwarzanie nowej istoty zakazywał powołując na to, że ich wiedza jest za mała i mogą skrzywdzić nowe istoty stwarzając bublowate DNA. Ostrzegał, że istoty stworzone przez nich będą sądzić stwórców! Echa tych słów znajdziemy nawet w Biblii - Czyż nie wiedzie, że będziecie sądzić aniołów? W innych księgach jest opis upadłych aniołów siedzących w więzieniu i czekających na sąd Ziemian. Z czasem w Biblii Enki stał się symbolem szatana, upadłego anioła.

 

Jak opiszę czasy przedpotopowe to zrozumiecie Księgę Henocha, która nie został włączona w kanonu Pisma Świętego. Opisywał grzech aniołów - Anunnakich i czekającej na nich karze.

 

Droga do stworzenia człowieka była bardzo trudna. Zanim doszli do człowieka to stwarzali hybrydy, które nam znane są jako wytwór mitologii.

 

Przypominam, ze Ninhursag pierwotnie miała na imię Ninmah.

 

Enki tak relacjonował stworzenie człowieka:

 

W Domu Życia w Abzu Enki wyjaśniał Ninmah, jak ukształtować istotę. Do miejsca wśród drzew posłał Ninmah, było to miejsce klatek. W klatkach znajdowały się dziwne stworzenia, w przyrodzie nikt nie
widział podobnych: Część przednią miały z jednego gatunku, innego stworzenia część zadnią miały.
Stworzenia dwóch gatunków esencją zmieszane Enki pokazywał
Ninmah!
Wrócili do Domu Życia, poprowadzono ją do czystego miejsca, jaśniejącego i blaskiem.
W czystym miejscu Ningiszzida sekrety esencji życia objaśniał Ninmah. Pokazywał jej, jak połączyć esencje dwóch gatunków, -Stworzenia w klatkach z drewna są zbyt dziwne, są potworne! — mówiła Ninmah.
-Istotnie, są takie! — odpowiedział Enki. — Aby osiągnąć doskonałość potrzebuję ciebie!
-Jak łączyć esencje, ile jednej, ile drugiej zmieszać, w jakim łonie począć ciążę, jakie łono powinno rodzić? Potrzebna jest twoja znajomość leczenia i zdolność niesienia pomocy;
Wymagane jest zrozumienie kobiety rodzącej, tej która jest matką!
Na twarzy Ninmah pojawił się uśmiech, dobrze pamiętała dwie córki,
spłodzone przez Enki. Razem z Ningiszzida przejrzała święte formuły, które na ME
przechowywano w tajemnicy, Wypytywała go, w jaki sposób to zrobił, a w jaki sposób tamto.
Badała stworzenia w klatkach z drewna, rozmyślała nad stworzeniami dwunożnymi.
Esencje przekazywane są podczas zapłodnienia samicy przez samca, Dwie splątane nitki rozdzielają się i łączą, aby w końcu ukształtować potomstwo.
-Niech męski Anunnaki zapłodni dwunożną samicę, niech urodzi
się zmieszane potomstwo! — tak powiedziała Ninmah
-Próbowaliśmy już tego, ani jedna próba się nie powiodła! — odpowiedział jej Enki. Nie było poczęcia, nie było urodzin!

 

— Musimy spróbować w inny sposób uzyskać mieszaninę esencji -
powiedziała Ninmah.
— Musimy znaleźć inny sposób połączenia dwóch nitek esencji,
Część pochodząca z Ziemi nie może być uszkodzona.
Otrzymanie naszej esencji musimy podzielić na etapy.
Formuły ME, dotyczące esencji Nibiru, mogą być stosowane jedynie
krok po kroku! W kryształowym naczyniu Ninmah przygotowywała miksturę, jajo
dwunożnej samicy delikatnie w nim umieściła. Za pomocą ME, zawierającego nasienie Anunnaki, zapłodniła jajo. Umieściła je następnie z powrotem w łonie dwunożnej samicy. Tym razem nastąpiło poczęcie, zapowiadały się urodziny! Przywódcy czekali na upływ wyznaczonego czasu, z niespokojnym sercem wyglądali rezultatu. Wyznaczony czas upłynął, nie było narodzin! W rozpaczy Ninmah zrobiła nacięcie; to, co zostało poczęte, wyciągnęła kleszczami. Była to żywa istota!
Ea krzyknął z radości. — Udało się! — wykrzyknął uradowany Ningiszziida Ninmah trzymała w rękach noworodka, nie dzieliła tej radości:
Noworodek porośnięty był na całym ciele włosem, jego głowa i tułów
upodobniały go do stworzeń ziemskich.
Część tylna jego ciała przypominała bardziej ciało Anunnaki.
Pozwolili dwunożnej samicy niańczyć dziecko, karmiła je piersią.
Noworodek rósł szybko, co było dniem na Nibiru, w Abzu było miesiącem.
Gdy ziemskie dziecko urosło jeszcze bardziej, nie przypominało z wyglądu Anunnaki.
Jego ręce nie pasowały do narzędzi, zamiast mówić, wydawało pomruki
— Musimy jeszcze raz spróbować! — mówiła Ninmah. — Mikstura maga dostosowania.
Pozwólcie ME wypróbować, tym czy tamtym ME właściwych prób dokonać! Mając Enki i Ningiszzidę do pomocy, powtórzyła procedury.

Esencje- zawarte w ME Ninmah starannie przebadała.
Z jednej wzięła jedną część, z innej wzięła inną, Potem w kryształowej miseczce zapłodniła jajo ziemskiej samicy. Było poczęcie, we właściwym czasie nastąpiło rozwiązanie! Tym razem noworodek bardziej przypominał Anunnaki.
Pozwoli jego matce karmić go piersią, pozwolili noworodkowi stać się dzieckiem.
Przyjemny miało wygląd, kształt jego rąk był odpowiedni do trzymania narzędzi.
Zbadano jego zmysły, okazały się upośledzone: Ziemskie dziecko nie słyszało, miało słaby wzrok.
Raz za razem Ninmah do mikstury wprowadzała zmiany, z formuł ME
brała części i fragmenty.


Jedna istota miała sparaliżowane stopy, z innej wyciekało nasienie, miała drżące ręce, inna zaburzenie czynności wątroby. miała ręce zbyt krótkie, aby sięgnąć do ust, inna płuca nieodpowiednie do oddychania. Enki był zawiedziony wynikami tych doświadczeń. — Prymitywny robotnik nie powstał! — mówił do Ninmah. -Co jest dobre, a co złe w tej istocie, przez próby odkrywam!
— odpowiadała Ninmah. -Serce mi podpowiada, żebym próbowała dalej, aż do skutku!
Znów przyrządziła miksturę, znów noworodek okazał się ułomny. -Być może nie w miksturze przyczyna niepowodzeń! — mówił Enki. -Być może nie w jaju samicy ani nie w esencjach tkwi przeszkoda? Być może tym, czego brakuje, jest jakiś składnik ziemski? Nie nibirańskiego kryształu użyj naczynia, lecz z ziemskiej gliny! Tak w swej wielkiej mądrości do Ninmah mówił Enki. -Być może naturalnej ziemskiej mieszaniny, złota i miedzi potrzeba! Enki,który ma wiedzę o rzeczach, podpowiadał jej, żeby użyła gliny!
W Domu Życia Ninmah zrobiła naczynie, zrobiła je z gliny Abzu. Oczyszczającej kąpieli poddała naczynie, chcąc przyrządzić w nim miksturę.
Do glinianego naczynia delikatnie włożyła jajo dwunożnej ziemskiej samicy.
Esencję życia, otrzymaną z krwi Anunnaki, umieściła w naczyniu. Przygotowała esencję według formuł ME, dodawała ją do naczynia w prawidłowo odmierzonych częściach.
Zapłodnione w ten sposób jajo wprowadziła do macicy ziemskiej samicy.
— Nastąpiło poczęcie! — ogłosiła Ninmah z radością. Pozostało czekać na rozwiązanie w wyznaczonym czasie.
W wyznaczonym czasie ziemska samica zaczęła rodzić.
Dziecko, noworodek, przychodziło na świat!
Własnymi rękami Ninmah przyjęła noworodka; był to chłopiec!
Trzymała dziecko na rękach, badała jego wygląd: był to obraz doskonałości.
Podtrzymywała noworodka na rękach; Enki i Ningiszzida byli przy tym. Troje przywódców porwał radosny śmiech, Enki i Ningiszzida poklepywali się po plecach, Ninmah objęła i pocałowała Enki.
— Twoje ręce to zrobiły! — z błyszczącymi oczami mówił do niej Enki. Pozwolili matce noworodka karmić go piersią. Rósł szybciej niż rosną dzieci na Nibiru.
Z miesiąca na miesiąc noworodek się rozwijał, z niemowlęcia przemieniał się w dziecko
. Jego członki były odpowiednie do narzędzi, mowy nie znał. Nie rozumiał mowy, pomruki i parsknięcia były jego słowami! Enki zastanawiał się nad tą sprawą, każdy krok w działaniu i przy gotowaniu mikstury rozważał.
— We wszystkim, co próbowaliśmy i zmienialiśmy, jedna rzecz robiona była zawsze tak samo! — mówił do Ninmah.
— Zapłodnione jajo wprowadzaliśmy zawsze do łona ziemskiej samicy; Być może jest to ostatnia przeszkoda! — tak mówił Enki. Ninmah wpatrywała się w Enki, patrzyła na niego zbita z tropu.
— Doprawdy, o czym ty mówisz? — żądała odeń odpowiedzi.
— O łonie rodzicielki mówię! — odpowiedział jej Enki.

-Tej,która odżywia zapłodnione jajo, która nosi ciążę aż do porodu; Aby dziecko urodziło się na nasz obraz i podobieństwo, być może trzeba łona Anunnaki!
W Domu Życia zapadła cisza; Enki wypowiadał słowa nigdy nie słyszane.
Patrzyli na siebie, starając się wzajem odgadnąć, co każde z nich ma na myśli.
-Mądre są twoje słowa, mój bracie! — powiedziała wreszcie Ninmah.
-Może właściwa mikstura wprowadzona była do niewłaściwego łona, lecz gdzie żeńska Anunnaki, która udostępni swe łono, Aby doskonałego prymitywnego robotnika stworzyć, a może potwora nosić w brzuchu?
Tak mówiła Ninmah drżącym głosem.
-Pozwól,że zapytam o to moją żonę Ninki! — powiedział Enki. —
Wezwijmy ją do Domu Życia, przedstawmy jej sprawę, Chciał odejść, lecz Ninmah położyła mu dłoń na ramieniu. Nie ! Nie! — mówiła do Enki.
-Ja zrobiłam miksturę, nagroda powinna być moja i na niebezpieczeństwo ja powinnam być narażona!
Ja będę tą, która łono Anunnaki udostępni, aby doświadczyć dobrego lub złego losu!
Enki schylił głowę, łagodnie objął Ninmah. — Niech tak będzie! — powiedział do niej.


W glinianym naczyniu przyrządzili miksturę. Połączyli jajo ziemskiej samicy z esencją męskiego Anunnaki; Zapłodnione do łona Ninmah Enki wprowadził; wtedy nastąpiło poczęcie!
Jak długo potrwa ciąża poczęta miksturą? Zastanawiali się wszyscy.  Czy to będzie dziewięć miesięcy nibirańskich, czy dziewięć ziemskich
Po czasie dłuższym niż na Ziemi, krótszym niż na Nibiru przyszły bóle porodowe: Ninmah urodziła chłopczyka! Enki trzymał chłopczyka na rękach; był obrazem doskonałości, Dał niemowlakowi klapsa; noworodek wydał z siebie zdrowy krzyk!
Nowo narodzonego wręczył Ninmah; podtrzymywała go na rękach.
— Moje ręce to zrobiły! — triumfalnie krzyknęła.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.