Skocz do zawartości

Czy jak kobieta zostawia niektóre swoje rzeczy w mieszkaniu faceta, to jest to już jakiś znak?


Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Kleofas napisał:

To i tak ewolucyjny sukces, że nie szcza po kątach, żeby oznaczyć teren.

To te anioły sikają?!

Teraz, thyr napisał:

Czy jak kobieta daje regularnie doopy facetowi z ktorym sie spotyka , to juz jest jakis znak ? Prosze o rady doswiadczonych braci .Kupowac juz pierscionek czy jeszcze sie powstrzymac ?

Zawsze się troszeczkę gwałci, kobiety zawsze udają że stawiają opór.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie zachowanie ma na celu załatwienie kilku rzeczy jednocześnie (poniżej w odpowiedniej kolejności)

1. Oznaczenie samca przed inną konkurencyjną samicą.

2. Weryfikacja na ile jej pozwolisz się zadomowić i czy dasz sobie wejść na głowę

3. Wygoda

4. Doinwestowanie, czyli zaklepanie sobie "udziału", dokupi Ci jakieś zasłony, obrazek, kwiatek ect i będzie gadać że ona się tym mieszkaniem zajmuje. 

 

Info potwierdzone. Moja Szara Myszka sama mi się wygadała między wierszami po co to robi. Ten sam schemat przerabiałem. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, thyr napisał:

Kupowac juz pierscionek czy jeszcze sie powstrzymac ?

Pamiętaj, 1/3 wypłaty i ochraniache na kolana ;)

 

Byłem kiedyś z kobietą (dzięki której się tutaj znalazłem, świeć panie nad jej duszą), która lubiła mi opowiadać różne rzeczy. To chyba była jakaś forma upodlenia, ale ja nie o tym (choć dzięki temu mam milion przykładów bycia w związku z laską w jakimś stopniu zaburzoną). Spotykała się kiedyś z typem, u którego po x spotkaniach w łazience znalazła suszarkę do włosów. Sęk w tym że koleś byl łysy :D Jakaś inna sobie sprytnie zaklepała teren - podziałało.

 

Inna sprawa że czasem serio rozkmina nad takmi rzeczami jest bez sensu. Moja ma u mnie swój szampon i płyn do ciała. Normalna sprawa. Ja u niej tak samo. Po uj ma ciągać to ze sobą jak wskakuje do mnie na dzień i trzeba się szybko umyć bo śmieszne ruchy czekają ;)

Edytowane przez Taboo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Lambert napisał:

Takie zachowanie ma na celu załatwienie kilku rzeczy jednocześnie (poniżej w odpowiedniej kolejności)

1. Oznaczenie samca przed inną konkurencyjną samicą.

2. Weryfikacja na ile jej pozwolisz się zadomowić i czy dasz sobie wejść na głowę

3. Wygoda

4. Doinwestowanie, czyli zaklepanie sobie "udziału", dokupi Ci jakieś zasłony, obrazek, kwiatek ect i będzie gadać że ona się tym mieszkaniem zajmuje. 

 

Info potwierdzone. Moja Szara Myszka sama mi się wygadała między wierszami po co to robi. Ten sam schemat przerabiałem. 

Ta, już mi powiedziała że dokupi mi takie odpowiednie świeczki na regał w dużym pokoju, które będą idealnie pasowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Ta, już mi powiedziała że dokupi mi takie odpowiednie świeczki na regał w dużym pokoju, które będą idealnie pasowały.

 

Jeśli jesteś w LTR i Ci pasuje  ta dziewczyna to ja nie widzę w tym problemu. 

2 minuty temu, horseman napisał:

Bada reakcję. Polecam kupić Pani dwa pojemniki: Na ciuchy i kosmetyki. Mniej roboty przy rozstaniu, a i szansa na wyznaczenie granic.

Z pojemnikami się zgadzam ale tylko na kosmetyki, ciuchy w pojemniku to już w moim mniemaniu jest przesada. Jak coś Ci nie podpasuje to zawsze możesz ją w karton spakować, umówić się na przekazanie jej rzeczy i nara. Parę razy to przerabiałem już i według mnie to najlepsza opcja. W przypadku rozstania pakujesz ją w duży karton, na nim przyklejasz listę rzeczy które są w środku i  przekazujesz je w miejscu publicznym (np na parkingu przed sklepem). Jeśli jej się przypomni, że coś jeszcze jest to albo wysyłasz pocztą, albo robisz przelew na kwotę ile ta rzecz może kosztować z dopisem: zwrot kosztów zakupu takiej i takiej rzeczy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, horseman napisał:

Bada reakcję. Polecam kupić Pani dwa pojemniki: Na ciuchy i kosmetyki. Mniej roboty przy rozstaniu, a i szansa na wyznaczenie granic.

Moja reakcja była taka że się śmieje że już się gniazduje u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Martius777 napisał:

Ani się obejrzysz to każdy wolny blat w łazience będzie zawalony kosmetykami, pojawi się włosowy potwór w odpływie, pojawią się poduszeczki i seler naciowy, księżniczka powoli ugotuje sobie żabkę.

A ja sobie głupi zrobiłem ogromną półkę w łazience... W efekcie czego 7/8 półki to kosmetyki pani, a z moich rzeczy jest tam:

1) szczoteczka do zębów,

2) krem po goleniu.

 

Wszystkie baby to są graciary do granic możliwości. Usilnie z tym walczę. Ostatnio udało mi się odbić salon. W rozgardiasz w kuchni jednak się nie mieszam bo to jej miejsce urzędowe, ale i tak interesujący jest fakt, że żeby ugotować jedno danie w dwóch garnkach potrzeba około 10 sztuk łyżek i widelców... Dobrze że zmywarka jest chociaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.